1921-08-07 Cracovia - Wacker Wiedeń 0:1
|
mecz towarzyski Kraków, niedziela, 7 sierpnia 1921
(0:1)
|
|
Skład: Popiel Gintel Fryc Styczeń Cikowski Synowiec Kubiński Reyman III Kałuża Kogut Sperling |
Sędzia: Jakub Seidner z Krakowa
|
Skład: Feigl Kolndorfer Kowanda Huber I Huber II Pellet Jellinek Kawada Wana Liebhart Stach |
Mecze tego dnia: | ||
1921-08-07 Cracovia - Wacker Wiedeń 0:1 |
Skład zespołu Cracovii
Skład zespołu Cracovii z kronik klubowych Cracovii.
Zapowiedź meczu
Mija właśnie rok od chwili kiedy drużyna Wackeru gościła w murach Krakowa, gdzie rozegrała 4 zawody. Drużyna ta przedstawiła się o wiele lepiej, niż grający tydzień później Simmering, który w spotkaniu z Cracovią poniósł dwie porażki (3:4 i 1:6). I rzeczywiście Wacker jest znany z tego, że jest drużyną silną, mającą doskonałą obronę i pomoc (przede wszystkim Rescha i Huberta II.), a jeśli w mistrzostwie nie uzyskuje należnego mu miejsca, to tylko dlatego że atak, w polu dobry, zawodzi pod bramką, strzelając zamało i źle, Na własnym boisku Wacker budzi postrach nawet u najsilniejszych przeciwników; drużyny wiedeńskie cieszą się, jeżeli opuszczają to boisko z wynikiem nierozstrzygniętym. Obecnie Wacker buduje w parku koło Schönbrunnu wspaniałe boisko na 25.000 widzów; w jesieni będzie ono już gotowe do gry.
Że wiedeński system gry jest powszechnie znany i lubiany, o tym nie trzeba chyba wspominać. Dowodem tego jest, że nie mniej, niż 6 pierwszoklasowych drużyn wiedeńskich bawi obecnie w różnych krajach europy, a dwie jeszcze (oprócz Wackeru) wyjeżdżają na tournée w tym tygodniu (Rudolfshügel do Jugosłavii, Ostmark do Czechosłowacji). Wszędzie prawie football wiedeński odnosi triumfy)
Zarówno Wacker, jak i Cracovia i Makkabi znajdują się u progu nowego sezonu. Podczas jednak gdy Wacker po przerwie 3-tyg rozegrał już 2 matche w dn. 24 i 31 lipca (patrz: wyniki zagraniczne), to obie drużyny krakowskie po 5 tygodniach wypoczynku występują po raz pierwszy w szranki. Wobec tego Wacker ma małe plus pod względem treningu. Wyniku także nie da się przewidzieć, gdyż każda drużyna na początku sezonu robi niespodzianki, nieraz miłe, częściej jednak przykre. Skład Cracovii nie uległ zmianie; mimo to będzie ona musiała wystawić 2 lub więcej graczy z rezerwy. W drużynie Makkabi także zmian niema.
Wacker przyjeżdża już po raz czwarty do Krakowa. Wyniki jakie dotychczas uzyskał, są następujące:
Cracovia – Wacker 4:1 ( w roku 1917), 3:0 i 2;1 ( w r. 1918), 3:2 i 0:2 ( w r. 1920)
Wacker – Makkabi 4:0 (r. 1920) i Wacker – Wisła 4:0 (r. 1920)
Źródło: Przegląd Sportowy nr 12/1921[1]
Opis meczu
Tygodnik Sportowy
Niedziela, 7 sierpnia 1921.
