1978-11-19 Resovia Rzeszów - Cracovia 0:0
Przejdź do nawigacji
Przejdź do wyszukiwania
|
![]() niedziela, 19 listopada 1978
|
|
Sędzia: Sądowicz z Tarnowa
|
Skład: Koczwara Wójtowicz Bielewicz Surma A.Turecki Surowiec Gacek T.Niemiec Liszka Konieczny Bujak Ustawienie: 4-3-3 |
Opis meczu
Gazeta Południowa
Remis Cracovii
Udanie finiszowali w II lidze piłkarze CRACOVII. Wczoraj krakowianie jak najbardziej zasłużenie zdobyli 1 punkt w Rze¬szowie, remisując z tamtejszą Resovią 0:0. W pierwszej połowie lekką przewagę mieli gospodarze, natomiast w drugich 45 minutach nieco lepiej prezentowała się Cracovia. Był to mecz, w którym w obu zespołach dobrze zagrały linie defensywne, i słabiej — napastnicy. Stąd też niewiele było groźnych sytuacji podbramkowych i mało strzałów.
Mecz toczył się w sportowej atmosferze, toteż nawet miejscowa publiczność ze zdziwieniem przyjmowała niektóre decyzje sędziego Sądowicza z Tarnowa. Pokazał on — chyba zbyt pochopnie — aż trzy żółte kartki piłkarzom Cracovii (Bielewiczowi, Koniecznemu i Liszce), a na 10 min. przed końcem meczu u- sunął z boiska Niemca za rzekome niekulturalne odezwanie się. Niestety nie pierwszy to już sygnał, że niektórzy sędziowie w II lidze prowadzą mecze po gospodarska.
Źródło: Gazeta Południowa nr 264 z 20 listopada 1978
Echo Krakowa
Cenny remis Cracovii w Rzeszowie
W OSTATNIM meczu rundy jesiennej II lig: piłkarze Cracovii odnieśli duży sukces remisując w Rzeszowie z miejscową Resovia 0:0. Sędziował faworyzując gospodarzy p. Sądowicz z Tarnowa. Widzów ok. 4 tys.
CRACOVIA wystąpiła w składzie: Koczwara — Wójtowicz, Bielewicz, Turecki, Surma — Surowiec, Liszka, Niemiec — Gacek, Konieczny, Bujak.
Obie drużyny mięły respekt przed sobą i dlatego leż więcej uwagi poświęcały grze w defensywie. Krakowianie, których remis w pełni urządzał, w U połowie meczu mieli lekką przewagę, nie potrafili jej jednak wykorzystać Sędzia z Tarnowa ukarał żółtymi kartkami Bielewicza, Koniecznego i Liszkę, a na 10 minut przed zakończeniem spotkania usunął czerwona, kartką z boiska Niemca ponoć za obrazę słowną. Mimo to Cracovia utrzymała korzystny rezultat do końca meczu.Źródło: Echo Krakowa nr 261 z 20 listopada 1978