2024-08-31 Radomiak Radom - Cracovia 2:1

Z WikiPasy.pl - Encyklopedia KS Cracovia
Wersja z dnia 20:26, 4 wrz 2024 autorstwa Miro88 (Dyskusja | edycje)
(różn.) ← poprzednia wersja | przejdź do aktualnej wersji (różn.) | następna wersja → (różn.)
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania

Herb_Radomiak Radom

Trener:
Bruno Baltazar
pilka_ico
PKO Ekstraklasa , 7 kolejka
Radom, sobota, 31 sierpnia 2024, 20:15

Radomiak Radom - Cracovia

2
:
1

(1:0)



Herb_Cracovia

Trener:
Dawid Kroczek
Skład:
Kikolski
Grzesik
Cichocki
Rossi
Henrique
Donis
Kaput
Outtara (Jakubik 87')
Wolski (75' Leandro)
Peglow (90'+6' Cielemęcki)
Rocha

Sędzia: Jarosław Przybył, Krzysztof Myrmus, Michał Gajda
Widzów: 7 799

bramki Bramki
Rocha (5')
Outtara (59')
1:0
2:0
2:1


Ólafsson (63')
zolte_kartki Żółte kartki
Outtara (10')
Donis (21')
Ólafsson (61')
Jugas (74')
van Buren (90'+5')
Skład:
Ravas
Jugas (81' Bochnak)
Glik
Ghiță
Kakabadze (C)
Rózga (52' Rakoczy)
Sokołowski (69' Maigaard)
Hasić (69' Al-Ammari)
Biedrzycki (46' Ólafsson)
van Buren
Källman
Mecze tego dnia:

2024-08-31 AKS SMS Łódź (U-17) - Cracovia (U-17) 3:0
2024-08-31 Cracovia (U-19) - Lechia Gdańsk (U-19) 4:2
2024-08-31 Dalin Myślenice - Cracovia II 0:0
2024-08-31 Radomiak Radom - Cracovia 2:1



Zapowiedź meczu

"Zaliczyć jeszcze jeden udany wyjazd do Radomia" -
cracovia.pl

Zaliczyć jeszcze jeden udany wyjazd do Radomia

Cracovia wygrała pięć ostatnich meczów z Radomiakiem, a trzy z tych spotkań były rozgrywane w Radomiu. W sobotę zespół Dawida Kroczka będzie miał więc do podtrzymania łącznie trzy serie.

Puchar Polski i długa przerwa w bezpośrednich meczach

W XXI wieku oba zespoły nie miały zbyt wielu okazji do bezpośrednich pojedynków, głównie ze względu na występy w różnych klasach rozgrywkowych. Od czego jest jednak Puchar Polski, w którym to Cracovia i Radomiak zagrały między sobą w 2007 roku w dwumeczu o półfinał rozgrywek. Pasy wygrały 3:1 w Radomiu i 1:0 przy Kałuży, a na kolejne starcie obie ekipy musiały poczekać kilkanaście lat.

W 2021 roku Radomiak awansował do elity i wszedł do niej razem z drzwiami, zaliczając znakomitą rundę jesienną, zakończoną miejscem tuż za podium. O sile zespołu prowadzonego wówczas przez Dariusza Banasika przekonała się także Cracovia, bo właśnie wtedy Radomiak jedyny raz ją pokonał, wygrywając 2:1 w Krakowie.

Popsute radomskie święto

Od tamtego spotkania w obu zespołach wiele się zmieniło, a w Radomiu miało miejsce także ważne wydarzenie, jakim był niezwykle wyczekiwany powrót na stadion imienia Braci Czachorów. Tak się złożyło, że to Cracovia miała okazję wziąć udział w uroczystym otwarciu obiektu. Drużyn prowadzona wówczas przez Jacka Zielińskiego nieco popsuła imprezę miejscowym, bo po trafieniu Benjamina Källmana Pasy wróciły do Krakowa z kompletem punktów.

Udane wyjazdy do Radomia i świetny start wiosny

To nie był jedyny udany wyjazd Cracovii do Radomia, bo jeszcze przed oddaniem nowego obiektu Radomiaka, nasz zespół dwukrotnie pokonywał rywali także na obiekcie przy Narutowicza, gdzie rozgrywali oni mecze w czasie budowy swojego stadionu. We wrześniu 2022 roku popisową partię zagrał tam Källmana, zdobywając gola i zaliczając asystę w wygranym 2:0 meczu.

