1922-03-04 Union Žižkov - Cracovia 2:1
|
mecz towarzyski Praga, sobota, 4 marca 1922
(0:1)
|
|
Skład: Kaliba Mila Fráňa Kuchař Hromadnik Mika dr Krása Holas Kracik Dvořáček Císař |
Sędzia: Klier
|
Skład: Popiel Gintel Fryc Styczeń Cikowski Synowiec Zimowski Kotapka Chruściński Kogut Sperling |
Mecz następnego dnia: | ||
Zapowiedź meczu
- Pierwsza zapowiedź meczu w Tygodniku Sportowym
- Druga zapowiedź meczu w Tygodniku Sportowym cz.1
- Druga zapowiedź meczu w Tygodniku Sportowym cz.2
- Trzecia zapowiedź meczu w Tygodniku Sportowym
Opis meczu
Tygodnik Sportowy (pierwsza relacja)
Graetz
Źródło: Tygodnik Sportowy nr 44 (wydanie nadzwyczajne) z 6 marca 1922
Tygodnik Sportowy (druga relacja)
Źródło: Tygodnik Sportowy nr 45 z 10 marca 1922
Tygodnik Sportowy (komentarz)
Z całą też stanowczością potępić należy stanowisko zarządu „Cracovii”, który zdecydował się wysłać na tak odpowiedzialny match drużynę nieprzygotowaną po przerwie zimowej i nie w składzie. Pamiętajmy bowiem o tem, że zdobycie mistrzostwa państwowego, prócz zaszczytów, chwały i splendoru stąd płynących, nakłada na klub również obowiązek godnego reprezentowania danej gałęzi sportu na zewnątrz.
Gdybyśmy mogli uznać rezultat 0:5 za miarodajny, wyrzuty byłyby nie na miejscu, lecz poprzedni rezultat właśnie 1:2 (1:0) dowodzi jaskrawie, że tylko brak treningu był przyczyną klęski, co właśnie piętnować trzeba.
Wszak w roku ubiegłym „Czarni”, którzy stoją bezwzględnie niżej od „Cracovii” w hierarchji footballowej, osiągnęli ze „Spartą”, uważaną powszechnie za mistrza kontynentu, zaszczytny wynik 1:5.
Przeoczył tę sprawę i PZPN, którego wszak obowiązkiem jest regulowanie podobnych wydarzeń i ewentualne wydanie zakazu przeprowadzenia smutnej w skutkach eskapady.
Wszak nieświadomością stanu rzeczy tłómaczyć się chyba nie może, jeżeli przypomniemy sobie listę zarządu PZPN. i porównamy z takąż listą zarządu „Cracovii”. No, ale właśnie w tem tkwi cała zagadka stosowania „podwójnych miar” przez nasz aeropag footballowy.
Faktem ostatecznym jest, że w sferach sportowych zagranicy nikt nie weźmie pod uwagę okoliczności, w jakich „Slavia” pobiła „Cracovię” 5:0, gdyż decydują tu suche cyfry i długo będziemy znów pracowali, by zatuszować wrażenie, jakie wywarła niefortunna i lekkomyślna wycieczka naszego mistrza do Pragi.Polip.
Źródło: Tygodnik Sportowy nr 46 z 17 marca 1922
Przegląd Sportowy (relacja z meczu)
Spotkanie z Unionem Żiżkov
W sobotę o godz. 4 popoł., po przedwstępnym spotkaniu Slavii rez. Ze Starometską Olympią (1:0), wyszła na wspaniałe boisko Slavii (101 x 68½ m.) żywo i serdecznie oklaskiwani przez sześciotysięczną publiczność drużyna Cracovii w składzie następującym: Popiel; Gintel, Fryc; Styczeń, Cikowski, Synowiec; Zimowski, Kotapka, Chruściński, Kogut, Szperling. Drużyna Unionu Ziżkov wystąpiła w komplecie: Kaliba, Mila, Franja (kap.); Kucharz, Hromadnik, Mika; dr Krasa, Holas, Kracik, Dvorzaczek, Cisarz. Union zaczyna, białoczerwoni już w 1 minucie przeprowadzają atak prawe skrzydłem, który kończy się bezskutecznym rogiem. Następnie Union przez pierwszy kwadrans ma przewagę, lecz kilka silnych strzałów środkowej trójki chwyta pewnie Popiel. Gra staje się otwarta, ataki zmieniają się błyskawicznie. W 20 min. Wspaniały moment: Zimowski strzela, Kaliba robinsonuje, Styczeń strzela zaraz w przeciwny róg, lecz Kaliba znów ratuje robinsonadą. Kilka krytycznych sytuacji pod bramką Cracovii mija szczęśliwie. Cracovia bije dwa rogi, jeden obroniony przez Kalibę. W 29 min. Piękna i błyskawiczna kombinacja lewego skrzydła Crac: piłkę dostaje Chruściński, nagłym zwrotem przerzuca ją do wolnego Kotapki, który strzela ostro w prawy róg. Union wzmaga tempo, lecz atak kończą się albo na linji obrony, albo spalonemi. W 44 min. Róg Unionu.