Po grze sobotniej, w której Wacker nie wykazał się wysokim poziomem gry, sądzono ogólnie, że Cracovia powinna zwyciężyć. Fachowcy jednakże, mimo braku Rescha w środkowej pomocy, Hubera I przestawionego do prawej pomocy ze skrzydła prawego, wstawienia Hubera II z lewej na środek pomocy, mimo więc naogół nieco słabszego składu Wackeru od zeszłorocznego, nie byli pewni porażki gości, głównie z powodu 5-ciotygodniowych ferji, a nadto z powodu osłabienia prawej strony ataku Cracovii i zastąpienia Kotapki Reymanem, a Mielecha Kubińskim. Tak Cracovia, jak i Makkabi popełniły wielki błąd, iż match ze zagranicznym pierwszoklasowym klubem wcieliły na pierwszy termin powakacyjny, stając do zawodów zupełnie bez treningu. Klęska Cracovii jest jednak tylko faktem drobnym, gra początkowa i końcowa stawiają ją mimo klęski na miejscu równorzędnym klasy Wackeru.
Zaraz z początku biorą obie drużyny szalone tempo, którego na długi przeciąg czasu nawet kontynentalne sławy utrzymaćby nie mogły. Jasnem więc było, że albo jest to świadoma taktyka, przypadkowo obustronnie zastosowana, w celu zdobycia maximum efektu zapomocą gwałtownej ofenzywy na samym początku i utrzymania ewentualnego plusu przez defenzywę w następstwie, albo też nieświadomy instynktowny głód do piłki, którego ofiarą musi paść bardziej wygłodniała, impulsywna drużyna, mniej wytrzymała na porcję 1 ½ godzinnego tempa. W pierwszym wypadku zwyciężyć mógł przypadek, w drugim prosty fakt raczej natury fizjologicznej. Najprawdopodobniej jednak, i do tego zdania się skłaniamy, zaistniała tu assocjacja obydwu czynników, tj. tak planowej taktyki, jak i instynktownej ekspanzji potrzeby naturalnej sportowca z krat przymusowych ferji wypuszczonego. – Zdawało się, że Cracovia zmiażdży przeciwnika, ale powoli poszczególne objawy słabszej techniki u wszystkich prawie graczy krakowskich w porównaniu do gości, klasowa różnica w grze prawej do lewej strony ataku Cracovii, uzewnętrznianie się nagłego wysiłku i nagłego osłabienia, brak taktycznego wybudowywania ataków w miejsce ofenzywy z maksymalną energją na oślep bez rezultatu etc. – wytwarzać poczęły już po 20 min. przewagę Wackeru. Gdyby Cracovia mogła grać przez cały ciąg gry, jak w pierwszych i ostatnich 10 minutach, byłaby niechybnie wyszła zwycięsko.
W pierwszych kilku minutach centruje Szperling do Kałuży, którego główkę chwyta przytomny Feigl. Również i strzał Koguta broni znakomity bramkarz. W tym pierwszym kwadransie góruje Cracovia szybkością podawania i błyskawicznem tempem. Wacker nie wyzyskuje wolnego rzutu, bitego marnie przez Hubera II. W następstwie szeregu ataków nie zauważa sędzia p. Seidner wyraźnego foula przeciw Wackerowi na polu karnem Cracovii. Po 20 min. Cracovia słabnie. Wytrzymalszy Wacker przeprowadza kilka udanych przebojów Wany, z których wreszcie zapalczywy prawy łącznik gości strzela w 28 min. pierwszą bramkę dla Wackeru z winy niedobrego obliczenia wysokości rzutu przez bramkarza Popiela. Kilka minut później przebija się Kałuża poza pomoc Wackeru, Reyman otrzymuje w dogodnej sytuacji piłkę, strzela cudownie i silnie, ale Feigl po mistrzowsku ją chwyta. Także i wypad piękny Wany poprzez Fryca pozostaje bez rezultatu. Szereg wolnych spowodowanych rękami Hubera I, unieszkodliwia Wacker znakomitem i mądrem ustawianiem się, umożliwiającem bramkarzowi przegląd całego pola i