1917-07-29 Cracovia - SK Přerov 12:0

Z WikiPasy.pl - Encyklopedia KS Cracovia
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania

Herb_Cracovia


pilka_ico
mecz towarzyski
Kraków, niedziela, 29 lipca 1917

Cracovia - SK Přerov

12
:
0

(8:0)



Herb_SK Přerov


Skład:
Halpern
Gintel
Grabowski
Majcherczyk
Cikowski
Strycharz
Śliwa
Sperling
Kałuża
Dąbrowski I
Kisielewski II

Ustawienie:
2-3-5

Sędzia: Wacław Wojakowski z Krakowa

bramki Bramki
Śliwa
Sperling
Kałuża x6
Dąbrowski I x3
Kisielewski II


Skład zespołu Cracovii

Skład zespołu Cracovii z kronik klubowych Cracovii.

Zapowiedź meczu

"Piłka nożna" -
Czas

Piłka nożna

Zapowiedź meczu w dzienniku Czas
W niedzielę dn. 29 bm. odbędzie się match footballowy między »Cracovią« a czeskim »Sportovnim klubem Prerov« z Przerowa. Klub przerowski nadesłał wyzwanie na ten match »Cracovii«, aby poprawić opinię publiczności o poziomie gry klubów morawskich, którą powzięto po matchu »Cracovii« z »Olimpią« z Kromieryża. Klub przerowski twierdzi, że »0limpia« nie słusznie podała się za najsilniejszą drużynę morawską i nie miała prawa reprezentowania footballowego sportu morawskiego. Z informacyi, zasięgniętych o klasie klubu przerowskiego, należy wnioskować, że »Prerov« będzie poważnym przeciwnikiem »Cracovii«. Match ten wzbudził wśród publiczności krakowskiej żywe zainteresowanie, gdyż jest to pierwszy wypadek w historyi sportu krakowskiego, w którym klub krakowski zostaje wyzwany na match przez obcą drużynę, która chce zrehabilitować sport swego kraju. Bilety już do nabycia n Drobnera, plac Szczepański i u A. Weissmanna ul. Szewska 13.
Źródło: Czas nr 343 z 27 lipca 1917


"Ze SPORTU" -
Ilustrowany Kuryer Codzienny

Ze SPORTU

Zapowiedź meczu w Ilustrowanym Kuryerze Codziennym
Matche „Cracovii” z czeskim klubem „Prerov”. W niedzielę, dn. 29 b. m. odbędzie się match footballowy między „Cracovią” a czeskim „Sportovnim Klubem Prerov“ z Przerowa. Klub przerowski nadesłał wyzwanie na ten match „Cracovii“, aby poprawić opinię publiczności i prasy krakowskiej o poziomie gry klubów morawskich, którą powzięto po matchu „Cracovii” z „Olimpią” z Kromieryża. Klub przerowski twierdzi, że „Olimpia” najniesłuszniej podała się za najsilniejszy drużynę morawska i nie miała żadnego prawa reprezentowania footballowego sportu morawskiego. Match ten wzbudzi niezawodnie wśród publiczności krakowskiej wielkie zainteresowanie, gdyż jest to pierwszy wypadek w historyi sportu krakowskiego w którym klub krakowski zostaje wzwany na match przez obcą drużynę, która chce rehabilitować sport swego kraju.
Źródło: Ilustrowany Kuryer Codzienny nr 206 z 28 lipca 1917


Opis meczu

Ilustrowany Kuryer Codzienny

Relacja z meczu w Ilustrowanym Kuryerze Codziennym
Była czas, kiedy pierwszorzędna drużyna czeska "Sparta" przyjechała do Krakowa i pobiła "Cracovię" w stosunku 15:1. Klub czeski miał sławę zupełnie słusznie zdobytą i dał wówczas lekcyę "Cracovii", jak się wyzyskuje każdy moment, każdą sytuacyę, jak ogółem prowadzi się grę kombinacyjną.

Dzięki przystąpieniu czeskich klubów piłki nożnej do związku austryackiego, zjeżdżają do Krakowa pierwsze jaskółki - kluby morawskie, które pragną zmierzyć się z "Cracovią" tak jak przed laty pragnęła tego "Cracovia" odnośnie do "Sparty".

