2022-02-06 Cracovia - Lech Poznań 3:3
|
PKO Ekstraklasa , 20 kolejka Kraków, ul. Kałuży 1, niedziela, 6 lutego 2022, 17:30
(1:1)
|
|
Skład: Niemczycki Kakabadze (89' Balaj) Râpă Rodin Jugas Rocha (57' Loshaj) Rakoczy (74' Myszor) Hebo Rasmussen Lusiusz (57' Sipľak) Hanca van Amersfoort |
Sędzia: Damian Sylwestrzak z Wrocławia
|
Skład: Bednarek Pereira (85' Czerwiński) Šatka Milić Rebocho Skóraś (61' Kownacki) Murawski Karlström (75' Kwekweskiri) Amaral (85' Ramírez) Kamiński (75' Marchwiński) Ishak |
Zapowiedź meczu
gazetakrakowska.pl
Cracovia przystąpi do tego meczu w praktycznie tym samym składzie co jesienią. Nie ma tylko Marcosa Alvareza, który został zesłany do drugiej drużyny. Nie ma też nikogo nowego, a trener Jacek Zieliński i kibice liczyli na zimowe transfery. Przede wszystkim na bramkostrzelnego napastnika.
- Mam nadzieję, że jeszcze ktoś dojdzie – wciąż żyje nadzieją trener Cracovii Jacek Zieliński. - Nie jest tak, że nie chcieliśmy, prowadziliśmy rozmowy z kilkoma dobrymi zawodnikami, ale nic nie wyszło. Interesują mnie jakościowe transfery, nie chce dorzucać do zespołu tych, którzy nam nie pomogą. Okienko jest otwarte do końca lutego, myślę, że coś jeszcze się wydarzy. Parę tematów padło i to takich konkretnych, z różnych względów. Nie jest tak, byśmy coś źle zrobili, ale tak jest, kilka spraw się toczy. Teraz wchodzą w grę tylko transfery gotówkowe, nie ma dobrych zawodników bezgotówkowych na rynku. Mówiłem, że potrzebuję trzech piłkarzy, mając na myśli Jablonsky’ego i dwóch jakościowych piłkarzy. Wielu zawodników było nam pokazywanych, nie zamierzam ściągać takich, którzy nie będą decydowali o sile i jakości drużyny. Może jestem wybredny, ale nie chcę pochopnie działać. Jeśli się trafi ktoś konkretny na rynku, to postaramy się to sfinalizować.
Alvarez w rezerwach
Zieliński tak wytłumaczył przesunięcie Alvareza do rezerw. - Alvarez przegrał rywalizację z pozostałymi napastnikami, on dobrze wie, dlaczego ta sytuacja tak wygląda – mówi trener. - Po okresie świąteczno-noworocznym przyjechał źle przygotowany do rozpoczęcia treningów, stąd moja decyzja o odsunięciu go od drużyny. Jak wygląda teraz hierarchia wśród napastników? Zobaczymy w niedzielę. Jeśli chodzi o Pellego van Amersfoorta to grywał na różnych pozycjach. Rzeczywiście mamy problem jeśli chodzi o zdobywanie bramek przez ofensywnych zawodników. Wracając jeszcze do Marcosa, to miał dobre propozycje, nie zdecydował się na nie. Trenuje z II drużyną. Bez względu na rozwój sytuacji, konieczne jest dojście napastnika i to nie ma nic wspólnego z Marcosem.
Bez Knapa
Z Lechem mogą zagrać prawie wszyscy zawodnicy z wyjątkiem Karola Knapa. - Jak na trudną sytuację pandemiczną i specyficzne warunki zimowe, to jest dobrze, wszyscy są gotowi do gry poza Knapem, który jest lekko przeziębiony, nie ma co nie ma nic wspólnego z covidem – wyjaśnia Zieliński.
