1922-03-05 Slavia Praga - Cracovia 5:0

Z WikiPasy.pl - Encyklopedia KS Cracovia
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania

Herb_Slavia Praga


pilka_ico
mecz towarzyski
Praga, niedziela, 5 marca 1922

Slavia Praga - Cracovia

5
:
0

(2:0)



Herb_Cracovia


Skład:

Chanja
Ráca
Nytl
Loss
Burger
Hradecky
Plodr
Novak
Vanik
Czapek
Rektorys

Sędzia: Straka
Widzów: 10 000

bramki Bramki
Vanik (31'-karny)
Novák (36')
Čapek (48')
Novák (49'-karny)
Čapek (60')
1:0
2:0
3:0
4:0
5:0

Mecz poprzedniego dnia:

1922-03-04 Union Žižkov - Cracovia 2:1


Mecz poprzedniego dnia

Opis meczu

Jak wytężające były zawody sobotnie, odczuły to nazajutrz obie drużyny. Union Żiżkov, faworyt Pragi, który tydzień przedtem pokonał z 4 rezerwowymi reprezentację Pilzna 5:1, podczas gdy zawody Praga – Pilzno skończyły się w styczniu 5:2, rozegrał jako zawody wstępne pierwszy swój tegoroczny match o mistrzostwo z Nuselskym S. K., przesuniętym świeżo do pierwszej klasy, i zdołał z największym wysiłkiem uzyskać w tempie spacerowem z powodu zmęczenia w 72 min. jedyną bramkę! Znużonym białoczerwonym, wśród których miejsce Chruścińskiego zajął Kałuża, będący zupełnie bez treningu, przeciwstawiła Slavia następującą drużynę: Chanja; Ráca (kap.), Nytl, (grał 100 match w I. Slavii); Loss, Burger, Hradecky; Plodr, (obaj do niedawna Victoria Żiżkov), Novak, Vanik, Czapek, Rektorys. Gracze wysocy, silnie zbudowani, wypoczęci. Cracovia nadaje odrazu tempo i już w 1 minucie uzyskuje róg. Przez 10 minut gra wspaniała, Cracovia atakuje więcej, poczem Slavia powoli zaczyna uzyskiwać przewagę, prowadząc ataki głównie obu skrzydłami. W 14 min. Kotapka ma doskonałą szansę, lecz przenosi górą. Ataki Slavii coraz częstsze, lecz obrona Cracovii stawia im godny opór aż do 31 min., w której sędzia dyktuje rzut karny, niezupełnie zasłużony, gdyż Cikowski wybił z boku piłkę Vanikowi, który potknął się następnie i upadł. Karnego strzela Vanik. Od tego momentu drużyna biało-czerwonych nie do poznania. Skrajni jej pomocnicy nie pilnują skrzydeł, przez co szybko opadają z sił, atak stracił głowę i zupełnie zapomniał o kombinacji i nie zdołał nigdy utrzymać dłużej piłki miedzy sobą, by dać choć chwilę wytchnienia ciężko pracującej pomocy i obronie, czującej w kościach dzień poprzedni. Pierwszy wyczerpał się Synowiec, potem Styczeń, co zadecydowało o przegranej. Jedynie obrona stała na wysokości zadania. Równocześnie Popiel kilkakrotnie wyjaśniał sytuację. W 36 min. Popiel robinzonuje, piłka odlatuje na parę metrów, nadbiegający Novak wtłacza ją do bramki.

Po przerwie Slavia znów atakuje i już w 3 minucie Czapek, stojący zupełnie na pozycji spalonej, robi trzecią bramkę z najbliższej odległości. W minutę później niezasłużony, jak to przyznaje prasa czeska, rzut karny za nastrzeloną rękę Fryca zamienia Novak w czwartą bramkę. W 15 minucie Slavia bije rzut z rogu. Synowiec i Vanik wywracają się, Popiel i Cikowski dwukrotnie odbijają słabo, silnie strzelona przez Czapka piłka znajduje w ścisku wolną drogę do pustej bramki. Była to ostatnia bramka Slavii, gdyż Cracovia, dobywając ostatka sił, stawia opór coraz skuteczniej i coraz częściej przechodzi do ataku. Ostatnie 10 minut należy do biało-czerwonych, którzy z niesłychaną zaciętością prą na bramkę przeciwnika, stwarzając kilka krytycznych sytuacyj i uzyskując dwa rogi, lecz nawet honorowej, dobrze zasłużonej bramki nie dane im było uzyskać. Gra ostra (Slavia zawiniła ogółem 29, Cracovia 19 rzutów wolnych), walka zacięta, lecz prowadzona nierównemi siłami. Rogów 3:3. Z sędziego p. Straki (2 karne i trzecia bramka z pozycji spalonej) chyba nie mogli biało-czerwoni być zadowoleni, mimo to wykazali wielką dyscyplinę, poddając się karnie zarządzeniom, jakkolwiek mieli słuszne powody do tego, by protestować energicznie przeciw karnym i 3 bramce. Publiczności, mimo konkurencyjnego spotkania Sparty z Victorią Żiżkov (4:1, pauza 1:1, widzów 5.000), zebrało się 10 tysięcy. Jak dnia poprzedniego niespodzianką dla niej była wysoka klasa Cracovii, tak drugiego dnia nieoczekiwała ona tak wysokiego cyfrowo wyniku.

