1923-07-29 Cracovia - Sparta Kraków 2:0

Z WikiPasy.pl - Encyklopedia KS Cracovia
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania

Herb_Cracovia


pilka_ico
mecz towarzyski
stadion Cracovii, niedziela, 29 lipca 1923

Cracovia - Sparta Kraków

2
:
0

(2:0)



Herb_Sparta Kraków (1921)


Skład:
Latacz
Ostrowski
Fryc
Styczeń
Strycharz
Alfus
Grzędzielski
Łańko
Kałuża
Huber
Sperling

Ustawienie:
2-3-5

Sędzia: Neuger

bramki Bramki
Sperling
Huber
1:0
2:0

Mecze tego dnia:

1923-07-29 Cracovia - Sparta Kraków 2:0
1923-07-29 Olsza Kraków - Cracovia II 0:2


Opis meczu

Tygodnik Sportowy

Relacja z meczu w Tygodniku Sportowym
W Crac. grało 7 graczy z I. druż., w Sparcie brak Przybyły i Wójcika. Gra wcale ładna, obfitująca w szereg b. ciekawych podbramkowych sytuacyj. W ataku Crac. dobrze grali Łańko i Sperling. Mimo silne przewagi wynik tylko 2:0. Sędziował p. Neiger całkiem dobrze. Boisko Crac.

Źródło: Tygodnik Sportowy nr 26 z 1 sierpnia 1923


Przegląd Sportowy

Białoczerwoni wystąpili w następującym składzie: (...). Sparta stanęła na zielonej murawie z dwoma graczami z rezerwy, z których jednym był stary weteran Przystawski, powołany pod broń po raz pierwszy od szeregu miesięcy. Mecz ten miał zupełnie różny charakter od poprzedniego i był prawdziwem wytchnieniem, bo obie strony, którym zupełnie nie zależało na wyniku, kładły główny nacisk na piękno gry. Do przerwy miała Cracovia bezwzględną przewagę nad swym przeciwnikiem, a atak, prowadzony przez Kałużę, gościł niemal stale na polu karnem Sparty. Szereg wspaniałych momentów, które stwarzał napad białoczerwonych, emocjonował żywo i budził żywe zainteresowanie. Łańko pracował nadspodziewanie dobrze i z sercem, co mu dotychczas rzadko zdarzało. Do pauzy zdobyła Cracovia dwie bramki, jedną z rzutu karnego, uderzonego nieszczególnie przez Szperlinga, drugą ze słabego popchnięcia piłki przez Hubera. Inne naprawdę ostre i groźne strzały chwytał pewnie bramkarz Sparty, w tym dniu wyjątkowo szczęśliwie grający i dobrze dysponowany, kilka również strzałów trafiło w słupek bramkowy. Po pauzie animusz bojowy Cracovii ostygł, a zato Sparta podniosła się na duchu i rozpoczęła ofenzywę, chociaż bez skutku. Dopiero pod sam koniec zawodów biało-czerwoni rozpoczęli pracę na nowo, nie udało im się już jednak powiększyć cyfrowo rezultatu, mimo wielu korzystnych momentów. Szczególnie piękną była chwila, gdy Łańko i Huber oddali dwie bezpośrednio po sobie następujące "główki", a piłka za każdym razem trafiała w słupek i gdy Kałuża, chcąc położyć kres tej napiętej sytuacji, strzelił ostro i przyziemnie w sam róg, strzał pochwycił bramkarz Sparty udaną robinsonadą. Rogów 5:2 dla Cracovii. Sędzia p. Neuger pewny... ale siebie.

L. K.
Źródło: Przegląd Sportowy nr 31 (116) z 2 sierpnia 1923 [1]


Mecze sezonu 1923