1921-11-06 Makkabi Kraków - Cracovia 2:3

Z WikiPasy.pl - Encyklopedia KS Cracovia
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania

Herb_Makkabi Kraków


pilka_ico
mecz towarzyski
boisko Makkabi, niedziela, 6 listopada 1921, 15:00

Makkabi Kraków - Cracovia

2
:
3

(0:1)



Herb_Cracovia


Skład:
gracze m.in.
Kleinmann
Silberspitz
Schneider II
Tigner
Schneider I
Perlmutter
Kleinmann
Frischer
Tislowitz
Heim

Sędzia: Zweig

bramki Bramki

Frischer (49')
Tigner (71')
0:1
1:1
2:1
2:2
2:3
Kałuża (26')


Kotapka (85'-karny)
Kogut (89')
Skład:
Palik
Fryc
Gintel
Kałuża
Kotapka
Kogut
Cikowski
Pychowski
Chruściński
Mielech
Sperling
Mecz poprzedniego dnia:

1921-11-05 Cracovia II - Korona Kraków 12:0



moment z meczu
moment z meczu

Skład zespołu Cracovii

Skład zespołu Cracovii z kronik klubowych Cracovii.

Uwaga

W 84. minucie z boiska został usunięty zawodnik Makkabi - Kleinmann za odkopnięcie piłki ustawionej na jedenastym metrze od bramki. Kleinmann protestował po tym jak sędzia podyktował rzut karny dla Cracovii za dotknięcie przez niego piłki.

Zapowiedź meczu

Opis meczu

Tygodnik Sportowy

Relacja z meczu w Tygodniku Sportowym cz.1
Relacja z meczu w Tygodniku Sportowym cz.2
Zawody przyjacielskie, odbyte przy niezwykle tłumnym udziale publiczności na placu Makkabi, stały na wysokim poziomie i były bardzo interesujące. Dowiodły one po raz nie wiedzieć który, iż brak choćby jednego gracza, psuje zespół i odbija się cyfrowo, że tak Cracovia, jak i Makkabi umieją pięknie grać tylko z lepszemi od siebie drużynami, że Makkabi wraca nietylko do formy zupełnej, ale powoli pnie się systematycznie w górę i jest godnym i równorzędnym przeciwnikiem Cracovii. Nie można bowiem bezwarunkowo stwierdzić przewagi Cracovii nad Makkabi, poza stanowczą wyższością techniczną i stylową, a należy objektywnie skonstatować, iż w drugiej połowie przez przeszło pół godziny ataki Makkabi były celowsze i niebezpieczniejsze, a po uzyskaniu drugiej bramki prowadziła Makkabi zwycięsko, aż na kilka minut przed samym końcem, który to okres wogóle nie był już grą i w rachubę krytyczną faktycznie wchodzić już nie powinien. Przypadkowe wyrównanie karnym rzutem, kwestjonowanym i protestowanym i zdobycie wobec 10 graczy w ostatniej sekundzie, pełnej zdenerwowania widzów i graczy, trzeciej bramki przez Cracovie, nie może zmienić tego faktu, iż właściwie relatywnie, a nawet absolutnie, Mak. należałoby przysądzić nietylko nierozstrzygniętą, ale nawet zwycięstwo. Dla Cracovii, która wystąpiła na boisko ze zbytnią pychą i pewnością siebie, dobra nauczka, iż lekceważenie przeciwnika wogóle, a do tego takiego jak Makkabi, może ją niespodziewanie, ale zasłużenie przyprawić wprost o klęskę. Dla Makkabi zaś nie tyle wynik, ile przebieg gry jest dowodem, iż zrzucenie z siebie Cracoviofobii i wola zwycięstwa, wydobywają z drużyny wybitne, a ukryte siły, które nadal ćwiczone i pielęgnowane, doprowadzić muszą do pięknych i zasłużonych rezultatów.

Cracovia bez Synowca i Stycznia, zastąpionych dobrze przez Chruścińskiego i Pychowskiego. Makkabi z Holländrem w ataku, ciągle jeszcze zupełnie się nie orjentującym.

