2018-03-31 Bruk-Bet Termalica Nieciecza - Cracovia 2:0

Z WikiPasy.pl - Encyklopedia KS Cracovia
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania

Herb_Termalica Bruk-Bet Nieciecza

Trener:
Jacek Zieliński
pilka_ico
Lotto Ekstraklasa , 29 kolejka
Nieciecza, sobota, 31 marca 2018, 15:30

Bruk-Bet Termalica Nieciecza - Cracovia

2
:
0

(0:0)



Herb_Cracovia

Trener:
Michał Probierz
Skład:
Trela
Szeliga
Kupczak
Putiwcew
Grzelak
Gergel (85' Guba)
Piątek
Jovanović
Iancu (74' Štefánik)
Pawłowski
Śpiączka (65' Gutkovskis)

Sędzia: Paweł Raczkowski z Warszawy
Widzów: 2510

bramki Bramki
Pawłowski (77')
Štefánik (90')
1:0
2:0
zolte_kartki Żółte kartki
Szeliga Dytiatjew
Skład:
Peškovič
Ferraresso
Helik
Dytiatjew
Pestka
Zenjov (82' Brock-Madsen)
Dimun
Dąbrowski (42' Drewniak)
Hernández
Rakels (68' Čulina)
Piątek
Mecz poprzedniego dnia:

2018-03-30 Cracovia (U-18) – Znicz Pruszków (U-18) 3:0



Zapowiedź meczu

"Cracovia przed meczem z Termaliką: kontuzja Michala Siplaka, kartki Miroslava Covilo" -
gazetakrakowska.pl

Cracovia przed meczem z Termaliką: kontuzja Michala Siplaka, kartki Miroslava Covilo

Cracovia pojechała na sobotni mecz z Bruk-Betem Termalicą Nieciecza bez Miroslava Covilo, który musi pauzować za żółte kartki.

Okazało się, że do autokaru nie wsiadł także reprezentant słowackiej młodzieżówki Michal Siplak. Obrońca wrócił ze zgrupowania z kontuzją. - Jest to dla nas problem. Siplak dwa dni po meczu trenował dwa razy dziennie podczas zgrupowania reprezentacji i złapał kontuzję – relacjonuje trener Cracovii Michał Probierz.

- Słowacy postawili go na nogi, by mógł zagrać w spotkaniu we wtorek. Dla mnie skandalem jest to, że jak ma wyjechać z klubu, a jest kontuzjowany, to każe się mu stawić na kadrze, a jak złapie kontuzję w reprezentacji, to nie może przyjechać do klubu… Potem się okazuje, że wraca z urazem. Oni nie muszą się martwić, bo pewnie następny mecz zagra we wrześniu. Michal chciał być w porządku, ale teraz kuleje i nie ma co ryzykować jego występu. Bo wtedy ten uraz mógłby się pogłębić.

Reszta kadrowiczów z Cracovii wróciła po zgrupowaniach w dobrym stanie. Szansę na zastąpienie Covilo ma Damian Dąbrowski.

- Brak Miro to strata, jeszcze się zastanawiamy, kto go zastąpi – mówi Probierz. - Jest z tym trochę komplikacji. Szymon (Drewniak – przyp.) dwa dni nie trenował bo był przeziębiony. Biorę też pod uwagę opcję dwoma napastnikami i to też jest rozważane.

Probierz nie bierze pod uwagę występu Adama Dei, który jest po 10-dniowej chorobie. - Musi wrócić do dyspozycji – tłumaczy szkoleniowiec. - Rozmawiam z piłkarzami rezerwowymi, co muszą poprawiać. Adam ma sporą konkurencję na swojej pozycji, musi czekać na swoją szansę. Ale warto pracować, niektórzy zawodnicy pół roku temu nie grali, a teraz są podstawowymi.

Cracovia w Niecieczy musi co najmniej zremisować, by mieć szanse na awans do ósemki (w poniedziałek gra Zagłębie Lubin z Jagiellonią, które wyprzedza „Pasy” o punkt). Zakładając, że lubinianie wygrają swój mecz. Wtedy o wszystkim decydować będzie starcie 7 kwietnia Cracovii z Zagłębiem.

