1985-08-18 Wawel Kraków - Cracovia 1:0

Z WikiPasy.pl - Encyklopedia KS Cracovia
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania

Herb_Wawel Kraków


pilka_ico
III liga grupa VIII , 3 kolejka
Kraków, stadion Wawelu, niedziela, 18 sierpnia 1985, 11:00

Wawel Kraków - Cracovia

1
:
0

(0:0)



Herb_Cracovia

Trener:
Antoni Szymanowski
Skład:
Bułek
Jóźwik
Wójtowicz
Tyński
Bieszczad
Panek
Słowik
Wiącek
Biernacik (80' Mika)
Migdał (84' Kaczówka)
Swiętek

Sędzia: Józef Zakowicz z Opola
Widzów: 5 000

bramki Bramki
Migdał (81') 1:0
zolte_kartki Żółte kartki
R. Wrześniak
Tyrka
Skład:
Holocher
Cisowski
Mikoś
K. Baliga
Tyrka
R. Wrześniak
H. Szymanowski
Graba
Kasperek
Nurkowski
Orzeł
Mecze tego dnia:

1985-08-18 Cracovia II - Dalin Myślenice 2:1
1985-08-18 Wawel Kraków - Cracovia 1:0



Opis meczu

Tempo

Mimo, że stawką meczu były punkty III-ligowe, na stadion Wawelu przybyły tłumy ludzi. Takiego zainteresowania na tym obiekcie nie było od kilkunastu lat. Od pierwszego gwizdka sędziego - notabene nie najlepiej dysponowanego - rywale nastawili się na wzmocnioną defensywę, pozostawiając w przodzie po dwóch piłkarzy. Taka taktyka spowodowała, że gra toczyła się w środkowych rejonach boiska. Oczywiście miało to wpływ na atrakcyjność widowiska, w którym zabrakło rzeczy podstawowej - sytuacji podbramkowych. Cracovia nie oddała w ciągu 90 minut ani jednego strzału w światło bramki Bulka. Z kolei "wojskowi" dokonali tej sztuki 2-krotnie, zdobywając zarazem zwycięskiego gola.
Źródło: Tempo


"Gol okupiony kontuzją" -
Dziennik Polski

Gol okupiony kontuzją

Tabela i wyniki po 3 kolejce
W ciągu 90 minut gry piłkarze Cracovii nie oddali choćby jednego strzału w światło bramki.

Natomiast gospodarze dokonali tej sztuki zaledwie dwa razy. Lecz tuż przed końcem wczorajszego III-ligowego pojedynku derbowego zdobyli zwycięskiego gola. Pozyskany kilka dni wcześniej z Hutnika Adam Migdał otrzymał piłkę na linii pola karnego i mimo, że miał kłopoty z jej opanowaniem, udało mu się ograć Baligę i zaskoczyć Holochera. Doznał jednak kontuzji i chwilę później opuścił boisko.

Poziom meczu, rozgrywanego przy ciągle padającym deszczu nie mógł, niestety, zadowolić kilku tysięcy kibiców (tak na marginesie, wielu z nich dotarło na trybuny z dużym opóźnieniem, ponieważ stali w długich kolejkach po bilety, uruchomiono bowiem za mało kas). Podobać się mogło tylko kilka akcji.

M. in. w 41 min. Wiącek popisał się mocnym strzałem z wolnego z ok 30 metrów, a w 75 min. doskonałej okazji nie wykorzystał Słowik. Zawodnicy i kibice Cracovii mieli z kolei słuszne pretensje do słabo spisującego się sędziego, że w 43 min, nie podyktował karnego za faul Słowika na Tyrce.
Źródło: Dziennik Polski nr 192 z 19 sierpnia 1985


Mecze sezonu 1985/86