Druga połowa, w której Cracovia ma lekki wiatr za sprzymierzeńca, upływa pod znakiem, upływa pod znakiem jej przewagi. Białoczerwoni przyjmują szalone tempo, podyktowane przez Union i stale atakują. Union zmuszony jest ograniczyć się do wypadów swego lewego skrzydła. Dwa takie błyskawiczne wypady Cisarza i Dvorzaczka przyniosły Unionowi w 9 i 12 minucie dwie bramki (Kracik i Dvorzaczek). Cracovia atakuje w dalszym ciągu. Chruściński przedostaje się przez obronę, lecz piłka przechodzi górą. Kaliba zmuszony jest często wkraczać. W 26 min. Kotapka otrzymawszy na 2 m. przed pustą bramką centrę Szperlinga, strzela w słupek. Rogi Cracovii psuje Chruściński przez to, stoi na pozycji spalonej. Silny strzał Cikowskiego paruje Kaliba. Jeszcze jedna idealna sposobność do wyrównania nadarza się Cracovii: Chruściński wypuszcza w 41 min. Między obrona Kogutowi, bramkarz wybiega, Kogut strzela obok niego, Kotapka nie zdążył już piłki, idącej tuz koło słupka, skierować do bramki. Atakiem Cracovii kończą się zawody. Rogów 6:4 dla Cracovii. Takiego doskonałego sędziego jakim był p. Kleir, nie miała Cracovia od szeregu lat. Gra nadzwyczaj elegancka.
Zawody stały, mimo dość ciężkiego gruntu, na nadzwyczaj wysokim poziomie. Szybkie tempo od początku do końca, krytyczne sytuacje pod bramkami, dolna precyzyjna kombinacja – wszystko to zmuszało widzów do częstych oklasków. Białoczerwoni byli ruchliwsi, w starciach i taktycznie lepsi – dwukrotnie po pauzie cały atak Unionu stał na pozycji spalonej przy rzucie wolnym – ustawiali się i kombinowali lepiej, niż Union. Piłka kilu kroć przedostawała się przez krótkie, spokojne podania od obrony przez pomoc do ataku, nie dotknąwszy przeciwnika. Współpraca wszystkich linji wzorowa. Najlepiej spisała się linja pomocy, będąc już od dawna główną siłą drużyny. Obrona dobra. Popiel tylko w pierwszym kwadransie był częściej w ogniu, lecz na ogół miał znacznie mniej pracy, niż jego vis a vis. W ataku wyróżnili się głównie Kotapka (najlepszy w drużynie), oraz Zimowski; oni to przeważnie inscenizowali ataki. Chruściński grał tak dobrze jak nigdy dotąd. Szperling był mało zatrudniony. W Unionie wyróżnili się reprezentatywni gracze Kaliba w bramce oraz Dvorzaczek i Cisarz a ataku. Obrona nienadzwyczajna, skrajni pomocnicy słabi – nie trzymali skrzydeł – dr. Krasa był dobrze obstawiony.
Cracovia grała lepiej niż z M.T.K. Toteż wygrana Cracovii w stosunku 3:2 byłaby, zdaniem sportowych kół praskich, prawdziwym wykładnikiem sił. Nic też dziwnego, że publiczność praska, którą śmiało można zaliczyć do sportowo najbardziej wyrobionych i najmniej szowinistycznych, była grą zachwycona. Prasa, której głosy z obu spotkań podajemy poniżej, zgodnie przyznaje, że występ Cracovii, znanej dobrze z zeszłorocznych rezultatów, przeszedł oczekiwania. Trzechsetny matach Cracovii był dla niej w całem tego znaczeniu honorowym.Źródło: Przegląd Sportowy nr 10 (43) z 10 marca 1922 [1]
Przegląd Sportowy (relacja z pobytu)
Przyjęcie
Źródło: Przegląd Sportowy nr 10 (43) z 10 marca 1922 [2]
Przegląd Sportowy (uwagi o widzach)
Publiczność praska
Źródło: Przegląd Sportowy nr 10 (43) z 10 marca 1922 [3]
Przegląd Sportowy (relacje prasy zagranicznej cz.1)
Głos prasy zagranicznej
Odkładając wiele naszych uwag i spostrzeżeń, jakie się nam nasunęły w czasie podróży i pobytu w Pradze, przytoczymy na razie tylko niektóre.
