1931-11-22 Cracovia - ŁKS Łódź 2:2
|
Liga , 21 kolejka Kraków, Stadion Cracovii, niedziela, 22 listopada 1931, 11:30
(0:2)
|
|
Skład: Szumiec (46. A. Malczyk) Lasota Filipkiewicz K. Seichter Chruściński Stiasny Kubiński S. Malczyk Kępiński A. Zieliński Maryan Ustawienie: 2-3-5 |
Sędzia: Franciszek Krukowski z Warszawy
|
Skład: Mila Gałecki Radomski Jańczyk Trzmiela Jasiński Durka Herbstreit Tadeusiewicz Sowiak Król Ustawienie: 2-3-5 |
Zapowiedź meczu
- Pierwsza zapowiedź meczu w dzienniku Ilustrowany Kuryer Codzienny
- Druga zapowiedź meczu w dzienniku Ilustrowany Kuryer Codzienny
- Trzecia zapowiedź meczu w dzienniku Ilustrowany Kuryer Codzienny
Ciekawostki statystyczne
Henryk Kępiński uzyskał w tym spotkaniu bramkę nr 200 w historii występów Cracovii w Ekstraklasie.
Uwaga! Klasyfikacja obejmuje wszystkie realnie uzyskane gole na boisku, czyli również w spotkaniach zweryfikowanych i anulowanych, natomiast bez walkowerów w spotkaniach nierozegranych. - przyp. Benedictus
Opis meczu
Przegląd Sportowy
Wysoki poziom walki oraz interesujący przebieg mile rozczarował prawie dwutysięczną widownię i udowodnił niewiadomo który raz, że w zawodach nawet o punkty, - o ile te ostatnie nie odgrywają decydującej roli - spokojna i kombinacyjnie ładna gra nietylko możliwa, ale i nie przekracza wcale zdolności naszych zawodników.
Niestety, do poziomu zawodów nie dorósł sędzia p. Krukowski z Warszawy, który robił wszystko, aby mecz popsuć. Spotkała go za to ze strony publiczności kocia muzyka.
Remisowy wynik naogół można uznać za słuszny. Według przebiegu gry Cracovia zasłużyła na wygraną różnicą jednej bramki; jeżeli jej nie strzeliła, jest to zasługą przedewszystkim Mili. Bramkarz łodzian dowiódł znów, że jest w formie, a określenie, iż był filarem swej drużyny, niedaleko odbiega od rzeczywistości. Ponieważ jednakże był on tylko ostatnią instancją defenzywy, krzywdą byłoby nie uznać nieprzeciętnych walorów linji ataku.
Trudno byłoby określić, który z tej piątki był najlepszy. Wszyscy dobrze biegają. Technicznie są bez zarzutu. Nad napastnikami biało-czerwonych mieli tę przewagę, że nie bawią się piłką i wykorzystują w 100 proc. sposobność do strzału.
Między atakiem i bramkarzem gości na wysokości zadania stał w pełni jedynie Gałecki. Pomoc łodzian, mająca dużo mniej do roboty, aniżeli ta sama linja Cracovii, nie przekraczała miary ani w kierunku dodatnim, ani też ujemnym.
Jako całość, zespół Ł. K. S. był o wiele lepszy, niż w czasie poprzednich występów w Krakowie i przypominał raczej w swej strukturze reprezentację Łodzi, która wygrała z Krakowem 5:4.
W Cracovii wstawienie do napadu wyłącznie młodych zawodników poza prawo-skrzydłowym, wyszło drużynie na dobre. Dodało akcjom jej werwy i wpłynęło dodatnio na przebieg gry. Są jeszcze coprawda usterki, szczególnie w dziedzinie strzałów, ale w każdym razie konsolidacja postępuje naprzód i obawy o przyszłość biało-czerwonych maleją coraz bardziej.
