1979-05-19 Cracovia - Motor Lublin 2:0

Z WikiPasy.pl - Encyklopedia KS Cracovia
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania

Herb_Cracovia

Trener:
Marian Tobik
pilka_ico
II liga grupa wschodnia , 26 kolejka
Kraków, sobota, 19 maja 1979, 17:00

Cracovia - Motor Lublin

2
:
0

(1:0)



Herb_Motor Lublin


Skład:
Szczerba
Wójtowicz
Bielewicz
Surma
Surowiec
Liszka (56' W.Nenko)
Pukal (66' Gacek)
T.Niemiec
Dybczak
Konieczny
Bujak

Ustawienie:
4-3-3

Sędzia: E. Krępa z Mielca
Widzów: 6 000

bramki Bramki
Dybczak (3')
Konieczny (53')
1:0
2:0
zolte_kartki Żółte kartki
Przybyła

Mecz następnego dnia:

1979-05-20 Grębałowianka Kraków - Cracovia II 1:2


Opis meczu

"Wicelider za słaby na Cracovię" -
Echo Krakowa

Wicelider za słaby na Cracovię

II-LIGOWYM meczu piłkarskim zespół CRACOVII pokonał wicelidera tabeli grupy II - lubelski Motor 2:0 (1:0). Bramki Braniki zdobyli: DYBCZAK w 3 min. oraz KONIECZNY w 52 min. Sędziował E. KRĘPA z Mielca. Widzów ponad 8 tys. Żółtą kartkę otrzymał Przybyła z Motoru.

Na przedmeczowej rozgrzewce kontuzji uległ filar defensywy ,,pasiaków" - Turecki i kibice krakowian obawiali się szczelności bloku obronnego Cracovii. Rywalem gospodarzy był przecież wicelider tabeli, drużyna wyrównana, mająca w swych szeregach wielu zdolnych piłkarzy. Motor byl jednak w sobotę za słaby na Cracovię i w ciągu całego meczu stworzył zaledwie trzy groźne sytuacje, nie wykorzystane zresztą przez napastników. Momentami trudno było zrozumieć jak to się stało, iż zespół lubelski grający tak słabo może być na tak wysokim miejscu w tabeli. Ale widać poza zabrzańskim Górnikiem w tej grupie nie ma zespołu, który prezentuje poziom czołowego zespołu II ligi.

Motor obie, bramki utracił po błędach swego bramkarza Suszka.

Już w 3 min. do piłki na polu karnym Motoru najwyżej wyskoczył Dybczak i głową skierował ją (lobem) do bramki. Źle ustawiony Suszek dał się zaskoczyć. W 52 min. bramkarz Motoru niefortunnie wybił piłkę, przejęli ją krakowianie i Konieczny głową strzelił do pustej bramki.

Krakowianie odnieśli w sumie zasłużone i cenne zwycięstwo. Mimo upału nie stracili sił i do końca walczyli dzielnie. W ostatnich minutach meczu niepotrzebnie jednak starali się zwalniać grę, goście przeszli do kontrataku, ale byli wyjątkowo żle dysponowani strzelecko.
Źródło: Echo Krakowa nr 111 z 21 maja 1979



Mecze sezonu 1978/79