Zaczyna Makkabi, prowadząc atak, kończący się of-side’m Tignera. Zupełna równowaga gry. Makkabi gra ładnie, krótko, przytomnie, możnaby nawet powiedzieć, iż przez 10 minut ma piłkę w swem posiadaniu. Cracovia powoli zaczyna przychodzić do głosu. Strzał Koguta nietrafiony. Cracovia atakuje energicznie. Szereg of-side'ów. Dopiero w 27 min. po kilku pięknych centrach, zdobywa Kałuża z podbramkowej sytuacji I-go goala dla Crac. Następuje szereg foulów ze strony Crac, niezauważonych przez sędziego. Makkabi zaczyna nacierać. Z podania Schneidra I i Perlmuttera strzela z kilku kroków Heim w poprzeczkę. Teraz atakuje Crac. precyzyjnie, kombinacją środkową. Mak. zaś energicznie, ale niejednolicie. Tyły Mak. paraliżują wszelką akcję biało-czerwonych. Osiek dziwnie stremowany i niezdecydowany, broni jednak piękną centrę Mielecha. Pauza 1:0 dla Cracovii.

Po pauzie atakuje Cracovia. Centra Szperlinga odbita przez Osieka. Szereg ataków Cracovii odpartych. Ambicja u Mak. wzrasta. Z korneru w 4 min bitego klasycznie przez Schneidra I., po dwóch główkach otrzymuje Frischer piłkę i wyrównuje ostrym dolnym strzałem. Następną centrę Mielecha kieruje Kałuża w out. Strzał Chruścińskiego również w out. Wolny Szperlinga niewyzyskany. Piękny przebój Schneidra I. powstrzymuje Pychowski. Centrę Mielecha broni Kleinman, a następną pudłuje Kogut. Następuje szereg pięknych ataków Mak. Z nadzwyczajnie precyzyjnej centry Schneidra I., chybia Holländer głową tuż pod bramką. Ataki Crac. niweczy dokładnie defenzywa Mak. Ataki Makkabi nie tyle odpiera obrona Cracovii, ile niezdecydowanie i nieumiejętność strzelania i wykorzystania wielu pewnych szans podbramkowych. Piękny przebój Heima z podania Perlmuttera tuż przed bramką obroniony w ostatniej chwili przez bramkarza. Strzał Koguta chwyta Osiek. Z następnej bardzo szybkiej i pięknej kombinacji pomocy z atakiem prawej strony Mak., przebija się Tigner i pewnie strzela 2-go goala dla Mak. w 26 min., powitanego entuzjastycznie. Teraz Cracovia atakuje ambitnie, ale nerwowo. Atak jej dobrze jest obstawiony. Kałuża nie może dojść do głosu. Korner Cracovii bez rezultatu. Piękny strzał Tignera ze skrzydła na bramkę chwyta Palik. Przez przeszło 15 min. prowadzi Mak. zwycięsko. Pod sam koniec dyktuje sędzia p. Zweig z powodu rzekomego i z tyłu zaobserwowanego „hands” karnego dla Cracovii. którym ta ostatnia wyrównuje. Przed biciem tegoż wydala sędzia Kleimana za nietaktowne zachowanie się na placu. Od tego momentu powstaje ogromne zdenerwowanie u graczy i widzów. Na boisku wrze, również na widowni. Piękny match zepsuł znowu sędzia z powodu utraty przytomności umysłu i nierównomiernie sprawiedliwe karanie obustronnych występków graczy. Tuż przed gwizdkiem końcowym puszcza Osiek z ręki chwyconą już przez siebie piłkę, otoczony pod bramką tłumem zdenerwowanej publiczności.

Nie negując wyższości technicznej i taktycznej Cracovii, musimy jednak stwierdzić lepszą formę tyłów M., oraz silniejsze przeboje ataku Mak. Tak jedna, jak i druga strona spudłowały szereg pozycji, pewniejsze stanowczo miała Makkabi. Naogół ataki i przewaga zmienna, w drugiej połowie z nieznaczną przewagą Makkabi. pod koniec Crac. Gra sama wybitnie kombinacyjna, piękna, zepsuta niepotrzebnie przez niepewnego sędziego. Jak długo jeszcze Kollegjum sędziowskie będzie wyznaczało nieudolnych młodych sędziów na większe i ważniejsze zawody, a pomijało i z niewiadomych przyczyn poza nawias odstawiało starszych i bardziej rutynowanych sędziów? Czyż koniecznie chce ono doprowadzić do zupełnego zdyskretowania urzędu sędziego footballowego i uczynienia go pośmiewiskiem prowokowanej nieumiejętnością i niesprawiedliwością publiczności?
Źródło: Tygodnik Sportowy nr 26 z 11 listopada 1921


