1922-10-29 Warta Poznań - Cracovia 1:2
|
mecz towarzyski Poznań, niedziela, 29 października 1922
(1:0)
|
|
Skład: Zasada Olszewski Celler Spoida Kosicki Seel Jachimowicz Prymka Staliński Szmyt Dabert Ustawienie: 2-3-5 |
Sędzia: Beym
|
Skład: Popiel Pychowski Fryc Strycharz Styczeń Synowiec Alfus Chruściński J. Reyman Kogut Sperling Ustawienie: 2-3-5 |
Mecze tego dnia: | ||
1922-10-29 Cracovia II - Makkabi II Kraków 4:2 |
Skład zespołu Cracovii
Skład zespołu z kronik klubowych Cracovii.
Strzelec bramki
Gol na 1:1 to zasługa Jana Reymana zdaniem Przeglądu Sportowego i kroniki Cracovii. Wiadomości Sportowe, Sport i Kurjer Poznański podają, że tego gola zdobył Zygmunt Chruściński.
Ciekawostki
- Swój 250-ty występ w barwach Cracovii świętował Tadeusz Synowiec, jak ogłaszała prasa był to pierwszy polski gracz z taką liczbą występów w jednym klubie.
- Przy stanie 1:1 obie drużyny nie wykorzystały rzutów karnych. Najpierw karnego dla "Zielonych", podyktowanego za odbicie się piłki od ręki Strycharza po strzale Stalińskiego, zmarnował Kosicki (strzelił w aut), a następnie "jedenastkę" dla Cracovii podyktowaną za rzekomy faul Spoidy na Sperlingu marnuje sam poszkodowany (broni Zasada).
Zapowiedź meczu
Opis meczu
Przegląd Sportowy
Pierwszy dzień zimowy w Poznaniu – w sobotę wieczór spadł pierwszy śnieg, który cienką warstwą pokrył ziemię – zgromadził na boisku bardzo nieznaczną jak na stosunki lokalne ilość widzów (2000). Ogólnie spodziewano się zwycięstwa Warty, która w sezonie bieżącym tyle odniosła sukcesów, podczas gdy ostatni występ w Warszawie nie przyniósł Cracovii laurów. Tymczasem stało się inaczej. Wszystkich spotkało rozczarowanie: i tych, którzy przyszli patrzeć na porażkę eksmistrza, i tych, prawdziwych sportowców, którzy mając żywo w pamięci interesujący przebieg zeszłorocznych zawodów o mistrzostwo (2:2), pragnęli oglądać walkę dwu równorzędnych przeciwników. Przykry zawód sprawiła im nie Cracovia, która od meczu z Admirą (drugiego dnia) miała swój najlepszy dzień i pokazała grę pod każdym względem pierwszoklasową, lecz Warta, która nawet na zawodach z Viktorią Żiżkov nie odegrała takiej roli, jak ostatniej niedzieli. Drużyna ta była wprost nie do poznania. Wszyscy gracze – poza Zasadą, który miał dużo do roboty, a częściowo Stalińskim i Spojdą, choć i oni grali o wiele słabiej niż zazwyczaj – zawiedli. Obrona i pomoc rzadko tylko potrafiła rozbijać ustawiczne ataki białoczerwonych, które też przeważnie kończyły się jużto na bramkarzu, jużto niecelnymi lub słabymi strzałami; zwykle patrzała ona bezradnie na taktyczne i kombinacyjne pociągnięcia dobrze dysponowanej linji napadu gości. Nawet Spojda nie stanowił prawie żadnej zapory dla skrzydła Kogut – Szperling; grał on taktycznie źle, gdyż trzymał się więcej środka, lecz żadnego z tej dwójki nie obstawiał tak skutecznie, by choć jednego z nich sparaliżować. Lewy pomocnik był najsłabszym w polu. Pozatem pomoc Warty, zajęta bez wytchnienia pracą defenzywną, zapominała zupełnie o wspieraniu swego ataku, który wskutek tego, mając przeciw sobie znaną ze swej klasy linję pomocy, nie zdobył się na jednolitą akcję i nie był – poza paru solowymi przebojami Stalińskiego – wcale groźnym dla przeciwnika. Nie wynik zatem, który bynajmniej nie odpowiada przebiegowi gry i mógł się łatwo wyrazić w różnicy czterech lub więcej bramek, lecz gra drużyny miejscowej sprawiła widzom taki zawód i dała im dużo do myślenia. Przekonali się oni, że jeszcze dużo brakuje Warcie, by dorównać Cracovii, która była na tym meczu o klasę lepsza i to pod każdym względem – startem, szybkością, taktyką, techniką, kombinacją. Okazało się także jaskrawo, że wstawienie trzech tylko graczy rezerwowych czyni z Warty drużynę zupełnie inną, dla dobrego przeciwnika wcale niegroźną.
