1923-06-24 Cracovia - Jutrzenka Kraków 3:1

Z WikiPasy.pl - Encyklopedia KS Cracovia
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania

Herb_Cracovia

Trener:
George Kimpton
pilka_ico
krakowska Klasa A , 8 kolejka
stadion Cracovii, niedziela, 24 czerwca 1923

Cracovia - Jutrzenka Kraków

3
:
1

(1:1)



Herb_Jutrzenka Kraków


Skład:
Przeworski
Gintel
Fryc
Styczeń
Cikowski
Synowiec
Alfus
Łańko
Kałuża
Chruściński
Sperling

Ustawienie:
2-3-5

Sędzia: Konkiewicz

bramki Bramki

Łańko (37')
Gintel (58' k.)
Łańko (78')
0:1
1:1
2:1
3:1
Halpern (13')

Mecz poprzedniego dnia:

1923-06-23 Cracovia III - Makkabi II Kraków 1:2


Zapowiedź meczu

Opis meczu

"Cracovia – Jutrzenka 3:1 (1:1)." -
Wiadomości Sportowe

Cracovia – Jutrzenka 3:1 (1:1).

Relacja z meczu w tygodniku Wiadomości Sportowe cz.1
Relacja z meczu w tygodniku Wiadomości Sportowe cz.2
Do powyższych zawodów wystąpiły obie drużyny w swych zwykłych składach, Cracovia z Kałużą. Mecz ten był ostatnią rozgrywką mistrzowską dla Jutrzenki, a wynik dawał się z góry przewidzić – klęska Jutrzenki. Jutrzenka stanowi mało groźnego przeciwnika, a to głównie z powodu „puchnięcia” graczy, które następuje przy końcu pierwszej połowy, a uwydatnia się zwłaszcza w drugiej. Poszczególni gracze technicznie nie źli, jednak jako całość cechuje drużynę brak jednolitości i zgrania. Najlepszy, ba, przewyższający swych współtowarzyszy co najmniej o klasę, to bramkarz Meller, błyskawiczna orjentacja, ambicja, poświęcenie, no i szalone szczęście pozwalają mu bronić z dodatnim skutkiem strzałów, które przy innym bramkarzu zamienione by być musiały w gole. Obrona niezła, lecz już pomoc gorsza, wybija się w niej Pitzele, atak najsłabszą częścią drużyny, brak mu najważniejsze, strzelców i zrozumienia się, no i decyzji.

Cracovia nie pokazała gry ładnej, atak chodził, jak na zardzewiałych zawiasach. Kałuża, oprócz wypuszczania na for Alfusowi, nic więcej nie pokazał. Chruściński słaby. Najlepszy Łańko. Zawody prowadzone w tempie ospałem, przedstawiały prawdziwy mecz o punkty, które nie trudno przyjdzie wywalczyć, a choćby się je straciło, to miejsce ma się w tabeli zapewnione. Początkowe minuty należą do białoczarnych, którzy nawet nieźle zagrywają, jednak cała praca idzie na marne, gdyż atak pod bramką decyduje się tak długo, aż któryś z graczy Cracovii oswobodzi bramkę z niebezpieczeństwa. W zamieszaniu powstałym po jednym takim wypadnięciu, uzyskuje Jutrzenka pierwszego i ostatniego gola. Dalsze obustronne wysiłki nie przynoszą zmiany, dopiero w ostatnich minutach udaje się Cracovii słabym strzałem Łańki uzyskać wyrównującego gola. Pauza 1:1.