W linji ataku wybijają się na czoło Malczyk II, Zieliński oraz Kubiński. Kępiński powinien się pozbyć powolności i kombinacji do tyłu, a skrzydłowi muszą pamiętać o konieczności pilnowania swych miejsc. Marjan oswaja się coraz bardziej na swej pozycji w drużynie ligowej. Pomoc nie miała swojego dnia. Chruściński i Seichter lepsi od Stiasnego, który musi popracować nad taktyką. Zachemski ze swemi czystemi wykopami wkracza stale w porę i skutecznie. Filipkiewicz słabszy.
Szumcowi, mimo puszczenia dwu bramek, niczego zarzucić nie można, a Malczyk, który grał po przerwie, niewiele miał sposobności do wykazania klasy.
Zawody prowadzone były ostro, ale fair. Mroźny dzień zmuszał zawodników do szybszych akcyj, to też tempo zawodów było żywe.
Już początek meczu przyniósł kilka gorących momentów, gdy Kubiński po ładnym biegu strzela obok słupka, a niedługo potem Królowi schodzi piłka z nogi niedaleko bramki. Przewaga Cracovii zaznacza się 2 rogami, przyczem drugi wspaniale broni Mila.
W 13-ej min. Szumiec przy strzale Durki poślizgnąwszy się, pada i leżąc na ziemię, nie może złapać piłki, która wpada do siatki. Bramka ta podnieca miejscowych, jednak owocem jest tylko korner. Błyskawiczne tempo przenosi znowu piłkę na połowę Cracovii, gdzie w 15-ej min. po rzucie z rogu, zdobywa Herbstreich dla ŁKS drugą bramkę głową.
Ten sukces łodzian deprymuje już gospodarzy, to też przez dłuższy okres czasu nic im się nie udaje. Ładny przebój Malczyka II kończy się strzałem, który chwyta Mila. Znowu róg dla Cracovii daje bramkarzowi sposobność do wspaniałej obrony. Szumiec ładnie łapie silny strzał Herbstreicha i skutecznie interweniuje przy kornerze dla łodzian. Bomba Króla ociera się o poprzeczkę. Dalsze dwa rogi dla gospodarzy i ładnie bity przez Zachemskiego wolny, który o włos mija się z siatką, kończy pierwszą połowę.
Po przerwie u miejscowych w bramce staje Malczyk I. Inicjatywę obejmuje Cracovia, nie wypuszczając jej prawie do końca zawodów. Nie przeszkadza to jednak, że ŁKS uzyskuje róg, który kończy się jednakże w rękach Malczyka. I znów 13 m. (nieszczęśliwy okres gry!) przynosi zamieszanie pod bramką gości, które wykorzystuje Kępiński, strzelając z centry Zielińskiego pierwszego gola dla swoich barw. Marjan ładnym strzałem kusi Milę, a centra Kubińskiego spaceruje po poprzeczce i ku rozpaczy Zielińskiego, który czekał na strzał, pada na siatkę. W 32-ej min. Zieliński podaje na prawe skrzydło. Kubiński wykorzystuje kiks Gałeckiego i strzela nieuchronnie, uzyskując wyrównanie.
Raz, dwa, trzy
Nieszczęśliwy sędzia.
Istotnie też początek zawodów zdawał się potwierdzać te mniemania. Niestety inaczej zrządził los a raczej PKS, desygnując do prowadzenia zawodów p. Krukowskiego, który potrafił zawodników obu stron zdenerwować fałszywemi rozstrzygnięciami, by potem stracić panowanie nad grą. Na szczęście obie drużyny nie wykorzystały tego i dlatego zawody skończyły się w porządku.
Zawody, prowadzone na zmarzniętem boisku, obfitowały w szereg pięknych akcyj obu drużyn, operujących odmiennymi sposobami. Łodzianie wyzyskiwali swą szybkość, dzięki której momentalnie dostawali się ku bramce przeciwnika. Inaczej Cracovia. Napastnicy jej silili się na skomplikowane akcje, które nie mogły doczekać się wykończenia z braku wagi lub decyzji strzału. Obie te linje byty też najlepszemi. Wynik remisowy krzywdzi Cracovię. Była ona bowiem bezsprzecznie aktywniejsza w drugiej połowie. Ta część gry przyniosła też wy równanie wyniku do przerwy 0:2, uzyskanego przez gości w ciągu trzech minut pierwszego kwadransa gry przy szczęściu i pomyłce sędziego.