Cracovia przedstawiła się w świetle jak najlepszem. Mimo braku takich graczy, jak Kałuża, Cikowski, Gintel, tworzyła ona jednolitą całość, bez żadnego punktu słabego. Wstawianie graczy z rezerwy nawet przeciw drużynom zagranicznym przynosi swoje plony. Popiel był statystą, gdyż ani jednego niebezpiecznego strzału nie miał do obrony. Bramkę swoją uzyskała Warta z karnego, przyczem Popiel liczył na strzał do innego rogu bramki. Obrona miała łatwe zadanie odbijania czystych piłek, ilekroć się przedostały przez linię pomocy. Fryc grał tym razem w tyle za Pychowskim. – Pomoc dobra, Styczeń zastąpił wcale godnie Cikowskiego. Lewa strona ataku jak zwykle najgroźniejsza, w prawą stronę wniósł ruch i życie Chruściński. Reyman i Alfus wywiązali się dobrze ze swego zadania. Atak już dawno tak nie „chodził”, jak na tych zawodach. Brak tylko było celności i siły strzałów, by przewagę w polu wyrazić cyfrowo. Drużyna jako całość pozostawiła lepsze wrażenie, niż w r. ubiegłym.
Cracovia z miejsca przechodzi do ofenzywy. Warta odwzajemnia się kilku atakami, z których jeden kończy się rogiem; Staliński głową z trudnej pozycji strzela obok bramki. Jeden z przebojów Stalińskiego, zakończony foulem Fryca; karny zamienia Kosicki w pierwszą bramkę. To nie deprymuje gości, którzy w dalszym ciągu są stroną atakującą. Rezultat – kilka rogów i szereg chybionych lub słabo oddanych strzałów. Zasada raz przepuszcza pod ramieniem piłkę, która toczy się wolno w poprzek bramki i odbija się od słupka; niebezpieczeństwo minęło szczęśliwie.
Po pauzie druzgocąca przewaga biało-czerwonych, lecz upłynęło jeszcze kilkanaście minut, zanim Reyman strzelił wyrównującą bramkę. Staliński zaraz potem się zapędza aż do linji bramkowej (z boku bramki), strzela, piłka trafia Strycharza, obróconego tyłem, w rękę, sędzia dyktuje rzut karny, który mimo gorących protestów wykonuje Kosicki – piłka idzie obok słupka w out. Bieg Szperlinga, Spojda stara się go zatrzymać niezupełnie poprawnie, lecz bezskutecznie, gdyż Szperling przeskoczył nogę przeciwnika i znalazł się sam przed bramką; sędzia zarządza rzut karny (także naszem zdaniem nieuzasadniony), egzekutor Szperling strzela bramkarzowi w ręce. Dalszy ciąg gry przybrał niestety cechy brutalności. Nie naszą rzeczą jest osądzać, kto tu zawinił. Sędzia powinien był winnych ukarać surowo i nawet nie cofnąć się przed wykluczeniem nawet po kilku graczy z obu stron, a nie dopuścić do formalnego urządzenia polowania na „Koguta”. P. Beym ograniczył się tylko do karania wykroczeń zapomocą rzutów wolnych (przeważnie przeciw Warcie). Zwycięską bramkę uzyskał Szperling, który się zapędził aż na pozycję prawego łącznika. Pod koniec gry zrywa się Warta do ataku, Stalińskiego ładny strzał idzie na out.
Sędzia p. Beym nie zadowolił ani drużyn, ani publiczności, która się zachowywała wzorowo. Szkoda wielka, że brak energji z jego strony wprowadził pewien rozdźwięk i przyniósł pewne oziębienie bardzo przyjacielskich dotąd stosunków, które się dało odczuć po zawodach, gdyż Warta, widocznie zbyt zawiedziona w swych nadziejach, zapomniała o obowiązkach gospodarza.
