2018-02-10 Cracovia - Śląsk Wrocław 2:1
|
 Kraków, ul. Kałuży 1, sobota, 10 lutego 2018, 18:00
(0:1)
|
| ||||||||||
| Skład: Peškovič Ferraresso Datković Dytiatjew Sipľak Wdowiak (62' Čulina; 83' Zenjov) Čovilo Drewniak (77' Brock-Madsen) Hernández Rakels Piątek |
Sędzia: Paweł Raczkowski z Warszawy
|
Skład: Słowik Pawelec Celeban Rieder Lewandowski Riera (63' Kosecki) Chrapek Vacek Piech (85' Tarasovs) Pich Robak (80' Bergier) | ||||||||||||||||||
Bramki
Żółte kartki
Zapowiedź meczu
Sport
Pierwszy mecz ligowy w tym roku będzie dla obu drużyn płynnym przejściem z tego, do czego przyzwyczaiły się przez ostatni miesiąc w sparingach. Spotkanie odbędzie się bez udziału publiczności. To kara, jaką Komisja Ligi nałożyła na Cracovię po wydarzeniach na trybunach podczas grudniowych derbów Krakowa.
We wrocławskiej drużynie nie było w zimie wielu zmian, więc w Krakowie nie obawiają się, że zostaną zaskoczeni. – Śląsk to doświadczony zespół a Janek Urban to doświadczony trener. Większość ich sparingów była do zobaczenia w internecie. Utajnili dopiero ostatni mecz z Nitrą. I tak jednak wiemy, czego się po Śląsku spodziewać. Sparingi to jednak co innego, niż mecze – mówi Michał Probierz, trener Cracovii.
Śląsk ma spore problemy na skrzydłach, bo kontuzjowani są Łukasz Madej i Jakub Kosecki, a nadal nie może grać Michał Mak. Trener Urban chce, by zespół wzmocnił w lutym jeszcze jeden boczny pomocnik, ale na razie będzie musiał sobie radzić, ustawiając na boku Sita Rierę, środkowego pomocnika.
W Cracovii może dojść do zaskakującej zmiany w bramce. Nie jest pewne, że między słupkami stanie Adam Wilk, który kończył poprzedni rok jako podstawowy bramkarz. – Zastanawiamy się. Adam miał uraz w zimie, Michal Peškovič dobrze się spisywał w sparingach. To doświadczony bramkarz. Gdy Ściągałem Mariana Kelemena do Jageilloni, to też wszyscy pukali się w czoło, a okazał się jednym z lepszych bramkarzy w lidze – mówi Probierz.Źródło: Sport nr 34 (16030) z 10-11 lutego 2018
gazetakrakowska.pl
- Z przygotowania zawodników jestem zadowolony, bo w sparingach widać było, że walczą o miejsce w drużynie. Uważam, że ci piłkarze, którzy doszli, są wzmocnieniem, bo mogą bardzo dużo wnieść do drużyny - podkreślił szkoleniowiec "Pasów" podczas piątkowej konferencji prasowej.
Nie ukrywał, że ma problem z wyborem meczowej „osiemnastki". - Na pewno jeden czy drugi zawodnik, który dobrze się prezentował podczas przygotowań, może się do niej nie załapać. Ale w drużynie panuje rywalizacja i zawodnicy tego muszą się nauczyć. O wyborze „osiemnastki” będą decydowały tylko i wyłącznie względy sportowe” – podkreślił trener Michał Probierz.
To ostatnie zdanie odnosi się m.in. do sytuacji skrzydłowego Jaroslava Mihalika, który podczas zgrupowania Cracovii w Turcji powiedział „Przeglądowi Sportowemu”, że prezes klubu Janusz Filipiak zniechęcił go do futbolu. Po powrocie do kraju Słowak został odsunięty od treningów z pierwszą grupą i ukarany finansowo (10 tys. euro). Mihalik ma kontrakt z klubem do końca czerwca 2021 roku, ale chciał rozstać się z nim wcześniej, co sygnalizował już jesienią ubiegłego roku.
