1985-09-22 Cracovia - Karpaty Krosno 2:0
Przejdź do nawigacji
Przejdź do wyszukiwania
|
![]() Kraków, Stadion Cracovii, niedziela, 22 września 1985, 12:00
(1:0)
|
|
Skład: Holocher Tyrka Mikoś Baliga Osoba (46' Cisowski) Orzeł H.Szymanowski Kasperek (82' Skalski) Nurkowski Graba Nęcek |
|
Mecze tego dnia: | ||
|
Zapowiedź meczu
Opis meczu
Echo Krakowa
„Pasy" z werwą
Piłkarze Cracovii nie zaprzepaścili szansy powiększenia swego dorobku punktowego i w pojedynku z krośnieńskimi Karpatami uzyskali zasłużone zwycięstwo. Mecz nie stał na wysokim poziomie, ale obserwowaliśmy szczególnie w wydaniu zespołu gospodarzy - grę ambitną, bojową. Podopieczni A. Szymanowskiego atakowali z impetem, strzelali z ochotą i choć wiele tych strzałów mijało bramkę, to jednak był to nieco inny styl niż tej samej drużyny sprzed paru miesięcy.
Źródło: Echo Krakowa nr 185 z 23 września 1985
Dziennik Polski
Przez 33 minuty gospodarze męczyli się, by wreszcie pokonać bramkarza Karpat Brągiela. Na domiar pomógł im w tym niefortunnie interweniujący obrońca gości Pietruszka (ulokował piłkę we własnej bramce po strzale Graby). Prowadzenie pozwolillo „pasiakom" grać w miarę spokojnie, a zawodnicy Karpat chcąc nie chcąc rozluźnili szyki obronne. Stąd też mieli krakowianie szereg dogodnych pozycji do podwyższenia rezultatu. Wykorzystali tylko jedną w 58 minucie po ,,humorystycznej" zagrywce stoperów gości. Wówczas to Nęcek znalazł się w sytuacji sam na sam z Brągielem i nie omieszkał strzelić gola.
Mimo że ze skutecznością krakowian nadal jest słabo, to jednak za wczorajszy wystep można pochwalić podopiecznych A. Szymanowskiego. Grali bowiem ambitnie, przeprowadzili wiele szybkich i ciekawych akcji. Sporo strzelali, szkoda tylko, że najczęściej niecelnie...
Mimo że ze skutecznością krakowian nadal jest słabo, to jednak za wczorajszy wystep można pochwalić podopiecznych A. Szymanowskiego. Grali bowiem ambitnie, przeprowadzili wiele szybkich i ciekawych akcji. Sporo strzelali, szkoda tylko, że najczęściej niecelnie...
Źródło: Dziennik Polski nr 222 z 23 września 1985
Tempo
Kolejne, już trzecie z rzędu zwycięstwo zanotowali piłkarze Cracovii. Od pierwszych minut krakowianie zepchnęli ambitnych krośnian do głębokiej defensywy i raz po raz Brągiel musiał demonstrować wysokie umiejętności. Tradycyjnie już podopieczni trenera A. Szymanowskiego razili skutecznością, stąd tylko 2 bramki. A okazji do uzyskania kolejnych nie brakowało. Kilka szybkich, składnych akcji "Pasiaków" mogło zaimponować najwybredniejszym koneserom futbolu. Pozwala to z optymizmem oczekiwać na następne występy.
Źródło: Tempo