1922-05-21 Cracovia - Jutrzenka Kraków 4:0
|
krakowska Klasa A , 6 kolejka stadion Cracovii, niedziela, 21 maja 1922
(1:0)
|
|
Skład: Popiel Gintel Fryc Styczeń Cikowski Synowiec Zimowski Reyman Kałuża Kogut Sperling Ustawienie: 2-3-5 |
Sędzia: Stanisław Ziemiański z Krakowa
|
Skład: Weissmann Offen Klotz I Pitzele Fuhrman Steigler Klotz II Statter Grünberg Krumholz Strumpfner |
Mecze tego dnia: | ||
1922-05-21 Cracovia - Jutrzenka Kraków 4:0 |
Zapowiedź meczu
Opis meczu
Wiadomości Sportowe (pierwsza relacja)
Na miejscach stojących dało się odczuć sympatyków młodszych i kolegów różnych członków grających, potakujących i przyklaskujących ich pociągnięciom na zielonej murawie, a protestujących głośno przeciw rozstrzygnięciom sędziego, karcącym ich krewkie zapały.
Publiczność zatem rozrzucona na dwa boiska, wynikły wskutek tego brak pomięszania ludzi różnych przekonań sportowych umieli odrazu wykorzystać zwolennicy klubów, aby raz przecież w pełni użyć swobody we własnym domu t. j. na własnym boisku, niekrępowani przez nikogo.
Przebieg zawodów.
O zawodach samych nie wiele można powiedzieć. Grę prowadzono w dużem tempie, które mniej wytrzymałą Jutrzenkę w drugiej połowie zupełnie wyczerpuje, pozwalając Cracovii nareszcie opanować sytuację. Momentów jednak ciekawych było bardzo dużo, naturalnie dla prawdziwych znawców gry.
Przedewszystkiem doskonałe rzuty z rogu lewego skrzydłowego Cracovii p. Szperlinga, z których Cracovia uzyskuje dwie bramki. Jakkolwiek naogół Szperling nie grał najlepiej, temi dwoma doskonale mierzonemi uderzeniami z rogu zrobił więcej niż inni czterej z ataku za całą grę.
Z graczy Cracovii dobrze grał w drugiej połowie p. Styczeń w ataku, nadając całej linji pęd naprzód i tę konieczną siłę przebojową, uwieńczoną wypracowanym przez siebie golem.
Fryc grał ładniej i lepiej niż zwykle, bo respektując sędziego nie zrobił żadnego foulu.
Linja pomocy podtrzymywała dzielnie tyły, choć nie jest w stanie wydatnie pracować dla ataku, który jak dotychczas sam przeważnie musi zdobywać sobie piłkę.
Z Jutrzenki bardzo dobrze zapowiadającym się graczem jest p. Klotz na backu. Jego spokojne i precyzyjne wyjazdy z niebezpiecznych, tłumnych sytuacji pod bramką, oraz pewne odbicia obunóż znamionują gracza wysokiej klasy i wielki talent. Brak mu tylko rutyny, wobec czego uległ pod koniec nerwom i ogólnej depresji współgraczy i nie grał już tak pewnie.
Krumholz jest graczem bardzo dobrym i też rokuje wielkie nadzieje, jednakowoż drużyna powinna przestać widzieć w nim „Jutrzenkę” Jutrzenki. Krumholz za całą drużynę nie jest w stanie pracować i ciągłe przestawianie go w ciągu gry raczej szkodzi tak drużynie jak i jemu. Krumholz zbliżając się do bramki traci głowę, w polu jednak jest bardzo dobry i posiada ładną technikę. Grą dzisiejszą zyskał sobie we mnie zwolennika, jakkolwiek do dziś byłem jego wielkim przeciwnikiem.
Prócz tego okazał się niebezpiecznym strzelcem prawy łącznik Jutrzenki. Tak silnymi, płaskimi strzałami wykonanemi z niewielkim wysiłkiem nie może się pochwalić żaden z naszych napastników.
To też koła znawców sportowych niewątpliwie zainteresują się tym strzelcem.
Przebieg gry jak i okoliczności wśród których się ona toczyła, zmuszają do wypowiedzenia pewnych uwag. Zachowanie się pewnych graczy ze szkodą zresztą dla innych, wykazała nareszcie widocznie, że rolę sędziego i tak trudną zwłaszcza na zawodach o mistrzostwo, utrudniają rozmyślnie gracze, prowokując sędziego wobec publiczności.
Ci gracze jednak winni sobie jedno zapamiętać, iż do dobrej gry potrzeba na boisku sprawności i inteligencji.