- Mamy na dwóch-trzech pozycjach zagadki, jeśli chodzi o ustawienie. Adam Wilk miał uraz na obozie i zastanawiamy się, jakiego wyboru dokonać. Michał Pesković w sparingach bronił jednak bardzo dobrze i nie mam do niego żadnych zastrzeżeń. I to też jest bardzo doświadczony bramkarz. Dwie inne niewiadome w składzie wiążą się bardziej z taktycznymi rozwiązaniami, które chcemy wprowadzić – zaznaczył szkoleniowiec krakowian.
Podczas sparingów skutecznością imponował napastnik Krzysztof Piątek, który strzelił siedem bamek.
- Solidnie pracuje, widać po nim, że zwraca uwagę na wszystkie szczegóły, jest na bardzo dobrej drodze, żeby zrobić jeszcze jeden krok do przodu, ale wszystko, co robił w sparingach, musi przenieść na mecze ligowe, i to jest najistotniejsze. Na pewno widać, że jego współpraca z Denissem Rakelsem i innymi zawodnikami jest na lepszym poziomie - nie krył satysfakcji Probierz. Zdradził, że Cracovia rozmawia jeszcze z jednym zawodnikiem (pomocnikiem - środkowym ofensywnym), ale jego ewentualne przyjście - jak sam określił - „jest uzależnione od paru czynników”.
Z powodu fatalnego zachowania kibiców Cracovii podczas grudniowych derbów stadion przy ul. Kałuży został częściowo zamknięty na dwie najbliższe kolejki i następne spotkanie z Wisłą. Na obiekt będą mogły wejść tylko osoby do 16. roku życia wraz z opiekunami (na warunkach określonych przez Komisję Ligi).
- Gdy się gra u siebie, zawsze jest to trudne. Mnie też się zdarzyło parę razy grać bez kibiców. Jest to kwestia podejścia do takiej sytuacji. Nastawialiśmy piłkarzy, że będą takie mecze. Zrobimy wszystko, by byli do tego przygotowani mentalnie – powiedział Probierz. Śląsk jest jedyną drużyną w ekstraklasie, która w tym sezonie nie odniosła zwycięstwa na boisku rywala (4 remisy i 6 porażek). Co ciekawe, po raz ostatni wyjazdową wygraną w pierwszym ligowym meczu w roku odniósł przed... 40 laty (z Ruchem Chorzów 1:0). A w ostatnich 9 latach na inaugurację sezonu wiosennego zwyciężył tylko dwa razy, i to u siebie.
Trener Jan Urban ma duże kłopoty kadrowe. Z powodu kontuzji długo nie zagrają: środkowy obrońca Adam Kokoszka oraz pomocnicy Michał Mak i Łukasz Madej (ten ostatni ma na koncie 417 meczów i 40 bramek w 7 klubach ekstraklasy!). Nadal leczą się dwaj boczni obrońcy: lewy, Serb z chorwackim paszportem Djordje Cotra, i prawy, Słoweniec Boban Jović. Podczas zgrupowania na Cyprze urazu ścięgna Achillesa doznał pomocnik Jakub Kosecki. Do pełni sił i formy powraca natomiast prawy obrońca Kamil Dankowski.
Śląsk w styczniu wypożyczył na pół roku z Lechii Gdańsk lewego defensora Mateusza Lewandowskiego (był graczem wrocławskiego klubu w rundzie wiosennej ubiegłego sezonu) i środkowego obrońca, Niemca Tima Riedera z rezerw FC Augsburg. Urban ma problem nie tyko w obronie, ale i na skrzydłach. Jedynym nominalnym skrzydłowym jest Robert Pich. Z konieczności na prawej flance może zagrać Dankowski, a na lewej Lewandowski.
- Śląsk jest bardzo doświadczonym zespołem, Janek (Urban – przyp.) jest bardzo doświadczonym trenerem, czeka więc nas trudny bój. Wiemy jednak, czego możemy się spodziewać po wrocławskiej drużynie - podkreślił Probierz.