Przegląd Sportowy

Żaden prawdziwy sportsmen nie opuszczał ostatniej niedzieli boiska Makkabi bez uczucia żalu i wprost fizycznego wstrętu. To, czegośmy byli świadkami, nigdy nie można było nazwać zawodami sportowymi. I jeszcze nigdy w Krakowie tak publiczność jak i gracze tak dalece się nie zapomnieli, jak to miało miejsce na placu sportowym Makkabi. W zawodach tych została przykładnie ukarana drużyna, wychodząca na boisko z wygrana „w kieszeni”, a brak karności i wychowania sportowego pozbawiło drugą drużynę prawie już pewnego zwycięstwa. Nie chcemy się wdawać w to, kto był winien; uczyni to zapewne Wydział gier i dyscypliny K.O.ZP.N. (….)

Cracovia wystąpiła do gry bez Synowca, Popiela i Stycznia. Palik w bramce nie popełnił żadnego błędu i wina przepuszczenia obydwu piłek nie leży po jego stronie. Z pary obrońców tylko Gintel i to nie zawsze stał na wysokości zadania, podczas gdy Fryc zawiódł w zupełności tym razem. W pomocy pracował sumiennie, aż do kompletnego wyczerpania sił Cikowski, grając za 3, gdyż Chruściński i Pychowski najzupełniej na pomocników się nie nadają. Mielech był niedysponowany, ale takiej niedyspozycji u gracza reprezentacyjnego nie powinno się spotykać. Środkowa trójka ataku grała gorzej niż zwykle; może cięta konwersacja ich z przeciwnikiem była tego powodem?! Szperling podobał się ogólnie, ale swojem zapomnieniem się tuż przed końcem gry pozostawił niekorzystne wrażenie.

Osiek w bramce Makkabi nie miał wiele do roboty. Trzecią bramkę mógł wprawdzie obronić, mając piłkę w rękach, ale winę puszczenia jej ponosi Kleinmann, stojący za bramką Makkabi. Silberspitz i Schneider II w obronie grali bez błędu, jednak raziły ciągłe nawoływania tego ostatniego. W pomocy najlepszy był Kleinmann, choć Frischer i Tislowitz w niczym mu nie ustępowali. Niekarność Kleinmana zasługuje na surową nagan, bo tylko wskutek jego zachowania się zeszła Makkabi pobitą z placu. W ataku sprawił miłą niespodziankę Heim, grając fair i celowo; reszta starała się dać z siebie wszystko, co mogła najlepszego

Grę rozpoczyna Makkabi i atak jej kończy off-side Tignera. Gra jest zupełnie otwartą, przyczem zaznacza się lekka przewaga Makkabi. Dopiero po kwadransie zaczyna atakować Cracovia. Piękna centra Szperlinga zostaje niewykorzystana (17 min). W 20 min. Ostry strzał Koguta ociera się o górną poprzeczkę i wpada w out. Dopiero w 26 min. Strzela Kałuża, po pięknej kombinacji Kotapka – kogut – Kałuża, pierwszą bramkę dla biało czerwonych. Przewaga dalsza Cracovii. W 40 min. Ma Heim szanse do wyrównania, ale piłka idzie w out. W 41 minucie nie wykorzystuje również Kogut pewnej pozycji. Po pauzie napiera Makkabi i uzyskuje w 4 min rzut z rogu, z którego wyrównuje Frischer, strzelając ostro w prawy róg. Cracovia poczyna grac nerwowo. W 12 min. „peszy się” Kogut, a w 13 min. Idzie rzut głową Holländra z pięknej centry Schneidra I w out. Tyły Makkabi Graja z poświęceniem. W 15 min. Groźna sytuacja pod bramką gości, jednak ta mija szczęśliwie. Następnie trzyma pewnie Osiek kilka słabych rzutów Koguta, poczem w 26 min. Przerywa się Tigner i strzela obok wybiegającego bramkarza. Makkabi prowadzi 2:1; niesłychany huragan oklasków. Cracovia się zbiera, ale dwa kornery są na razie owocem ich ataków. W 33 min idzie strzał Koguta tuz obok słupka. W 39 min. Przyznaje sędzia rzut karny Cracovii z powodu ręki Kleinmana. Kleinman po chwili protestuje, twierdząc niesłusznie i ostentacyjnie że dostał piłką w twarz. Piłkę, ustawioną na punkcie 11 – metrowym, kopie Kleinmann na środek boiska, za to zostaje przez sędziego z gry wykluczony. Z rzutu tego wyrównuje Kotapka. Następuje szereg scysji między graczami, nie przynoszących obu drużynom żadnej chluby, poczem w minutę przed końcem uzyskuje najniespodziewaniej Kogut zwycięska bramkę.

