1984-09-08 Błękitni Kielce - Cracovia 0:0

Z WikiPasy.pl - Encyklopedia KS Cracovia
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania

Herb_Błękitni Kielce

Trener:
Antoni Hermanowicz
pilka_ico
II liga grupa wschodnia , 5 kolejka
Kielce, ul. Ściegiennego, sobota, 8 września 1984, 16:00

Błękitni Kielce - Cracovia

0
:
0

(0:0)



Herb_Cracovia

Trener:
Roman Durniok
Skład:
Miś
Gazda
Zawada
Gniady
Wyrębkiewicz
Wołowiec
Mróz
Dziubiel
Reczko (63' Lubieniecki)
Wójcicki (57' Starościak)
Majchrzak

Sędzia: Rudolf Olejnik z Katowic
Widzów: 2 200

zolte_kartki Żółte kartki
Hnatio
Cisowski
Skład:
Wojciechowski
Osoba
Marek Podsiadło
Dybczak
Zych
Hnatio
Bzukała
Surowiec
Karbowiak
Graba
Cisowski

"Słowo Ludu (Kielce)" podało, że żółtą kartką ukarany został też Janusz Cisowski

Mecz następnego dnia:

1984-09-09 Cracovia II - Prokocim Kraków 0:4



Opis meczu

Tempo

Kibice nie narzekali tym razem na brak emocji. Nie było goli, ale za to mnóstwo groźnych sytuacji pod obiema bramkami, oraz po dwie stuprocentowe okazje do zmiany wyniku. Dwukrotnie Graba będąc sam na sam z Misiem strzelał do siatki i w obu przypadkach odbijał piłkę kielecki bramkarz. Natomiast Błękitni swe największe szanse mieli po strzałach Gniadego - w poprzeczkę i Lubienieskiego - w słupek. Mecz był interesujący, szczególnie w pierwszej połowie, kiedy gospodarze przeprowadzili raz po raz szybkie akcje. Po przerwie kielczanie usilnie dążyli do zdobycia bramki, momentami atakując przedpole Cracovii nawet ośmioma zawodnikami. Zasłużyli na zwycięstwo, byli lepsi od zespołu krakowskiego. W sobotę grali w zupełnie innym zestawieniu niż w poprzednich spotkaniach, bardziej ofensywnie, w czym duża zasługa Dziubla, Wołowca, Gazdy i w pierwszej części spotkania - Wójcika.
Źródło: Tempo


Echo Dnia

W pojedynkach kielecko-krakowskich zyskano idealny remis. W sobotę Błękitni podejmujący nanwłasnym obiekcie byłego pierwszoligowca Cracovię, zasygnalizowali zwyżkę formy. Kielczanie byli o krok od zwycięstwa lecz na przeszkodzie stanęła im dobrze grająca defensywa gości oraz poprzeczka i słupek. Pojedynek w Kielcach mógł podobać się zwłaszcza po przerwie, kiedy to oba zespoły przeprowadziły sporo interesujacych akcji. W zespole krakowskim dużo zamieszania pod bramką gospodarzy robił były zawodnik Granatu Skarżysko Graba, mający trzy doskonałe sytuację na strzelenie goli. Dobrze dysponowany w tym dniu Miś nie dał się jednak zaskoczyć.
Źródło: Echo Dnia nr 179 z 10 września 1984


Mecze sezonu 1984/85