Drużyna gości posiadała najlepszego zawodnika w bramkarzu Mila.
Pracą przeciążony on nie był, ale kilka świetnie wyłapanych kornerów. śmiałe a pewne wybieranie piłki z nóg przeciwnika oraz doskonały chwyt piłek w każdej pozycji, świadczy niezbicie o jego klasie. Praca obu obrońców była dobrą i skuteczną poza jednym wypadkiem, który pozwolił Kubińskiemu wyrównać wynik. Najruchliwszym pomocnikiem Łodzian był dawny napastnik Jańczyk, któremu nie obcem jest dlatego współgranie z atakiem, środkowy Trzmiela i Jasiński poświęcali się przede w szybkiej grze obronnej, a to umniejszało skuteczność gry napadu.
Dowcip gry ataku leży w szybkości skrzydeł Króla i Durki. Pierwszy, obdarzony atletyczną budową ciała, miał przeciw sobie silniejszą stronę tyłów Cracovii, które przeważnie powstrzymywały jego biegi. Za to Durka był ciągle niebezpieczny. W trójce środkowej głównym czynnikiem jest Herbstreich.
Dobry dribler i strzelec, biega również doskonale, co wcale dobrze wyzyskuje środkowy Tadeusiewicz, nie wyróżniający się poza tern niczem. Lewy łącznik Sowiak tworzy z Królem zgraną całość.
Białoczerwoni zmienili jeszcze raz swój atak, w którym jedynie Kubiński reprezentuje „wiek poważny" Skład niedzielny przedstawia się absolutnie najlepiej z dotychczas ustalanych, Wszyscy pięciu są graczami o różnej skali umiejętności wprawdzie, ale każdy z nich ma warunki, by być znacznie lepszym. Powrót Malczyka II na pozycję prawego łącznika poprawiło grę i jego samego i Kubińskiego. Skuteczność gry tej pary zmniejszało nieproduktywne wózkowanie Malczyka oraz nerwowość Kubińskiego, niepilnującego swego miejsca. Podobnie przedstawiała się sprawa na lewej stronie. Zieliński, jako lewy łącznik, wniósł tu ruchliwość i ciąg ku bramce, a Marjan, pozbywający się hamowania gry, niejednokrotnie uciekał Jasińskiemu. Stosunkowo
najsłabiej wypadł występ Kempińskiego.
Nie potrafił on przystosować, się do szybkości akcji, a także podania jego były mało celne, i właściwe.
Chruściński grą swą potwierdził, że znajduje się w' okresie dobrej formy, skutecznej i w obronie i dla ataku. Boczny Seichter doświadczał na sobie szybkość Króla, jednak po przerwie dawał już sobie z nim radę. Młody Stiasny dobry technicznie, nie posiada koniecznej szybkości i dlatego nie zawsze odpowiedział zadaniu.
Zachemski był doskonale dysponowany. Szybkość jego unicestwiała kombinacje Łodzian. Znacznie słabszy Filipkiewicz. Szumieć występujący zastępczo po dłuższej przerwie w pierwszej połowic, nie ponosi winy. Malczyk grający po zmianie stron boiska, miał kilka dobrych momentów.
Drużyny stanęły w następujących składach:
ŁKS.: Milla — Gałecki, Radomski — Janczyk, Trzmiela, Jasiński — Durka, Herbstreich, Tadeusiewicz, Sowiak, Król.
Cracovia: Szumieć (Malczyk) — Zachemski, Filipkiewicz — Seichter, Chruściński, Stiasny — Kubiński, Malczyk II, Kempiński, Zieliński, Marjan.