Po przerwie gra sama traci na tempie i zainteresowaniu, atak białoczerwonych gości często na połowie gości, jednak kończy się na gościnie bez widocznych rezultatów. Dopiero za nastrzeloną rękę podyktowany rzut karny przemienia Gintel w zwycięską bramkę dla białoczerwonych. Jutrzenka puchnie. Atak Cracovii kombinuje, strzela lecz albo niecelnie, albo Meller paruje wszelkie zakusy na swoją bramkę. Gra zupełnie ospała i nudna. Kilka minut przed końcem uzyskują gospodarze trzecią bramkę. Jutrzenka zbiera swe siły, lecz cóż, kiedy po mozolnem wypracowaniu doskonałych pozycji, nie ma kto strzelić. Wynik mimo wysiłków pozostaje niezmieniony. Meczem tym rozegrali Krumholz i Pitzele setny mecz w barwach swego klubu. Sędziował dość słabo p. Konkiewicz. Publiczności mało.
Źródło: Wiadomości Sportowe nr 18 z 25 czerwca 1923


Tygodnik Sportowy

Relacja z meczu w Tygodniku Sportowym
24. VI. Cracovia – Jutrzenka 3:1 (1:1). Powyższe zawody wykazały już nie poraz pierwszy, że atak Cracovii chroma. Od czasu do czasu przeprowadza on ładne kombinacje, lecz bez efektu końcowego. U Kałuży widoczna jest już niechęć do gry. Sperling wykazuje brak treningu, co jest głównym powodem, że ten dotychczas najlepszy gracz Polski na lewem skrzydle tak spadł we formie, a nadto pewna zarozumiałość, ciągłe sztuczki, które się jednak nie udawały, bo za każdym razem Steigler wychodził z pojedynków zwycięsko. Alfus był bezsprzecznie najlepszym w napadzie, lepszym jak jest obecnie, zdaje się nie będzie. Co do Łańki i Chruścińskiego nic nowego nie mamy do powiedzenia. Styczeń w pomocy z powodu długiej przymusowej przerwy nie wykazuje swej zeszłorocznej formy, ucieka się do gry foul. Cikowski lepszy jak na ostatnich zawodach, lecz jeszcze mu dużo brakuje do dawnej swej doskonałej klasy. Synowiec był nieco słabszym. Backi stały na zwykłej wysokości, bramkarz Przeworski nie zawinił wprawdzie goala, lecz niepotrzebnie zawsze wylatuje z bramki. Jutrzenka wykazała te same zalety i wady, co zawsze, tj. dobrą obronę, słabszą pomoc i niezdecydowany, mało orjentujący się napad, w którym się tymrazem wybijał jubilat Krumholz. Obie drużyny grały lepiej, jak ostatnim razem, lecz nie wykazały tej gry, jakiej możemy od nich żądać. Przebieg gry: Gra z początku otwarta. W 12 m. uzyskuje w zamieszaniu pod bramkowem Grünberg jedynego goala dla Jutrz. W czasie gry jeden z sędziów linjowych, obrażony z powodu nieuwzględniania jego wskazówek, rzuca chorągiewkę i obrażony opuszcza boisko. Był to moment bardzo humorystyczny. Styczeń niepotrzebnie często fouluje. Od 25 min. Cracovia już przez cały prawie czas jest na połowie Jutrz. i w 37 m. Łańko wyrównuje z wyrobionej sobie samodzielnie pozycji. W 41 m. bardzo silny strzał Kałuży broni… słupek. Chwilami Kałuża wykazuje swoją dawną dobrą formę. – Drugą połowę możnaby nazwać treningiem na jedną bramkę, gdyż poza 4 wypadami Cracovia ustawicznie bawi na połowie, a nawet pod samą bramką Jutrzenki. Jutrzenka chcąc utrzymać wynik, ściąga całą swą drużynę do obrony. Bramkarz Meller gra z wielkim szczęściem. W 13 m. za nastrzeloną rękę sędzia dyktuje rzut karny, który Gintel zamienia w 2 bramkę dla Crac. (Gintel strzelił w bieżącym sezonie 10. bramkę i temsamem wygrał statuę, ofiarowaną przez p. W.). W 33 min. Łańko strzela 3 goala. Publiczności około 1500. Boisko Cracovii. Sędziował p. Konkiewicz.
Źródło: Tygodnik Sportowy nr 21 z 27 czerwca 1923


Przegląd Sportowy

24 czerwca, Cracovia – Jutrzenka 3:1 (1:1).