Nie sposób nie wspomnieć także o pierwszym meczu w 2024 roku, dla wielu symbolicznym, bo to właśnie lutowe starcie z Radomiakiem przy Kałuży niejako zapoczątkowało #CracoviaOdNowa. Była to wspaniała inauguracja, bo Pasy wygrały aż 6:0.

Miłe złego początki

Przechodząc do trwających rozgrywek, to Radomiak rozpoczął je bardzo pozytywnie, bo od wyjazdowej wygranej nad GKS-em Katowice. Dubletem w tym meczu popisał się Leonardo Rocha i wydawało się, że to może zapowiadać dobry początek sezonu dla ekipy z Radomia. Kolejne cztery mecze przyniosły jednak dla zespołu trenera Bruno Baltazara bardzo zimny prysznic, bo każdy z nich zakończył się porażką i w efekcie przed siódmą kolejką Radomiak okupuje jedno z miejsc w strefie spadkowej.
Źródło: cracovia.pl 30 sierpnia 2024 [1]


Opis meczu

"Radomiak - Cracovia. Koniec serii, "Pasy" goniły wynik, ale bez powodzenia" -
gazetakrakowska.pl

Radomiak - Cracovia. Koniec serii, "Pasy" goniły wynik, ale bez powodzenia

W meczu 7. kolejki piłkarskiej ekstraklasy Radomiak pokonał Cracovię 2:1. Przerwane tym samym zostały serie Cracovii. To druga porażka "Pasów" w tym sezonie.

Cracovia notowała serie – 3 wyjazdowych meczów z rzędu, 3 wygranych w ogóle i 5 zwycięskich meczów z Radomiakiem. Z kolei radomianie przegrali cztery kolejne mecze w tym sezonie, a pięć domowych z rzędu, licząc też zeszły sezon. Spotkał się wicelider przed tą kolejką z drugim zespołem od końca. To ustawiało hierarchię przed meczem. Ale jak to w polskiej lidze, nie miało to znaczenia.

Trener Dawid Kroczek dokonał czterech zmian w wyjściowej jedenastce w porównaniu do poprzedniego meczu z Górnikiem Zabrze – w miejsce Arttu Hoskonena zagrał Kamil Glik, za Amira Al-Ammariego – Ajdin Hasić (pierwszy raz w podstawowym składzie), za Janiego Atanasova - Patryk Sokołowski zaś za Davida Olafssona – Bartosz Biedrzycki. Ten ostatni po raz pierwszy wystąpił od początku, a w ogóle był to jego trzeci ligowy występ.

Bardzo źle ten mecz zaczął się dla „Pasów”. W 5 min gola zdobył Leonardo Rocha uderzając 5 m. dostał dokładne podanie z lewej strony od debiutującego w lidze Paulo Henrique, „przysnął” Kamil Glik i było 1:0 dla gospodarzy. Dla Portugalczyka to szósty gol w szóstym meczu w tym sezonie. Utwierdził swą pozycję lidera klasyfikacji strzelców.

To na chwilę zamroczyło krakowian. W 13 min mieli rzut wolny z 28 m. Uderzał Ajdin Hasić – po ziemi, ale za lekko, by zaskoczyć Macieja Kikolskiego. Zaczął piłkę wrzucać Bośniak – a to z wolnego, a to z dystansu. Za drugim razem niewiele zabrakło Patrykowi Sokołowskiemu, by dojść do piłki i oddać strzał. „Pasy” chciały odrobić straty, zaczęły być częściej w posiadaniu piłki. Musiała jednak uważać na gospodarzy. Z ich strony strzelał Rafał Wolski w 19 min, ale Henrich Ravas spisał się bez zarzutu, wybijając piłkę na róg. W rewanżu tuż obok słupka strzelał Benjamin Kallman. Krakowianie zdecydowanie częściej atakowali, stosowali wysoki pressing, wiele strzelali, ale równie często byli blokowani. Albo uprzedzani jak w 36 min gdy Kikolski uprzedził Micka van Burena tuż za polem karnym. Z kolei Rafał Wolski starał się zaskoczyć Ravasa strzałem z dystansu i przeniósł piłkę nad poprzeczką. „Pasy” nie rezygnowały – w 43 min strzelał z dystansu Patryk Sokołowski, ale chybił.