Przypuszczalny skład Cracovii: Pesković – Fink, Helik, Dytiajew, Siplak – Wdowiak, Covilo, Hernandez, Drewniak, Rakels – Piątek.Źródło: gazetakrakowska.pl 9 lutego 2018 [1]
Opis meczu
gazetakrakowska.pl
Trener Michał Probierz w przerwie zimowej przemodelował całkowicie Cracovię. Z ostatniego meczu sprzed przerwy – z Górnikiem w Zabrzu (4:0) w składzie zostało tylko czterech zawodników: Ołeksij Dytiatjew, Javi Hernandez, Szymon Drewniak i Krzysztof Piątek. Grałby zapewne Adam Wilk, ale ma lekki uraz i był tylko rezerwowym.
Mecz ze Śląskiem był debiutem w Cracovii w meczu ligowym dla Michala Peskovicia, choć jest w „Pasach” od lipca oraz Niko Datkovicia, pozyskanego zimą. W drugiej połowie weszli zaś na boisko Antonini Culina i Nikolai Brock-Madsen. Redebiutował natomiast Deniss Rakels. Mecz odbywał się przy praktycznie pustym stadionie – kara Komisji Ligi Ekstraklasy S. A. za ekscesy na derbach, była tylko garstka widzów – grupy młodzieży z opiekunami. W 3 min „Pasy” przeprowadziły pierwszy groźny atak – główkował Dytiatjew i o mało co nie zaskoczył Jakuba Słowika. Po chwili Michal Siplak znalazł się w dogodnej sytuacji, ale strzelił wprost w bramkarza. W 16 min pokazał się Rakels – uderzył z 25 m i Słowik miał trochę kłopotów, by wybić piłkę.
W 27 min wrocławianie „rozklepali” krakowską obronę. Arkadiusz Piech zagrał do Roberta Picha, ten wpadł w pole karne i strzałem z 15 m po ziemi, przy słupku pokonał Peskovicia. Ten gol stwarzał nadzieję gościom na odniesienie pierwszego wyjazdowego zwycięstwa, co jeszcze im się w tych rozgrywkach nie udało. W 33 min krakowianie przeprowadzili bardzo ładną akcję – Mateusz Wdowiak popędził skrzydłem i zagrał idealnie do Rakelsa na 12 m. Łotysz jednak fatalnie skiksował. W 41 min po rozegraniu rzutu wolnego przez gości piłka trafiła do Piecha, do którego wyszedł Pesković i zażegnał niebezpieczeństwo, kapitalnie broniąc w tej sytuacji. W odpowiedzi strzelał głową Krzysztof Piątek, ale zbyt lekko by pokonać wrocławskiego bramkarza. W doliczonym czasie gry znów w 100-procentowej sytuacji znalazł się Rakels, ale znów strzelił niecelnie. Od mocnego akcentu zaczęła się dla gospodarzy druga połowa. Z ostrego kąta strzelał Piątek, ale Słowik zażegnał niebezpieczeństwo. W 53 min po rzucie wolnym w wykonaniu Szymona Drewniaka Dytiatjew musnął piłkę, nie doszedł do niej Miroslav Covilo ale i tak sprawiła kłopot golkiperowi, który wybił ją na róg. Po chwili Siplak świetnie dośrodkował z lewej strony na 10 m do Covilo, który precyzyjnym strzałem głową pokonał Słowika. To pierwszy gol kapitana Cracovii w tym sezonie. Wreszcie gra bez kasku ochronnego i są tego efekty. Krakowianie uwierzyli, że ten mecz mogą wygrać. W 61 min po podaniu Rakelsa gola mógł zdobyć Wdowiak, ale z 10 m spudłował. W 70 min piłka znalazła się w bramce Cracovii, po dośrodkowaniu z rzutu wolnego w wykonaniu Michała Chrapka i odbiciu się jej od słupka. Do akcji wkroczyli sędziowie VAR, którzy uznali, że gola jednak nie ma, bo piłka miała styczność z linią bramkową. Krakowianie mieli w tej sytuacji bardzo dużo szczęścia.
W 90 min po popisowej akcji Sergeia Zenjova piłkę w polu karnym przepuścił Mariusz Pawelec trafiła ona do Rakelsa, który z 5 m strzelił do siatki.
