2017-12-10 Lech Poznań - Cracovia 1:0

Z WikiPasy.pl - Encyklopedia KS Cracovia
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania

Herb_Lech Poznań

Trener:
Nenad Bjelica
pilka_ico
Lotto Ekstraklasa , 19 kolejka
Poznań, niedziela, 10 grudnia 2017, 18:00

Lech Poznań - Cracovia

1
:
0

(1:0)



Herb_Cracovia

Trener:
Michał Probierz
Skład:
Putnocký
Gumny
Janicki
Dilaver
Kostewycz
Makuszewski (28' Bärkroth)
Gajos (46' Tettech)
Trałka
Jevtić
Răduț
Gytkjær (80' Rakels)

Sędzia: Mariusz Złotek ze Stalowej Woli
Widzów: 20 692

bramki Bramki
Dilaver (38') 1:0
zolte_kartki Żółte kartki
Tettech
Trałka
Fink
Wdowiak
Skład:
Sandomierski
Fink
Helik
Malarczyk
Pestka
Wójcicki (59' Wdowiak)
Deja
Drewniak
Hernández (54' Szczepaniak)
Mihalík (72' Ferraresso)
Piątek



Opis meczu

"Cracovia uległa Lechowi w Poznaniu" -
Sportowe Tempo

Cracovia uległa Lechowi w Poznaniu

1-0 Emir Dilaver 38 (głową)

Sędziował Mariusz Złotek (Stalowa Wola). Żółte kartki: Trałka, Tetteh - Wdowiak, Fink. Widzów 20 692.

LECH: Putnocky - Gumny, Janicki, Dilaver, Kostevych - Trałka, Gajos (46 Tetteh) - Makuszewski (28 Bärkroth), Jevtic, Radut - Gytkjaer (80 Rakels).

CRACOVIA: Sandomierski - Fink, Helik, Malarczyk, Pestka - Drewniak, Deja - Mihalik (72 Ferraresso), Hernandez (54 Szczepaniak), Wójcicki (59 Wdowiak) - Piątek.

W 3. minucie piłka znalazła się w siatce Lecha. Po rzucie rożnym skierował ją tam Piątek. Radość trwała krótko, po wideoweryikacji VAR okazało się, że napastnik Pasów faulował Dilavera i gol nie został ostatecznie uznany.

W 25. minucie dramat przeżył Maciej Makuszewski. Bez kontaktu z rywalem przewrócił się i doznał groźnej kontuzji, która wykluczyć go może z udziału w MŚ; zerwał więzadła krzyżowe i poboczne w kolanie.

W 35. minucie Piątek po raz drugi trafił do siatki, lecz i tym razem w nieprzepisowy sposób - ze spalonego.

Trzy minuty później nastąpił decydujący moment spotkania. Z kornera zacentrował Jevtic, a Dilaver z 3 m pokonał głową Sandomierskiego. Futbolówka po rękach golkipera wpadła do bramki.

W 43. minucie, po wrzutce Raduta, celnie główkował Gajos, ale sędzia gola nie uznał. Sam Gajos wprawdzie na ofsajdzie nie był, był natomiast Trałka, co mogło zdezorientować Sandomierskiego.

Po przerwie nie było już tak konkretnych sytuacji, wynik nie uległ zmianie. Statystycznie i praktycznie przeważał Lech: 18:7 w strzałach, 5:1 w celnych, 59:41% w posiadaniu piłki i 10:4 w kornerach.

st
Źródło: Sportowe Tempo 12 grudnia 2017 [1]


Mecze sezonu 2017/18