1937-10-03 Garbarnia Kraków - Cracovia 0:1
|
Liga , 14 kolejka Kraków, niedziela, 3 października 1937
(0:1)
|
|
Skład: Jakubiak Piontek Stankusz Zaremba Wilczkiewicz Lesiak Riesner Skóra K. Pazurek Woźniak Polus Ustawienie: 2-3-5 |
Sędzia: Romanowski
|
Skład: W. Pawłowski Lasota Pająk K. Majeran Grünberg J. Turecki Z. Skalski Góra Korbas Szeliga Zembaczyński Ustawienie: 2-3-5 |
Mecze tego dnia: | ||
1937-10-03 Cracovia II - Nadwiślan Kraków 3:2 |
Ciekawostki
Po meczu...
Na boisku ogólne odprężenie, tylko na środku załatwiają jeszcze gracze porachunki: Stankusz w czasie "rozmowy" z Górą kopnął go w nogę. Gracz Cracovii kulejąc wchodzi do szatni.
Opis meczu
Garbarnia na krawędzi!...
Zwycięstwo 1:0 daje Cracovii prowadzenie
KRAKÓW, 3.10. - Tel. wł. - Cracovia - Garbarnia 1:0 (1:0). Bramkę dla Cracovii uzyskał Pająk po rzucie wolnym. Sędzia Romanowski. Publiczności 5.000.
Cracovia: Pawłowski; Lasota, Pająk; Turecki, Grinberg, Majeran; Skalski, Góra, Korbas, Szeliga, Zembaczyński.
Garbarnia: Jakubiak; Piontek, Stankusz; Zaremba, Wilczkiewicz, Lesiak; Riesner, Skóra, Pazurek, Woźniak, Polus.
W galerii wspomnień z meczów piłkarskich jeszcze jedno przeżycie koszmarne. Mecz pozbawiony wartości piłkarskich, pozbawiony emocji sportowych, ale za to pełen twardej walki o każdy cal ziemi. Nie było dziś widzów spokojnych, spoglądających trzeźwo na toczący się bój. Dziś rozstrzygało się coś znacznie większego niż dwa punkty będące stawką każdego meczu ligowego. Walczono o najwyższy tytuł i mistrzostwo Polski, a równocześnie walczono też o egzystencję.
Nie było na placu ani jednej osoby nie zdającej sobie sprawy z tej sytuacji. Dlatego przez pełnych 90 m. unosiła się nad boiskiem atmosfera ciężka, naładowana elektrycznością. Tu i ówdzie zanosiło się na niebezpieczne wyładowanie. Na szczęście były to drobne incydenty. Na ogół skończyło się spokojnie. Silna ręka p. Romanowskiego ma dużą w tym zasługę. Arbiter spełnił swą rolę.
Cracovia uzyskała jedyną bramkę dnia. Jej szanse na laury mistrzowskie wzrosły znacznie. Garbarnia utraciła tę bramkę i nie jest wykluczone, że dla tego właśnie opuści ligę. Jedno potrącenie piłki zadecydowało o dalszych losach obu klubów. Jeden rzut pośredni egzekwowany z pola karnego, rzut który w tysiącach wypadków nie daje efektu, a tym razem znalazł drogę do siatki.
Nie ulega wątpliwości, iż najbardziej decydującym czynnikiem w tej grze był przypadek. Umiejętność i taktyka zeszły na dalszy plan. Cracovia bardziej była ogarnięta psychozą i gra nerwów odbiła się na niej o wiele silniej. Akcje białoczerwonych były tylko strzępami jakiejś całości. Poza Pawłowskim w bramce i Lasotą w obronie tylko linia pomocy panowała jeszcze nad sytuacją. Szczególnie obaj boczni pomocnicy byli na stanowiskach. Natomiast atak nie miał w pierwszym rzędzie kierownika i dlatego stracił swą moc. Korbas był najsłabszym z całej piątki, unikał zetknięcia z przeciwnikiem, nie kwapił się rzucać w wir walki. Podobnie działo się z Szeligą tak, że z trójki środkowej pozostał Góra, który na dobrą sprawę był jedynym wartościowym napastnikiem.
Nie lepiej działo się w Garbarni, która marnowała swe możliwości w inny sposób. Podekscytowani sytuacją gracze Garbarni niepotrzebnie nadużywali gry ciałem, dopuszczając się nieraz fauli w istocie nie groźnych, ale przykrych i hamujących własne zapędy ofenzywne.
