1933-04-09 Legia Warszawa - Cracovia 2:2
|
mecz towarzyski Warszawa, niedziela, 9 kwietnia 1933
(1:1)
|
|
|
Mecz poprzedniego dnia: | ||
Opis meczu
Przegląd Sportowy (relacja)
Legja: Głowacki; Pigłowski, Martyna; Przeździecki II, Cebulak, Nowakowski; Wypijewski, Przeździecki I, Nawrot, Maurer, Szaller.
Znów piękny start białoczerwonych. Piłka krąży w napadzie od nogi do nogi, to też Legja musi się bronić nie zawsze dozwolonemi środkami.
Rezultatem tego są dwa wolne, egzekwowane - rzecz jasna - przez Kossoka. Drugi, wymierzony wprost matematycznie w róg między sztangą i poprzeczką zapewnia Cracovii prowadzenie.
Legja rozgrywa się jednak z każdą minutą i mimo, że gra pod wiatr, zdobywa przewagę w polu, a zwłaszcza w strzałach oraz sytuacjach podbramkowych. Napad wojskowych podjął rękawicę rzuconą przez swe vis-a-vis i kto wie czy nawet nie prześcignął pod tym względem mistrza Polski. W każdym razie publiczność raz po raz oklaskuje piękne obustronne akcje, powiązane dzięki wykonaniu i koncepcjom myślowym w długie, piękne okresy.
Obrona Cracovii przeżywa parokrotnie momenty wysoce dramatyczne, ale jakoś stale wychodzi z nich obronną ręką. Dopiero na kwadrans przed przerwą Nawrot, zniechęcony niepowodzeniem w akcjach zespołowych i strzałach decyduje się na przebój. Pracę ma ciężką: musi przejść kolejno przez trzech przeciwników, ale dokonuje tej sztuki i zdobywa wyrównanie.
Po przerwie Legja góruje nadal i w 7-ej min. po centrze Szallera Wypijewski strzela między palcami Szumca a sztangą drugą bramkę. Sytuacja wygląda nadal w ten sposób, że raczej można się spodziewać podwyższenia tego zwycięstwa.
Niestety Legję gubią niezdrowe zapały Przeździeckiego II-go i Martyny. Kossok i Kisieliński nie pozostają dłużni i czwórka ta zaczyna sobie „dogadzać” przy każdej okazji.
Rezultat jest dla Legji bolesny: za faul Martyny na Kossoku, ostatni egzekwuje niezawodnie rzut karny ustalający wynik dnia. Notabene po gwizdku na faul strzał Kossoka i tak ugrzązł w bramce, tak, że punkt ten zdobyty został jakby podwójnie. Sędzia p. T. Walczak naogół dobry, miał jednak kilka słabych momentów.Źródło: Przegląd Sportowy nr 29 z 12 kwietnia 1925
Przegląd Sportowy (komentarz)
Mistrz, który zasłużył na tytuł
Kiedy jesienią roku ubiegłego przeważyły się ostatecznie szale mistrzostwa piłkarskiego na rzecz Cracovii, opinja jednogłośnie niemal orzekła, że ta elekcja losu pozostawia wiele wątpliwości i że raczej należałoby ogłosić bezkrólewie.
Nie widzieliśmy w tym roku jeszcze kontrkandydatów do zeszłorocznego tronu - Pogoni, Warty i ŁKS-u, ale mimo to skłonni jesteśmy twierdzić, że już w obecnej swej formie Cracovia wpełni na tytuł mistrza zasługuje.
Pisząc to nie myślimy o ideałach - o, bynajmniej. Drużyna krakowska posiada w dzisiejszym swym składzie szereg poważnych luk, niedopuszczalnych u zespołu który pragnie nosić miano dryżyny rzeczywiście wysokowartościowej. Mimo to jedenastka ta grać potrafi naprawdę, zna dobrze swój fach, widać, że boisko jest jej żywiołem, a styk - konsekwencją umiejętności i dobrej szkoły.
Zalety wspomniane uzewnętrzniają się przedewszystkiem w grze napadu białoczerwonych, t.j. tej formacji która w pierwszym rzędzie decyduje o klasie drużyny piłkarskiej.
Dużo natomiast gorzej jest już z pomocą. Wskutek absencji kontuzjowanego Mysiaka i zdyskwalifikowanego Chruścińskiego linja ta posiada luki bardzo poważne. Przedewszystkiem fatalnie przedstawia się sprawa ze środkowym pomocnikiem. W ciągu 9-ciu kwadransów (cały mecz z Warszawianką i druga połowa z Legją) gry na tej pozycji Kwiecińskiego, nie mogliśmy się dopatrzeć niczego, coby nas nietylko zachwyciło, ale nawet zadowoliło.