- Nie musimy, ale chcemy wygrać – mówi Probierz. - Jak grasz na remis to zazwyczaj przegrasz. Punkt daje nam gwarancję bycia w grze, ale chcemy zwyciężyć, by być na fali wznoszącej. Czeka nas trudny mecz. Termalica pracowała ostatnio nad grą defensywną. Z tego co wiem, to na treningach jej piłkarze poświęcili wiele czasu na stałe fragmenty i zagrania za linię obrony, dlatego musimy być bardzo czujni i może inaczej zagramy w tym spotkaniu niż normalnie. Termalica jest groźna w ofensywie, przy stałych fragmentach gry, które wykonuje Iancu, także Stefanik, do formy wrócił Gergel.
Jacek Żukowski
Źródło: gazetakrakowska.pl 30 marca 2018 [1]


Opis meczu

"Przerwana seria Cracovii. Zespół Bruk-Betu Termaliki obnażył słabość krakowian" -
gazetakrakowska.pl

Przerwana seria Cracovii. Zespół Bruk-Betu Termaliki obnażył słabość krakowian

W meczu 29. kolejki ekstraklasy zespół Bruk-Betu Termaliki Nieciecza pokonał "Pasy". Skończyła się pasa Cracovii czterech wygranych meczów z rzędu.

Trener Michał Probierz musiał dokonać dwóch zmian w składzie w porównaniu z ostatnim meczem – za kartki musiał pauzować bowiem Miroslav Covilo, a kontuzjowany był Michal Siplak. Szansę występu od początku dostał Damian Dąbrowski, który już zagrał wiosną, ale wchodził do gry. Do jedenastki wrócił Kamil Pestka oraz Diego Ferraresso w miejsce Matica Finka. Cracovia wyszła więc z czterema Polakami w pierwszym składzie. Trener Jacek Zieliński postawił na Dariusza Trelę w bramce w miejsce zawodzącego ostatnio Jana Muchy. Szansę dostał też Bartosz Śpiączka w miejsce Vladislavsa Gutkovskisa.

Mecz oglądał selekcjoner reprezentacji Polski Adam Nawałka. Pierwsze minuty były bardzo dynamiczne z obu stron. Każda ze stron chciała narzucić swoje warunki, akcje bardzo często były przerywane faulami. W 23 min gospodarze mieli okazję – rzut wolny z 25 m – uderzał Gabriel Iancu, ale posłał piłkę wysoko nad poprzeczką. Krakowianie nie dochodzili do sytuacji strzeleckich, bardzo pieczołowicie był pilnowany Krzysztof Piątek. W 33 min gospodarze ciekawie wykonali rzut wolny – bardzo mocnym uderzeniem z 30 m popisał się Iancu i piłka przeleciała minimalnie obok słupka. Goście nie mieli zbyt wielu stałych fragmentów gry – kilka rzutów wolnych z dalszej odległości. W 42 min skończyło się to spotkanie dla Dąbrowskiego, po zderzeniu z Vlastimirem Jovanoviciem piłkarz Cracovii padł na murawę i po chwili został zniesiony na noszach, a zastąpił go Szymon Drewniak. Kontuzjowana została prawa noga piłkarza. Wcześniej pauzował 9 miesięcy z powodu zerwania więzadeł w kolanie lewej nogi.

Po przerwie Cracovia nadal była bezradna, a nieco groźniejsi byli gospodarze. Gościom nie wychodziły rzuty rożne i wolne. W 67 min gospodarze objęli prowadzenie po główce Gutkovskisa, podawał mu też głową Grzelak. Po weryfikacji VAR sędziowie anulowali jednak gola, uznając, że przy rzucie wolnym poprzedzającym bramkę był spalony. W 72 min na bramkę gospodarzy szarżował K. Piątek – Trela wybiegł z bramki i uprzedził napastnika, wybijając piłkę na aut. W 78 min gospodarze dopięli swego, Szymon Pawłowski przedarł się prawą stroną, na linii końcowej ograł Kamila Pestkę i po chwili strzelił, piłka odbiła się jeszcze od Ołeksija Dytiatjewa i wpadła do siatki obok bezradnego Michala Peskovicia. Gospodarze dobili krakowian w ostatniej minucie po kontrataku. Samuel Stefanik znalazł się w sytuacji sam na sam z bramkarzem i pokonał golkipera.