Pogrom Kromieryża 14:1 podziałał elektryzująco na kluby czeskie na Morawach jako nam najbliższe. I tak przybył do Krakowa klub z Przerowa w nadziei uratowania choć w części dobrej opinii klubów morawskich. Jeśli bowiem poprzedni klub z Kromieryża tak był pewny zwycięstwa z Cracovią, iż nie chciał przyjąć od Cracovii gracza jedynastego, brakującego i nawet ofiarował się dać for, to widać, że kluby czeskie miały kiepską opinię o polskim sporcie i ufały w swoją wyższość techniczną.

Klub z Przerowa podzielił los klubu z Kromieryża. Przedstawił się jako dobra drużyna drugoklasowa, technicznie wyszkolona, umiejąca grać świadomie i zręcznie. Bramkarz jej zasługuje na pochwałę bez zastrzeżeń. Okazał się przytomnym, jak kot zręcznym, umiał oprzeć się strzałom nawet bardzo silnym. Mimo to wynik osiągnięty przez "Cracovię" 12:0 jest dowodem wyższo-klasowej gry krakowskiego klubu, który tym razem wystąpił w dobrym składzie i dał dowody, zwłaszcza w pierwszej połowie, że nie daje odpocząć przeciwnikowi, lecz ze wszech stron umie go naciskać, wyzyskując jego słabe miejsca.

W pierwszej połowie "Cracovia" miała słońce za sobą. Przeciwnik próbował się przebić, ale piłka odebrana i podana umiejętnie do centrum ze skrzydła znalazła się w jego siatce. Odtąd padał strzał po strzale, których lwią część chwycił bramkarz klubu przerowskiego. Wynik do pauzy 8:0 na rzecz "Cracovii". W drugiej połowie goście przeważnie ograniczyli się do obrony, siedząc pod bramką. Wynik 4:0, łącznie 12:0 na korzyść Cracovii.

Sędziował dobrze i dyskretnie p. Wojakowski.
Źródło: Ilustrowany Kuryer Codzienny nr 209 z 31 lipca 1917


Krakauer Zeitung

Relacja z meczu w dzienniku Krakauer Zeitung cz.1
Relacja z meczu w dzienniku Krakauer Zeitung cz.2
Walka stoczona na wezwanie czeskiego klubu piłkarskiego Prerau przyniosła wyzywającym opłakany rezultat. Musieli oni odejść ze zdecydowaną klęską i tylko brakowi zainteresowania krakowian w dalszym atakowaniu zawdzięczają to, że ich porażka nie wypadła jeszcze bardziej druzgocąco. Przebieg gry: W pierwszych 10 minutach wpadają dwie wspaniałe bramki, pierwsza przez środkowego napastnika po świetnej kombinacji, druga po samotnym przeboju lewego skrzydłowego, w 25 min. trzeci goal przygotowany przez prawego skrzydłowego, w 30 min. czwarty, strzelony przez prawego łącznika, minutę później piąty po wybitnie pięknej kombinacji, w następnej minucie szósty przez środkowego ataku, po kornerze, który nie przynosi rezultatu, minutę później, w 35, siódmy przez środkowego napastnika i znowu 60 sekund później ósmy, strzelony przez lewego łącznika w ten sposób, że piłka odbija się od poprzeczki i trafia do bramki. W drugiej połowie bramkarz Prerau zatrzymuje cały szereg piłek, które ani nie zostały zbyt lekko kopnięte, ani nie leciały mu bezpośrednio do rąk. W 8 min. strzela środkowy napastnik dziewiątego goala, w 15 min. trudna piłka zostaje pięknie obroniona, w 24 min. strzela prawy skrzydłowy dziesiątą bramkę po wybitnie pięknej akcji, dwie minuty później lewy łącznik jedenastą i minutę później wykluwa się ze ścisku dwunaste trafienie. Gdy tylko tuzin bramek stał się faktem, zaczęli sobie pozwalać krakowscy napastnicy na szereg niecelnych strzałów i ostatecznie poprzestali tylko na nich. Prerau tylko dwa razy przekroczył środkową linię boiska i Halpern, który grał w bramce Cracovii, przez całą grę albo stał oparty o słupek, albo siedział na ziemi w bramce. To mówi prawie wszystko o tej grze w kotka i myszkę.
Źródło: Krakauer Zeitung (oryginalnie w języku niemieckim) nr 211 z 31 lipca 1917