Publiczność zaś, przepraszam fanatycy niech rozważą ile szkody przynoszą oni, popierając grę i zachowanie się swoich pupilów wbrew przepisom, jeśli wskutek tego dojdzie do niewątpliwego wykluczenia gracza. Przecież oni swoją krótkowzrocznością, a gracz swą lekkomyślnością w tym razie wyrządza w grze o mistrzostwo drużynie swej, oraz barwom klubowym naprawdę niedźwiedzią przysługę.
Czyżby to było tak trudnem do zrozumienia?!!
Chciałoby się doprawdy rzec, „lepsze o Was miałem wyobrażenie”.
Jutrzenki wynik tak pokaźny zawinił bramkarz, który przepuścił trzy łatwe do obronienia, bo idące środkiem gole. Druga natomiast bramka, strzelona z trzech kroków była nie do uratowania.
Cracovia niewątpliwie lepsza, zasłużyła sobie na zwycięstwo. Posiadając własne, doskonałe i efektowne boisko z trybunami, oraz wyrobione stosunki przy popieraniu różnych sfer ma klub sportowy „Cracovia” wszelkie warunki potrzebne do wielkiego jego rozwoju – przedewszystkiem do wyszkolenia sobie mistrzowskiej drużyny.
Jednakowoż do tych zwycięstw nasza drużyna mistrzowska winna iść gładko i pewnie, zwycięstwa winna osiągać nie tyle szybkością poruszanych warg i ilością wypowiedzianych słów ile sprawnością nóg, dając swą grą obraz wysokiej klasy oraz przykład karności sportowej.
Zwycięstwo winno nosić piętno wyższości sportowej nad przeciwnikiem, a do tego nie potrzeba wcale współudziału zwolenników (czytaj fanatyków klubowych).
Zwycięstwo – „per fas et nefas” jakiem było ono wczoraj – zadowoli napewno zwolenników klubowych, nie spotka się jednak z uznaniem ogółu. I oni to właśnie, ta garść hałaśliwych fanatyków klubowych, rozsiadująca się z tupetem na trybunach, powinna zrozumieć, że zachowaniem swoim wywiera wręcz przeciwny skutek, zrażając szerszą, garnącą się do tego sportu – publiczność.
Zwolenników – naturalnie tylko do czasu – zyskuje się tupetem, robieniem polityki klubowej i senzacji dziennikarskiej, teroryzując przytem głośnymi uwagami i bezwzględnem zachowaniem się publiczność mniej znającą się na sporcie.
Sympatja jednak ogółu jest uznaniem dla rzetelnej i żmudnej pracy, niejednokrotnie wśród olbrzymich przeszkód i szykan podejmowanej.
I społeczeństwo nasze w niedługiej może przyszłości pokaże, czy jest na tyle dojrzałe, czy opowie się za tupetem, czy za rzetelną i owocną pracą.
A wtenczas lękam się, czy Cracovia mająca za sobą tyloletnią pracę i doświadczenie sportowe nie zmarnuje posiadanych warunków, a wskutek uprawiania polityki wewnętrznej, jak również zbytniej gorliwości garści swoich zwolenników, nie będzie musiała oddać prym w sporcie polskim komu innemu.Źródło: Wiadomości Sportowe nr 11 z 22 maja 1922
Wiadomości Sportowe (druga relacja)
(...)
Grę rozpoczyna Jutrzenka mając przeciw sobie słońce i silnie wiejący wiatr. Piłkę wkrótce odbiera jednak Cracovia i stwarza kilka niebezpiecznych sytuacyj, których napad jej wyzyskać nie umie. Niebawem uzyskują biało-czerwoni rzut wolny z przedpola karnego Jutrzenki; bije go pewnie Synowiec, piłkę łapie Wiessmann. Leżącego z piłką na ziemi bramkarza Jutrzenki atakuje Kogut, wskutek czego przychodzi do niemiłego incydentu między tym graczem, a obrońcą przeciwnika Offenem. Kres zajściu kładzie sędzia, który wyklucza obu winowajców (6 min.). Obie zatem drużyny grają odtąd pozbawione po jednym graczu. Odbija się to dotkliwie na ataku Cracovii, który ulega teraz ciągłym, często niefortunnym przestawieniom. Mimo tego biało-czerwoni pracują dalej, chociaż bez poważniejszego rezultatu. Lecz i Jutrzenka nie próżnuje, a owocem jej wysiłków jest to, że gra toczy się przeważnie na środku boiska. Dopiero po niewyzyskanym rzucie z rogu dla Cracovii (34’), zaznacza się silna przewaga biało-czerwonych, która trwa do końca pierwszej połowy. Wreszcie w 44 minucie bije Zimowski rzut z rogu. Piłkę łapie Kałuża i pakuje ją wspaniale górą w siatkę Jutrzenki.
