2017-09-29 Arka Gdynia - Cracovia 1:1
|
![]() Gdynia, piątek, 29 września 2017, 20:30
(0:0)
|
|
Skład: Šteinbors Zbozień Marcjanik Helstrup Marciniak Kun (75' Vinícius) Sołdecki Kakoko (75' Szwoch) Nalepa (84' Zarandia) Piesio Siemaszko |
Sędzia: Łukasz Szczech z Warszawy
|
Skład: Sandomierski Fink (67' Zenjov) Helik Malarczyk Sipľak Wójcicki Deja Čovilo Hernández Wdowiak Szczepaniak |
Mecze następnego dnia: | ||
|
Zapowiedź meczu
gazetakrakowska.pl
Piątek musi pauzować za cztery żółte kartki. A to autor pięciu (cztery z karnych) z dziewięciu goli Cracovii w tym sezonie. Zastąpi go Mateusz Szczepaniak, który u Probierza jest rezerwowym, a tylko dwa mecze zaczynał w pierwszym składzie.
- Daje dobre zmiany, poza tym trenuje po to, by grać - podkreśla Probierz. - Wierzę, że się pokaże z dobrej strony.
Do gry jest już gotowy Piotr Malarczyk, który zszedł z boiska w ostatnim meczu i miał szytą powiekę. Pauzować za kartki musi Ołeksij Dytiatjew. Nadal kontuzjowani są: Daman Dąbrowski (nie zagra w tej rundzie), Diego Ferraresso, Szymon Drewniak. Nie w pełni sił jest Miroslav Covilo, ale zagra w Gdyni.
Przypuszczalny skład Cracovii: Sandomierski - Wójcicki, Malarczyk, Siplak, Fink - Zenjov, Covilo, Hernandez, Deja, Mihalik - Szczepaniak.Źródło: gazetakrakowska.pl 28 września 2017 [1]
Opis meczu
gazetakrakowska.pl
Trener Michał Probierz przed meczem mówił: - Musimy być waleczni. Wojownik zazwyczaj dostaje cios i musi umieć się podnieść. Nieważne, ile razy się pada, istotne jest to, ile razy się powstaje. Cracovia nie stoi jeszcze wyprostowana, ale wstała z kolan.
„Pasy” musiały sobie radzić w Gdyni bez swego najlepszego strzelca – Krzysztofa Piątka. Zastąpił go Mateusz Szczepaniak. Miejsce w jedenastce w porównaniu z poprzednim meczem stracili Sergei Zenjov i Jaroslav Mihalik. Szansę dostali Mateusz Wdowiak i Michał Helik. „Pasy” miały pokazać charakter. Nie mogły jednak rzucać się na rywala na hurra. W 8 min pierwsi groźniej zaatakowali gdynianie – strzelał Dawid Sołdecki, ale Grzegorz Sandomierski pewnie interweniował. Krakowianie grali tak, by przede wszystkim nie stracić gola. To zespół, który stracił najwięcej bramek w tym sezonie. A że Arka nie kwapiła się do frontalnych ataków, oglądaliśmy dość nudny mecz w Gdyni, przypominający partię szachów. W 31 min krakowianie mieli dobrą okazję na zdobycie bramki – z dystansu strzelał Javi Hernandez, piłkę odbił Pavels Steinbors, spadła ona pod nogi Adama Deji, a ten nie zdecydował się na strzał, tylko nieudane odegranie. W rewanżu Rafał Siemaszko wpadł w pole karne „Pasów”, strzelił, ale Michał Helik zablokował piłkę, która wypadła na rzut rożny. Mało było dobrego futbolu, za to wiele ostrej gry, w której brylowali szczególnie gospodarze.