Bruk Bet Termalica Nieciecza – Cracovia 2:0 (0:0) Bramki: 1:0 Pawłowski 78, 2:0 Stefanik 90.

Sędziował: Paweł Raczkowski (Warszawa) oraz Michał Obukowicz (obaj Warszawa), Bartłomiej Lekki (Zabrze). Żółte kartki: Szeliga (84, faul)- Dytiatjew (22, faul). Widzów: 2510.

Bruk-Bet Termalica: Trela – Szeliga, Kupczak, Putiwcew, Grzelak - Gergel (85 Guba), Jovanović, Ł. Piątek, Iancu (74 Stefanik), Pawłowski – Śpiączka (65 Gutkovskis)

Cracovia: Pesković – Ferraresso, Helik, Dytiatjew, Pestka – Zenjov (82 Brock-Madsen), Dąbrowski (42 Drewniak), Hernandez, Dimun, Rakels (69 Culina) – K. Piątek.
Jacek Żukowski
Źródło: gazetakrakowska.pl 31 marca 2018 [2]


"Słonie mają sposób na Cracovię" -
Sportowe Tempo

Słonie mają sposób na Cracovię

1-0 Szymon Pawłowski 77

2-0 Samuel Stefanik 90

Sędziował Paweł Raczkowski (Warszawa). Żółte kartki: Szeliga - Dytiatjev. Widzów 2510.

BBT: Trela - Szeliga, Kupczak, Putivtsev, Grzelak - Ł. Piątek, Jovanovic - Gergel (85 Guba), Iancu (74 Stefanik), Pawłowski - Śpiączka (65 Gutkovskis).

CRACOVIA: Peskovic - Ferraresso, Helik, Dytiatjev, Pestka - Dimun - Zenjov (82 Brock-Madsen), Dąbrowski (42 Drewniak), Hernandez, Rakels (69 Culina) - K. Piątek.

Wygrana gospodarzy była zasłużona, oddali oni 8 strzałów, w tym 2 celne zakończone golami. Rywale 5-krotnie strzelali, lecz ani razu (!) na bramkę. To był bardzo słaby występ Pasów...

W I połowie godna odnotowania była tylko jedna sytuacja bramkowa. W 7. minucie Iancu dośrodkował z wolnego, ale Szeliga, będąc na bardzo dobrej pozycji, źle trafił w piłkę i w efekcie chybił.

Pod koniec tej części gry kontuzji kolana doznał powracający z 8-miesięcznej rekonwalescencji Damian Dąbrowski. Niestety, ale chyba zapowiada się kolejna dluższa przerwa utalentowanego i pechowego pomocnika zespołu krakowskiego.

Po przerwie inicjatywę mieli niecieczanie. W 46. minucie bliski powodzenia był Śpiączka, ale w ostatniej chwili został zablokowany przez Dimuna.

W 67. minucie, po ładnej akcji zespołowej, Gutkovskis głową skierował futbolówkę z 5 m do siatki przy lewym słupku. Sędzia gola uznał, lecz po prawie 3 minutach zmienił decyzję, gdyż wideoweryfikacja VAR pokazała, iż na spalonym był uczestniczący aktywnie w tj akcji Kupczak...

Przez parę minut atakowała Cracovia, ale w 77. minucie na indywidualną akcję prawą stroną zdecydował się Pawłowski. Obrońcy nie zdołali mu odebrać piłki, przedarł się z nią w okolice narożnika "piątki", po czym - po nodze Dytiatjeva - posłał ją w "krótki" róg do bramki.

W 90. minucie gospodarze przypieczętowali cenne zwycięstwo z kontry. W jej końcowej fazie Pawłowski wślizgiem uprzedził Ferraresso, zagrał do Stefanika, który pewnie wykorzystał sytuację sam na sam z Peskovicem.

To była pierwsza wygrana "Słoni" w tym sezonie różnicą więcej niż jednego gola.

st
Źródło: Sportowe Tempo 1 kwietnia 2018 [3]


Piłkarze po meczu

Mecze sezonu 2017/18