Po pauzie Cracovia przypiera dalej, Jutrzenka zaś skupia się niemal cała do obrony zagrożonej bramki. Biało-czerwoni przeprowadzają raz po razu ładnie skombinowane ataki. I tak w 10 min. Szperling objeżdża kilku przeciwników i oddaje ze skrzydła dobrze mierzoną centrę. Piłkę chwyta Weissmann niepewnie i wypuszcza ją z rąk, z czego korzysta nadbiegający Reyman i zdobywa drugiego gola. – Jutrzenka na krótko przechodzi teraz do ataku, poczem znów inicjatywę przejmuje Cracovia. Gra toczy się wyłącznie na połowie Jutrzenki. Szereg ataków Crakovii niweczy doskonale grający Klotz I, oraz Pitzele. Dopiero wypad Stycznia przynosi biało-czerwonym w 25 min. trzecią bramkę, a w 10 min. później zdobywa Szperling ostrym, przyziemnym strzałem czwartego i ostatniego gola dla swej drużyny. – Pod koniec zawodów zrywa się Jutrzenka znów do energicznych ataków, by zdobyć chociaż honorową bramkę, do czego jednak nie dopuszcza pewnie grający Gintel i Fryc. Tak więc wynik nie ulega już żadnej zmianie.
Stosunek rzutów z rogu 3:0 dla Cracovii. Sędziował słabo p. Ziemiański, który odgwizdywaniem urojonych „wolnych” i „spalonych”, denerwował już i tak czasami zbyt ostro grających członków obu drużyn.Źródło: Wiadomości Sportowe nr 12 z 29 maja 1922
Tygodnik Sportowy (relacja)
Tygodnik Sportowy (komentarz)
Obie ubiegłe gry mistrzowskie nie zasługują na miano pierwszoklasowych, były one nędzną parodją sportu. Cyfry jednak pozostają cyframi, a Wisła i Cracovia zapewniły sobie 2 pierwsze miejsca. O pierwsze toczyć się będzie zażarta walka. Również i przed ostatniem miejscem rękami i nogami będą się broniły pokonane kluby.
Nie zawadzi również wspomnieć, jaki charakter przybrała na obu boiskach radość z powodu pokonania drużyn żydowskich u gawiedzi ulicznej i niektórych fanatyków niekulturalnych. Wyzwiska i przezwiska pod adresem Żydów były głośnym objawem zadowolenia. Przyczyni się to tylko do absentowania się tej części mieszkańców od matchów na wspomnianych placach, a że stanowi ona jakie 70% bywalców matchowych, najgorzej na tem wyjdą tylko kasy klubowe, które przy niezwalczaniu tych tendencji z trudem zamortyzują adaptacje i inwestycje na swych placach robione. Zarządy tych klubów winny tu energicznie wkroczyć.
Przegląd Sportowy
Zaczyna grę Jutrzenka przeciw słońcu i wiatrowi i atak jej kończy rzut w aut. Wkrótce rewanżuje się Cracovia, ale Kałuża pudłuje z 2 kroków. Wolny rzut, bity przez Synowca, chwyta Weissman; leżącego na ziemi atakuje Kogut. Przychodzi do niesportowego zachowania się Koguta i Offena, którzy zostają przez sędziego wykluczeni z gry (7. min.) Następują częste zmiany w ustawieniu drużyny Cracovii, który wreszcie ustala się po pauzie. Atakuje w dalszym ciągu Cracovia, ale bezskutecznie. Podobnie kończy się serja ataków Jutrzenki, które świetnie odpiera Gintel oraz Fryc, ratując często w groźnych sytuacjach pod bramką Cracovii. Kałuża nie może odzwyczaić się od częstego protestowania przeciw orzeczeniom sędziego. Od reprezentacyjnego gracza wymagamy innego zachowania się. Gra toczy się przeważnie na środku boiska. W 34 min. uzyskuje Cracovia rzut z rogu, który idzie na marne. Cracovia gniecie. Jutrzenka robi wypad, ale Krumholz pudłuje z najbliższej odległości. Kałuża „objechał” kilku przeciwników i strzela z daleka w aut. Klotz I. dobrze się spisuje. W 44. min. strzela Zimowski rzut z rogu, Kałuża volley’em pakuje piłkę w siatkę (najładniejsza bramka).