Slavia, jak to podnosi prasa miejscowa, przez cały rok 1921 nie grała tak świetnie jak przeciw Cracovii. Doskonali byli Raca, Burger, Vanik i oba skrzydła, głównie szybki w starcie Rektorys. Cracovia grała znacznie gorzej niż zwykle. Jedynie obrona była dobra, nawet lepsza niż w sobotę. W pomocy najlepszy Cikowski, w ataku prawa strona.

Na zawodach niedzielnych obecni byli: z poselstwa polskiego radca dr. Bader (poseł Piltz był chory) i sekretarz hr. Morsztyn, polski attache wojskowy pułk. M. Scieżyński, poseł angielski sir G. Clerk i holenderski M. van Verduynen, minister Stribrny, wreszcie przedstawiciele miasta Pragi i dzielnicy Żiżkov.

Źródło: Przegląd Sportowy [1]


Przegląd Sportowy

Przyjęcie

Przyjęcie było nadzwyczaj serdeczne. Na dworcu w piątek o 11 wieczorem przywitali gości: przedstawiciel poselstwa polskiego, członkowie klubu polskiego, którzy przez cały czas pobytu gorliwie się zajmowali rodakami, oraz z górą 40 osób z obu klubów. Drużyna otrzymała od pań ładny bukiet kwiatów. W sobotę wieczorem czecho-słowac. Związek dla sportów żeńskich urządził w Sali Lucerny akademie sportów żeńskich (dochód na wysłanie czeskiej drużyny żeńskiej na zawody do Francji w kwietniu r. b.). Ukazanie się wlożach honorowych drużyny Cracovii, której przybycie na akademię zapowiadano w gazetach, powitała cała sala przy odegraniu hymnu polskiego przez powstanie i długotrwała burzliwą owację. W niedzielę wieczorem odbył się w salach hotelu Beranek, w którym drużyna mieszkała, bankiet, w którym wzięło udział około 100 osób. Prezes Slavii, dr. Eisenberger, w mowie powitalnej wyraził radość z powodu nawiązania stosunków sportowych z Polakami, które jak się spodziewa będą coraz żywsze. Przyczynę dotychczasowych luźnych stosunków upatruje w tem, że sport polski jako stosunkowo młody, był dotąd jeszcze słaby. Obecnie zmieniło się to, gdyż polskie drużyny stają się równorzędnymi przeciwnikami drużyn czeskich, które mogą teraz spokojnie ograniczyć sprowadzanie drużyn innych krajów, a nawiążać kontakt z drużynami polskiemi. (Że słowa powyższe nie wypływały jedynie z kurtuazji, lecz ze szczerego przekonania, nabytego przez oglądanie sobotniej gry Cracovii – wyniku spotkania drugiego dnia nie uważają w Pradze za rzeczywisty wyraz stosunków sił – o tem świadczy fakt, że Slavia przyrzekła rozegranie rewanżu dnia 27 sierpnia z Cracovią w Krakowie, a Meteor Vinohrady i Sparta zabiegają o przyjazd Cracovii do nich do Pragi z rewanżem obu druzyn w Krakowie). Prezes Cracovii dr. Cetnarowski w odpowiedzi zaznaczył, że polski sport piłki nożnej, który się ogromnie rozwija, nie dorównuje jeszcze w zupełności czeskiemu, zajmującemu tak wybitne stanowisko w Europie, aczkolwiek różnica klas jest już bardzo nieznaczna, jak wykazały zawody z Unionem. Polscy sportowcy także dążą do zbliżenia się na polu sportowym z Czechami, gdyż wychodzą z założenia, że sport jest apolityczny i najbardziej powołany do tego, by się przyczynić do zatarcia różnic i bliższego poznania narodów. Dziękując za nadzwyczaj miłe przyjęcie i wielką godność, dr. Cetnarowski wyraził szczere słowa uznania za przyjazne odnoszenie się do Cracovii zarówno prasy jak wzorowe zachowanie się publiczności.

