1939-04-02 AKS Chorzów - Cracovia 1:2

Z WikiPasy.pl - Encyklopedia KS Cracovia
Wersja z dnia 18:39, 17 kwi 2023 autorstwa Grot (Dyskusja | edycje)
(różn.) ← poprzednia wersja | przejdź do aktualnej wersji (różn.) | następna wersja → (różn.)
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania

Herb_AKS Chorzów


pilka_ico
Liga , 1 kolejka
Chorzów, niedziela, 2 kwietnia 1939

AKS Chorzów - Cracovia

1
:
2

(0:2)



Herb_Cracovia

Trener:
(bez trenera)
Skład:
Mrugała
Stolarczyk
Kinowski
Będkowski
Andrzejewski
Katryniok
Dresler
Piątek
Wostal
Pytel
Pochopin

Ustawienie:
2-3-5

Sędzia: Wawrzyniec Staliński z Poznania
Widzów: ok. 6 000 „ok.” nie może być przypisane do zadeklarowanego typu liczbowego o wartości 6000.

bramki Bramki


Pochopin (88)
0:1
0:2
1:2
Góra (8)
Młynarek (27)
Skład:
A. Radwański
Lasota
Pająk
E. Jabłoński
Grünberg
K. Majeran
Góra
Młynarek
Korbas
Szeliga
Myszkowski

Ustawienie:
2-3-5
Mecze tego dnia:

1939-04-02 AKS Chorzów - Cracovia 1:2
1939-04-02 Makkabi Kraków - Cracovia II 2:2



Opis meczu

Mrugała łapie zamiast piłki - głowę Młynarka. Z tyłu szykują się do akcji: Kinowski (AKS), Korbas (Cr), Stolarczyk (AKS) i Myszkowski (Cr).

Przegląd Sportowy

Relacja z meczu w tygodniku Przegląd Sportowy
Przy pięknej pogodzie zebrało się na stadionie chorzowskim ponad 6 tys. widzów żądnych zobaczenia zwycięstwa chorzowian. Tymczasem AKS zawiódł na całej linii. Nie miał po prostu dnia, bo o ile w pierwszej połowie grał nonszalancko, i lekceważył przeciwnika, to w drugiej - kiedy się rozegrał i szedł ambitnie za każdą piłką, murowane sytuacje nie wychodziły.

Niemniej jednak wynik jest sprawiedliwy, bo Cracovia była zespołem lepszym. W pierwszej połowie, gdy AKS nie potrafił nawiązać wątka gry, Cracovia nie wypuściła inicjatywy z rąk. Grała prosto, nie uciekała się do niepotrzebnych tricków i zwodzenia. Krakowianie wykazali bardzo duży zmysł kombinacyjny, a przede wszystkim doskonałą jak na początek sezonu kondycję. Wyróżnił się nowy nabytek Młynarek, Korbas i Szeliga.

AKS, po chaotycznej pierwszej połowie przestawił napad w ten sposób, że Wostal poszedł na prawe skrzydło. Pochopin zajął pozycję środkowego, a Dresler wrócił na lewe skrzydło. Gra potoczyła się zaraz inaczej. Jednakowoż Cracovia pokazała, że potrafi nie tylko dobrze atakować, ale także skutecznie się bronić. Mimo, że całą drugą połowę grała w dziesiątkę (Myszkowski po kontuzji schodził z boiska lub statystował), potrafiła utrzymać cenne zwycięstwo.

Bramki tak ze strony Cracovii, jak z AKS padły po pięknych kombinacjach. W AKS najlepszy Kinowski. Największym brakiem ślązaków jest pomoc, nie umiejąca ani należycie wspierać napadu, ani też grać destrukcyjnie. Jeżeli AKS chce zając w tabeli ligowej jedno z lepszych miejsc, misi zmienić albo też doprowadzić do lepszej formy swą pomoc. W napadzie najlepszy był Dresler. Wostal i Piontek wyjątkowo słabi.

Sędziował p. Staliński, wykazując w wielu momentach brak zdecydowania. Rogów 9:0 dla AKS!
Źródło: Przegląd Sportowy nr 27 z 3 kwietnia 1939 [1]


Radwański wybiegł i przejął podanie Dreslera do Piontka. Przed bramkarzem Lasota (Cr.)

"Piękny sukces Cracovii." -
Ilustrowany Kuryer Codzienny

Piękny sukces Cracovii.

