2002-05-25 Stal Stalowa Wola - Cracovia 2:2
data kolejki
|
III liga grupa IV , 31 kolejka Stalowa Wola, sobota, 25 maja 2002
(2:2)
|
|
Skład: Dymanowski Rybak (80' Radawiec) Skórnicki Wieprzęć Dziuba (4' Siczek) Ożóg Sobczyński Wtorek (55' Szarowski) Lebioda Brytan (36' Fabianowski) Baster |
Sędzia: Marcin Szulc z Warszawy
|
Skład: Paluch Duda Ziółkowski Bednarz Podsiadło Bagnicki Bania Hajduk G.Baran Wacek Hermaniuk |
Opis meczu
Dziennik Polski
Krakowianie nie załamali się chwilowym niepowodzeniem, tylko dalej grali swoje, natomiast stalowcy podobnie jak w Tarnowie po wyjściu na prowadzenie spoczęli na laurach. W 24 min groźnie z daleka strzelał Hajduk, ale minimalnie obok słupka. Gospodarze grali w obronie bardzo niepewnie, dlatego każde dośrodkowanie krakowian, zwłaszcza z lewej strony, gdzie operował Wacek, groziło miejscowym utratą bramki. Kilkakrotnie zakotłowało się na przedpolu Dymanowskiego i gol dla krakowskiego zespołu był tylko kwestią czasu. W 29 min najwięcej sprytu pod bramką Stali wykazał Bagnicki i był ponownie remis. Mający dużo ochoty do gry krakowianie zostali niespodziewanie zatrzymani, ale nie przez rywali, tylko przez chuliganów na trybunach, którzy zmusili arbitra do przerwania meczu na 10 minut. Po wznowieniu gry tak jedni, jak i drudzy nie mogli już złapać swojego rytmu gry. Dodatkowo gospodarze doznali sporego osłabienia, bowiem po starciu z Hajdukiem Brytan doznał urazu i nie dotrwał do przerwy.
Po zmianie stron w zespole lidera lepiej zaczął grać Sobczyński, który próbował rozegrać piłkę z najlepszym w Stali - Basterem, ale filigranowy napastnik gospodarzy nie miał wiele do powiedzenia z twardo grającymi obrońcami gości. W 65 min strzelił on ładnie z wolnego, ale tuż nad bramką Palucha. Wcześniej jedyny raz z dobrej strony pokazał się Siczek, ale jego strzał z woleja odbił przed siebie Paluch, a Fabianowski nie zdążył z dobitką.
Jak padły bramki
1:0 - Po akcji lewą stroną Wacka z Hermaniukiem ten ostatni ostro dośrodkował na pole karne do Bani. Ten odegrał jeszcze na środek do wbiegającego Podsiadły, który uderzył mocno i piłka po odbiciu się od słupka wpadła do siatki.
1:1 - Z rogu dośrodkowywał Baster wprost pod nogi Wieprzęcia, który strzelił mocno tuż przy słupku.
2:1 - Ponownie w głównej roli wystąpił Baster, który zagrał wzdłuż pola karnego do Brytana, a ten strzelił z pierwszej piłki ponad wysuniętym z bramki Paluchem.
2:2 - Z rogu zagrywał Hermaniuk. W ogromnym zamieszaniu piłka trafiła w końcu do Bagnickiego. Ten uderzył mocno i piłka po nodze jednego z obrońców znalazła drogę do siatki.
Trzy pytania do Piotra Bani
- Mieliście szansę na zwycięstwo?
- Owszem, była tak szansa. Byliśmy bardzo zmobilizowani przed meczem. Nastawiliśmy się na kontry i do przerwy było bardzo dobrze. W II połowie trochę cofnęliśmy się, bo chcieliśmy przede wszystkim jednak obronić ten remis.
- Graliście bardzo ofensywnie.
- Wyszliśmy wprawdzie jednym nominalnym napastnikiem, ale ja z Krzyśkiem Hajdukiem miałem za zadanie stale włączać się w akcje zaczepne i udało nam się zdobyć bramki.
- Czy zmiana trenera miała wpływ na Waszą grę?
- Każdy z nas starał się jak najlepiej wypaść. Zmusiła nas do tego nasza sytuacja w tabeli. Teraz będzie nam na pewno łatwiej, bowiem 3 ostatnie mecze zagramy na swoim boisku.
Chuligani zatrzymani
W 33 min meczu Stali Stalowa Wola z Cracovią dali o sobie znać szalikowcy Cracovii, wzmocnieni posiłkami chuliganów z Mielca i Kielc. Ci z szalikami zostali od razu wprowadzeni do klatki przy zegarze i zachowywali się w miarę spokojnie. Gorzej było z tymi, którym udało się wedrzeć do sektora zajmowanego przez kibiców Stali. Nagle zaatakowali oni kibiców miejscowych, którzy w popłochu zaczęli uciekać. Ok. 100-osobowa grupa zaczęła skakać po ławkach i krzesełkach oraz demolować wszystko, co napotkała po drodze. Dostało się kilku kibicom Stali. Dopiero po kilku minutach wzmocnione kordony policji przy użyciu broni gładkolufowej na pociski gumowe opanowały sytuację i zdołały umieścić niesfornych kibiców pod zegarem. W przerwie meczu wszyscy zostali wyprowadzeni ze stadionu i odesłani do domów. W efekcie rozrób jeden z krakowskich kibiców doznał rany kłutej brzucha po uderzeniu sztachetą z wbitym gwoździem i został zatrzymany na obserwacji w szpitalu w Stalowej Woli. Lekko ranny został także jeden z funkcjonariuszy.
