1921-05-22 Cracovia - Czarni Lwów 6:1
|
mecz towarzyski Kraków, niedziela, 22 maja 1921
(2:1)
|
|
Sędzia: Obrubański |
Mecze tego dnia: | ||
1921-05-22 Cracovia - Czarni Lwów 6:1 |
Inny mecz tego dnia
Zapowiedź meczu
- Zapowiedź meczu w tygodniku Przegląd Sportowy cz.1
- Zapowiedź meczu w tygodniku Przegląd Sportowy cz.1
Opis meczu
Tygodnik Sportowy
Senior sportu footbalowego w Polsce, nauczyciel Cracovii z r. 1906 i 1907, nie umie się podźwignąć z powojennej zawieruchy i mimo znakomitego sportowego materjału, przez brak odpowiedniego treningu i wszczepienia metody gry, - nie może się wznieść na poziom, który z łatwością mógł osiągnąć przy należytem kierownictwie technicznym.
Cracovia musiała do pauzy przetrawić skutki przymusowych ferji trzytygodniowych i dopiero po pauzie ocknęła się z drzemki świątecznej wykazując odrazu nadzwyczajną klasę.
Przed sędzią p. Obrubańskim stanęły drużyny w następującym składzie: C z a r n i: Winnicki, Sedlacek, Hawling, Kmiciński, Kopeć, Hauler, Müller, Witkowski, Szafarz, Kowalski, Scott. C r a c o v i a: Latacz, Gintel, Fryc, Styczeń, Cikowski, Synowiec, Mielech, Kotapka, Kałuża, Kogut, Szperling.
Z początku gra dość równomierna, "Czarni" rozporządzając znakomitymi biegaczami rwą naprzód, Cracovia zaś akkomoduje się powoli do ich metody szybkiej, ale bezcelowej i rezerwując się w tempie przyzwyczaja swój organizm wypoczęty powoli do wysiłku matchowego. Znać u niej wielu graczy wyjście z treningu i powtórzenie lekcji zapomnianych. Również i nowowalcowany plac, powodując wiele niespodziewanych fałszów, hamuje graczy obustronnie we wykonaniu celowych zamierzeń. Dopiero w 16. minucie uzyskuje Cracovia przez Kałużę pierwszą bramkę, oraz w 21 minucie drugą. Młody, stremowany i niepewny siebie bramkarz Cracovii wywołuje u backów tejże pewną irytację i Czarni wykorzystując to, osiągają przez swojego prawego łącznika pierwszego goala. Do pauzy 1:2 na korzyść Cracovii. Po pauzie sytuacja się zupełnie zmienia. Cracovia przez pauzą całkiem bez formy, nagle odradza się. Z pedantyczną celowością prowadzona kombinacja całego ataku, poparta wybornie przez niestrudzonych pomocników, daje Cracovii Sposobność wykazania wszelkich przymiotów technicznych poszczególnych graczy i całości drużyny. Znakomitym jest Szperling, najlepszy technik w Polsce, nigdy nie zawodzący i stwarzający nieustannie matematycznie odmierzonymi centrami i prześlicznymi nizkimi havoleyami, najgroźniejsze sytuacje dla przeciwnika. Kogut zwinny, ironiczny, najniebezpieczniejszy strzelec z lewej strony, wymaga tylko maleńkiej reparacji prawej nogi, czem powinien się zająć p. Poszonyi, gdyż nie uchodzi, aby gracz ataku Cracovii nie władał obunóż. Często też bije on w nogi lub brzuch przeciwnika, zamiast podać dokładnie swemu sąsiadowi. Zgranie jego z "Muniem" jest rzeczywiście zadziwiające. Kałuża kieruje faktycznie myślowo i taktycznie atakiem, jego kilkakrotnie piękne, celowe podanie uwieńczone zostało goalem, to też lwią część zasługi bramek strzelonych przez jego łączników właściwie jemu przypisać należy. Kotapka, poprostu "mikrus" zadziwia swoją ruchliwością i silnym, pewnym, zawsze praktycznie skutecznym, dolnym strzałem. Niepotrzebnie używa on jeszcze wraz z Kałużą, rozporządzając przecież wysoką techniką, drobnych misternych "faulów". Mielech wchodzi już na nowo w formę i pracuje rzeczywiście jak "maszyna", rwąc naprzód błyskawicznie. Cały atak Cracovii jak nadzwyczajnie zgrany, wyszkolony systematycznie, znać na nim jeszcze szkołę Kożelucha z przeszłości i pracę kombinacyjną Poszonyego. O pomocy Cracovii nie trzeba wiele mówić, choć możnaby i powinno najwięcej. Cracovia stoi na swojej pomocy. Takiego gracza, jak Synowiec, niema drugiego w całej Polsce. Poważny, uświadomiony, sportowiec w każdym calu, przeszedłszy trening Dlabaca i Kożelucha, stał się filarem swego klubu i drużyny. Jego ustawianie się zadziwia inteligencją, biega słabiej od innych, a zawsze na lub dostanie piłkę. Mózg jego pracuje więcej może i nie gorzej, niż nogi. Najlepszy taktyk i strategig Cracovii, niezmordowany i niezmęczony, psychicznie najwyżej stojący, jest źródłem siły i zapału drużyny swojej, której jako kapitan od szeregu lat przewodzi. Obecnie obchodzi 11 letni jubileusz nieprzerwanej gry w I. drużynie Cracovii, z okazji czego składamy mu na tem miejscu serdeczne życzenia. - Cikowski jest oryginalnym graczem sui generis (przyp.z łac. swego rodzaju). Najpracowitszy i najruchliwszy, jest w obronie, pomocy i ataku, na przodzie zawsze, gdy atak prowadzi, w tyle, gdy defenzywa konieczna. Robi wszystko, co tylko można wymagać od środkowego pomocnika, czasami nawet więcej. Jego strzał na bramę z daleka lub z wolnego, jest często niebezpieczniejszym, niż blizki strzał gracza z ataku. Próba Stycznia, ćwiczonego w 20 pp. na prawej pomocy, okazuje się niezłą. Możnaby nawet powiedzieć, że jest on lepszym już teraz na tej pozycji, niż w ubiegłym roku na środku ataku. Gintel do pauzy chwiejny i niepewny, po pauzie osiągnął jak zwykle swój stały poziom. Stanowczo najinteligentniejszy gracz w Cracovii. Jego obrona polega nie tylko na wybijaniu świetnem, lub na wspaniałych dalekonośnych nie wysokich, świadomie kierowanych do i dla ataku rzutach, ale przedewszystkiem na wyrafinowanem ustawianiu się. Sposób jego obrony jest tak optymistycznym, iż w najniebezpieczniejszych sytuacjach jeszcze budzi nadzieje ratunku. Fryc, nieokiełznany w temperamencie, gra więcej siłą, niż techniką, mimo to dobry, pełen zapału i poczucia swej odpowiedzialności, spełnia przy takich pomocnikach jak Synowiec i Cikowski, swe zadanie zadowalająco.