Sędziował dobrze p. Zweig. Jeden jednak żal mam do niego: po pierwszym wzajemnym obrażaniu się graczy powinien był natychmiast obu z placu usunąć. Może przez to wpłynąłby nieco uspokajająco na umysły reszty graczy.
H.B.
Źródło: Przegląd Sportowy nr 26 z 12 listopada 1921 [1]


Ilustrowany Kuryer Codzienny

Relacja z meczu w dzienniku Ilustrowany Kuryer Codzienny
Onegdajsze zawody Cracovii z Makkabią, rozesłane na boisku przy ul. Dietlowskiej — zakończyły się skandaliczna awantura, wywołana przez niektórych członków drużyny Makkabii i fanatyczne tłumy widzów.

Już od samego prawie początku zawodów Cracovia bvła przedmiotem ustawicznych prowokacyi które przybrały pod koniec gry charakter żywiołowej wprost nienawiści, zwłaszcza gdy niezadowolona z przegranej drużyna Makkabii zajęła niezwykle wrogie stanowisko wobec poszczególnych graczy Cracovii. Tłumy zwolenników Makkabii rzuciły się na boisko, otoczyły białoczerwonych, wygrażając się im i tylko dzięki interwencyi kilku rozsądnych członków klubu Makkabii — nie przyszło do poważnych zajść. Również i w ciężkiej opresyi znelazła się część publiczności polskiej, która usiłowała uchronić Cracovię przed atakami tłumów.
Z zajść wczorajszych powinien związek polski piłki nożnej wysnuć jak najdalej idące konsekwencje. Sport dla Makkabii jest widocznie źródłem do innych celów, które absolutnie nie godzą się z ideą wogóle sportu, a tem mniej polskiego sportu. Dlatego dla klubów, rozgrywających matche .. polityczne — nie powinno być miejsca w związkach sportowych.

O samej grze, z punktu sportowego, trudno coś konkretnego powiedzieć. Gra na ogół była otwarta — przewaga Cracovii była widoczną, jeżeli jednak nie uwypukleła się w ilości bramek, o przy¬czyny dopatrywać się należy przedewszystkiem w osłabionym składzie Cracovii, jak i w przystowiowem szczęściu Makkabii.
Źródło: Ilustrowany Kuryer Codzienny nr 305 z 9 listopada 1921


Nowy Dziennik

Relacja z meczu w dzienniku żydowskim Nowy Dziennik
Zawody niedzielne miały przykry przebieg dla Cracovii nie przyzwyczajonej do niepowodzeń szczególnie z Makkabią ( tradycyjne wyniki z różnicą 4 goali) przeraziła się możliwością przegranej i straciła nerwy. Makkabi znów upojona zwycięstwem nie chciała sobie dać sukcesu odebrać, stąd spory, niesnacki i zgoła niesportowy przebieg zawodów. Główną winę ponosi i tym razem sędzia niezdecydowany i bojaźliwy; znać było po nim, że nie wolno mu za żadną cenę dopuścić do porażki mistrzowskiej drużyny polskiej.

Faktycznie jednak sędzia i dyktatorem gry był Kałuża, niestety sędzia nie bardzo "fair", a dyktatorem wprost niegrzecznym. Dziwne, jak jednostka, wcale zresztą niewybitna, potrafi dzięki swej nieudolności na stanowisku ubezwładnić wszelkie dobre zasady władz i odnośnych organów. Panu Kałuży wolno do sędziego czynić ruchy i wyginania mocno niesalonowej natury, wolno mu sędziego i graczy wysyłąć po kolei do Palestyny, wolno mu jednem słowem wszystko, bo jest "królem" piłki nożnej ...
Makkabi wykazała niedzielną grą nieznajej u niej dotąd formę i grę pełną poświęcenia, a ostatnie kilak minut prowadziłą 2:1, nieprawny karny i w ostatniej minucie wypuszczona z rąk Olka piłka przeważyły szalę zwycięstwa. Najlepszym na placu był Heniu, Kleinamann dopuścił się karygodnego czynu przez odbicie piłki przygotowanej do rzutu karnego - podobne zachowanie się należy dopitnie piętnować.

