1991-10-13 Cracovia - Polonia Warszawa 0:2

Z WikiPasy.pl - Encyklopedia KS Cracovia
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania

Herb_Cracovia

Trener:
Zdzisław Podedworny
pilka_ico
II liga grupa wschodnia , 13 kolejka
Kraków, niedziela, 13 października 1991, 15:00

Cracovia - Polonia Warszawa

0
:
2

(0:1)



Herb_Polonia Warszawa

Trener:
Stanisław Dawidczyński
Skład:
Holocher
Węgiel
Bobaryko
Leśnowolski
A. Kubik
Apryjas (62' K. Duda)
Wrześniak
Owca
Siemieniec
Hermaniuk (46' Marcinkowski)
Olijnyk

Ustawienie:
4-4-2

Sędzia: P. Smaczny z Katowic
Widzów: 3 000

bramki Bramki
0:1
0:2
Łatka (17')
Wędzyński (57')
czerwone_kartki Czerwone kartki
Olijnyk (59')
Skład:
P. Olczak
Krzemiński
Filaber (63' Słoma)
Mleleszkin
Lesiak
Stromecki (81' Rogulski)
Dźwigała
Wędzyński
Tereszyński
Rowicki
Łatka

Ustawienie:
4-4-2



Zapowiedź meczu

Opis meczu

Tempo

Przyczyn kolejnej porażki Cracovii można by oczywiście upatrywać w pechu. Brakiem szczęścia można wytłumaczyć strzał Wrześniaka w poprzeczkę w 73 min, ale nie ma już żadnego alibi dla Hermaniuka-który w 3 min z 3 m strzela w bramkarza, a w 10 minut później, również z 3 metra, przenosi piłkę nad pustą bramką! Nie znajdzie wytłumaczenia Olejnik kopiący przeciwnika po nogach i osłabiający swój zespół na ostatnie pół godziny, bowiem bezbłędnie prowadzący zawody arbiter natychmiast zauważył brutalny faul i wyjął czerwoną kartkę. Cóż więc z tego, że Marek Holocher obroni w kilku beznadziejnych sytuacjach, że Marek Węgiel wykona pracę maratończyka, łatając dziury na całym boisku, skoro pozostali zepsują wszystko.
Oba gole były wynikiem kolejnych szkolnych błędów obrony, wykorzystanych z zimną krwią przez doświadczonego Łatkę i szybkiego Wędzyńskiego.
Źródło: Tempo 14 października 1991


"Żal było patrzeć" -
Dziennik Polski

Żal było patrzeć

Relacja z meczu w dzienniku Dziennik Polski
Cracovia — Polonia W-wa 0—2 (0—1)

Bramki: Łatka (17), Wędzyński (57). Będkowa! P. Smaczny z Katowic, Żółte kartki: Stromecki, Wędzyński i Dźwigała. Czerwona kartka: Olejnik. Widzów ok. 1 tys.

CRACOVIA: Holocher — Węgiel, Bobariko, Leśnowolski, Kubik — Siemieniec, Wcześniak, Owca, Apryjas (62' Duda) — Her-maniuk (46’ Marcinkowski), Olejnik.

Ci, którzy zrezygnowali z przyjścia na stadion przy ul. Kałuży mogą być... zadowoleni. Oszczędzili sobie bowiem kolejnej porcji rozczarowania i kibicowskich udręk. Bo oglądanie piłkarzy Cracovii to obecnie po prostu koszmar. Nie ma zespołu —- jest zlepek rozbitych psychicznie zawodników, którzy nawet bardzo chcą, ale nic się ta nie udaje, albo też szczęście nie dopisuje... Przykłady z soboty: w 13 minucie Hermaniuk „przeniósł* pitkę nad poprzeczką stojąc tezy (!) metry przed bramką; w 25 minucie Olejnik strzelił na wiwat z ok. 10 metrów przed bramką Olczaka; w 59 minucie Olejnik był sam na sam z Olczakiem, próbował „tobować” i bramkarz gości spokojnie złapał futbolówkę; w 72 minucie Wcześniak trafił piłką w poprzeczkę.

Polonia grała spokojnie, wręcz oszczędnie, ale umiała skutecznie kontrować i wykorzystywać błędy gospodarzy. Tak padł pierwszy gol dla niej. Łatka przejął piłkę podawaną przez Apryjasa do Holochera, wymanewrował tego ostatniego i spokojnie — mimo ostrego kąta — skierował ją do siatki. Drugie trafienie to efekt silnego strzału Stromecklego, rozpaczliwej interwencji Holochera i przytomności pozostawionego bez opieki Wędzyńskiego („dobitka” z 5 metrów). Była też ^czerwień” dla Olejnika Propanie rywala).
(W. BAT.)
Źródło: Dziennik Polski nr 238 z 14 października 1991


"W żałobnym nastroju" -
b.d.