GŁOS PRASY ZAGRANICZNEJ
„Narodna Polityka” (Praga): W pierwszym spotkaniu Polacy pokazali grę, która znacznie przewyższała oczekiwania. Mistrzowska ich drużyna składała się z graczy, wyrobionych tak taktycznie jak i fizycznie (?Red) znających „moderny” football naszej najprzedniejszej klasy. Zaletą ich jest niezwykła szybkość i celowa gra, tak, że zasłużyli w zupełności na wynik nierozstrzygnięty. Miejscowi zaczęli zaraz ładnemi atakami, lecz goście w mig przystosowali się do terenu i wymusili grę równorzędną. W drugiej połowie mieli nawet słaba przewagę, o czym świadczy także stosunek rogów 4:3 na ich korzyść. W napadzie grał doskonale prawy łącznik, z rzędu pomocników wyróżniał się lewy, kapitan drużyny, przypominający silnie naszego Jandę (zapewne tylko z wyglądu. Red.) W Unionie dobrze grała lewa strona ataku i środek pomocy. Obrońcy i skrajni pomocnicy nie mieli dnia. Kaliba był zmuszony rozwinąć wzmożoną energię… Goście grali bez swego najlepszego gracza, środk. Napastnika, którego oszczędzali na spotkanie ze Slavią. Polacy byli niezwykle ciepło przyjęci, a ładne ich akcje w czasie całego matchu nagradzane były zasłużonymi oklaskami. Grano nadzwyczaj fair.
„Narodni List” (Praga): Publiczność ma już swe zdanie o reklamie matchowej, za pomocą której sekretarze i zwolennicy klubowi starają się z większą lub mniejszą umiejętnością wmówić w nią, że przeciwnik jest świetny, zapowiadają zaciętą walkę dwu równych drużyn i t. d. Lecz często, aż nazbyt często ich własna drużyna gładkiem zwycięstwem dezawuuje przepowiednie. Tem radośniejszą jest rzeczą skonstruować, że przepowiednie obecne zostały potwierdzone samą grą. To zaś możemy z całą świadomością powiedzieć o wczorajszej grze polskiego mistrza. Polacy, którzy później niż my zaczęli uprawiać ten sport, nie byli dotąd przeciwnikiem dla naszej dobrej klasy. Dlatego to opinja ze sceptyczną ostrożnością przyjmowała wiadomości o spotkaniach Cracovii, zapominając o tem, że upłynęły lata, a w ciągu nich wiele się zmieniło w postępach Polaków, dzięki ich usilnej pracy i celowemu kierownictwu. Cracovia wczoraj jednym słowem przyniosła niespodziankę, okazawszy się przeciwnikiem, który prowadził jedną bramką, a choć przegrał, to zdołał utrzymać się więcej przy grze (więcej atakował. Red) Nie trzeba zapominać, że to wszystko przeciwko Unionowi, który naszem zdaniem jest lepszy niż był kiedykolwiek dotąd, gdyż nabrał bojowego ducha i zapału, których mu często było brak. Grano w żywem tempie. W 29 min. Polacy prowadzą, dopiero w 9 min. Po pauzie wyrównuje Dvorzaczek, a w 3 min. Później Kracik strzela zwycięską bramkę, pomimo że Cracovia – rozwinąwszy ładną grę przyziemną – miała przewagę.
„Prager Presse”: Polscy goście przeważyli oczekiwania i byli przeciwnikiem równorzędnym Unionowi, który wystąpił w komplecie…
„Prager Tagblatt”: niespodziewana klasa gry Polaków, którzy w drugiej połowie częściej byli w ataku. Pierwsza bramkę uzyskują goście z ładnej kombinacji przez prawego łącznika. Kaliba nie miał żadnej szansy obrony. Mimo że Polacy mieli po pauzie wiatr wiejący z tyłu, padają jednak ofiara chwilowej słabości. W ciągu 3 minut strzelają Kracik i Dworzaczek dwie bramki. Polacy bardzo często zagrażają z bardzo bliska bramce przeciwnika, nie wyzyskawszy jednak nadarzających się im sposobności.
„Lidowe Nowiny” (Berno): Wczorajszy debiut polskich piłkarzy był dla sportowej publiczności praskiej niespodzianką. Choć tu chodziło przecież o mistrza Polski, to jednak po zeszłorocznych występach Polaków w Pradze (Czarnych reklamowano także jako mistrza Polski, co zdezorientowało zupełnie tamtejszy ogół. Red) nie oczekiwano wcale wybitnej gry. Goście Polacy okazali jednak nadspodziewaną grę, chwilami o wiele nowożytniejszą , niż ich miejscowy przeciwnik… Po drugiej otrzymanej bramce goście wbrew oczekiwaniu nie tylko nie stracili ducha, lecz przeciwnie wlali do gry tyle ochoty i zapału, że słusznie powinni zejść z boiska co najmniej z wynikiem nierozstrzygniętym. Właśnie w tym zapale tkwiło wielkie plus Polaków, którzy byli o wiele szybsi niż studenci z Żiżkova...Źródło: Przegląd Sportowy nr 10 (43) z 10 marca 1922 [4]
Przegląd Sportowy (relacje prasy zagranicznej cz.)
