1926-11-07 Cracovia - Hasmonea Lwów 5:1

Z WikiPasy.pl - Encyklopedia KS Cracovia
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania

Herb_Cracovia


pilka_ico
mecz towarzyski
Kraków, Stadion Cracovii, niedziela, 7 listopada 1926, 14:00

Cracovia - Hasmonea Lwów

5
:
1

(1:1)



Herb_Hasmonea Lwów


Skład:
Wiśniewski
Bill
F. Zastawniak
Strycharz
Chruściński
Zastawniak II
Kubiński
Nawrot
Kałuża
S. Wójcik(Gintel}
Sperling

Sędzia: Stanisław Ziemiański z Krakowa
Widzów: 2000

bramki Bramki
S. Wójcik

Nawrot
Nawrot
Gintel
Kubiński (karny)
1:0
1:1
2:1
3:1
4:1
5:1

Mahler (głową)
Skład:
grali m.i.
Redler
Schneider
Mahler
Steuerman
Birnbach
Wolfstal
Mecze tego dnia:

1926-11-07 Cracovia - Hasmonea Lwów 5:1
1926-11-07 Cracovia II - Podgórze Kraków 1:1



podczas meczu: na zdjęciu Bil (Cr) likwiduje przebój Steuermana

Skład zespołu Cracovii

Skład zespołu z kronik klubowych Cracovii.

Zapowiedź meczu


Opis meczu

Przegląd Sportowy

Drużyna lwowskiej Hasmonei, obecnie jest tylko cieniem zespołu, który rok temu był jednym z pierwszych kandydatów na mistrza Polski.

Doskonale wyszkoleni technicznie gospodarze odnieśli nad gośćmi w pełni zasłużone zwycięstwo, wykazując zwłaszcza po przerwie, zdecydowaną przewagę.

Do pauzy Hasmonea atakowała zawzięcie, lecz bezskutecznie.

Pierwszą bramkę zdobywa dla Cracovii Wójcik, wyrównywa dla Hasmonei Mahler pięknym strzałem głową.

Po przerwie w napadzie Cracovii świetny zarówno technicznie, jak i taktycznie Gintel zastępuje słabego Wójcika.

Zmiana ta wpływa na miejscowych wyjątkowo dodatnio: Cracovia ma już do końca gry wybitną przewagę i w krótkich odstępach czasu zdobywa dalsze cztery bramki przez Nawrota (2), Gintla i Kubińskiego (z karnego).

Najlepszym graczem Cracovii był twardy, pracowity i grający z głową Nawrot: w drużynie lwowskiej na wyróżnienie zasługują Redler i Schneider. Sędziował p. Ziemiański.
Źródło: Przegląd Sportowy nr 45 z 13 listopada 1926 [1]


Nowy Dziennik

Relacja z meczu w dzienniku żydowskim Nowy Dziennik cz.1
Relacja z meczu w dzienniku żydowskim Nowy Dziennik cz.2
Hasmonea lwowska nie ma w Krakowie szczęścia. Po wielkiej klęsce przed dwoma lały, jaką jej zadał Makkabi 7:0, nie mogła jeszcze Hasmonea poprawić swej reputacji, mimo, iż w obecnym stanie przedstawia się wcale dobrze i może zaliczać się do najsilniejszych drużyn w Polsce. Jest to jednak typowa drużyna zależna od humorów poszczególnych graczy, na których się opiera a nie od całości.