Cracovia – Śląsk Wrocław 2:1 (0:1) Bramki: 0:1 Pich 27, 1:1 Covilo 54, 2:1 Rakels 90.
Cracovia: Pesković - Ferraresso, Datković, Dytiatjew, Siplak - Rakels, Covilo, Hernandez, Drewniak (77 Brock-Madsen), Wdowiak (62 Culina, 83 Zenjov) – Piątek.
Śląsk: Słowik – Pawelec, Celeban, Rieder, Lewandowski – Pich, Chrapek, Riera (63 Kosecki), Vacek, Piech (85 Tarasovs) – Robak (80 Bergier).
Sędziowali: Paweł Raczkowski oraz Michał Obukowicz i Tomasz Listkiewicz (Warszawa). Żółte kartki: Dytiatjew (20, faul), Ferraresso (70, faul) – Piech (64, faul), Kosecki (84, niesportowe zachowanie). Mecz bez udziału publiczności.Źródło: gazetakrakowska.pl 10 lutego 2018 [2]
Sport
Tuż przed zimową przerwą Cracovia rozbiła na wyjeździe Górnika Zabrze (4:0), prezentując grę lepszą, niż w jakimkolwiek wcześniejszym jesiennym meczu. Wygląda na to, że nie był to tylko jednorazowy „wybryk”, bo po dwóch miesiącach przerwy „Pasy” znów spisały się bardzo dobrze. Trener Michał Probierz przed meczem ogłaszał, że nie ma już żadnych wymówek, bo drużyna, którą pośle do boju, jest w 95 procentach zbudowana przez niego. I faktycznie, krakowian oglądało się znacznie lepiej, niż przez większość jesieni. A jednak nawet w takich okolicznościach niewiele brakowało, by skończyło się porażką.
Szanse Śląska
To Śląsk wyszedł na prowadzenie, gdy Robert Pich precyzyjnym płaskim strzałem pokonał Michala Peskovicia, debiutującego w ekstraklasie w barwach Cracovii. To Śląsk mógł na dwadzieścia minut przed końcem meczu prowadzić. Piłka, po odbiciu się od głowy Miroslava Czovili i słupka, zatańczyła na linii bramkowej „Pasów”. Wślizgiem wybił ją Michal Siplak, ale długo trwało sprawdzanie, czy zdołał to zrobić jeszcze zanim piłka wturlała się do bramki. Ostatecznie sędzia Paweł Raczkowski utrzymał wynik, a tym samym krakowian w grze. Gospodarze mieli szczęście także kilka minut przed końcem meczu, gdy mający na koncie żółtą kartkę Diego Ferraresso uderzył w twarz Jakuba Koseckiego. Wrocławianie domagali się wykluczenia Bułgara z gry, ale Raczkowski ukarał tylko Koseckiego za protesty. A przecież jeszcze w pierwszej połowie, przy stanie 1:0 dla Śląska, w sytuacji sam na sam z Arkadiuszem Piechem świetnie zachował się Pesković.
Wrócił „Air Czovilo”
Mimo tych wszystkich wydarzeń, Cracovia zasłużyła na wygraną. Od początku grała z większym polotem. Miroslav Czovilo, który po półrocznych męczarniach w kasku, mógł go wreszcie odrzucić, znów królował w powietrzu. Gol wyrównujący na początku drugiej połowy to była klasyka gatunku w wykonaniu Serba. Poprzednie trafienie zaliczył jeszcze w 2016 roku. Michal Siplak, który w zimie wygryzł z lewej obrony Kamila Pestkę, dobrze podłączał się do akcji ofensywnych, ofiarnie grał w obronie i idealnie asystował przy bramce swojego kapitana. Javier Hernandez błyszczał techniką w środku pola. Wszystkich przyćmił jednak Dennis Rakels.