Boisko Cracovii. Do zawodów stanęli białoczerwoni bez Zimowskiego, którego zastępował Alfus, z Przeworskim w bramce i Łańką na prawym łączniku – Jutrzenka w pełnym składzie, z Halpernem na prawym łączniku.

W pierwszych minutach zawodów gra interesująca, urozmaicana ładnymi atakami bądź jednej bądź drugiej strony. Jutrzenka stawia swemu przeciwnikowi ambitny opór i sama od czasu do czasu dzielnie atakuje. Nie przychodzi ona wprawdzie do wyrobionych sytuacyj, lecz to tylko dzięki zwykle niezawodnej obronie Cracovii, która łatwo paraliżuje jej ruchy. Napad białoczerwonych także nie próżnuje, Kałuża wysyła do boju raz po razu swych łączników, którzy nawet udatnie słuchają, lecz piłkę chwyta zawsze doskonale grający Meller. Lepiej wiedzie się Jutrzence, która w 13 min. zdobywa pierwszą bramkę ze strzału, a powiedzmy raczej z dość niezdecydowanego i nieudolnego pchnięcia piłki przez Halperna w zamieszaniu, powstałem pod bramką Cracovii. Odtąd obraz gry powoli się zmienia, przeobrażając się w typową walkę o punkty. Białoczerwoni naciskają coraz uporczywiej, wskutek czego Jutrzenka, chcąc za wszelką cenę wynik utrzymać, zaczyna się skupiać pod własną bramką, by jej bronić. Szereg dogodnych momentów dla Cracovii mija bezowocnie, bo bramkarz Jutrzenki zawsze pewnie znajduje się na stanowisku i paruje strzały, kilka zaś razy piłka trafia w słupek. Wreszcie zdobywa Cracovia tuż przed pauzą wyrównujący punkt z dalekiego i efektownego strzału Łańki. Po pauzie zawody nie budzą już najmniejszego zaciekawienia, są bowiem w lwiej części treningiem na jedną bramkę, bronioną przez jedenastu obrońców i atakowaną przez dziewięciu napastników (jedynie Fryc i Przeworski nie przeszli do ofenzywy). Cała gra skupia się najczęściej na polu karnem Jutrzenki, na którem boryka się napad Cracovii z drużyną przeciwnika. W tej części zawodów zdobywają białoczerwoni dwie dalsze bramki, jedną z karnego strzelonego przez Gintla, drugą ze strzału Łańki. Resztę niebezpiecznych strzałów Cracovii, między innymi cudowną „główkę” Kałuży, odparował Meller, ustanawiając w ten sposób bardzo zaszczytny dla Jutrzenki rezultat. Rogów 3:0 dla Cracovii. – Sędzia p. Konkiewicz słaby.
Źródło: Przegląd Sportowy nr 26 z 28 czerwca 1923 [1]


Sport

Relacja z meczu w lwowskim tygodniku Sport
Znaczna przewaga Cracovii, połączona z ostrą z jej strony grą, były glównemi cechami tych zawodów. Cracovia wystąpiła w normalnym składzie, tylko poza Sperlingiem grał w ataku Styczeń, Kałuża, Chruściński, Łańko i Alfus.

Pierwsze chwile należą do Jutrzenki, w nich też po kilku dobrze przeprowadzonych atakach uzyskuje ona pierwszego gola po ładnej centrze Strumpfnera. Cracovia następnie ujmuje inicjatywą i przed pauzą Łańko, który w tym dniu był najlepszym graczem z Cracovii, wyrównuje. Po pauzie Jutrzenka przez dłuższy czas "muruje". Rzut karny zamienia Gintel w drugą bramką. Jutrzenka ma kilka ładnych przebojów, jednakże nie wyzyskanych. Przed końcem gry Łańko powiększa zwycięstwo o trzecią bramkę.

