1917-08-26 Cracovia - Český Lev Pilzno 2:0

Z WikiPasy.pl - Encyklopedia KS Cracovia
Wersja z dnia 22:34, 28 mar 2009 autorstwa FortArt (Dyskusja | edycje) (clean up, Replaced: |Cracovia}} → |Cracovia|mecz towarzyski}})
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania

Herb_Cracovia


pilka_ico
mecz towarzyski
Kraków, niedziela, 26 sierpnia 1917, 17:30

Cracovia - Český Lev Pilzno

2
:
0

(2:0)



Herb_Český Lev Pilzno


Skład:
Halpern
Gintel
Grabowski
Majcherczyk
Cikowski
Strycharz
Śliwa
Dąbrowski I
Kałuża
Sperling
Kisielewski II

Ustawienie:
2-3-5

Sędzia: Wacław Wojakowski z Krakowa

bramki Bramki
Dąbrowski I
Kałuża

Mecz poprzedniego dnia:

1917-08-25 Cracovia - Český Lev Pilzno 0:3


Mecz poprzedniego dnia

Zapowiedź meczu

Opis meczu

Ilustrowany Kuryer Codzienny

Relacja z meczu w Ilustrowanym Kuryerze Codziennym

Fortuna est variabilis, mogą powiedzieć gracze czescy, którzy wczoraj dostrzegli ku zdumieniu swojemu, że w drugi dzień Cracovia grała jak klub zupełnie inny... o formie daleko wyższej, niż dnia poprzedniego.

Grę rozpoczęła Cracovia. Piłka przenosiła się błyskawicznie z jednej połowy na drugą. W dziesiątej minucie łącznik prawy wykopuje piłkę z pod ramienia leżącemu na ziemi bramkarzowi czeskiemu i pakuje ją z furyą w siatkę. Frenetyczne oklaski powitały ten pierwszy sukces krakowskiego klubu. W piętnaście minut później zdobywa Cracovia drugiego goala, dzięki doskonale scentrowanej piłce przez lewe skrzydło i momentalnie wpakowanej przez centrowego z ataku po stoczeniu krótkiej walki z bramkarzami i obrońcą.

Liczne kornery, które Cracovia - Czeski lev zdobywał, mijały bez rezultatu.

W drugiej połowie gra szła jeszcze w gwałtowniejszym tempie. Przewagę stałą miał klub krakowski. W 20 minucie strzela centrowy z ataku trzeciego goala, sędzia go jednak nie uznaje. Walka pod bramką czeską staje się coraz bardziej zajadła. Temperament poniósł tak jednego z graczy czeskich, że pod gardło chwycił jednego z członków Cracovii, za co go sędzia wykluczył. Reszta gry minęła bez rezultatu.

Goście grali wspaniale. Prowadzili grę z niezmierną intenzywnością, pięknie kombinując i wytrwale. Ich bramkarz jest znakomity. To też sukces Cracovii w tym dniu jest tem wyższy i bardziej godny pochwały.

Szanse zostały tem samem wyrównane. Cracovia może zaliczyć dzień wczorajszy do jednego z najpiękniejszych w obecnym sezonie.

Wzorowo, z zimną krwią i wielką przytomnością sędziował p. Wojakowski, który wykształca się na sędziego pierwszorzędnego.

Źródło: Ilustrowany Kuryer Codzienny

Czas

Relacja z meczu w dzienniku Czas

Wczoraj po raz drugi odbyły się zawody między "Cracovią" a "Czeskim Lwem". Gracze "Cracovii" od samego początku zaczęli grać inaczej, niż w sobotę. Już pierwszego dnia stwierdzić można było przewagę "Cracovii", jakkolwiek grę nie cechowało to zwarcie się, jakiem celuje klub czeski. Wczoraj do przewagi dołączyła się chęć rehabilitacyi. Od początku tempo gry było wprost gwałtowne. Do pauzy "Cracovia" zdobywa dwie bramki. Po pauzie jeszcze jedną, której sędzia jednak nie uznaje. Dalsza walka prowadzona była z całem natężeniem, tak, że doprowadziła między graczami do starcia, za co jeden z gości został wykluczony. Rezultat ostateczny pozostał 2:0 na korzyść "Cracovii".

Źródło: Czas