Jeszcze poza kadrą jest Thiago, rehabilitujący się od dłuższego czasu. – Wygląda coraz lepiej, wykonuje coraz więcej ćwiczeń piłkarskich, po rozmowach z fizjoterapeutami sądzę, że pod koniec lutego wejdzie w normalny trening z drużyną.
Weto Zielińskiego
Z zespołu nie odszedł nikt kluczowy, choć propozycje zmiany barw mieli Matej Rodin (KV Oostende) i Kamil Pestka (Frosinone). - Zakładając, że będą problemy ze sprowadzeniem konkretnego zawodnika, gdy różnego rodzaju przeszkody stanęły na finalizacji rozmów, moją główną ideą było to, by zespół nie został osłabiony – mówi Zieliński. - Nie zgadzałem się na odejście Rodina, Kamil Pestka miał ofertę, ale chciał zostać i pomóc drużynie. Kluczem było to, by została ta kadra. Pelle zostaje z nami, jeszcze nie zdecydował o swojej przyszłości po czerwcu.
Jednym z „transferów” jest powrót po karencji Davida Jablonsky’ego. Nie grał 16 miesięcy w piłkę, musi nadrobić stracony dystans.
- Jestem pod wrażeniem pracy, w jaki sposób nadrabia stracony dystans – mówi szkoleniowiec. - Jest blisko takiej dyspozycji, w jakiej byśmy chcieli, by był. Gdyby coś się działo, to nie mam obawy, by zagrał, da sobie radę.
Lech najpoważniejszym kandydatem do mistrzostwa
Z Lechem „Pasy” muszą zagrać ostrożnie, siła ofensywna poznańskiego zespołu jest bowiem ogromna. A jeszcze wzrosła, gdyż do zespołu dołączył na zasadzie wypożyczenia Dawid Kownacki z Fortuny Duesseldorf.
- Poprzeczka jest zawieszona wysoko, ale jak przychodziłem, to mieliśmy mecz z Rakowem, było tak samo i można powiedzieć, że doskoczyliśmy – mówi Zieliński. - Lech chyba jest najmocniejszym kadrowo zespołem i głównym faworytem do zdobycia mistrzostwa Polski. To wszystko jest na papierze, zrobimy wszystko, by w meczu z faworytem pokusić się o jakąś zdobycz.Źródło: gazetakrakowska.pl 4 lutego 2022 [1]
Opis meczu
gazetakrakowska.pl
Czy kibice Cracovii zobaczyli przyszłego mistrza Polski? Niewykluczone, że tak. W każdym razie Lech mógł zaimponować, a szczególnie bohater meczu Joao Amaral, autor dwóch goli. Ale Cracovia również - grą do końca. Pierwszego gola w „Pasach” zdobył Filip Balaj, i to tego na wagę remisu!
Trener Jacek Zieliński ustawił skład bez klasycznego napastnika, desygnując na szpicę Pellego van Amersfoorta. - Jak wygląda hierarchia napastników? - był pytany na konferencji przedmeczowej. - Zobaczycie w niedzielę - odparł.
Nie wystawił żadnego, co jest bardzo symptomatyczne. Wiadomo, że napastnicy „Pasów” zawodzą i na mecz z tak poważnym rywalem szkoleniowiec zdecydował się na grę bez nich, chcąc zagęścić środek pola. Nie znalazł też miejsca w pierwszym składzie dla wracającego po karencji Davida Jablonsky’ego i Kamila Pestki.
Lech od początku przejął inicjatywę i często gościł na połowie „Pasów”. W 8 min gospodarzom dopisało niebywałe szczęście – po niepewnej interwencji Karola Niemczyckiego, który wybił piłkę, zamiast ją łapać, sytuację ratował Cornel Rapa. O mało nie zdobył samobójczego gola – piłka po jego wybiciu trafiła w słupek, a następnie wyszła na róg. W 10 min gospodarze po raz pierwszy zagrozili bramce rywala – Luis Rocha wybijał rzut wolny, ale wprost podał piłkę do rąk Filipa Bednarka. Po chwili Sergiu Hanca dynamicznie wszedł w pole karne, ale strzelił wprost w bramkarza.