Rogów 3:0 dla Cracovii. Sędziował p. kpt. Konkiewicz.
Źródło: Sport nr 58 z 27 czerwca 1923


Ilustrowany Kuryer Codzienny

Relacja z meczu w dzienniku Ilustrowany Kuryer Codzienny cz.1
Relacja z meczu w dzienniku Ilustrowany Kuryer Codzienny cz.2
Wczorajsze zawody „Cracovii” z „Jutrzenką”, będące dalszym ciągiem nudnych rozgrywek o mistrzostwo okręgu krak., przyniosły pierwszej spodziewane zwycięstwo, - wykazały jednakże zupełny zanik formy napastników białoczerwonych .P. Kałuża— mam wrażenie - należy już niestety do przeszłości; z każdego jego posunięcia przebija przemęczeme i brak serca do gry. Ten do niedawna najlepszy polski footbalista jest typowym przykładem szybkiego starzenia się naszych sportowców, którzy nie przekroczywszy nawet lat 30 idą na emeryturę. Druga z rzędu gwiazda na polskim firmamencie footballowym jest p. Szperling, grą swą, obecnie nie nadaje się do drużyny faktycznie pierwszorzędnej. Aż przykro patrzeć na grę tego młodzieńca, który przez brak treningu nieprawdopodobnie szybko spadł z niebotycznej niemal wyżyny w szarą nizinę. P. Chruściński zaś, gracz b. pracowity, napastnikiem dobrym nigdy nie będzie — jego miejsce w pomocy.

- Również p. Łańko za miody i za słaby, aby mógł dźwigać na sobie brzemię napastnika w pierwszorzędnej drużynie. W końcu P. Alfons grał, jak umiał, nie wiele wprawdzie pożytku z tego było, jednakże wczoraj był najlepszym z całego napadu.

Trudno więc, aby Cracovia przy takim składzie napadu mogła poszczycić się wartościowymi tryumfami. Bo, że zwycięstwo odniosła nad Jutrzenką to tem sobie reputacyi bynajmniej nie poprawi. Trudniej byleby nie wygrać z przeciwnikiem, który poza bramkarzem rzeczywiście fenomenalnym przedstawia istny obraz nędzy i rozpaczy. To też match dwóch takich drużyn nie należał do przyjemności. Cracovia mając olbrzymią przewagę w swej linii pomocy i obrony — nie dopuszczała białoczerwonych pod swoją bramkę — tak, że cała akcya toczyła się niemal na polu karnym Jutrzenki, której też bez wyjątku gracze skupili się pod swoją bramkę dla jej obrony. Jeżeli zaś dodamy, że i Cracovia niemal wodziła się na połowie swego przeciwnika w całości, bo z wyjątkiem bramkarza, również zgromadziła się na połowic swego przeciwnika, to nic dziwnego, że gra miała charakter bezmyślnej kopaniny i piłka, za nim dostała się do rąk bramkarza zazwyczaj odbijały się minimalnie o 15 par nóg. Tak strasznej nudnej gry nie widzieliśmy na boiskach krakowskich — tę też, gdyby nie sędzia p. Krukiewicz, który swemi rozstrzygnięciami wzbudzał homerycki śmiech i żywiołową niemal wesołość — match wczorajszy możnaby było przepłacić ciężką chorobą żółciową.
Źródło: Ilustrowany Kuryer Codzienny nr 148 z 26 czerwca 1923