Niedzielne zawody, które miały być rewanżem za klęskę we Lwowie 5:3, składały się właściwie z dwóch części; pierwszej gdy obie drużyny grały naogół mniej więcej równo i z trudem tylko wyróżniała się Cracovia swą techniką i lepszem zgraniem, jakoteż drugiej, w której Hasmonea uległa zupełnemu załamaniu i Cracovia bez wielkiego trudu przy dość znacznej dozie szczęścia, potrafiła do woli powiększyć swoje zwycięstwo. Około 25 minut mi ja bez jakiegokolwiek wyniku aż udaje się Wójcikowi wykorzystać nieporozumienie pomiędzy obrońcami i wpakować — lekką zresztą do obrony — piłkę w siatkę gości, którzy jednak w niedługim czasie rewanżują się bardzo ładnie uzyskaną bramką głową przez Maklera. Do przerwy obustronne ataki bez większego znaczenia. Po przerwie wchodzi w miejsce Wójcika do ataku Gintel, który jednak bezwarunkowo do ataku się nie nadaje, gdyż jest zbyt powolnym. Kilkuletnia gra w obronie nic mogła wyrobić w tym znakomitym zresztą graczu, czucia potrzebnego łącznikowi. Nie mniej jednak grała Cracovia w drugiej połowie znacznie lepiej i opanowuje niepodzielnie pole walki, przyciskając Co raz to bardziej lwowskich gości. Wynikiem tego są też aż 4 bramki uzyskane przez Nawrota, (2) Gintla i Kubińskiego z karnego. Hasmonea ogranicza się jedynie do poszczególnych wypadów które skutkiem słabej współpracy ataku nie kończą się żadnym efektem.
Z drużyny zwycięskiej wyróżniała się tym razem nader pewna obrona Bil—Zastawniak II. Pomoc słabsza niż zwykle, grała zbytnio defenzywnie w pierwszej połowie. W ataku wyróżniał się Nawrot nadzwyczajną ruchliwością jakoteż Kubiński bardzo niebezpiecznymi contrami. U gości dobry w obronie Redler, w pomocy — jak zwykle — Schneider, który trzymał znakomicie Sperlinga. Steuerman — gwiazda Hasmonei — miał tylko poszczególna momentu, w których jednak na ogół zawiódł. Jedyny piękny strzał oddał tuż przy końcu zawodów z rzutu wolnego.

Sędzia p. Ziemiański.Widzów około 2,000.
Źródło: Nowy Dziennik nr 250 z 10 listopada 1926


Ilustrowany Kuryer Codzienny

Relacja z meczu w dzienniku Ilustrowany Kuryer Codzienny cz.1
Relacja z meczu w dzienniku Ilustrowany Kuryer Codzienny cz.2
Relacja z meczu w dzienniku Ilustrowany Kuryer Codzienny cz.3
Białoczerwoni odnieśli zasłużone zwycięstwo nad przeciwnikiem, który pozostawił niezłe wrażenie. Trzeba przyznać w każdym razie, iż Hasmonea pomimo klęski, jest w każdym razie drużyną znacznie lepszą od tej, która grała dawniej w Krakowie, kiedy rozgrywała zawody, czyto z Jutrzenką, czy to Z Makkabią. Poczyniła postępy, jeśli idzie o opanowanie techniczne piłki, o grę głową, o dokładniejszy „passing” itd natomiast pozostała jedna wada a to może w tym samym stopniu, co poprzednio — brak jej wykończenia, brak umiejętności wykorzystywania sytuacyj podbramkowych. Jeszcze za mało, iż poszczególni gracze napadu starają się o nastawienie na nogę piłki dobremu strzelcowi, jakim jest bezwzględnie Steuermann, trzeba bowiem wiedzieć, że przeciwnik może się taki znaleźć, który potrafi tego gracza niedopuścić do strzału i umiejętnie go zaszachować.