W czasie pauzy prezes Warty p. Rotnicki, po serdecznej przemowie wręczył Synowcowi, z okazji rozgrywania przezeń 250 meczu w I. drużynie Cracovii, od K. S. Warta wspaniały wieniec z odpowiednią dedykacją na zielono-białych szarfach. Jestto już drugi wypadek uczczenia seniora polskich piłkarzy przez obcą drużynę (we wrześniu roku ub. przez warszawską Polonię z okazji 200 meczu). Oprócz tej pamiątki wywiózł jubilat z Poznania drugą pamiątkę mniej pożądaną: silnie podbite oko, wskutek zderzenia głowami z Prymką z początku gry.
Wiadomości Sportowe
Drużyna grała nadzwyczaj ambitnie, a technicznie przewyższała znacznie Wartę. Przewaga Cracovii była, cały czas wyraźna, w drugiej połowie zaś przybierała charakter gry na jedną bramkę. Różnica 2-3 bramek odpowiadałaby grze. Na wynik ten złożyły się boisko pokryte śniegiem i błotniste, również i sędzia miał słaby dzień.
Grę rozpoczyna Cracovia, i przeprowadza kilka ataków lewą stroną. Atak Warty w 7-mej minucie. Główka Stalińskiego przechodzi obok. W 11 min. krytyczne sytuacje pod bramką Warty. Sperling mija kilku przeciwników, centruje, lecz strzał Koguta łapie Zasada. Spojda rozbija następnie w kombinację – Sperling – Kogut. Wogóle lewa strona ataku Cracovii była znacznie niebezpieczniejsza niż prawa. Przebój Stalińskiego w 15 min. wstrzymuje Fryc. Synowiec oddaje kilkakrotnie piłkę Popielowi napierany przez atak Warty. Przewaga Cracovii zaznacza się coraz wyraźniej. Gracze rezerwowi Warty zawodzą coraz więcej. Najsłabszy to Szmidt w ataku. Strzał Stycznia w 20 min. broni bramkarz Warty. W 26 min. pada pierwsza bramka dla Warty. Staliński przedziera się z piłką, Fryc napiera ostro i sędzia dyktuje rzut karny. Kosicki strzela nieuchronnie bramkę. 28 min. przynosi róg dla Warty. Wogóle w strzałach miała Cracovia pecha. Zwłaszcza Kogut i Sperling zmarnowali wiele pozycji. W 30 min. róg dla Cracovii bez rezultatu. Dwa następne strzały paruje bramkarz Warty. W 33 min. róg Cracovii. W sytuacji podbramkowej peszy Sperling z pięknego podania Koguta. W 35 min. przebój Stalińskiego broni Popiel. Centrę Alfusa w 42 min. przestrzeliwuje Kogut. Połowa 1:0 dla Warty. W drugiej połowie Cracovia atakuje z miejsca niebezpiecznie. W 2 min. peszy Reyman z pewnej prawie pozycji, lecz już w minutę później dostaje Chruściński piłkę, Zasada wybiega i piłka grzęźnie w siatce. Gra toczy się stale na połowie Warty. Zasada ma jednak swój dzień, w czem ułatwiają mu w dużej mierze słabe strzały, ataku przeciwnika. Warta przeprowadza jedynie odosobnione wypady. W 8 min. dyktuje sędzia rzut karny przeciw Cracovii za rzekomą rękę. Kosicki strzela obok słupka. W 10 min. znowu karny tym razem przeciw Warcie również bardzo wątpliwy. Sperling strzela w prost w ręce bramkarza zupełnie słabo. Gra dosyć ostra. Obie drużyny zachowują się nadzwyczaj hałaśliwie. Staliński widocznie zdenerwowany, traci stale piłkę. W 13 min. broni Zasada ostry strzał Koguta. W 18. i 19 min. rzuty rożne dla Cracovii. Warta zmuszona jedynie bronić się. W 22 min. objeżdża Sperling kilku przeciwników i strzela w aut a w 23 min. Reyman ponad poprzeczkę. Dopiero w 26 m. Sperling zdobywa nieuchronnie drugą bramkę. W 29 min. strzela Reyman w prost w ręce bramkarza z najbliższej odległości. W ostatnich pięciu minutach udaje się Warcie przeprowadzić kilka ataków, z których jeden, bardzo groźny zakończył Staliński bombą obok słupka. Rzutów rożnych 7:1 dla Cracovii. W Cracovii lepszą była lewa strona ataku, w pomocy dobry Synowiec, w obronie Fryc, Popiel nie miał nic do roboty. W Warcie bardzo dobry dzień miał Zasada w bramce, obrona i pomoc dobra. Atak zawiódł zupełnie; wskutek braku Nizińskiego, Przybysza i Einbachera zdekompletowany zupełnie, jakby nieistniał. Publiczności mało. Sędzia p. Beym b. słaby.Źródło: Wiadomości Sportowe nr 25 z 6 listopada 1922
Sport
Skład Warty: Zasada; Olszewski, Celler; Spojda, Kosicki, Zell; Jakimowicz, Prymka, Staliński, Szmidt, Dabert.