W żałobnym nastroju

Cracovia — Polonia Warszawa 0:2 (0:1). Bramki zdobyli: Łatka w 17 min. i Wędzyński w 57 min. Żółte kartki: Stromecki, Dźwigała i Wędzyński (wszyscy Polonia). Czerwona kartka Olejnik (Cracovia) — za kopnięcie zawodnika bez piłki. Sędziował P. Smaczny (Katowice).

CRACOVIA Holocher — Węgiel, Bobariko. Leśnowolski .Kubik — Siemieniec, Wrześniak, Owca, Apryjas (od 62 min. Duda) — Hermaniuk (od 46 min. Marcinkowski), Olejnik.

Okazuje się. że piłkarze Cracovii nie mają jednak zbyt dużo wiernych kibiców, bowiem na mecz z Polonią Warszawa przyszła garstka widzów, którzy, po tym co zobaczyli. chyba nie szybko wybiorą się znów na stadion przy ul. Kałuży. Jedynym jasnym punktem tego spotkania był... świetlny zegar, który wreszcie został na-prawiony. A na boisku i na trybunach panowała żałobna atmosfera, nawet "szalikowcy” siedzieli cicho. Piłkarze Cracovii grali tak jak umieli, czyli kiepsko, na dodatek sprawiali wrażenie, jakby nie wierzyli, że się utrzymają w TI lidze. Ba, nie wierzyli chyba nawet w to, że mogą z Polonią zdobyć punkty.

A mogli przynajmniej zremisować, gdyby wykorzystali kilka świetnych okazji strzeleckich. Najlepszą zmarnował w 13 min. Hermaniuk, który z 2 metrów nie trafił do bramki. Ponadto Olejnik dwukrotnie był sam na sam x bramkarzem Olczakiem, a Wrześniak uderzył piłką w poprzeczkę. Tymczasem Polonia pierwszego goła otrzymała w prezencie od obrońców Cracovii, którzy podali piłkę Łatce, a ten nie zmarnował sytuacji sam na sam z Holocherem.
(TG)
Źródło: b.d. 14 października 1991


"Gorzej nie można" -
b.d.

Gorzej nie można

CRACOVIA—POLONIA WARSZAWA 0-2 (0-1)

Zmiana trenera nic nie poprawiła w grze Cracovii, ale też zmienić zbyt wiele nić mogła. Wespół, który z 3 miejsca w III lidze awansował do bezpośredniego zaplecza ekstraklasy, okazał się nie przygotowany do walki w zawodowej lidze. Transfery z Ukrainy są zbyt słabym wzmocnieniem.

Ruchliwa w pomocy Polonia, uniemożliwiła krakowianom opanowanie środka pola. Pomocnicy warszawscy umiejętnie wysyłali do ataku Łatkę (transfer z Legii), Rowickiego i Dźwigałę. Cracovia natomiast w pierwszych minutach nie wykorzystała fantastycznych okazji. Już w 1 min. Hermaniuk z 3 metrów trafił w bramkarza Olczaka, w 13 min. — także z 3 metrów — przeniósł piłkę ponad bramkę. Te zmarnowane pozycje spowodowały załamanie w zespole, do ataku poszła Polonia. Po podaniu Apryjasa w 17 min. Łatka pokonał Holochera. 7 minut później Olejnik był sam na sam z Olczakiem, ale słaba technika przeszkodziła mu w oddaniu celnego strzału.

W II połowie grę kontrolowała Polonia. W 57 min. goście skontrowali: Stromecki strzelił, Holocher odbił piłkę w bok, ale nie pilnowany Wędzyński umieścił ją w siatce. Dwie minuty później: Olejnik próbował lobować Olczaka, lecz trafił prosto w jego ręce. W 72 min. Wrześniak uderzył w poprzeczkę Polonii. To było wszystko, co gospodarze zdziałali w sobotę. W 61 min. za kopnięcie przewodnika bez piłki Olejnik dostał czerwoną kartkę.

0-1 Łatka, 17 min:, 0-2 Wędzyński, 57 min.

CRACOVIA: Holocher —- Węgiel, Bobariko, Leśnowolski, Kubik — Siemieniec, Owca, Wrześniak, Apryjas (62 min. Duda) — Hermaniuk (46 min. Marcinkowski), Olejnik.

Sędziował P. Smaczny z Katowic. Widzów 1 tys. Żółte kartki: Stromecki, Dźwigała, Wędzyński. Czerwona: Olejnik.
Źródło: b.d. 14 października 1991


Mecze sezonu 1991/92