Rakels w domu
Ponad dwa lata minęły, odkąd Łotysz ostatni raz zagrał w barwach Cracovii. W Reading FC oraz w Lechu Poznań nie błyszczał. Przy Kałuży znów jednak przypomniał sobie, o dawnej formie. Był aktywny, stwarzał sytuacje kolegom, strzelał z dystansu, dochodził do sytuacji bramkowych. Jedyne, czego mu brakowało, to spokoju pod bramką. I to jednak znalazł w 90. minucie, gdy Mariusz Pawelec fatalnie skiksował, dając Łotyszowi szansę na rozstrzygnięcie meczu. Tym razem 25-latek się nie pomylił. – Jestem bardzo szczęśliwy z takiego powro- tu. Marzyłem o takim. Czuję się w Krakowie jak w domu i to chyba widać. Jestem tu, gdzie chyba muszę być – mówił uradowany po strzeleniu zwycięskiegoŹródło: Sport nr 35 (16031) z 12 lutego 2018
Sportowe Tempo
1-1 Miroslav Covilo 54 (głową)
2-1 Deniss Rakels 90
Sędziował Paweł Raczkowski (Warszawa). Żółte kartki: Dytiatjev, Ferraresso - Piech, Kosecki. Mecz bez publiczności.
CRACOVIA: Peskovic - Ferraresso, Datkovic, Dytiatjev, Spilak - Covilo, Drewniak (77 Brock-Madsen) - Rakels, Hernandez, Wdowiak (62 Culina, 83 Zenjov) - Piątek.
ŚLĄSK: Słowik - Pawelec, Celeban, Rieder, Lewandowski - Chrapek, Vacek - Pich, Sito Riera (63 Kosecki), Piech (85 Tarasovs) - Robak (80 Bergier).
Pasy kończyły mecz tylko z jednym polskim zawdnikiem w jedenastce (Piątkiem). Pozostała dziesiątka to gracze z zagranicy. Ten fakt, w polskiej lidze i w najstarszym polskim klubie, powinien pobudzić do refleksji...
Gospodarze na początku meczu mieli trzy okazje. W 3. minucie Dytiatjev lobował głową bramkarza i omal go nie zaskoczył. Dwie minuty później finalizujący piękną akcję zespołową Siplak uderzył z 16 m zbyt lekko i prosto w ręce Słowika. Wreszcie w 16. minucie Rakels uderzył zza pola karnego, lecz golkiper gości wybił piłkę spod poprzeczki.
Tymczasem w 27. minucie Śląsk objął prowadzenie. Do odbitej po rykoszecie futbolówki na 16. metrze dopadł Pich i płaskim strzałem w lewy, dolny róg pokonał Peskovica.
Cracovia mogła wyrównać dwie minuty później. Po akcji Wdowiaka prawym skrzydłem Rakels strzelił jednak z 12 m za wysoko.
W 41. minucie, znów przypadkowo, goście mogli zdobyć drugiego gola. Po wrzutce z wolnego sam przed bramkarzem znalazł się Piech. Peskovic obronił jednak strzał ręką.
W doliczonym czasie I połowy Rakels po raz kolejny uderzył nad poprzeczką.
Po przerwie krakowianie dążyli do wyrównania. Najpierw bliski powodzenia był Piątek, potem Dytiatjev (główka), aż w końcu w 54. minucie padła bramka. Z lewego skrzydła dośrodkował Siplak, a grający już bez maski/kasku Covilo wyskoczył do główki i z 7 m splasował piłkę przy lewym słupku.
W 71. minucie VAR uratował Cracovię. Chrapek zacentrował z wolnego, piłka przypadkowo odbiła się od głowy Piecha (a może i Covilo), po czym trafiła w słupek. Zatańczyła na linii bramkowej, po czym wyekspediował ją w pole Siplak. Arbiter po konsultacji z sędziami wideoweryfikacji uznał, że gola nie było.