Gazeta Krakowska
Losy spotkania rozstrzygnęły się już w pierwszych 30 minutach. Pierwsza akcja meczu przyniosła gościom prowadzenie. Po wrzutce z autu piłkę przejął w polu karnym Stali Podsiadło. Korzystając z braku zdecydowania obrońców pomocnik Cracovii zdołał oddać strzał, po którym piłka odbijając się od słupka wpadła do bramki. Zaledwie dwie minuty później Baster — nie-dawny gracz zespołu krakowskiego — dośrodkował z rzutu rożnego. Do piłki wyskoczyli najwyżej Wieprzęć i Lebioda. Trafił ją ten pierwszy i z pięciu metrów wpakował futbolówkę pod poprzeczkę. W 13 min ponownie dogrywał Baster. Obsłużył dokładnym podaniem Brytana, który technicznym uderzeniem po raz drugi pokonał Palucha. Wyrównanie padło w 28 min po strzale Bagnickiego, który skopiował akcję Podsiadły. Piłka zanim wpadła do siatki, także odbiła się od słupka.
Później w głównej roli wystąpili zagorzali sympatycy obu zespołów. W 30. minucie sędzia musiał przerwać prawie na kwadrans mecz, gdyż na trybunach chuligani z siekierami w rękach rozpoczęli regularną wojnę. Sympatycy Cracovii dali o sobie znać tak-że w drodze powrotnej m.in. nie płacąc na stacji benzynowej — ale i w tym przypadku policja dała sobie radę.
Po wznowieniu meczu nic ciekawego się na murawie już nie działo. Pod koniec spotkania Fabianowski główkował kilka razy, ale bezskutecznie...
Trenerzy o meczu
Mirosław Hajdo, Cracovia
- Przyjechaliśmy do jaskini lwa. Gospodarze mają przecież najlepszą obronę w III lidze. Chcieliśmy koniecznie zdobyć tutaj jakąś zdobycz punktową i udało się. Myślę, że w pierwszej połowie mieliśmy nawet przewagę, mimo że graliśmy tylko jednym wysuniętym napastnikiem. Plan został wykonany.
Sławomir Adamus, II trener Stali
- Mecz potwierdził, że zespół jest w słabszej dyspozycji. Daje się odczuć presja awansu. Nie potrafimy sprzedać na boisku tego, co potrafimy. Chwała zespołowi, że po stracie bramki szybko potrafiliśmy się pozbierać. Jeśli jednak chce się grać o najwyższe cele, to nie można sobie pozwolić na tak głupio tracone bramki jak w tym meczu. Warunki do gry były dzisiaj ciężkie dla jednych i drugich, jednak goście przewyższali nas szybkością i zaangażowaniem.
2001-08-05 Cracovia - Wisłoka Dębica 0:0 2001-08-11 Cracovia - Górnik Wieliczka 1:0 2001-08-18 Korona Kielce - Cracovia 2:2 2001-08-24 Cracovia - Lewart Lubartów 2:3 2001-08-29 Łada Biłgoraj - Cracovia 1:1 2001-09-01 LKS Niedźwiedź - Cracovia 1:1 2001-09-08 Pogoń Leżajsk - Cracovia 0:0 2001-09-12 Cracovia - Pogoń Staszów 2:1 2001-09-15 Polonia Przemyśl - Cracovia 0:2 2001-09-19 Cracovia - Lech Poznań 2:2 k.1-4 2001-09-23 Cracovia - Proszowianka Proszowice 2:0 2001-09-29 Sandecja Nowy Sącz - Cracovia 2:1 2001-10-06 Cracovia - Siarka Tarnobrzeg 0:2 2001-10-13 Stal Kraśnik - Cracovia 1:0 2001-10-21 Cracovia - Stal Stalowa Wola 1:1 2001-10-23 Borek Kraków - Cracovia 0:4 2001-10-28 Star Starachowice - Cracovia 1:4 2001-11-03 Świt Krzeszowice - Cracovia 0:1 2001-11-10 Unia Tarnów - Cracovia 0:3 2001-11-17 Wieczysta Kraków - Cracovia 0:1 2002 Trening Noworoczny 2002-02-26 Cracovia - Okocimski Brzesko 4:0 2002-03-03 Cracovia - LKS Niedźwiedź 2:1 2002-03-09 Wisłoka Dębica - Cracovia 2:2 2002-03-16 Górnik Wieliczka - Cracovia 1:1 2002-03-19 Skawinka Skawina - Cracovia 1:1 k.4:2 2002-03-23 Cracovia - Korona Kielce 2:1 2002-03-30 Lewart Lubartów - Cracovia 1:0 2002-04-06 Cracovia - Łada Biłgoraj 2:0 2002-04-09 Cracovia - LKS Niedźwiedź 0:0 2002-04-13 Cracovia - Pogoń Leżajsk 0:2 2002-04-20 Pogoń Staszów - Cracovia 1:2 2002-04-27 Cracovia - Polonia Przemyśl 0:0 2002-05-01 Proszowianka Proszowice - Cracovia 2:1 2002-05-04 Cracovia - Sandecja Nowy Sącz 0:1 2002-05-11 Siarka Tarnobrzeg - Cracovia 2:1 2002-05-18 Cracovia - Stal Kraśnik 1:1 2002-05-25 Stal Stalowa Wola - Cracovia 2:2 2002-06-01 Cracovia - Star Starachowice 4:0 2002-06-08 Cracovia - Świt Krzeszowice 1:0 2002-06-15 Cracovia - Unia Tarnów 2:1