Boisko błotniste, miejscami pokryte śniegiem. Obie drużyny z graczami rezerwowymi. Kilku graczy „Warty” wyjechało na mistrzostwo armji do Warszawy. Znacznie osłabiony został atak Warty, który wskutek tego grał bardzo słabo. W prawdzie i Cracovia wystąpiła z rezerwami, jednak rezerwy Cracovii, a Warty to duża różnica, na korzyść pierwszej. Cracovia pokazała grę piękną i celową. Cała drużyna grała nadzwyczaj ambitnie, chcąc uzyskać zwycięstwo i zrehabilitować swe niepowodzenie w Warszawie. Technicznie była Cracovia znacznie lepsza od swego przeciwnika. Wynik, jak to często bywa w piłce nożnej, nie jest wiernym obrazem gry. Cracovia miała tak znaczną przewagę przez cały czas gry, że zasłużyła na cyfrowo większe zwycięstwo. Druga połowa wykazała całkowitą przewagę biało-czerwonych i tylko szczęściu zawdzięcza Warta tak korzystny dla siebie rezultat. Jedyną bramkę zdobyła Warta z rzutu karnego. W ataku Cracovii lepsza była lewa strona Sperling - Kogut. Sperling zachwycał widzów swą efektowną grą i dobremi centrami. Kogut również bardzo dobry, zawodził jednak nieco w strzałach. Prawa strona słabsza. Chruściński podobał się więcej, niż Reyman. W pomocy bardzo dobry był Synowiec, którego gra głową była wprost wzorowa. Styczeń nieco słabszy, jednak zauważyć wypada, że nie grał na swym posterunku. W obronie Fryc był tą zaporą na której rozbijały się nieliczne ataki Warty. Niepotrzebnie jednak grał za ostro i zawinił karnego. Popiel nie miał żadnej roboty. Karnego obronić nie mógł. W Warcie słaby atak. Brak Nizińskiego i Przybysza był widoczny. Pomoc dobra w pierwszej połowie, w drugiej nie wytrzymała tempa. Olszewski w obronie dobry. Zasada w bramce miał nadzwyczajny dzień. Obronił on szczęśliwie cały szereg groźnych piłek, chroniąc Wartę od większej przegranej. Cracovia dawała sobie znacznie lepiej radę w trudnym terenie, aniżeli Warta.
Już pierwsze minuty przynoszą ostre ataki biało-czerwonych. Atak Warty w 5', główka Stalińskiego idzie obok słupka. Tempo gry mimo oślizłego terenu nadzwyczaj żywa. Powoli zaznacza się przewaga Cracovii, która prowadzi piękną grę kombinacyjną. Piękny atak Warty w 15' i przebój Stalińskiego wstrzymuje Fryc. W 20' strzela Styczeń w ręce bramkarza. W 23' broni Zasada strzał Koguta. W 26' przedziera się Staliński, Fryc gra zbyt ostro i sędzia dyktuje rzut karny. Kosicki strzela nie do obrony. 1:0 dla Warty. Cracovia dąży do wyrównania. Przewaga Cracovii znaczna. Sperling peszy pięknie podaną piłkę. Przebój Stalińskiego w 35' broni Popiel. W 42' strzela Kogut z dogodnej pozycji nad poprzeczkę. Połowa 1:0 dla Warty. Druga połowa przynosi odrazu ostre ataki biało-czerwonych. Z pewnej pozycji w drugiej minucie strzela Reyman w out, lecz już w 3' zdobywa Chruściński wyrównującą bramkę. Cracovia gniecie dalej, jednak ma widomego pecha w strzałach. W 8' dyktuje sędzia rzut karny przeciw Cracovii, za rzekomą rękę. Kosicki strzela obok bramki z widocznym zamiarem niewykorzystania karnego, a już w dwie minuty później dyktuje sędzia podobny rzut przeciw Warcie. Sperling strzela lekko w ręce bramkarzowi.