Twardy grunt boiska jest powodem, że gra rozpoczyna się w tempie wolnem, każda piłka jest stopowana. Przeciwnicy docierają tylko w pobliże pól karnych. Pierwszy strzał odda je Kubiński, piłka ociera się prawie o słupek. Kontrofensywa ŁKS. przynosi centrę Durki, przestrzeloną skandalicznie z 3 m przez Króla. Atak Cracovii usadawia się pod bramką Lodzi. Kombinację Malczyk — Kubiński psuje Kempiński ręką. Po chwili Kubiński wysoko centruje, lecz Milla wybiegiem ratuje przed nadbiegającym Marjanem. Dalszy strzał Malczyka idzie nad słupek. Niespodziewany wypad Durki kończy się jego strzałem zdaleka. Szumieć w tym momencie poślizgu je się w bramce, pada, a piłka wtacza się do bramki w 12 min. W 3 min. potem dyktuje sędzia mylnie korner zamiast aut przeciw Cracovii, z którego Herbstreich uzyskuje głową drugi punkt. Zdeprymowana drużyna krakowska gra znacznie słabiej, toteż goście przeważają. W 19 min. Herbstreich wyzyskuje nieporozumienie trójki obronnej Cracovii, lecz zbliska strzela w aut. Ten sam gracz strzela ładnie dwukrotnie potem, Szumieć jednak broni. Wreszcie Cracovia opanowuje się. Atak lewą stroną da je Zielińskiemu możność strzału, czemu przeszkadza Mila rzuceniem się w nogi. Kilka kornerów, jako rezultat wysiłków Cracovii nie przynosi należnego jej wyniku. Wolny Zachemskiego z 25 m. w przedostatniej minucie mija tuż bramkę.
Po zmianie stron Malczyk zastąpił Szumca. Cracovia naciska od pierwszej chwili. Po kornerze w 5 min. powstaje zamieszanie pod bramką ŁKS, niestety nie znalazł się żaden egzekutor. Na kilka minut uwalnia się ŁKS z opresji. Herbstreich inicjuje ataki, uzyskuje tylko korner. Po kornerze piłkę otrzymuje atak Cracovii, który dochodzi do bramki ŁKS. Tu następuje kilka podań, wreszcie Kempiński usadawia pitką w siatce. Doping publiczności robi swoje. Cracovia nadal przeważa. Dobrze gra w polu, ale nie umie wyzyskać przewagi pod bramką. W międzyczasie sędzia krzywdzi obie drużyny, co wprowadza stan zdenerwowania na boisku i za nim. Wyrównanie pada w 32 min. Złe podanie obrońcy ŁKS chwyta Kubiński, podprowadza ku bramce i zbliska strzela w róg. Teraz widać przeważnie Cracovią. Tak jak i poprzednio gra w polu, pod bramką jest gorzej. W ostatnich minutach ŁKS gra „na czas". W 45 min. Kubiński po biegu strzela tuż obok słupka.
Nowy Dziennik
Ilustrowany Kuryer Codzienny
Co prawda, sędzia p. Krukowski, nie mający szczęścia do zawodów Cracovii w Krakowie, tracił zupełnie niejednokrotnie głowę i wydawał krzywdzące obie drużyny decyzje, ale z tego jeszcze nie wynikało, aby każde ostrzejsze spotkanie dwu graczy, traktować jako „faul” i każde niebezpieczne podejście graczy pod bramkę witać okrzykami „spalony”.
Ta część widowni, która w ten sposób zachowuje się na widowni,, zapomina o tern, iż wyrządza tem postępowaniem szkodę sportowi wogóle, a drużynie miejscowej w szczególności.
Po tej krótkiej dygresji, wracamy jednak do przebiegu zawodów, które rozegrały ohie drużyny w nast. składach: ŁKS. — Mila, Gałecki i Radomski, Jańczyk, Trzmiela i Jasiński, Durka, Herbstreich, Tadeusiewicz, Sowiak i Król. Cracovia — Szumiec (od pauzy Malczyk), Zachemski i Filipkiewicz, Seichter, Chruściński i Stiasny, Kubiński, Malczyk, Kępiński, Zieliński i Marjan.
Pierwsze minuty przyniosły piękny wypad lewoskrzydłowego Łodzian, Króla, który nie trafia z kilku kroków do bramki Cracovii. bijąc w aut. Następuje teraz 10 minut przewagi Cracovii, której owocem są tylko trzy rogi niewyzyskane. Bardzo słabo orjentuje się w tym okresie Marjan, którego błędne podanie piłki atakowi ŁKS-u doprowadza do szczęśliwego strzału Durki, z którego pada w 12 min. pierwsza bramka dla Łodzian. Zaznaczyć przytem trzeba, iż w momencie, kiedy piłka szła do bramki Cracovii, Szumiec poślizgnął się i na skutek tego zapewne nie był w stanie obronić goala.