„Pasy” były mniej widoczne, ale nie znaczy to, że nie potrafiły zdobyć gola. W 19 min po rzucie rożnym goście za krótko wybili piłkę, trafiła ona na 20 m pod nogi Michała Rakoczego, który nie namyślał się długo, tylko uderzył – piłka odbiła się od pleców Antonio Milicia i wpadła do siatki. W 24 min wykazał się bramkarz „Pasów” broniąc uderzenie Pedro Rebocho z wolnego. Zawodnik gości uderzył precyzyjnie, ale w róg, gdzie stał golkiper, który pięknie wybił piłkę.
Dwie minuty później Niemczycki znów był w roli głównej, tym razem broniąc uderzenie Joao Amarala po ziemi. Po rzucie rożnym znów błysnął refleksem. W 29 min jednak nie mógł jednak niż poradzić, w sytuacji sam na sam z Amaralem. Portugalczyk posłał piłkę w róg bramki.
W 36 min goście znów byli blisko bramki Cracovii – Michał Skóraś pospieszył się jednak ze strzałem i posłał piłkę wysoko nad poprzeczkę. W 40 min z kolei Kamiński potrafił zagrozić bramce – mocne uderzenie wybił Niemczycki.
Poznaniacy fantastycznie rozpoczęli II połowę. Na skrzydle Sylwester Lusiusz nie upilnował Amarala, ten podciągnął do linii końcowej i wyłożył piłkę jak na tacy Jakubowi Kamińskiemu. Ten z bliska posłał piłkę do bramki.
Zawodnik Lecha jest już kupiony przez VfL Wolfsburg, ale do przejścia zawodnika do Bundesligi dojdzie dopiero 1 lipca, a Lech wraz z bonusami ma zarobić 10 mln euro.
W 55 min piłka po rzucie wolnym i strzale z bliska w wykonaniu Van Amersfoorta wpadła do bramki Lecha, ale arbiter jej nie uznał, sygnalizując spalonego. W 59 min na bramkę gości uderzał Rakoczy, ale bramkarz obronił. W tej sytuacji też był spalony. Widać było, że gospodarze nakręcili się do ataków. Po chwili Van Amersfoort chciał zdobyć gola z przytupem, ale nie trafił w bramkę. Za to goście spokojnie poczekali na swoją szansę – w 67 min sam na sam z bramkarzem wyszedł Amaral i ze stoickim spokojem wykorzystał szansę. W tym momencie mecz wydawał się być rozstrzygnięty.
Ale nie dla gospodarzy. Trener Zieliński wykazał się trenerskim nosem i wprowadził do gry Jakuba Myszora. Ten chwilę po wejściu na boisko wykorzystał podanie Sergiu Hanki i zdobył gola na 2:3. To napędziło „Pasy” do kolejnych ataków, próbował Mathias Hebo Rasmussen oraz Florian Loshaj. Cracovia zastosowała wysoki pressing i Lech miał kłopoty.
A „Pasy” grały do końca. Po jednej ostatnich akcji i wrzutce w pole karne główkował Filip Balaj, zdobywając gola na wagę remisu. Potem jeszcze z boiska został wyrzucony Hanca, za drugą żółtą i w konsekwencji czerwoną kartkę.Źródło: gazetakrakowska.pl 6 lutego 2022 [2]
sportowetempo.pl
Cracovia - Lech Poznań 3-3 (1-1) 1-0 Michał Rakoczy 18
1-1 Joao Amaral 29
1-2 Jakub Kamiński 47
1-3 Joao Amaral 67
2-3 Jakub Myszor 77
3-3 Filip Balaj 90+1
Sędziował Damian Sylwestrzak (Wrocław). Żółte kartki: Kakabadze, Hanca (2), Rodin - Satka. Czerwona kartka: Hanca (Cracovia, 90+2, druga żółta). Widzów 7126.