Po pauzie przypiera Cracovia, ale Klotz I. jest na stanowisku. Również i Pitzele ratuje w ciężkiej sytuacji. W 10. min. uzyskuje Reyman z centry Szperlinga (po wypuszczeniu piłki przez Weissmana) drugą bramkę. Jutrzenka na chwilę przechodzi do ataku, ale Cracovia, zagrzana przez publiczność do walki, bierze znowu inicjatywę w swoje ręce. Gra więc toczy się na połowie Jutrzenki, ale skoszlawiony atak nie umie wyzyskać wielu podbramkowych sytuacyj. Dopiero wysiłek pojedynczy Stycznia przynosi biało-czerwonym w 25. min. trzecią bramkę. Następują ataki Jutrzenki które odpierają pewnie Gintel i Popiel. W 34. m. strzela Szperling czwartą bramkę, którą puszcza Weissman, zasłonięty przez Klotza. Ostatnie chwile należą do Jutrzenki, która chciała zdobyć choćby honorowy punkt, ale strzały Klotza II., oddane z daleka, jakkolwiek piękne i silne, nie trafiły celu. Rzutów z rogu 3:0 na korzyść Cracovii. Zawody prowadził p. Ziemiański.
Sport
Gra toczyła się pod znakiem przewagi Cracovji. Jutrzenka rzadko przychodziła do ofenzywy.
Sędziował p. Ziemiański.
Ilustrowany Kuryer Codzienny
Sądzimy, że P. Z. P. N. raz już ureguluje piekącą sprawę sędziów i wpłynie na kollegium sędziów, by do zawodów o mistrzostwo delegowało przedewszystkiem prawdziwych sportsmenów, którym wynik zawodów jest obojętny. Do pauzy mimo przeszkód ze strony sędziego Cracovia zdobyła jeden punkt.
1922-02-19 Pogoń Katowice - Cracovia 2:8 1922-02-26 Cracovia - Pogoń Katowice 5:0 1922-03-04 Union Žižkov - Cracovia 2:1 1922-03-05 Slavia Praga - Cracovia 5:0 1922-03-12 Cracovia - Jutrzenka Kraków 8:0 1922-03-19 BBSV Bielsko - Cracovia 0:3 1922-03-25 Cracovia - Moravská Slavia Brno 4:3 1922-03-26 Cracovia - Moravská Slavia Brno 1:3 1922-04-02 Wisła Kraków - Cracovia 1:1 1922-04-09 Cracovia - Sturm Bielsko 3:0 1922-04-16 Cracovia - Törekvés Budapeszt 1:3 1922-04-17 Cracovia - Törekvés Budapeszt 2:0 1922-04-23 Cracovia - Makkabi Kraków 0:1 1922-04-30 Jutrzenka Kraków - Cracovia 2:3 1922-05-07 Pogoń Lwów - Cracovia 3:0 1922-05-08 Lechia Lwów - Cracovia 0:11 1922-05-21 Cracovia - Jutrzenka Kraków 4:0 1922-06-04 Cracovia - Budapesti TC 1:1 1922-06-05 Cracovia - Union Žižkov 0:1 1922-06-11 Cracovia - BBSV Bielsko 4:0 1922-06-18 Sturm Bielsko - Cracovia 0:6 1922-06-25 Cracovia - Wisła Kraków 2:1 1922-06-29 Makkabi Kraków - Cracovia 1:8 1922-07-08 SK Hodonín - Cracovia 2:2 1922-07-09 Moravská Slavia Brno - Cracovia 0:0 1922-07-29 Ruch Wielkie Hajduki - Cracovia 2:8 1922-07-30 Ruch Wielkie Hajduki - Cracovia 0:7 1922-08-05 Cracovia - Vasas Budapeszt 1:4 1922-08-06 Cracovia - Vasas Budapeszt 0:1 1922-08-12 WKS Lublin - Cracovia 1:7 1922-08-13 WKS Lublin - Cracovia 0:6 1922-08-15 Cracovia - Slavia Koszyce 2:0 1922-08-19 Cracovia - Budapesti TC 2:1 1922-08-20 Cracovia - Budapesti TC 1:0 1922-08-27 Pogoń Lwów - Cracovia 3:2 1922-09-02 BBSV Bielsko - Cracovia 2:1 1922-09-03 BBSV Bielsko - Cracovia 0:0 1922-09-10 Cracovia - Pogoń Lwów 4:1 1922-09-17 Cracovia - Makkabi Kraków 1:0 1922-09-23 Cracovia - Admira Wiedeń 4:3 1922-09-24 Cracovia - Admira Wiedeń 2:0 1922-10-08 Cracovia - Jutrzenka Kraków 3:0 1922-10-14 Cracovia - Floridsdorfer Wiedeń 1:3 1922-10-15 Cracovia - Floridsdorfer Wiedeń 6:1 1922-10-22 Polonia Warszawa - Cracovia 3:3 1922-10-29 Warta Poznań - Cracovia 1:2 1922-11-12 Cracovia - Wawel Kraków 0:2 1922-11-19 Cracovia - Krakowianka Kraków 6:1 1922-11-26 Makkabi Kraków - Cracovia 0:1 1922-12-31 Servette Genewa - Cracovia 1:1
Tutaj wstaw niesformatowany tekst