Żiżka grający na środku pół meczu z Legją był już dużo lepszy i pracował bardziej wydatnie niż na boku. Seichter, mimo sumienności, pracowitości i ambicji też nie potrafił się wznieść ponad przeciętność.
Z obrońców bardzo dobrze wypadł szybki, żywiołowy i odważny Pająk. Jego błyskawiczne taklingi i pewne technicznie wykopy uratowały biało-czerwonych od wielu opresyj. Lasota też spełnił swą rolę sumiennie i był bodaj bardziej żwawy niż w końcu ubiegłego sezonu. Natomiast Dzierżę uważać można jedynie za materjał.
Z warszawskich przeciwników mistrza Polski Legja wypadła o wiele lepiej niż Warszawianka. Wojskowi zadziwili wprost swą formą i wyrównaniem zespołu. Dość powiedzieć, że tym razem jednym ze słabszych ich punktów był… Martyna, dla którego Pigłowski okazał się wcale groźnym konkurentem.
Linja pomocy górowała nad podobną formacją i w Cracovii i w Warszawiance. Na plan pierwszy wybił się w niej Przeździecki II. niestety nietylko pod względem efektywności gry, ale i w związku z faulowaniem przeciwników, co wprowadziło na boisko i widownię zupełnie niepotrzebne nastroje. W każdym razie utrzymanie pary Kossok - Kisieliński uważać należy za zdanie egzaminu piłkarskiego na piątkę.
Nowakowski mniej efektowny, w defenzywie spełnił jednak swe zadanie całkowicie. Cebulak nie błysnął swą najlepszą formą, ale umiejętności jego wystarczyły aby zadowolić. Głowacki, mimo braku większego zainteresowania, widać było, że w bramce stoi nie od parady i że wzbudza zaufanie w swej drużynie, a należny respekt w obcej.
(...)Źródło: Przegląd Sportowy nr 29 z 12 kwietnia 1925
1933-02-26 Cracovia - Grzegórzecki Kraków 3:2 1933-03-05 Cracovia - Slavia Ruda 5:2 1933-03-12 Cracovia - Stadion Królewska Huta 7:1 1933-03-19 Cracovia - Policyjny Katowice 5:0 1933-03-25 Cracovia - Pogoń Katowice 3:1 1933-04-02 Cracovia - Podgórze Kraków 3:0 1933-04-08 Warszawianka Warszawa - Cracovia 0:2 1933-04-09 Legia Warszawa - Cracovia 2:2 1933-04-17 Cracovia - DFC Praga 1:3 1933-04-30 Cracovia - Floridsdorfer Wiedeń 1:1 1933-05-03 Wisła Kraków - Cracovia 1:1 1933-05-14 Cracovia - Warta Poznań 4:1 1933-05-21 Garbarnia Kraków - Cracovia 1:1 1933-05-28 Ruch Wielkie Hajduki - Cracovia 4:1 1933-06-05 Frysztat - Cracovia 5:3 1933-06-11 Cracovia - Wisła Kraków 3:0 1933-06-15 Podgórze Kraków - Cracovia 2:4 1933-06-25 Warta Poznań - Cracovia 0:2 1933-07-02 Cracovia - Garbarnia Kraków 1:3 1933-07-09 Cracovia - Ruch Wielkie Hajduki 2:0 1933-07-22 Cracovia - Wisła Kraków 1:0 1933-07-23 Garbarnia Kraków - Cracovia 4:2 1933-07-29 Cracovia - Hakoah Wiedeń 2:2 1933-08-03 Cracovia - 2 Pułk Lotników 6:1 1933-08-06 Cracovia - Bochenski Bochnia 4:2 1933-08-12 Cracovia - Concordia Zagrzeb 3:2 1933-08-14 I.ČsŠK Bratislava - Cracovia 1:4 1933-08-15 AC Nitra - Cracovia 2:2 1933-08-20 Cracovia - Legia Warszawa 6:2 1933-08-27 Pogoń Lwów - Cracovia 3:1 1933-09-03 Cracovia - Wisła Kraków 1:3 1933-09-13 Rapid Wiedeń - Cracovia 6:0 1933-09-24 Ruch Wielkie Hajduki - Cracovia 3:1 1933-10-01 ŁKS Łódź - Cracovia 0:1 1933-10-08 Cracovia - Pogoń Lwów 3:1 Plik:Strzelec Zakopane herb.png 1933-10-15 Strzelec - Cracovia 1:5 1933-10-22 Wisła Kraków - Cracovia 1:1 1933-10-29 Cracovia - ŁKS Łódź 3:2 1933-11-05 Legia Warszawa - Cracovia 2:2 1933-11-12 Cracovia - Ruch Wielkie Hajduki 1:2