CRACOVIA: Niemczycki - Kakabadze (89 Balaj), Rapa, Rodin, Jugas, Rocha (57 Loshaj) - Rakoczy (74 Myszor), Rasmussen, Lusiusz (57 Siplak), Hanca - van Amersfoort.
LECH: Bednarek - Pereira (85 Czerwiński), Satka, Milic, Rebocho - Skóraś (61 Kownacki), Murawski, Karlstroem (75 Kvekveskiri), Amaral (85 Ramirez), Kamiński (75 Marchwiński) - Ishak.
W I połowie zdecydowanie przeważał Lech, który w 7. minucie był blisko objęcia prowadzenia. Po centrze Skórasia z prawego skrzydła Niemczycki odbił piłkę przed siebie, a Rapa trafił w słupek. Niewiele brakowało, aby padł gol samobójczy...
Krakowianie oddali w tej części gry jeden cel strzał, który zakończył się bramką. Po kornerze w wykonaniu Rapy Rakoczy uderzył z 20 m, po drodze futbolówka otarła się o Milica i myląc Bednarka wpadła do siatki.
Goście przypuścili szturm i między 26 a 29. minutą mieli kilka świetnych okazji. Najpierw strzał Amarala obronił Niemczycki, za chwilę poradził sobie z "główką" Ishaka. W końcu skapitulował. Ishak odebrał piłkę Kakabadzemu, zagrał do Amarala, który po błyskotliwej akcji pewnie wykorzystał sytuację sam na sam.
Zaraz po przerwie znów błysnął Amaral, po jego podaniu Kamiński z 3 m pokonał golkipera i było 2-1 dla lechitów. Portugalczyk 20 minut później znalazł się w idealnej sytuacji i lider prowadził już 3-1.
Trener gości Maciej Skorża chyba uznał, że meczu jest już rozstrzygnięty, bo dokonał kilku zmian ściągając z boiska zawodników do tej pory kluczowych. Dla odmiany szkoleniowiec Pasów Jacek Zieliński wprowadził do gry Myszora i Balaja, którzy w końcówce zdobyli dwa gole!!! Myszor trafił do siatki z 3 m po centrze Hanki z prawej strony. A w 90+1. minucie, po podaniu Myszora Balaj popisał się celną "główką" z 8 m. 3-3!!! Co za finisz Cracovii!
Statystyka meczu: 4:14 w strzałach, 3:8 w celnych, 45:55% w posiadaniu piłki, 1:5 w kornerach i 113:111 pod względem ilości przebiegniętych kilometrów.
Trenerzy po meczu
Jacek Zieliński, trener Cracovii
Trochę się działo, nikt chyba, może poza ekipą Lecha, nie wychodzi niezadowolony. Bardzo dobry mecz do oglądania, sześć bramek, fajnie się to oglądało, nam z boku tętno skakało. Cieszę się, że w tak ciężkiej sytuacji potrafiliśmy skoczyć Lechowi do gardła i wyszarpać ten punkt. Cieszymy się, że zmiany przyniosły efekt bramkowy. Bardzo dobrze wyglądaliśmy pod względem fizycznym, w końcówce zabiegaliśmy Lecha i to był klucz do sukcesu.
Maciej Skorża, trener Lecha
Kiepsko weszliśmy w ten mecz, nie udało się tak rozpocząć, jak byśmy chcieli, było sporo niedokładności. Bramka, którą straciliśmy, padła po rykoszecie, wzmogła nerwowość, ale zawodnicy potrafili sobie z tym poradzić, zepchnąć Cracovię do obrony. Bardzo dobrze bronił jej bramkarz. W II połowie poprawiliśmy w przerwie pewne rzeczy, dwubramkowa przewaga nie powiem, że nas uśpiła, ale ostatnie 20 min było słabe.