Na początku II połowy kontuzji doznał Filip Rózga. Wszedł za niego Michał Rakoczy. Goście musieli prowadzić atak pozycyjny, bo Radomiak cofnął się do obrony. I wyprowadził zabójczą kontrę, którą skończył Zie Ouattara strzałem pod poprzeczkę. Cracovia bardzo szybko złapała kontakt. Strzelił rezerwowy David Olafsson – piłka całym obwodem przeszła linię bramkową i trafiła w będącego w bramce Van Burena. Ten gol dodał paliwa gościom. Walczyli o zdobycie kolejnego gola. Trener Kroczek wymienił środkowych pomocników. I jeden z nich Mikkel Maigaard od razu po wejściu na boisko strzelał – obok słupka.

Gościom zaczęło się wyraźnie spieszyć. W 78 min przed wielką szansą stanął Michał Rakoczy, który znalazł się w sytuacji sam na sam z bramkarzem, ale przegrał ten pojedynek. To była kapitalna szansa na wyrównanie. W 83 min próbował Virgil Ghita, ale uderzył nad poprzeczką. Czas bardzo szybko uciekał gościom. W 89 min miejscowi byli bliscy podwyższenia wyniku – uderzał Joao Peglow, po podaniu Rochy, ale za lekko by pokonać Ravasa. O 6 min przedłużył sędzia to spotkanie. Cracovia przycisnęła miejscowych, zamykając ich niczym w hokejowym zamku. Goście jednak zbyt nerwowo rozgrywali piłkę.
Jacek Żukowski
Źródło: gazetakrakowska.pl 31 sierpnia 2024 [2]


"PKO BP Ekstraklasa: Porażka w Radomiu" -
cracovia.pl

PKO BP Ekstraklasa: Porażka w Radomiu

Cracovia przegrała 1:2 z Radomiakiem Radom w 7. kolejce PKO BP Ekstraklasy. Gola dla Pasów zdobył David Olafsson.

Ciosy na początku obu połów

Mecz zaczął się dla Pasów najgorzej, jak tylko mógł. Już w 5. minucie Leonardo Rocha wykorzystał dogranie na przedpole naszej bramki, z bardzo bliska pokonując Ravasa. Nasz zespół starał się, wzorem poprzednich meczów, odpowiedzieć na straconego gola, przenosząc grę na połowę rywali. Swoje okazje mieli van Buren, Jugas czy Hasić, który spróbował strzału bezpośrednio z rzutu wolnego, w każdej z tych sytuacji albo brakowało jednak precyzji, albo dobrze interweniował w bramce Radomiaka Kikolski. Ostatecznie musieliśmy szukać wyrównania po zmianie stron.

Pierwszy kwadrans drugiej połowy znów jednak nie był dla nas udany. W 59. minucie gospodarze przeprowadzili szybką kontrę, Rocha wycofał piłkę spod linii końcowej, a do niej dopadł Ouattara, posyłając bardzo mocny pod poprzeczkę, nie dając szans Ravasowi.

Impuls z ławki

Tym razem jednak Pasy błyskawicznie odpowiedziały, łapiąc kontakt. Udało się to już po czterech minutach od straty drugiego gola. Kallman świetnie utrzymał piłkę w polu karnym Radomiaka, i zagrał do wbiegającego Olafssona, który pojawiłsię na boisku w przerwie. Islandczyk uderzył mocno w kierunku bliższego rogu i... trafił w wbiegającego van Burena. Na szczęście jednak Holender znajdował się już w bramce, sędzia potrzebował chwili, by się upewnić, że piłka całym obwodem przekroczyła linię bramkową i wreszcie zatwierdził trafienie.

Cracovia otworzyła sobie szanse na wyrwanie choćby punktu z Radomia, czego momentalnie zaczęła szukać. Kolejny ze zmienników, Mikkel Maigaard, szukał mocnego strzału z dystansu, a piłka po jego uderzeniu niewiele minęła bliższy słupek bramki Kikolskiego. Chwilę później kapitalną okazję miał Michał Rakoczy, który wygrał pojedynek z rywalem i znalazł się sam na sam z bramkarzem, ale Kikolski bardzo dobrze skrócił kąt i odbił strzał "Rakiego". Gola szukaliśmy do ostatniego gwizdka, ostatecznie jednak wyrównać się nie udało, tym samym przyszła pierwsza w tym sezonie wyjazdowa porażka.

