1992-04-26 Cracovia - Stal Rzeszów 0:0
|
![]() Kraków, niedziela, 26 kwietnia 1992, 12:00
|
|
Skład: Kwedyczenko Osoba (46' J. Czarnik) Motyka Mróz Depa Węgiel R. Wrześniak Raczyński (60' Bereziecki) A. Kubik Zegarek Hermaniuk |
Sędzia: Andrzej Należnik z Katowic |
Skład: Siwiec (37' Kowalski) Krzemiński Federkiewicz Musiał Złamaniec Kogut J. Szeliga Jodłowski Szot Bąk (55' Dąbek) Kloc |
Mecze tego dnia: | ||
|
Zapowiedź meczu
Opis meczu
Tempo
Dziennik Polski
Sędziował A, Naleśnik (Katowice). Widzów ok. 0,5 tys.
CRACOVIA: Kwedyczenko — Osoba (46’ Czarnik), Motyka, Mróz, Depa — Węgiel, Wcześniak, Kaczyński (60’ Bereziecki), Kubik — Zegarek, Hermaniuk.
Stal zaliczyć wypada do drużyn, które mogą poważnie liczyć się w walce o ekstraklasę. Ale z pewnością nie z taką grą, jaką rzeszowianie wczoraj zaprezentowali. Po prostu nie było widać specjalnej różnicy w poczynaniach obu zespołów— Poczynaniach bardzo przeciętnych. Dość powiedzieć, że praktycznie tylko dwukrotnie doszło do emocjonujących momentów. W 30 minucie bramkarz gości Siwiec, po dośrodkowaniu, wypuścił piłkę z rąk, ale Zegarek miast do bramki trafił piłką w Jednego ze stalowców. Natomiast w 3 minuty później „główkował" Bąk i Motyka wybił piłkę z linii bramkowej. Warto jeszcze dodać, że w 36 minucie stalowcy zmienili bramkarza (Siwca zastąpił Kowalski), a podyktowane to zostało niezbyt pewnymi interwencjami tego pierwszego.Źródło: Dziennik Polski nr 98 z 27 kwietnia 1992
b.d.
CRACOVIA: Kwedyczenke — Osoba (46, Czarnik), Motyka, Mróz, Depa — Węgiel, Raczyński (58, Bereziecki), Wcześniak, Kubik — Zegarek, Hermaniuk.
„Powinniśmy ten mecz wygrać" — skwitował krótko przebieg spotkania trener Lucjan Franczak. Przez 90 minut Cracovia miała optyczną przewagę, Goście nastawili się głównie na obronę własnej bramki i bez powodzenia próbowali kontratakować. Szansę na rozstrzygnięcie meczu na swoją korzyść miała Cracovia w 8 min po rajdzie i strzale Kubika, bramkarz gości Siwiec wypuścił piłkę z rąk, ale z nieoczekiwanego prezentu nie potrafili jednak skorzystać ani Zegarek ani Hermaniuk. W 27 min. Węgiel ograł na wysokości pola karnego Złamańca i przerzucił piłkę na lewe skrzydło. „Główkę” Zegarka wyłapał Siwiec. Najwięcej emocji przeżyli widzowie pomiędzy 30 1 32 min Najpierw po prostopadłym podaniu Hermaniuk w Idealnej sytuacji przestrzelił Zegarek, w chwilę później Motyka wybił piłkę z linii bramkowej po strzale Bąka W 48 min. po składnej aukcji Kloca i JodkowWkiege sytuację uratował wybiegiem Kwedyczenke. W ostatnich sekundach pierwszej połowy ładnym strzałem z 25 metrów popisał się Wrześniak.
Po przerwie — bez emocji.Źródło: b.d. 27 kwietnia 1992
b.d.
CRACOVIA: Kwedyczenko - Osoba (46. Czarnik), MOTYKA. Mróz, Depa - Węgiel, Wrześniak, Raczyński (60. Bereziec-ki),Kubik - Zegarek,Hermaniuk. Trener Lucjan FRANCZAK.
STAL: Siwiec (36. Kowalski) - Krzemiński, Federkiewicz, Musiał, Złamaniec- KOGUT,J. Szeliga, Jodłowski, Szot - Bąk (51. Dąbek), Kloc. Trener Stanisław SKIBA.
W pierwszej połowie nieznaczną przewagę posiadali gospodarze, ale nie potrafili tego udokumentować bramkowo. W 7 min. po centrze Kubika niepewnie interweniował Siwiec, ale kolejno Zegarek i Hermaniuk nie trafili w piłkę. W 30 min. znów po kolejnej niezbyt udanej interwencji Siwca, Zegarek trafił w obrońców gości. Rzeszowianie tylko raz groźnie zaatakowali, kiedy w 33 min. po strzale Bąka piłkę głową wybił z linii bramkowej Motyka.
Po zmianie stron obydwa zespoły grały w wyjątkowo przyjaznej atmosferze, tak żeby sobie wzajemnie nie zrobić krzywdy. Krakowianie grali wybitnie apatycznie i bez wiary w zwycięstwo, natomiast z drużyny gości w 63 i 87 min. okazje do uzyskania bramki zmarnował Kloc.