Tak i było na wczorajszym meczu, cała gra napadu Hasmonei obracała się około osoby Steuermanna, który umiejętnie kryty przez pomoc Cracovii, nie zdołał się przebić się przez jej tyły, a jedyna bramka jaką zdobył dla Hasmonei Birnbach głową, pada z doskonałej centry lewoskrzydłowego.
Przebieg zawodów do pauzy gra była całkiem otwarta i nic nie wróżyło tej klęski, jaka spotkała Hasmoneę po pauzie. Owszem, atakowała tak samo dobrze Cracovia, jak i Hasmonea. Zaczęło się w 1 min. od efektownego strzału Sperlinga, który obronił przytomnie bramkarz Hasmonei, następny z kolei atak Lwowian, likwiduje umiejętnie w 5 min, dobrze w tym dniu usposobiony obrońca biało-czerwonych Bil, 6 min. przynosi strzał Chruścińskiego obok Filipka. W 11 min. strzał Birnbacha tuż obok słupka, a w 2 minuty potem Wiśniewski broni strzał Wolfstala. Kolejne, 2 wypady Cracovii kończą się górnemi strzałami Nawrota i Kałuży ponad poprzeczką. Dopiero 27 minuta gary przynosi pierwszą bramkę, którą strzelił Wójcik, wykorzystując nieporozumienie lwowskiej obrony. Następują jeszcze dwa ataki Cracovii, z których jeden kończy się rzutem rożnym przeciw Hasmonei, niewyzyskanym, a drugi strzałem Zastawmiaka II, obronionym przez bramkarza Lwowian). Na 2 minuty przed końcem pierwszej części gry zdobywa bardzo efektownie Mahler głową ,z centry lewoskrzydłowego jedyną bramkę dla swych barw.
Po pauzie następuje zmiana w ataku Cracovii, miejsce lewego łącznika obsadzono Gintlem w miejsce Wójcika. Ten okres gry należy prawie wyłącznie do białoczerwonych, którzy mają stałą przewagę. Coprawda Lwowianie niezadowoleni z rozstrzygnięć sędziego, p. Ziemiańskiego, ciągle protestując, popadli w pewną depresję i nie mogli się z niej tak łatwo ocknąć.
Odrazu po pauzie przypuszczają z miejsca biało-czerwoni generalny szturm na bramkę Lwowian, który kończy się w 4 min. drugą bramką, uzyskaną ze strzału Nawrota. Dalsze ataki prowadzą do strzału Kubińskiego, obronionego przez bramkarza Lwowian, oraz do drugiego rzutu rożnego przeciw Hasmonei. zresztą niewyzyskanego. W 15 min. strzela Gintel trzecią bramkę, przyczem winę ponosi Schneider, prawy pomocnik Hasmonei, który w tym okresie więcej kłócił się i lansował na boisku, jak grał.

Przez pewną chwilę przychodzi do głosu Hasmonea, strzały jednak Steuermanna idą ponad poprzeczkę. W 31 min. Cracovia zdobywa czwartą bramkę z rzutu karnego przez Kubińskiego, aż wreszcie wynik ustala, zdobywając piątą bramkę Nawrot z podania Kałuży. W ostatniej chwili bardzo ładny i silny strzał Steuermanna, który broni Wiśniewski i koniec zawodów, które były bardzo dobrym dniem Cracovii. Wyróżnili się z drużyny Cracovii, zasługuje przedewszyskiem Nawrot w napadzie i Bil w obronie bez zarzutu, również skrzydłowi Kubiński i Sperling oraz Chruściński w pomocy, słabi stosunkowo Kałuża i Strycharz, zwłaszcza w połowie gry. W Hasmonei wybijała się przadewszystkiem w obronie Redler, oraz Birnhach i Steuermann w ataku prawoskrzydłowy zaś najgorszy na boisku. Publiczności około 2.000 osób.
Źródło: Ilustrowany Kuryer Codzienny nr 308 z 9 listopada 1926


"KRAKÓW" -
Stadjon

KRAKÓW

Relacja z meczu w tygodniku Stadjon cz.1
Relacja z meczu w tygodniku Stadjon cz.2
.... Z niedzielnych zawodów piłkarskich, na pierwszy plan wybiło się spotkanie Cracovia— Hasmonea (Lwów) Cracovia odniosła coprawda wysokie i zupełnie zasłużone zwycięstwo 5:1 (1:1), jednakowoż, ci którzy myśleli, że zobaczą grę piękną, zostali zawiedzeni w swych nadziejach, gdyż Cracovia nie miała swego specjalnie dobrego dnia. O Hasmonei trudno coś więcej napisać. Wybijają się: Redler w obronie i Schneider w pomocy, reszta dość przeciętna, osławiony Steuermann do strzału musi sobie ustawiać piłkę, co mu się jednak na zawodach z lepszemi drużynami nie udaje. Z Cracovii najlepszym i dla przeciwnika najniebezpieczniejszym graczem był Nawrot, reszta przeciętna. Gra toczyła się pod znakiem silnej przewagi Cracovii. Hasmonea do przerwy potrafiła jeszcze zainicjować szereg nie-bezpiecznych wypadów, po przerwie jednak zastosowali goście system gry detenzywny. Do przerwy zdobywa Cracovia jedna bramkę przez Wójcika, który wykorzystuje nieporozumienie obrońców gości, Hasmonea wyrównuje przez Mahlera- Po przerwie uzyskują dla Cracovii bramki: 2 Nawrot, po 1 Kubiński (z rzutu karnego) i Gintel wchodzący do partji od przerwy na miejsce Wójcika. Zawodami kierował dość słabo p. Ziemiański.
Źródło: Stadjon nr 45 z 11 listopada 1926