Źródło: Przegląd Sportowy nr 10 z 10 marzec 1922 [2]



Przegląd Sportowy

Publiczność Praska

Należy do sportowo najbardziej wyrobionych w środkowej Europie. Nie tylko, że się zna świetnie na sporcie piłki nożnej i umie ocenić każdą piekną akcję, lecz także potrafi powstrzymać się od wszelkich objawów szowinizmu, tak że Cracovia czuła się prawie jak u siebie w domu. Szczególnie żywym uznaniem cieszyły się jej akcje w zawodach sobotnich. Pojawienie się jej na boisku w oba dni przywitano burzliwymi oklaskami.

Źródło: Przegląd Sportowy nr 10 z 10 marzec 1922 [3]



Przegląd Sportowy

Głos prasy zagranicznej

Z dnia 6 marca (poniedziałek)

„Pondieli” (Praga): Start polskiego mistrza po znacznych jego sukcesach z czołowemi drużynami węgierskimi obudził znaczne zainteresowanie i pewien respekt. Polacy nie zawiedli oczekiwań, zwłaszcza w spotkaniu sobotnim, w którym bezsprzecznie pokazali wysoka klasę, a przez to najlepszy złożyli dowód o ogromnym po prostu postępie footballu polskiego… Grali oni szybko, systemem nowożytnym, łącząc celową grę środkowej trójki z grą skrzydeł. W niedzielę grali Polacy słabiej, głównie w skutek nie wytrzymania przez pomoc tempa nadawanego przez Slavię. Oba spotkania pociągną w następstwie pogłębienie stosunków czesko – polskich. Druzyna czerwonobiałych (Slavia… Red.), jeśli będzie grac z taką ochotą, jakąśmy wczoraj widzieli u niej, może spokojnie oczekiwać nawet najcięższych spotkan międzynarodowych.

„Montagblatt aus Böhmen” (Praga): Mistrz polski, u którego było widoczne zmęczony grą, dnia poprzedniego, miał jeszcze tego pecha, że miał przeciw sobie Slavię, która od szeregu miesięcy pokazała najpiękniejszą grę. Oprócz tego pomoc Cracovii odpadła po pauzie zupełnie na siłach, tak, ze Polacy musieli ponieść niestosunkowo wysoką porażkę.

„Poniedelnik” (Praga): Slavia odniosła wczoraj nadspodziewanie wysokie zwycięstwo, tembardziej, że dzien przedtem Union Żiżkov zdołał z wielkim trudem i tylko różnicą jednej bramki zwyciężyć. Widocznie Cracovia wyczerpała się grą z Unionem, do tego na ciężkim prowadzoną gruncie, i nie mogła przeciw dobrze grającej Slavii uzyskać pozytywnego rezultatu, nie mając dla ciężkiego tego spotkania potrzebnej energii. Gra była nadzwyczaj żywa przez cały czas, a obie drużyny grały wielkim przejęciem. Slavia jednak walczyła z dawnym zapałem i była stale więcej agresywną. Cracovia ma drużynę, wykazująca dobra szkołę i posiada doskonały materjał. Jej dryzyna (taksamo jak nasze) nie ma dość treningu i nie jest zatem w pełnej formie i przeceniła swą wytrzymałość, występując z dwoma naczelnemi naszemi drużynami i chcąc po pierwszym spotkaniu stawić nazajutrz czoło Slavii. To należy zgodnie z prawdą stwierdzić. Slavia miała wczoraj dobry dzień, jej obrona była doskonała, pomoc pracowita, atak ruchliwy, kombinacja dokładną. Dwie bramki strzeliła Slavia z karnego; drugi z nich za nastrzeloną nieumyślną rękę…

„Lidove Noviny” (Berno): Po sobotniej nadspodziewanie dobrej grze polskiego mistrza oczekiwano jego spotkania ze Slavią z ogromnym zainteresowaniem. Od pierwszej minuty widać było, że Slavia była zupełnie świadoma odpowiedzialności , jaka na niej ciąży. Krakowianie również zaczęli grę z największą żywością i nie raz byli niebezpiecznymi przed bramką miejscowych. Powoli jednak Slavia zaczęła owładać polem… Po przerwie obie strony zwiększyły tempo. W 3 ej min. Vanik z Czapkiem minęli obronę polską, ten ostatni strzela trzecią bramkę. Po raz czwarty świątynia Polaków została naruszona w 5-ej min. Gdy Novak strzelił karnego za rękę – według naszego mniemania zupełnie nierozmyślną. Goście nie przestali przez częste wypady starać się utrzymać grę otwartą, lecz ataki miejscowych były więcej systematyczne i z powodu większej sprawności w strzelaniu niebezpieczniejsze. W 15-ej min, udało się Czapkowi po rzucie z rogu przypieczętować porażkę Poalków piątą bramką. Polacy grali nieco słabiej niż w sobotę, ale i tego dnia złożyli dowód, że od czasu pierwszego występu Polaków w Pradze polski football uczynił ogromny postęp i błędem było by go lekceważyć.

