1933-03-05 Cracovia - Slavia Ruda 5:2

Z WikiPasy.pl - Encyklopedia KS Cracovia
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania

Herb_Cracovia


pilka_ico
mecz towarzyski
Kraków, niedziela, 5 marca 1933, 11.30

Cracovia - Slavia Ruda

5
:
2

(3:2)



Herb_Slavia Ruda Śląska


Skład:
Grzesik
Pająk
Zachemski
K. Seichter
Żiżka
T. Zastawniak
Kubiński
A. Zieliński
Mysiak
Kisieliński
Ptak


Skład:
Polczyk
Wardas
Segiet
Lenca
Lazar
Smolawa
Jokel
Zawierucha I
Cierpioł
Kempny
Scheibel



Zapowiedź meczu


Opis meczu

Przegląd Sportowy

W dniu dzisiejszym krakowskie drużyny ligowe przystąpiły oficjalnie do pierwszych rozgrywek wiosennych. Cracovia rozegrała mecz ze śląską drużyną Slavia (Ruda), wygrywając w stosunku 5:2 (3:2). Cracovia wystąpiła w składzie: Grzesik; Pająk, Zachemski; Seichter, Żiżko, Zastawniak; Kubiński, Zieliński, Mysiak, Kisieliński, Ptak.
Źródło: Przegląd Sportowy nr 19 (820) z 8 marca 1933 [1]


Raz,dwa,trzy

Pierwszy występ Cracovii oczekiwany był z zaciekawieniem. Głoszone wieści na temat składu a także gościna drużyny śląskiej ściągnęły wcale liczna publiczność, która z zainteresowaniem obserwowała udane zawody. Ciężki, wiosenny teren stawiał poważniejsze wymagania drużynom szczególnie w zakresie fizycznym. Że goście temu zadaniu odpowiedzą, można było przypuszczać, ale trudno było wierzyć w Cracovię, pozbawiona należytej zaprawy zimowej. A jednak Cracovia trzymała się b.dobrze przez 70 minut, grając w tym czasie naprawdę dobrze i ładnie. Przewaga białoczerwonych była znacznie większa i tylko kwietny bramkarz śląski skutecznie ja niwelował.

Ze starych znajomych brakło w Cracovii Sperlinga (który po 16 latach pełnych świetności wycofał sic definitywnie), Ciszewskiego i Malczyka w ataku, oraz Otfinowskiego w bramce.
Pająk i Lasota, Seichter i Zastawniak nie zdradzali niczem rozpoczęcia sezonu. Nowy nabytek Ziżka zapreprezentował się na środku pomocy udatnie, wykazując dużo umiejętności we współgraniu z atakiem i sąsiadami. W ataku Kubiński i Zieliński mieli jako partnerów z lewej strony Ptaka i Kisielińskiego a Mysiak prowadził te linję. Kisieliński wprowadził się dobrze. W drugiej połowie Ptaka zastąpił Zembaczyński, nie miał jednakże sposobności pokazania się.
Goście przedstawiali się sympatycznie. Prócz wytrzymałości zdradzali dobre zadatki gry przemyślanej, prowadzonej zacięcie, ale zawsze „fair". Bramkarz przerastał wszystkich o klasę, nietylko odwagą w chwilach rzucania się pod nogi przeciwnika, ale również dobrem wyczuciem momentu strzału i ustawiania się. Drużyną śląska wystąpiła w składzie: Polczyk, Wardas, Segiet, Lenca, Lazar, Smolawa, Jokel, Zawierucha I, Cierpioł. Kempny i Scheibel.
Zawodnicy obu drużyn rozruszali się na dobre po pierwszej bramce gości uzyskanej w 3 min. przez Scheibela, który dobił wypuszczoną przez bramkarza Cracovii piłkę. Białoczerwoni przechodzą do ataku. Akcje ich są ładne. Dopiero w 24 min. potrafili zmusić Polczyka do kapitulacji. Strzelcem był Kubiński. 6 minut później podwyższa Kisieliński stan do 2:1, jednakże już po kilku minutach prawo skrzydłowy gości wyrównuje po błędzie bramkarza. Jeszcze raz uzyskuje Cracovia prowadzenie w 38 min. ze strzału Ziżki po kornerze.

W drugiej połowie Mysiak pięknie plasuje piłkę w górnym rogu bramki po 7 minutach gry. Cracovia dalej ma przewagę, ale nie jest w stanie pokonać bramkarza Śląska, który ulega dopiero w 45 min. własnemu obrońcy, pakującemu piłkę do własnej bramki po rzucie wolnym Pająka.
Sędzia p. Rerwald.
Pasikonik
Źródło: Raz,dwa,trzy nr 10 z 7 marca 1933


Ilustrowany Kuryer Codzienny

Relacja z meczu w dzienniku Ilustrowany Kuryer Codzienny
Mistrz Ligi, Cracovia, rozegrał spotkanie ze Slavią z Rudy Śląskiej. Zespół śląski zaprezentował się słabo. Cechuje go dobra kondycja fizyczna i ambicja, które w spotkaniu z Cracovią nie odegrały większej roli. Jedyny wartościowy gracz Ślązaków — to bramkarz Poleczek, któremu Slavia ma do zawdzięczenia, że nie wyszła gorzej.

Cracovia grała, jak na początek sezonu, zupełnie dobrze, wykorzystując przy tern nowe nabytki, a to Żiszkę na pomocy i Kisielińskiego w ataku. W bramce grał rezerwowy bramkarz Grzesio, którego winą są obydwie bramki.
Skład Cracovii był nast.: Grzesio, Pająk i Lasota, Zastawniak, Żiszka i Seichter, Ptak (po pauzie Zębaczyński), Kisieliński, Mysiak, Zieliński i Kubiński.

Sensację wywołał fakt, że pierwszą bramkę strzeliła Slavia, niebawem jednak Cracovia opanowała w zupełności pole, strzelając bramki przez Kubińskiego, Kisielińskiego, Żiszkę, Mysiaka i jedną w zamieszaniu podbramkowem. Sędzia p. Berwald.
Źródło: Ilustrowany Kuryer Codzienny nr 66 z 7 marca 1932



Mecze sezonu 1933