Mecze sezonu 1926

Legia Kraków 1926-02-14 Legia Kraków - Cracovia 2:9  BBSV Bielsko 1926-02-28 BBSV Bielsko - Cracovia 1:1  Makkabi Kraków 1926-03-07 Cracovia - Makkabi Kraków 10:0  Wawel Kraków 1926-03-14 Cracovia - Wawel Kraków 5:0  Wisła Kraków 1926-03-21 Wisła Kraków - Cracovia 1:2  Jutrzenka Kraków 1926-03-28 Cracovia - Jutrzenka Kraków 5:0  Pogoń Lwów 1926-04-04 Cracovia - Pogoń Lwów 3:1  Pogoń Lwów 1926-04-05 Pogoń Lwów - Cracovia 0:1  Makkabi Kraków 1926-04-11 Makkabi Kraków - Cracovia 4:6  BBSV Bielsko 1926-04-18 Cracovia - BBSV Bielsko 1:1  Wawel Kraków 1926-04-25 Wawel Kraków - Cracovia 1:4  Slawia Sofia 1926-05-03 Slawia Sofia - Cracovia 2:0  OFK Beograd 1926-05-04 Beogradski SK - Cracovia 2:1  Makkabi Kraków 1926-05-13 Cracovia - Makkabi Kraków 3:2  Jutrzenka Kraków 1926-05-16 Jutrzenka Kraków - Cracovia 1:6  Vasas Budapeszt 1926-05-23 Cracovia - Vasas Budapeszt 3:6  Vasas Budapeszt 1926-05-24 Cracovia - Vasas Budapeszt 0:2  Wawel Kraków 1926-06-03 Cracovia - Wawel Kraków 3:3  BBSV Bielsko 1926-06-13 BBSV Bielsko - Cracovia 1:3  Wisła Kraków 1926-06-20 Cracovia - Wisła Kraków 3:2  Cracovia_herb 1926-06-27 Cracovia - Cracovia II 7:2  BBSV Bielsko 1926-07-04 Cracovia - BBSV Bielsko 5:0  Makkabi Kraków 1926-07-11 Cracovia - Makkabi Kraków 7:1  Garbarnia Kraków 1926-08-08 Garbarnia Kraków - Cracovia 1:2  ŁKS Łódź 1926-08-15 Cracovia - ŁKS Łódź 5:1  Zwierzyniecki Kraków 1926-08-22 Cracovia - Zwierzyniecki Kraków 3:2  Soła Oświęcim 1926-08-22 Soła Oświęcim - Cracovia 1:6  Pogoń Lwów 1926-08-29 Pogoń Lwów - Cracovia 3:1  Warta Poznań 1926-09-05 Cracovia - Warta Poznań 2:2  Lublinianka Lublin 1926-09-11 Cracovia - Lublinianka Lublin 9:1  Lublinianka Lublin 1926-09-12 Cracovia - Lublinianka Lublin 12:0  Pogoń Lwów 1926-09-26 Cracovia - Pogoń Lwów 1:3  ŁKS Łódź 1926-10-03 ŁKS Łódź - Cracovia 0:2  BBSV Bielsko 1926-10-10 BBSV Bielsko - Cracovia 1:4  Legia Warszawa 1926-10-17 Legia Warszawa - Cracovia 2:6  Pogoń Lwów 1926-10-31 Pogoń Lwów - Cracovia 2:2  Hasmonea Lwów 1926-11-01 Hasmonea Lwów - Cracovia 3:5  Uniwersytet Jagielloński 1926-11-04 Cracovia - Uniwersytet Jagielloński 5:6  Hasmonea Lwów 1926-11-07 Cracovia - Hasmonea Lwów 5:1  Czarni Lwów 1926-11-14 Cracovia - Czarni Lwów 4:3  AKS Chorzów 1926-11-21 Cracovia - AKS Królewska Huta 3:1  Wawel Kraków 1926-11-28 Cracovia - Wawel Kraków 4:0  Klub Turystów Łódź 1926-12-05 Cracovia - Klub Turystów 7:1