Relacja z meczu w dzienniku Ilustrowany Kuryer Codzienny
Jut pierwsze tygodnie rozgrywek piłkarskich o mistrzostwo Ligi państwowej obfitują w sensacyjne wyniki, przyczem charakterystycznem zjawiskiem jest to, że po raz pierwszy w dziejach Ligi piłkarskiej kluby śląskie tle wystartowały w bojach ligowych.

Po sensacyjnej porażce piłkarskiego mistrza Polski Ruchu z Wielkich Hajduk, który w ub. tygodniu uległ w Krakowie tamtejszej Garbar¬ni, drogi z kolei śląski klub ligowy AKS zaznał goryczy porażki w spotkaniu a Cracovią w stosunku 1:2.
Przegrana AKS jest tem boleśniejsza, że miała miejsce na własnym terenie i przy własnej publiczności.
Dzisiejsze spotkanie wywołało, jak na początek sezonu, dnie zainteresowanie. Ponad 6000 widzów przybyło na stadjon chorzowski, by być świadkami interesującej i ładnej gry. Publiczność zawiodła się tylko częściowo Mile wrażenie pozostawiła tylko Cracovia, która zagrała we wszystkich formacjach doskonale. Podkreślić musimy, te zwycięstwo Cracovii jest naogół zasłużone, bowiem Cracovia wprowadziła do gry pierwiastki myśli planowej, przez co akcje jej były zawsze skoordynowane i niebezpieczne. Atak drużyny krakowskiej był składny i groźny. Trio defensywne stanowiło linję wzajemnie się rozumiejącą i doskonale taktycznie rozwiązującą wszelkie sytuacje podbramkowe. Pomoc szła za atakiem, pięknie kombinując w polu i nie zapominając o obronie własnej bramki. Atak w pierwszej części zawodów miał wyraźne oblicze. Doskonale usposobiony Góra raz po raz zagrażał bramce Chorzowian i doskonale współpracował z żywiołowym Młynarkiem.
Na lewej stronic ataku Cracovia zaprezentowała nieznanego dotychczas gracza Myszkę, który miał doskonale oparcie w Szelidze. Korbas na środku ataku, aczkolwiek grał zbyt miękko, w sumie jednak wypad! zadowalająco. Pięknie wypuszczał skrzydła i świetnie współpracował z łącznikami.
W przeciwieństwie do Cracovii w drużynie A. K. S. panował kompletny chaos.
Na wysokości zadania w drużynie chorzowskiej stanęli wyłącznie Piątek i Dred er, reszta zawodników wyraźnie słaba i niedysponowana. Szczególnie raziła słaba gra pomocy, która nie tylko, te nie zaszachowała ataku Cracovii, ale stwarzała pod własną bramką często zamieszanie.
Przebieg gry w pierwszej części zawodów był naogół Interesujący. Gra toczy się przy słabej przewadze Cracovii.
W drugiej minucie Piątek zaprzepaszcza okazję do zdobycia bramki po ładnem zagraniu całego ataku i doskonałe] centrze Pochopina. W piątej minucie Cracovia ładnie podchodzi pod bramkę AKS lewą stroną ataku. Myszka doskonale wypuszcza Szeligę, lecz ostatni odda je nieudolny strzał, który z łatwością został obroniony przez bramkarza ARS.
W 8-mej minucie pada niespodziewanie pierwszy punkt dla Cracovii, mianowicie z podania Myszki I po ładnej kombinacji z Korbasem. Góra piękną główką zdobywa bramkę. AKS. speszony utratą tej bramki, nie może się zdobyć na jednomyślną akcję I wszelkie poczynania Piątko, względnie Dreslera nie znajdują zrozumienia u partnerów.
Przewaga Cracovii wzrasta w miarę upływu gry. Młynarek z najbliższej odległości przestrzeliwuje w 15 tej minucie gry. W 23 tej minucie Piątek otrzymuje po rzucie rożnym piłkę od Pytla i silnie bije na bramkę. Radwański Strzał ten z trudem paruje na róg. Kornet bity przez Pochopina ule zastał wykorzystany.
Następuje kilka strzałów AKS-u. jednak nie są one groźne. W 23 min następnie piękny atak Cracovii, kilka pięknych podań Myszki z Korbasem kończy się podaniem Młynarka do Szeligi, który zdobywa drugą bramkę dla Cracovia.
W 42 min. najlepszy napastnik drużyny krakowskiej Myszka, po zderzeniu ze Stolarczykiem doznaje kontuzji I opuszcza boisko. Myszka nie bierze już udziału w grze przez cały czas zawodów.
Po przerwie obraz gry ulega częściowej zmianie. Cracovia, grając w dziesiątkę, stara się utrzymać wynik i ogranicza się do gry defensywnej. Taktyka ta zakończyła się pełnem powodzeniem, bowiem Cracovia zdołała wywalczyć sobie zwycięstwo.
W tej części zawodów wyraźną przewagę ma AKS. jednak strzały napastników Chorzowa ule są groźne i zostają obronione przez Radwańskiego. względnie załamują się na obronie. Gra w tej części zaostrza się. bowiem AKS stara się uzyskać wyrównanie, co jednak nie udaje mu się. Dopiero w 37 min. gry drogiej części zawodów AKS zdobywa jedyną bramką przez Pochopina z zamieszania podbramkowego. W drużynie zwycięskiej na pierwszym miejscu wymienić musimy Grűnberga na środku pomocy, oraz Pająka w obronie. W drużynie pokonanych poza wymienionymi już Piątkiem i Dreslercia, nikt na specjalne wyróżnienie nie zasługuje.
Sądząc z dzisiejszej gry AKS-u nie możemy rokować drużynie chorzowskiej w sezonie bleżących sukcesów w spotkaniach o mistrzostwo ligi państwowej. bowiem skład AKS-u jest zupełnie nieudolnie zestawiony.