Po zawodach w Pradze
Dalsze głosy prasy zagranicznej
„Czeskie Słowo” z 5 marca: „Piękna gra polskich gości. We wczorajszych (sobotnich) zawodach wykazali oni bardzo dobrą grę i wyróżniali się w różnych kierunkach, szczególnie w szybkości i w bardzo dobrym starcie do piłki. Ponieśli minimalną porażkę, ale można rzec, że mieli więcej z gry, a pod koniec drugiej połowy nawet byli w przewadze. Union nie grał w swej najlepszej kondycji, szczególnie jego szybkość nie stała na zwykłej wyżynie… Publiczność przyjęła polskich graczy nadzwyczaj przyjaźnie i była nad wyraz zadowolona ich dobrą grą, której poziom był miejscami wysoki.
„Sporttagblatt” (Wiedeń) z 6 marca: Union Żiżkov – Cracovia 2:1 (0:1). Nadspodziewanie dobra gra (Spielstärke) Polaków. Slavia – Cracovia 5:0 (2:0) Slavia w bardzo dobrej formie, goście zmęczenie.Źródło: Przegląd Sportowy nr 11 z 17 marca 1922 [5]
1922-02-19 Pogoń Katowice - Cracovia 2:8 1922-02-26 Cracovia - Pogoń Katowice 5:0 1922-03-04 Union Žižkov - Cracovia 2:1 1922-03-05 Slavia Praga - Cracovia 5:0 1922-03-12 Cracovia - Jutrzenka Kraków 8:0 1922-03-19 BBSV Bielsko - Cracovia 0:3 1922-03-25 Cracovia - Moravská Slavia Brno 4:3 1922-03-26 Cracovia - Moravská Slavia Brno 1:3 1922-04-02 Wisła Kraków - Cracovia 1:1 1922-04-09 Cracovia - Sturm Bielsko 3:0 1922-04-16 Cracovia - Törekvés Budapeszt 1:3 1922-04-17 Cracovia - Törekvés Budapeszt 2:0 1922-04-23 Cracovia - Makkabi Kraków 0:1 1922-04-30 Jutrzenka Kraków - Cracovia 2:3 1922-05-07 Pogoń Lwów - Cracovia 3:0 1922-05-08 Lechia Lwów - Cracovia 0:11 1922-05-21 Cracovia - Jutrzenka Kraków 4:0 1922-06-04 Cracovia - Budapesti TC 1:1 1922-06-05 Cracovia - Union Žižkov 0:1 1922-06-11 Cracovia - BBSV Bielsko 4:0 1922-06-18 Sturm Bielsko - Cracovia 0:6 1922-06-25 Cracovia - Wisła Kraków 2:1 1922-06-29 Makkabi Kraków - Cracovia 1:8 1922-07-08 SK Hodonín - Cracovia 2:2 1922-07-09 Moravská Slavia Brno - Cracovia 0:0 1922-07-29 Ruch Wielkie Hajduki - Cracovia 2:8 1922-07-30 Ruch Wielkie Hajduki - Cracovia 0:7 1922-08-05 Cracovia - Vasas Budapeszt 1:4 1922-08-06 Cracovia - Vasas Budapeszt 0:1 1922-08-12 WKS Lublin - Cracovia 1:7 1922-08-13 WKS Lublin - Cracovia 0:6 1922-08-15 Cracovia - Slavia Koszyce 2:0 1922-08-19 Cracovia - Budapesti TC 2:1 1922-08-20 Cracovia - Budapesti TC 1:0 1922-08-27 Pogoń Lwów - Cracovia 3:2 1922-09-02 BBSV Bielsko - Cracovia 2:1 1922-09-03 BBSV Bielsko - Cracovia 0:0 1922-09-10 Cracovia - Pogoń Lwów 4:1 1922-09-17 Cracovia - Makkabi Kraków 1:0 1922-09-23 Cracovia - Admira Wiedeń 4:3 1922-09-24 Cracovia - Admira Wiedeń 2:0 1922-10-08 Cracovia - Jutrzenka Kraków 3:0 1922-10-14 Cracovia - Floridsdorfer Wiedeń 1:3 1922-10-15 Cracovia - Floridsdorfer Wiedeń 6:1 1922-10-22 Polonia Warszawa - Cracovia 3:3 1922-10-29 Warta Poznań - Cracovia 1:2 1922-11-12 Cracovia - Wawel Kraków 0:2 1922-11-19 Cracovia - Krakowianka Kraków 6:1 1922-11-26 Makkabi Kraków - Cracovia 0:1 1922-12-31 Servette Genewa - Cracovia 1:1