Po przerwie reprezentacyjnej nasz zespół wróci na Ziemię Świętą przy Kałuży, by 14 września o 17:30 zagrać z Pogonią Szczecin.
Źródło: cracovia.pl 31 sierpnia 2024 [3]


Trenerzy po meczu

Dawid Kroczek, trener Cracovii

Możemy mieć spory niedosyt jeśli chodzi o nasze funkcjonowanie na boisku. Mecz obfitował w wiele odbiorów i strat piłki. Był chaotyczny. Powinniśmy wykazać się większą mądrością jeśli chodzi o zarządzanie grą. Nie mogę powiedzieć, że ktoś przeszedł obok mecz, lub nie chciał wygrać. Zawodnicy zrobili dużo, by strzelić bramkę kontaktową, niestety nie zdobyliśmy wyrównującej. Liczba uderzeń na bramkę i sytuacji pod polem karnym przeciwnika była spora, natomiast liczy się skuteczność. Boli nas to, że bramkę straciliśmy po działaniach, których jesteśmy w stanie zapobiec. Sytuacji było więcej po których Radomiak mógł strzelić gola, powinniśmy być bardziej czujni.

Pod kątem analizy rywala skupiamy się na strukturze, nie na wykonawcach. Wiemy, kto w drużynie z Radomia ma największy wpływ na atak. Możemy mieć pretensje do siebie, bo bramki, które straciliśmy, Radomiak wykorzystuje w innych spotkaniach, są szybkie ataki – tak były tworzone te sytuacje. Na pewno potencjał piłkarski Radomiaka nie odpowiadał miejscu w tabeli.

Tak naprawdę w każdym meczu dokonywaliśmy zmian. Po spotkaniu jesteśmy mądrzejsi, co można było zrobić inaczej. Od odpowiedzialności nie uciekam. Będziemy się zastanawiać, co mogliśmy wykonać jako sztab i zawodnicy lepiej. Z Górnikiem zawodnicy, którzy pojawili się po przerwie dali dobrą jakość, przełamali mecz, stąd też zapadła decyzja o desygnowaniu takiej, a nie innej jedenastki. Mamy szeroka kadrę, jest grupa, która czeka na swoja szansę. Sezon jest długi, ktoś odniesie kontuzje, pojawią się kartki.

Filip (Rózga - przyp.) powinien szybko dojść do siebie. Mam nadzieję, że to nic poważnego, to skręcenie stawu skokowego.

Mamy dwóch zawodników, lewoskrzydłowych, lub lewych obrońców: Olafsson i Biedrzycki. Zdecydowaliśmy się na Bartka bo dobrze pracował na treningach, chcemy budować tego zawodnika. Trzeba go rozwijać. Zmiana nie była podyktowana tym, że byliśmy niezadowoleni z niego, tylko liczyliśmy, że David da więcej siły ofensywnej.

Konkretnej oferty za Michała (Rakoczego - przyp.) nie ma. Jeśli będzie, to będziemy się nad nią zastanawiać. Póki Michał jest moim zawodnikiem, to traktuje go jako pełnoprawnego zawodnika. Dał dobrą zmianę, był bliski zdobycia bramki, grał dobrze i w atakowaniu i w obronie. Okienko transferowe jest otwarte, jeśli coś się pojawi, to będziemy się zastanawiali, co z tym zrobić.

Będziemy mieli tylko jeden trening przed meczem z Pogonią Szczecin, na którym będą wszyscy zawodnicy. Cieszę się, że mamy reprezentantów, ale musimy być mądrzy, jaką grupę wybierzemy do składu.

Trzeba ocenić nasze działania w defensywie, jeśli oceniamy Ravasa, to on nie jest współwinnym wielu bramek. W pewnych momentach mógł się wykazać lepszymi zachowaniami, ale generalnie jesteśmy zadowoleni. Gramy bardziej odważnie, być bardziej aktywni w atakowaniu nadziewamy się na kontry rywali i tracimy bramki. Gdy walczyliśmy o utrzymanie, to graliśmy cofnięci i liczyliśmy na kontry.

Źródło: gazetakrakowska.pl [4]

Skrót meczu

RADOMIAK - CRACOVIA | SKRÓT | NIEZAWODNI ROCHA i KALLMAN! | Ekstraklasa 2024/25 | 7. KOLEJKA

Piłkarze po meczu

PIERWSZY MECZ W PODSTAWOWEJ JEDENASTCE | Bartosz Biedrzycki po meczu z Radomiakiem | WYWIAD

Kulisy meczu

WALCZYLIŚMY DO SAMEGO KOŃCA | Radomiak Radom - Cracovia | 7. kolejka Ekstraklasy | KULISY

Linki zewnętrzne