Składy drużyn: Cracovia: Radwański. Lasota, Pająk, Jabłoński. Grűnberg, Majeran. Góra. Młynarek. Korbas, Szeliga i Myszka. AKSs Janik. Stolarczyk. Kinowski. Będkowski. Andrzejewski. Katryniok. Dresler, Piątek. Wostal, Pytel. Pochopin, Sędziował p. Staliński z Poznania.
Źródło: Ilustrowany Kuryer Codzienny nr 94 z 4 kwietnia 1939


"CRACOVIA POKONAŁA AKS W CHORZOWIE" -
Nowy Dziennik

CRACOVIA POKONAŁA AKS W CHORZOWIE

Relacja z meczu w dzienniku żydowskim Nowy Dziennik
Pierwszy mecz ligowy rozegrany na Śląsku pomiędzy Cracovią i AKS zakończył się szczęśliwym zwycięstwem Cracovii w stosunku 2:1 (2:0). Wynik len do pewnego stopnia krzywdzi gospodarzy. Wprawdzie Cracovia była drużyną technicznie i taktycznie lepszą jednakże gospodarze mieli po przerwie, a zwłaszcza pod koniec zawodów, znaczną przewagę, nie umieli Jednak tej przewagi wyzyskać cyfrowo.

Początkowo góruje bezapelacyjnie Cracovia, dla której prowadzenie zdobywa Góra już w 8-mej minucie. W 27-ej minucie Młynarek zdobywa drugą bramkę dla gości. Stan ten utrzymuje się do przerwy, przy czy m na kilka minut przed drugą połową został kontuzjowany Myszkowski jeden z najlepszych zawodników Cracovii i od tego czasu drużyna krakowska gra w dziesiątkę, gdyż gracz ten nawet po powrocie na boisko jedynie statystował.
Po zmianie pól gospodarze dochodzą coraz częściej do głosu, ale ich atak nie znajduje się w formie. Napastnicy grają słabo i nie umieją poważnie zagrozić przeciwnikom. Cracovia, grająca w dziesiątkę, grę swą nastawia na utrzymanie wyniku, co jej się też udaje. Jedynie pod koniec zawodów, w czasie zamieszania podbramkowego, AKS zdobywa przez Pohopina honorowy punkt, zmniejszając porażkę do 1:2. Próby wyrównania nie dały wyniku, mimo, że AKS miał kilka dobrych okazji.
Mecz należał do ciekawych, jednak tempo było słabe. Na wyróżnienie zasługują z Cracovii Pająk w obronie, Gruenberg w pomocy, a w ataku Myszkowski i Góra. W AKS wyróżnić można jedynie Piątka, reszta grała blado.

Zawody prowadził p. Staliński z Poznania. Widzów około 6 tysięcy.
Źródło: Nowy Dziennik nr 93 z 3 kwietnia 1939


Mecze sezonu 1939