Mecze sezonu 1923

Red Star Paryż 1923-01-01 Red Star Paryż - Cracovia 5:2  Sparta Kraków (1921) 1923-03-04 Cracovia - Sparta Kraków 2:0  Wisła Kraków 1923-03-11 Wisła Kraków - Cracovia 1:0  Wawel Kraków 1923-03-18 Wawel Kraków - Cracovia 1:0  Jutrzenka Kraków 1923-03-25 Jutrzenka Kraków - Cracovia 1:4  Aarhus GF 1923-04-01 Aarhus GF - Cracovia 4:2  Aarhus GF 1923-04-02 Aarhus GF - Cracovia 1:6  Helsingborgs IF 1923-04-04 Helsingborgs IF - Cracovia 4:1  Malmö FF 1923-04-06 Malmö FF - Cracovia 2:1  Helsingborg 1923-04-08 Hälsingborg - Cracovia 0:2  Sturm Bielsko 1923-04-15 Cracovia - Sturm Bielsko 12:0  BBSV Bielsko 1923-04-22 BBSV Bielsko - Cracovia 0:3  Wisła Kraków 1923-05-03 Cracovia - Wisła Kraków 1:1  BBSV Bielsko 1923-05-06 Cracovia - BBSV Bielsko 7:0  ŁKS Łódź 1923-05-20 ŁKS Łódź - Cracovia 0:2  ŁKS Łódź 1923-05-21 ŁKS Łódź - Cracovia 0:2  Wisła Kraków 1923-05-27 Cracovia - Wisła Kraków 4:2  Polska 1923-05-31 Cracovia - Reprezentacja Polski 2:4  Eintracht Lipsk 1923-06-16 Cracovia - Eintracht Lipsk 4:2  Eintracht Lipsk 1923-06-17 Cracovia - Eintracht Lipsk 1:1  Jutrzenka Kraków 1923-06-24 Cracovia - Jutrzenka Kraków 3:1  Czarni Lwów 1923-06-29 Czarni Lwów - Cracovia 0:2  Pogoń Lwów 1923-07-01 Pogoń Lwów - Cracovia 1:2  Wawel Kraków 1923-07-08 Cracovia - Wawel Kraków 3:0  Sturm Bielsko 1923-07-15 Sturm Bielsko - Cracovia 0:6  Sparta Kraków (1921) 1923-07-29 Cracovia - Sparta Kraków 2:0  Makkabi Kraków 1923-08-12 Makkabi Kraków - Cracovia 0:0  Resovia Rzeszów 1923-08-15 Resovia Rzeszów - Cracovia 2:6  Diana Katowice 1923-08-19 Cracovia - Diana Katowice 7:2  Polonia Warszawa 1923-08-26 Polonia Warszawa - Cracovia 0:1  Diana Katowice 1923-09-02 Diana Katowice - Cracovia 0:2  Pogoń Katowice 1923-09-08 Cracovia - Pogoń Katowice 6:0  FC Barcelona 1923-09-15 FC Barcelona - Cracovia 1:1  FC Barcelona 1923-09-16 FC Barcelona - Cracovia 7:1  Valencia CF 1923-09-18 Valencia CF - Cracovia 4:0  Valencia CF 1923-09-20 Valencia CF - Cracovia 4:2  Real Madryt 1923-09-22 Real Madryt - Cracovia 4:0  Real Madryt 1923-09-23 Real Madryt - Cracovia 4:2  Celta Vigo 1923-09-30 Celta Vigo - Cracovia 3:0  Celta Vigo 1923-10-01 Celta Vigo - Cracovia 3:1  Sevilla FC 1923-10-06 Sevilla FC - Cracovia 3:0  Sevilla FC 1923-10-07 Sevilla FC - Cracovia 2:3  ŁKS Łódź 1923-10-21 Cracovia - ŁKS Łódź 2:1  Warta Poznań 1923-10-28 Cracovia - Warta Poznań 8:4  Wawel Kraków 1923-11-04 Cracovia - Wawel Kraków 2:0  1.FC Katowice 1923-11-18 Cracovia - 1.FC Katowice 3:1  Wisła Kraków 1923-11-25 Cracovia - Wisła Kraków 1:5  1.FC Katowice 1923-12-02 1.FC Katowice - Cracovia 2:2