pozostawiającem furtkę dla ewent. of’sidu. Do pauzy 1:0. – Po przerwie gra Cracovia mniej nerwowo, ale widoczne osłabienie jej ataku, rażące wprost u Koguta, przy doskonałem obstawianiu Kałuży specjalnie przez Hubera II, nie daje jej możności wyrównania. A jednak było ono możliwem, głównie z powodu zbytniej porywczości Feigla i niepotrzebnego wylatywania z bramki, o mały włos nie przyprawiło Wackeru o utratę zwycięstwa. Piłka bowiem odbita przez wylatującego Feigla z bramki znalazła się silnym strzałem już prawie w niej, gdyby nie ręka obrońcy, jak z pod ziemi tamże wyrosłego. Rzut karny przeciw Wackerowi za to podyktowany, trafia Kubiński w słupek i szanse pewne minęły. Ataki Wackeru rozbijały się o Gintla, najlepszego w tym dniu z całej Cracovii. Pod koniec naciska Cracovia ustawicznie i silnie. Wacker metodycznie trzyma się defenzywy i autuje, grając na czas dla utrzymania rezultatu. Mimo całej energji i rozpaczliwej ambicji wyrównania, nie wiedzie się Cracovii, Feigl w bramce Wackeru, to opoka nie do złamania. Rzutów narożnych 2:1 dla Wackeru. Sędziował p. Seidner, nie widząc wielu rzeczy, jednak naogół możliwie dobrze.
Wacker pozostawił po sobie wrażenie solidnej, technicznie dość wysoko stojącej drużyny, taktycznie nie nadzwyczajnej, pod względem kultury sportowej przeciętnej, ale ambitnej i wytrzymałej w grze.
Przegląd Sportowy
Wacker grał w oba dni znacznie słabiej, niż w roku ubiegłym w Krakowie, może dlatego że wystąpił bez swojej podpory, środkowego pomocnika Rescha, który bawi z drużyną austrjacką w Szwecji. Granie górą i przeważnie na ślepo, brak wszelkiej obmyślanej akcji w napadzie Wiedeńczyków udzieliły się po części i naszym drużynom.
(…)
Przeciw Cracovii Wacker wystąpił w następującym składzie: Feigl, Kollndorfer, Kowanda; Huber I, Huber II, Pellet; Jellinek, Kabada, Wana, Liebhart, i Stach. W Cracovii za Mielecha grał Kubiński, za Kotapkę J. Reyman. Zawody nie stały sportowo na wysokim poziomie. W ataku jedynie Kałuża grał dobrze, reszta ataku grała bez ambicji i słabo; szczególnie Kogut miał słaby dzień. Jedyną bramkę zdobył dla Wackeru Kabada strzałem z 20 m odległości; Popiel nie był przygotowany na fałsz, którego piłka nabrała w ostatnim momencie, czyto wskutek wiatru, czy nierówności terenu. Białoczerwoni mimo lekkiej przewagi przez cały czas gry i mimo wielu korzystnych sytuacji pod bramką – nawet rzutu karnego, podyktowanego za obronę ręką pustej bramki przez prawego backa, nie wyzyskano – nie mając szczęścia i schodzą pobici z pola. Sędziował p. Seidner.
Część publiczności krakowskiej nie może się pozbyć zwyczaju opuszczania boiska przed końcem zawodów. Wychodzenie po bieżni tuz po linji bocznej boiska przeszkadza tym widzom, którzy mają więcej cierpliwości i kultury sportowej, a także przeszkadza graczom i odrywa ich uwagę od samej gry, wskutek czego nie mogą oni skupić swej uwagi i wytężyć swej całej energji w celu uzyskania zmiany wyniku – a z doświadczenia wiadomo, jak często ostatnie minuty przynoszą niespodzianki. Takie zachowanie jest także objawem lekceważenia gości. Wznoszone świeżo krzywizny toru kolarskiego koło boiska wymaga także oszczędzenia ich przez publiczność. Wszak miejsca w parku Cracovii dla nikogo nie braknie i wszyscy mogą wygodnie obserwować zawody, stanie zatem i chodzenie po krzywiznach nie jest chyba nieunikniona koniecznością.