W 90. minucie los uśmiechnął się do Pasów. Zenjov dograł z prawej strony do środka, fatalnie z piłką minął się Pawelec, w efekcie w sytuacji sam na sam znalazł się Rakels, tym razem nie marnując okazji. 2-1 w ostatniej minucie. Wygrana zasłużona, bo gospodarze mieli statystycznie więcej z gry (64 procent, 16:9 w strzałach, 9:3 w celnych).
st
Piłkarze po meczu
2017-06-24 Sandecja Nowy Sącz - Cracovia 1:0 
2017-06-28 Cracovia - MFK Karviná 2:2 
2017-06-30 Pogoń Szczecin - Cracovia 2:1 
2017-07-05 Zagłębie Lubin - Cracovia 2:0 
2017-07-08 Chrobry Głogów - Cracovia 1:2 
2017-07-15 Cracovia - Piast Gliwice 1:1 
2017-07-16 Cracovia - Stal Mielec 2:0 
2017-07-22 Lechia Gdańsk - Cracovia 0:1 
2017-07-24 Cracovia - Gwarek Tarnowskie Góry 4:0 
2017-07-31 Korona Kielce - Cracovia 4:2 
2017-08-01 Cracovia - Puszcza Niepołomnice 2:1 
2017-08-06 Cracovia - Lech Poznań 0:2 
2017-08-09 GKS Tychy - Cracovia 1:1 k.1:4 
2017-08-12 Wisła Kraków - Cracovia 2:1 
2017-08-18 Cracovia - Górnik Zabrze 3:3 
2017-08-25 Śląsk Wrocław - Cracovia 2:1 
2017-09-02 GKS Katowice - Cracovia 2:2 
2017-09-09 Cracovia - Jagiellonia Białystok 1:1 
2017-09-17 Legia Warszawa - Cracovia 1:0 2017-09-21 Cracovia - Zagłębie Lubin 0:3 
2017-09-25 Cracovia - Wisła Płock 1:3 
2017-09-29 Arka Gdynia - Cracovia 1:1 2017-10-16 Cracovia - Pogoń Szczecin 3:0 2017-10-21 Sandecja Nowy Sącz - Cracovia 1:1 
2017-10-28 Cracovia - Bruk-Bet Termalica Nieciecza 1:1 2017-11-05 Zagłębie Lubin - Cracovia 1:2 2017-11-18 Piast Gliwice - Cracovia 1:0 2017-11-24 Cracovia - Lechia Gdańsk 2:1 2017-12-04 Cracovia - Korona Kielce 2:2 2017-12-10 Lech Poznań - Cracovia 1:0 2017-12-13 Cracovia - Wisła Kraków 1:4 2017-12-18 Górnik Zabrze - Cracovia 0:4 
2018 Trening Noworoczny 2018-01-13 Cracovia - Puszcza Niepołomice 2:0 
2018-01-17 Zagłębie Sosnowiec - Cracovia 2:2 
2018-01-20 Siarka Tarnobrzeg - Cracovia 2:1 2018-01-20 Stal Mielec - Cracovia 1:3 
2018-01-24 Cracovia - Akademija Pandew 4:1 
2018-01-27 Cracovia - Krylja Sowietow Samara 2:0 
2018-01-31 Cracovia - Mladost Lučani 1:1 
2018-02-03 Cracovia - Spartak Subotica 3:2 2018-02-10 Cracovia - Śląsk Wrocław 2:1 2018-02-17 Jagiellonia Białystok - Cracovia 1:0 2018-02-24 Cracovia - Legia Warszawa 0:0 2018-02-27 Wisła Płock - Cracovia 0:1 2018-03-04 Cracovia - Arka Gdynia 2:1 2018-03-10 Pogoń Szczecin - Cracovia 0:3 2018-03-18 Cracovia - Sandecja Nowy Sącz 2:1 2018-03-31 Bruk-Bet Termalica Nieciecza - Cracovia 2:0 2018-04-07 Cracovia - Zagłębie Lubin 2:2 2018-04-14 Cracovia-Piast Gliwice 2:1 2018-04-23 Lechia Gdańsk-Cracovia 0:0 2018-04-29 Cracovia - Bruk-Bet Termalica Nieciecza 4:2 2018-05-04 Cracovia - Śląsk Wrocław 3:3 2018-05-08 Arka Gdynia - Cracovia 2:0 2018-05-12 Sandecja Nowy Sącz - Cracovia 0:1 2018-05-19 Cracovia - Pogoń Szczecin 1:4