2024-08-11 Cracovia (U-19) - Pogoń Szczecin (U-19) 3:0
|
![]() Rączna, Cracovia Training Center, niedziela, 11 sierpnia 2024, 10:00
(1:0)
|
|
Skład: Szyptur Zgłobik Dziewicki Tabisz (80' Wrona) Golus (69' Pleskot) Sowiecki (80' Dej) Czerwiński (80' Zaremba) Mamroł (72' Polak) Kaczor (69' Kołodziej) Bzdyl (83' Królak) Ustawienie: 3-4-3 |
Sędzia: Dawid Muc z Radomia
|
Skład: Bochniarz Chuchnowski (66' Włodarczyk) Zawadzki (66' Rogowski) Kostecki Majewski (38' Drećko) Kulpa Bartkowiak Kuśmierczyk Waligóra (62' Podobas) Czapliński Berkowski |
Mecz poprzedniego dnia: | Mecze tego dnia: | |
|
Opis meczu
gazetakrakowska.pl
Krakowianie wygrali pewnie. W 17 min bliski powodzenia był Mamroł, ale trafił w obramowanie bramki. Gospodarze dopięli swego po rzucie rożnym – piłkę zgrał Dziewicki, a Kaczor strzałem z kilkunastu metrów pokonał bramkarza.
Gospodarze kontrolowali grę, choć Szyptur też miał co robić. W 55 min z wolnego uderzał Bzdyl, ale piłka poleciała nad poprzeczką. Ten zawodnik był asystentem przy drugim golu, wykładając piłkę na głowę do Mamroła. Cracovia nadal była stroną przeważająca, w 74 min o mało co, a gola zdobyłby Czerwiński, jednak dobra interwencja bramkarza zapobiegła utracie bramki. Ale trzeci gol dla gospodarzy padł w samej końcówce – strzał Polaka został wprawdzie zablokowany, ale dobitka Kołodzieja była już skuteczna.Źródło: gazetakrakowska.pl 11 sierpnia 2024 [1]
cracovia.pl
Zespół trenera Wojciecha Ankowskiego od początku chciał narzucić swój styl gry i już w pierwszych minutach był blisko objęcia prowadzenia. Najpierw mocny strzał Czerwińskiego wylądował w rękach bramkarza, a po kwadransie dobrą indywidualną akcję wykonał Mamroł. Naszemu skrzydłowemu zabrakło tylko lepszego wykończenia, bo próbował podcinką zmieścić piłkę przy bliższym słupku, trafiając jednak właśnie w obramowanie bramki.
Cracovia duże zagrożenie sprawiała ze stałych fragmentów gry, gdzie w powietrzu nad rywalami górował Dziewicki. Jego pierwszy strzał został jeszcze wybity z linii bramkowej przez obrońców rywali, ale w 35. minucie jego wygrana pozycja okazała się kluczowa. "Dziewik" wyskoczył wysoko i zgrał piłkę na dalszy słupek, gdzie czekał bardzo dobrze ustawiony Kaczor i dał nam prowadzenie!
Kwadrans po przerwie było juz 2:0. Bzdyl opanował piłkę w polu karnym, znalazł trochę miejsca, podniósł głowę i dograł mięciutko na przedpole. Tam w tempo wszedł Mamroł i podręcznikowo strzałem głową umieścił piłkę w siatce. Po tym golu mecz nieco się uspokoił, nasza drużyna dobrze kontrolowała tempo gry, a trener Ankowski dał szansę kilku zawodnikom z ławki rezerwowych. W końcówce udało się jeszcze zadać kolejny cios. Sprzed pola karnego uderzał Polak, jego próba była zblokowana, ale piłka spadła w polu karnym wprost na nogę Kołodzieja, który czujnie, jak na napastnika przystało, wykończył akcję, ustalając wynik meczu.
Idealny początek sezonu juniorów starszych, których już za tydzień czeka hitowe spotkanie w Rącznej, do której przyjedzie Wisła Kraków.