Podobnie jak i u przeciwnika najpoważniejszą rolę odegrał obrońca, w tym wypadku Piontek. Dobrze wypadła pomoc, natomiast atak stanowił piątkę indywidualistów, gdzie trudno kogoś wyróżnić.
O przebiegu gry nie ma co pisać. Decydująca bramka padła w 14 m., gdy Szeliga bił rzut pośredni z pola karnego, a Pająk ostro strzelił w róg bramki. Garbarnia zerwała się później do boju, ale poza kilkoma rogami niczego nie uzyskała.
Po pauzie Garbarnia była stroną bardziej atakującą, w miarę upływu czasu nerwy coraz częściej dochodziły do głosu, a na boisku powtarzały się incydenty.
W pewnym momencie sędzia przerwał zawody i wezwał zawodników do siebie, aby ich uspokoić. W tej chwili wszedł na boisko komisarz policji, między jednym z graczy Garbarni, a komisarzem dochodzi do konfliktu. Publiczność „zabiera” głos. Lada chwila konflikt ulegnie zaostrzeniu, na szczęście udaje się temu zapobiec. Silny oddział policji ustawiony na bieżni nie musi interweniować.
Gra toczy się dalej, minuty upływają wolno a Garbarnia mimo licznych sytuacyj nie może zmienić wyniku. Wreszcie zbliża się ostatnia chwila. Sędzia odgwizduje denerwujące zawody.
Na boisku ogólne odprężenie, tylko na środku załatwiają jeszcze gracze swe porachunki: Stankusz w czasie „rozmowy” z Górą kopnął go w nogę. Gracz Cracovii kulejąc wchodzi do szatni.
Źródło: Przegląd Sportowy [1]
1937-02-14 Cracovia - Zwierzyniecki Kraków 5:1 1937-02-21 Cracovia - Wawel Kraków 4:4 1937-02-28 Cracovia - Naprzód Katowice 6:2 1937-03-07 Cracovia - Policyjny Katowice 8:0 1937-03-28 Cracovia - FC Wien 1:2 1937-03-29 Cracovia - FC Wien 1:3 1937-04-04 ŁKS Łódź - Cracovia 1:1 1937-04-11 Warszawianka Warszawa - Cracovia 2:2 1937-04-18 Cracovia - ŁKS Łódź 5:0 1937-04-25 AKS Chorzów - Cracovia 2:1 1937-05-02 Cracovia - Pogoń Lwów 5:1 1937-05-03 Cracovia - Floridsdorfer Wiedeń 4:1 1937-05-09 Cracovia - Warszawianka Warszawa 5:0 1937-05-17 Wysokie Tatry Zakopane - Cracovia 2:6 1937-05-23 Cracovia - Warta Poznań 2:0 1937-05-27 Wisła Kraków - Cracovia 1:1 1937-05-30 Ruch Wielkie Hajduki - Cracovia 1:1 1937-06-04 Cracovia - Bocskay Debreczyn 4:2 1937-06-06 Cracovia - Admira Wiedeń 0:1 1937-06-15 Cracovia - Szegedi AC 2:3 1937-06-29 Cracovia - Garbarnia Kraków 4:0 1937-07-11 Cracovia - AKS Chorzów 1:1 Plik:KS Wolbrom herb.png 1937-07-25 KS Wolbrom - Cracovia 3:7 1937-08-08 Hasmonea Lwów - Cracovia 1:4 1937-08-09 WKS Lublin - Cracovia 0:6 1937-08-15 Wawel Nowa Wieś - Cracovia 4:2 1937-08-22 Cracovia - Flota Gdynia 9:0 1937-08-29 Warta Poznań - Cracovia 3:3 1937-09-05 Cracovia - Wisła Kraków 1:0 1937-09-19 Cracovia - Wawel Nowa Wieś 3:1 1937-10-03 Garbarnia Kraków - Cracovia 0:1 1937-10-17 Pogoń Lwów - Cracovia 2:0 1937-10-24 Cracovia - Ruch Wielkie Hajduki 4:2 1937-11-11 Unia Sosnowiec - Cracovia 2:4 1937-11-21 Cracovia - AKS Chorzów 0:7 1937-11-28 AKS Chorzów - Cracovia 5:1
1937 Cracovia - Dąb Katowice 3:0 1937 Dąb Katowice - Cracovia 0:3