Pierwszy raz tracimy trzy bramki w meczu ligowym, to spory materiał do analizy dla mnie. Wiele ze zmian było wymuszonych prośbą zawodników, nie do końca był taki plan na ten mecz. Miałem spore obawy, robiłem dobrą minę do złej gry, nie mogłem np. wpuścić Ba Louy, wielu grało, którzy nie byli w stu procentach gotowi. To nas nie usprawiedliwia, bo prowadząc 3:1 powinniśmy spisać się lepiej.
Źródło: gazetakrakowska.pl [4]
2021-06-23 Cracovia - MFK Frýdek-Místek 9:0 2021-06-26 Cracovia – Fotbal Trzyniec 2:0 2021-07-01 NK Maribor - Cracovia 1:3 2021-07-04 Cracovia - Partizan Belgrad 0:3 2021-07-05 Cracovia - Lokomotiw Moskwa 2:2 2021-07-08 Sturm Graz - Cracovia 0:1 2021-07-09 Cracovia - 1. FC Slovácko 0:1 2021-07-16 Bruk-Bet Termalica Nieciecza - Cracovia 2:1 2021-07-16 Bruk-Bet Termalica Nieciecza - Cracovia 4:0 2021-07-24 Górnik Łęczna - Cracovia 1:1 2021-08-01 Cracovia - Śląsk Wrocław 1:2 2021-08-06 Lech Poznań - Cracovia 2:0 2021-08-14 Lechia Gdańsk - Cracovia 3:0 2021-08-21 Cracovia - Jagiellonia Białystok 2:1 2021-08-28 Bruk-Bet Termalica Nieciecza - Cracovia 1:2 2021-09-11 Cracovia - Górnik Zabrze 2:2 2021-09-18 Pogoń Szczecin - Cracovia 1:1 2021-09-23 ŁKS Łódź - Cracovia 0:0 k.3:1 2021-09-27 Piast Gliwice - Cracovia 2:4 2021-10-02 Cracovia - Stal Mielec 3:3 2021-10-17 Cracovia - Warta Poznań 2:0 2021-10-24 Zagłębie Lubin - Cracovia 1:1 2021-10-29 Cracovia - Radomiak Radom 1:2 2021-11-07 Wisła Kraków - Cracovia 1:0 2021-11-22 Cracovia - Raków Częstochowa 1:0 2021-11-28 Wisła Płock - Cracovia 2:1 2021-12-05 Cracovia - Legia Warszawa 1:0 2021-12-12 Cracovia - Górnik Łęczna 0:2 2021-12-18 Śląsk Wrocław - Cracovia 0:2 2022 Trening Noworoczny 2022-01-19 Cracovia - Rapid Wiedeń 1:2 2022-01-21 Cracovia - Dynamo Czeskie Budziejowice 4:2 2022-01-26 Cracovia - Rabotniczki Skopje 1:0 2022-01-28 Cracovia - Spartak Subotica 2:1 2022-02-06 Cracovia - Lech Poznań 3:3 2022-02-11 Cracovia - Lechia Gdańsk 2:0 2022-02-12 Cracovia - Puszcza Niepołomice 1:1 2022-02-19 Jagiellonia Białystok - Cracovia 0:0 2022-02-28 Cracovia - Bruk-Bet Termalica Nieciecza 1:2 2022-03-06 Górnik Zabrze - Cracovia 3:0 2022-03-12 Cracovia - Pogoń Szczecin 1:1 2022-03-20 Cracovia - Piast Gliwice 0:1 2022-03-25 Cracovia - Sandecja Nowy Sącz 1:0 2022-04-01 Stal Mielec - Cracovia 1:2 2022-04-10 Warta Poznań - Cracovia 1:0 2022-04-18 Cracovia - Zagłębie Lubin 1:0 2022-04-22 Radomiak Radom - Cracovia 0:1 2022-05-01 Cracovia - Wisła Kraków 0:0 2022-05-08 Raków Częstochowa - Cracovia 1:1 2022-05-13 Cracovia - Wisła Płock 3:0 2022-05-21 Legia Warszawa - Cracovia 3:0