b)
Źródło: Przegląd Sportowy nr 10 z 10 marzec 1922 [4]


Mecze sezonu 1922

Pogoń Katowice 1922-02-19 Pogoń Katowice - Cracovia 2:8  Pogoń Katowice 1922-02-26 Cracovia - Pogoń Katowice 5:0  Union Žižkov 1922-03-04 Union Žižkov - Cracovia 2:1  Slavia Praga 1922-03-05 Slavia Praga - Cracovia 5:0  Jutrzenka Kraków 1922-03-12 Cracovia - Jutrzenka Kraków 8:0  BBSV Bielsko 1922-03-19 BBSV Bielsko - Cracovia 0:3  Moravská Slavia Brno 1922-03-25 Cracovia - Moravská Slavia Brno 4:3  Moravská Slavia Brno 1922-03-26 Cracovia - Moravská Slavia Brno 1:3  Wisła Kraków 1922-04-02 Wisła Kraków - Cracovia 1:1  Sturm Bielsko 1922-04-09 Cracovia - Sturm Bielsko 3:0  Törekvés Budapeszt 1922-04-16 Cracovia - Törekvés Budapeszt 1:3  Törekvés Budapeszt 1922-04-17 Cracovia - Törekvés Budapeszt 2:0  Makkabi Kraków 1922-04-23 Cracovia - Makkabi Kraków 0:1  Jutrzenka Kraków 1922-04-30 Jutrzenka Kraków - Cracovia 2:3  Pogoń Lwów 1922-05-07 Pogoń Lwów - Cracovia 3:0  Lechia Lwów 1922-05-08 Lechia Lwów - Cracovia 0:11  Jutrzenka Kraków 1922-05-21 Cracovia - Jutrzenka Kraków 4:0  Budapesti TC 1922-06-04 Cracovia - Budapesti TC 1:1  Union Žižkov 1922-06-05 Cracovia - Union Žižkov 0:1  BBSV Bielsko 1922-06-11 Cracovia - BBSV Bielsko 4:0  Sturm Bielsko 1922-06-18 Sturm Bielsko - Cracovia 0:6  Wisła Kraków 1922-06-25 Cracovia - Wisła Kraków 2:1  Makkabi Kraków 1922-06-29 Makkabi Kraków - Cracovia 1:8  SK Hodonín 1922-07-08 SK Hodonín - Cracovia 2:2  Moravská Slavia Brno 1922-07-09 Moravská Slavia Brno - Cracovia 0:0  Ruch Chorzów 1922-07-29 Ruch Wielkie Hajduki - Cracovia 2:8  Ruch Chorzów 1922-07-30 Ruch Wielkie Hajduki - Cracovia 0:7  Vasas Budapeszt 1922-08-05 Cracovia - Vasas Budapeszt 1:4  Vasas Budapeszt 1922-08-06 Cracovia - Vasas Budapeszt 0:1  WKS Lublin 1922-08-12 WKS Lublin - Cracovia 1:7  WKS Lublin 1922-08-13 WKS Lublin - Cracovia 0:6  Slavia Koszyce 1922-08-15 Cracovia - Slavia Koszyce 2:0  Budapesti TC 1922-08-19 Cracovia - Budapesti TC 2:1  Budapesti TC 1922-08-20 Cracovia - Budapesti TC 1:0  Pogoń Lwów 1922-08-27 Pogoń Lwów - Cracovia 3:2  BBSV Bielsko 1922-09-02 BBSV Bielsko - Cracovia 2:1  BBSV Bielsko 1922-09-03 BBSV Bielsko - Cracovia 0:0  Pogoń Lwów 1922-09-10 Cracovia - Pogoń Lwów 4:1  Makkabi Kraków 1922-09-17 Cracovia - Makkabi Kraków 1:0  Admira Wiedeń 1922-09-23 Cracovia - Admira Wiedeń 4:3  Admira Wiedeń 1922-09-24 Cracovia - Admira Wiedeń 2:0  Jutrzenka Kraków 1922-10-08 Cracovia - Jutrzenka Kraków 3:0  Floridsdorfer Wiedeń 1922-10-14 Cracovia - Floridsdorfer Wiedeń 1:3  Floridsdorfer Wiedeń 1922-10-15 Cracovia - Floridsdorfer Wiedeń 6:1  Polonia Warszawa 1922-10-22 Polonia Warszawa - Cracovia 3:3  Warta Poznań 1922-10-29 Warta Poznań - Cracovia 1:2  Wawel Kraków 1922-11-12 Cracovia - Wawel Kraków 0:2  Krakowianka Kraków 1922-11-19 Cracovia - Krakowianka Kraków 6:1  Makkabi Kraków 1922-11-26 Makkabi Kraków - Cracovia 0:1  Servette Genewa 1922-12-31 Servette Genewa - Cracovia 1:1