Z goście zasługują na wzmiankę, lewy obrońca, środkowy pomocnik, prawe skrzydło i lewy łącznik. "Tadek" jest podziwienia godny. Mimo swej tuszy, jeszcze najruchliwszy. Szkoda, że niedorzeczny pomysł niefachowca, przeniósł go jeszcze przed wojną z jego wrodzonej pozycji prawego backa, gdzie swego czasu, jako młody uczeń gimnazjalny, podziw budził niesłychany, do ataku, gdzie obecnie, mimo swego klubowego patrjotyzmu właściwie już nie nadaje, gdyż jest za ciężki. Restytucja na starą pozycję, byłaby wskazaną.
Po pauzie uzyskuje Cracovia z łatwością cztery punkty, a to w 5. min. z kombinacji Kałuża, Kogut, słupek, Kotapka, w 10*5 min. przez koguta, w 20 min. ślicznym strzałem Kotapki i w 37. min. z cudownego podania Kałuży przez Koguta.
Sędziował dobrze, nieco flegmatycznie p. Obrubański.Źródło: Tygodnik Sportowy nr 2 z 27 maja 1921
Przegląd Sportowy
Źródło: Przegląd Sportowy nr 2 z 28 maja 1921
1921-03-13 Cracovia - Wawel Kraków 4:0 1921-03-20 Cracovia - Bielsko 8:1 1921-04-03 Cracovia - Sturm Bielsko 6:0 1921-04-04 Cracovia - Naprzód Lipiny 10:0 1921-04-10 Wisła Kraków - Cracovia 0:3 1921-04-17 Cracovia - Makkabi Kraków 6:2 1921-04-24 Jutrzenka Kraków - Cracovia 1:10 1921-05-01 Cracovia - Polonia Warszawa 7:1 1921-05-05 Cracovia - Jutrzenka Kraków 6:0 1921-05-22 Cracovia - Czarni Lwów 6:1 1921-05-26 Makkabi Kraków - Cracovia 0:5 1921-05-29 Polonia Warszawa - Cracovia 0:6 1921-06-05 Cracovia - Wisła Kraków 5:0 1921-06-11 Cracovia - Jutrzenka Kraków 4:0 1921-06-12 Czarni Lwów - Cracovia 0:2 1921-06-18 Cracovia - Kispesti Budapeszt 1:0 1921-06-19 Cracovia - Kispesti Budapeszt 2:4 1921-06-25 Cracovia - Makkabi Kraków 5:0 1921-06-26 Cracovia - Warta Poznań 6:2 1921-07-03 Cracovia - Újpesti Budapeszt 2:1 1921-08-07 Cracovia - Wacker Wiedeń 0:1 1921-08-14 Cracovia - Terézvárosi Budapeszt 1:1 1921-08-21 Cracovia - Pogoń Lwów 2:0 1921-08-28 Cracovia - ŁKS Łódź 7:1 1921-09-04 Cracovia - Polonia Warszawa 3:0 1921-09-05 Cracovia - AZS Kraków 4:0 1921-09-08 Cracovia - Jutrzenka Kraków 4:0 1921-09-10 Cracovia - Makkabi Kraków 11:0 1921-09-11 Cracovia - BBSV Bielsko 2:1 1921-09-18 Warta Poznań - Cracovia 2:2 1921-09-25 Polonia Warszawa - Cracovia 1:2 1921-10-01 Ferencváros Budapeszt - Cracovia 1:0 1921-10-02 MTK Budapeszt - Cracovia 0:0 1921-10-09 Wisła Kraków - Cracovia 1:1 1921-10-13 Cracovia - Slovan Ostrawa 4:0 1921-10-16 ŁKS Łódź - Cracovia 0:4 1921-10-23 Cracovia - Warta Poznań 6:1 1921-10-30 Pogoń Lwów - Cracovia 2:5 1921-11-06 Makkabi Kraków - Cracovia 2:3 1921-11-20 Cracovia - kluby Klasy B 2:1