Dwutygodnik Sportowy
Nowy Dziennik
Wnioskując po poziomie gry Wackeru z Makkabią, spodziewać się było można, że Cracovia potrafi drużynie wiedeńskiej należycie sprostać. To też nikogo nie dziwiło,gdy Cracovia (z prawem skrzydłem rezerwowem) przez pierwszy kwadrans stała bez przerwy, na polu Wackeru, napierając go bez przerwy. Nieliczne jednak strzały Cracovii wybierał flegmatycznie bramkarz Wackeru, Feigl. Ale wnet szale zaczęły się przechylać na rzecz Wackeru, który górował nad Cracovią sprawnością, kombinacyą i startem na piłkę. W 23 minucie grzęźnie w siatce krakowian piłka, której bramkarz Popiel, trochę niepewnie grający, wskutek niewłaściwego przeklęknięcia, nie obronił. W kilka minut później pada dla Wackeru druga bramka z niewyjaśnionych powodów poprzedzona unieważniającym gwizdkiem p. Seidnera. Wzajemne ataki do pauzy nie przynoszą już rezultatu.
- Wzmianka o meczu w Ilustrowanym Tygodniku Sportowym
- Wzmianka o meczu w dzienniku żydowskim Nowy Dziennik
1921-03-13 Cracovia - Wawel Kraków 4:0 1921-03-20 Cracovia - Bielsko 8:1 1921-04-03 Cracovia - Sturm Bielsko 6:0 1921-04-04 Cracovia - Naprzód Lipiny 10:0 1921-04-10 Wisła Kraków - Cracovia 0:3 1921-04-17 Cracovia - Makkabi Kraków 6:2 1921-04-24 Jutrzenka Kraków - Cracovia 1:10 1921-05-01 Cracovia - Polonia Warszawa 7:1 1921-05-05 Cracovia - Jutrzenka Kraków 6:0 1921-05-22 Cracovia - Czarni Lwów 6:1 1921-05-26 Makkabi Kraków - Cracovia 0:5 1921-05-29 Polonia Warszawa - Cracovia 0:6 1921-06-05 Cracovia - Wisła Kraków 5:0 1921-06-11 Cracovia - Jutrzenka Kraków 4:0 1921-06-12 Czarni Lwów - Cracovia 0:2 1921-06-18 Cracovia - Kispesti Budapeszt 1:0 1921-06-19 Cracovia - Kispesti Budapeszt 2:4 1921-06-25 Cracovia - Makkabi Kraków 5:0 1921-06-26 Cracovia - Warta Poznań 6:2 1921-07-03 Cracovia - Újpesti Budapeszt 2:1 1921-08-07 Cracovia - Wacker Wiedeń 0:1 1921-08-14 Cracovia - Terézvárosi Budapeszt 1:1 1921-08-21 Cracovia - Pogoń Lwów 2:0 1921-08-28 Cracovia - ŁKS Łódź 7:1 1921-09-04 Cracovia - Polonia Warszawa 3:0 1921-09-05 Cracovia - AZS Kraków 4:0 1921-09-08 Cracovia - Jutrzenka Kraków 4:0 1921-09-10 Cracovia - Makkabi Kraków 11:0 1921-09-11 Cracovia - BBSV Bielsko 2:1 1921-09-18 Warta Poznań - Cracovia 2:2 1921-09-25 Polonia Warszawa - Cracovia 1:2 1921-10-01 Ferencváros Budapeszt - Cracovia 1:0 1921-10-02 MTK Budapeszt - Cracovia 0:0 1921-10-09 Wisła Kraków - Cracovia 1:1 1921-10-13 Cracovia - Slovan Ostrawa 4:0 1921-10-16 ŁKS Łódź - Cracovia 0:4 1921-10-23 Cracovia - Warta Poznań 6:1 1921-10-30 Pogoń Lwów - Cracovia 2:5 1921-11-06 Makkabi Kraków - Cracovia 2:3 1921-11-20 Cracovia - kluby Klasy B 2:1