Atak Warty gra coraz słabiej. Staliński i Prymka nie wspierani należycie zaczynają grać sami, gubiąc stale piłkę. Przewaga Cracovii w następnych 10 min. rażąca. W 26 min. przepuszcza Olszewski piłkę nadbiega Sperling i zdobywa nieuchronnie drugą bramkę. Obrona Warty słabnie coraz więcej. Strzały ataku Cracovii mijają przeważnie cel, wiele zaś łapie przytomnie bramkarz. W ostatnich 5 minutach dwa groźne ataki Warty. Sędzia p. Beym zawiódł zupełnie. Z drugiej strony zachowanie się graczy wobec sędziego było bardzo niekarne. Rzutów rożnych 7:1 dla Cracovii.Źródło: Sport nr 34 z 10 listopada 1922
1922-02-19 Pogoń Katowice - Cracovia 2:8 1922-02-26 Cracovia - Pogoń Katowice 5:0 1922-03-04 Union Žižkov - Cracovia 2:1 1922-03-05 Slavia Praga - Cracovia 5:0 1922-03-12 Cracovia - Jutrzenka Kraków 8:0 1922-03-19 BBSV Bielsko - Cracovia 0:3 1922-03-25 Cracovia - Moravská Slavia Brno 4:3 1922-03-26 Cracovia - Moravská Slavia Brno 1:3 1922-04-02 Wisła Kraków - Cracovia 1:1 1922-04-09 Cracovia - Sturm Bielsko 3:0 1922-04-16 Cracovia - Törekvés Budapeszt 1:3 1922-04-17 Cracovia - Törekvés Budapeszt 2:0 1922-04-23 Cracovia - Makkabi Kraków 0:1 1922-04-30 Jutrzenka Kraków - Cracovia 2:3 1922-05-07 Pogoń Lwów - Cracovia 3:0 1922-05-08 Lechia Lwów - Cracovia 0:11 1922-05-21 Cracovia - Jutrzenka Kraków 4:0 1922-06-04 Cracovia - Budapesti TC 1:1 1922-06-05 Cracovia - Union Žižkov 0:1 1922-06-11 Cracovia - BBSV Bielsko 4:0 1922-06-18 Sturm Bielsko - Cracovia 0:6 1922-06-25 Cracovia - Wisła Kraków 2:1 1922-06-29 Makkabi Kraków - Cracovia 1:8 1922-07-08 SK Hodonín - Cracovia 2:2 1922-07-09 Moravská Slavia Brno - Cracovia 0:0 1922-07-29 Ruch Wielkie Hajduki - Cracovia 2:8 1922-07-30 Ruch Wielkie Hajduki - Cracovia 0:7 1922-08-05 Cracovia - Vasas Budapeszt 1:4 1922-08-06 Cracovia - Vasas Budapeszt 0:1 1922-08-12 WKS Lublin - Cracovia 1:7 1922-08-13 WKS Lublin - Cracovia 0:6 1922-08-15 Cracovia - Slavia Koszyce 2:0 1922-08-19 Cracovia - Budapesti TC 2:1 1922-08-20 Cracovia - Budapesti TC 1:0 1922-08-27 Pogoń Lwów - Cracovia 3:2 1922-09-02 BBSV Bielsko - Cracovia 2:1 1922-09-03 BBSV Bielsko - Cracovia 0:0 1922-09-10 Cracovia - Pogoń Lwów 4:1 1922-09-17 Cracovia - Makkabi Kraków 1:0 1922-09-23 Cracovia - Admira Wiedeń 4:3 1922-09-24 Cracovia - Admira Wiedeń 2:0 1922-10-08 Cracovia - Jutrzenka Kraków 3:0 1922-10-14 Cracovia - Floridsdorfer Wiedeń 1:3 1922-10-15 Cracovia - Floridsdorfer Wiedeń 6:1 1922-10-22 Polonia Warszawa - Cracovia 3:3 1922-10-29 Warta Poznań - Cracovia 1:2 1922-11-12 Cracovia - Wawel Kraków 0:2 1922-11-19 Cracovia - Krakowianka Kraków 6:1 1922-11-26 Makkabi Kraków - Cracovia 0:1 1922-12-31 Servette Genewa - Cracovia 1:1