Niemniej należy się sympatykom Makkabi uwagę, że publiczność podczas meczu ma cicho siedzieć, a po meczu iść do domu.
Źródło: Nowy Dziennik nr 292 z 9 listopada 1921




Mecze sezonu 1921

Wawel Kraków 1921-03-13 Cracovia - Wawel Kraków 4:0  Bielsko 1921-03-20 Cracovia - Bielsko 8:1  Sturm Bielsko 1921-04-03 Cracovia - Sturm Bielsko 6:0  Naprzód Lipiny 1921-04-04 Cracovia - Naprzód Lipiny 10:0  Wisła Kraków 1921-04-10 Wisła Kraków - Cracovia 0:3  Makkabi Kraków 1921-04-17 Cracovia - Makkabi Kraków 6:2  Jutrzenka Kraków 1921-04-24 Jutrzenka Kraków - Cracovia 1:10  Polonia Warszawa 1921-05-01 Cracovia - Polonia Warszawa 7:1  Jutrzenka Kraków 1921-05-05 Cracovia - Jutrzenka Kraków 6:0  Czarni Lwów 1921-05-22 Cracovia - Czarni Lwów 6:1  Makkabi Kraków 1921-05-26 Makkabi Kraków - Cracovia 0:5  Polonia Warszawa 1921-05-29 Polonia Warszawa - Cracovia 0:6  Wisła Kraków 1921-06-05 Cracovia - Wisła Kraków 5:0  Jutrzenka Kraków 1921-06-11 Cracovia - Jutrzenka Kraków 4:0  Czarni Lwów 1921-06-12 Czarni Lwów - Cracovia 0:2  Honvéd Budapeszt 1921-06-18 Cracovia - Kispesti Budapeszt 1:0  Honvéd Budapeszt 1921-06-19 Cracovia - Kispesti Budapeszt 2:4  Makkabi Kraków 1921-06-25 Cracovia - Makkabi Kraków 5:0  Warta Poznań 1921-06-26 Cracovia - Warta Poznań 6:2  Újpest Budapeszt 1921-07-03 Cracovia - Újpesti Budapeszt 2:1  Wacker Wiedeń 1921-08-07 Cracovia - Wacker Wiedeń 0:1  Terézvárosi Budapeszt 1921-08-14 Cracovia - Terézvárosi Budapeszt 1:1  Pogoń Lwów 1921-08-21 Cracovia - Pogoń Lwów 2:0  ŁKS Łódź 1921-08-28 Cracovia - ŁKS Łódź 7:1  Polonia Warszawa 1921-09-04 Cracovia - Polonia Warszawa 3:0  AZS Kraków 1921-09-05 Cracovia - AZS Kraków 4:0  Jutrzenka Kraków 1921-09-08 Cracovia - Jutrzenka Kraków 4:0  Makkabi Kraków 1921-09-10 Cracovia - Makkabi Kraków 11:0  BBSV Bielsko 1921-09-11 Cracovia - BBSV Bielsko 2:1  Warta Poznań 1921-09-18 Warta Poznań - Cracovia 2:2  Polonia Warszawa 1921-09-25 Polonia Warszawa - Cracovia 1:2  Ferencváros Budapeszt 1921-10-01 Ferencváros Budapeszt - Cracovia 1:0  MTK Budapeszt 1921-10-02 MTK Budapeszt - Cracovia 0:0  Wisła Kraków 1921-10-09 Wisła Kraków - Cracovia 1:1  Slovan Ostrawa 1921-10-13 Cracovia - Slovan Ostrawa 4:0  ŁKS Łódź 1921-10-16 ŁKS Łódź - Cracovia 0:4  Warta Poznań 1921-10-23 Cracovia - Warta Poznań 6:1  Pogoń Lwów 1921-10-30 Pogoń Lwów - Cracovia 2:5  Makkabi Kraków 1921-11-06 Makkabi Kraków - Cracovia 2:3  Kluby Klasy B 1921-11-20 Cracovia - kluby Klasy B 2:1