W 40 min Frederik Helstrup po rzucie rożnym znalazł się w dobrej sytuacji, ale uderzył nad poprzeczką. W II połowie Arka mocniej zaatakowała. Siemaszko w 54 min zdecydował się na strzał z kąta. Piłka uderzana po ziemi minęła słupek. W 62 min gospodarze zdobyli gola. Po rzucie rożnym główkował celnie Adam Marciniak i pokonał Sandomierskiego. Byłego gracza „Pasów” nie upilnował Deja. Gospodarze chcieli wykorzystać zamroczenie „Pasów”. Po chwili strzelał Patryk Kun, ale spudłował. W 69 min krakowianom dopisało szczęście. Po rozegraniu rzutu rożnego i dośrodkowaniu Deji w pole karne, leżący Michał Helik zdołał oddać strzał, mimo interwencji Sołdeckiego i doprowadził do remisu. Co ciekawe Helik zdobył poprzedniego gola także w Trójmieście (1:0 z Lechią). Goście uwierzyli w swoją szansę, niebawem główkował Michał Siplak – minimalnie nieclenie. Gościom udało się „dowieźć” cenny remis do końca, mimo że w końcówce groźnie strzelał Marcus Da Silva. W doliczonym czasie gry po ziemi strzelał Siemaszko, ale wprost w ręce Sandomierskiego.
Arka Gdynia – Cracovia 1:1 (0:0) Bramki: 1:0 Marciniak 62, 1:1 Helik 69.
Arka: Steinbors – Zbozień, Marcjanik, Helstrup, Marciniak – Kun (75 Da Silva), Nalepa (84 Zarandia), Sołdecki, Kakoko (75 Szwoch), Piesio – Siemaszko.
Cracovia: Sandomierski – Fink (67 Zenjov), Malarczyk, Helik, Siplak – Wójcicki, Deja, Hernandez, Covilo, Wdowiak – Szczepaniak.
Sędziowali: Łukasz Szczech (Warszawa) oraz Tomasz Niemirowski (Płochocin), Marek Arys (Szczecin). Żółte kartki: Marciniak (15, faul), Kakoko (35, faul), Sołdecki (76, faul), Nalepa (81, faul) - Hernandez (11, faul), Covilo (39, faul).
Widzów: 8541.Źródło: gazetakrakowska.pl 29 września 2017 [2]
Sportowe Tempo
1-1 Michał Helik 69
Sędziował Łukasz Szczech (Kobyłka). Żółte kartki: Marciniak, Kakoko, Sołdecki, Nalepa - Hernandez, Covilo. Widzów 8541.
ARKA: Steinbors - Zbozień, Marcjanik, Helstrup, Marciniak - Kun (75 Da Silva), Sołdecki, Kakoko (75 Szwoch), Nalepa (84 Zarandia), Piesio - Siemaszko.
CRACOVIA: Sandomierski - Fink (67 Zenjov), Helik, Malarczyk, Siplak - Wójcicki, Deja, Covilo, Hernandez, Wdowiak - Szczepaniak.
To był jeden z mniej ciekawych meczów w tym sezonie, sytuacji bramkowych było jak na lekarstwo. Statystycznie lepsza była Arka (20:13 w strzałach, 6:3 w celnych, 56 procent posiadania piłki), ale remis wydaje się sprawiedliwy.
Cracovia powinna była objąć prowadzenie w 31. minucie. Uderzoną zza szesnastki przez Hernandeza piłkę Steinbors odbił przed siebie, na skok w lewo, prosto pod nogi Dei. Ten, zamiast strzelać, próbował podawać do kolegi z zespołu i szansa przepadła. Arka miała swoją okazję w 40. minucie, lecz Helstrup z 10 m przeniósł futbolówkę nad poprzeczką.
Gospodarze zdobyli gola ze stałego fragmentu. Nalepa dośrodkował z kornera, a Marciniak (b. zawodnik Pasów) głową z 7 m trafił do siatki.
Krakowianie wyrównali w 69. minucie. Z lewej strony w pole karne zacentrował Deja, Malarczyk podbił głową na piąty metr, gdzie Helik stoczył zapaśniczy pojedynek z Sołdeckim. Obaj upadli na murawę, ale obrońca Cracovii zdołał - już leżąc - kopnąć piłkę do bramki!
Pięć minut później goście mogli przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść, Siplak główkował jednak tylko w boczną siatkę.
Więcej okazji ani jedni, ani drudzy już nie wypracowali...
st