Zaanimowany tym sukcesem ŁKS prze teraz na bramkę białoczerwonych coraz częściej i ten okres gry aż do samej przerwy uznać trzeba za stojący pod znakiem inicjatywy gości. Już w 15 min. po podyktowaniu wątpliwego rzutu rożnego, reklamowanego zresztą przez graczy Cracovii, następuje po strzale Króla piękna centra, Herbstreich skierowuje głową piłkę na bramkę Cracovii, a nadbiegający Sowiak strzela drugą bramkę dla Łodzian Wyda je się, iż porażka Cracovii została przypieczętowana. Łodzianie bowiem coraz ostrzej atakują, jednak wypracowanie ich pięknych pozycyj podbramkowych nie zostało uwieńczone powodzeniem. Piękny przebój bowiem Herbstreicha kończy się strzałem w słupek po wyjściu bramkarza z bramki Cracovii, a udany wypad Króla po minięciu Zachemskiego, doprowadza w efekcie tylko do silnego strzału w poprzeczkę. Atak Cracovii jest w tym okresie anemiczny, pewne ożywienie wprowadza tam gra Malczyka i Kubińskiego, ale to za mało, aby doprowadzić do jakiegoś sukcesu.
Po zmianie pól obraz gry całkowicie się zmienia, powolna dotychczas Cracovia ożywia się, a atak jej, dopingowany przez publiczność, często dochodzi pod bramkę gości, stając się często bardzo groźnym. W tej części przewaga należy do białoczerwonych, którzy górują nad swoim przeciwnikiem. ŁKS w tej części meczu rozczaro¬wał, podczas gdy do przerwy mógł się poszczycić grą, znacznie wyżej stojącą pod względem kombinacyjnym.
Wyrazem przewagi Cracovii są dwie bramki, jedna zdobyta przytomnie w zamieszaniu podbramkowem w 12 min. przez Malczyka, oraz w 32 min. przez Kubińskiego, który otrzymał co prawda na pozycji „spalonej”, piłkę od Malczyka, po wykorzystaniu błędu obrońcy ŁKSu. Obustronne wysiłki końcowe nie przynoszą zmiany rezultatu, choć w ostatniej minucie Kubiński miał łatwą sposobność strzelenia zwycięskiej bramki.
1931-01-11 Cracovia - Podgórze Kraków 4:4 1931-01-25 Cracovia - Legia Kraków 11:0 1931-02-08 Cracovia - Zgoda Bielszowice 11:1 1931-02-22 Cracovia - 06 Załęże 7:4 1931-03-01 Cracovia - Iskra Siemianowice 5:2 1931-03-08 Cracovia - AKS Królewska Huta 5:2 1931-03-15 Cracovia - Soła Oświęcim 20:0 1931-03-22 Cracovia II - Polonia Kraków 2:0 1931-03-22 Polonia Warszawa - Cracovia 2:2 1931-03-29 Cracovia - Czarni Lwów 3:1 Plik:Patria Kraków herb.png 1931-03-29 Cracovia II - Patria Kraków 9:5 1931-04-06 Cracovia - III Kerület Budapeszt 0:1 1931-04-12 ŁKS Łódź - Cracovia 4:1 1931-04-18 Polonia Karwina - Cracovia 1:10 1931-04-19 SK Moravská Ostrava - Cracovia 0:2 1931-04-26 Cracovia - Legia Warszawa 1:4 1931-05-03 Garbarnia Kraków - Cracovia 1:1 1931-05-10 Częstochowa - Cracovia 2:8 1931-05-17 Cracovia - Wisła Kraków 1:4 1931-05-24 Pogoń Lwów - Cracovia 0:0 1931-05-25 Wisła Kraków - Cracovia 3:4 1931-05-31 Warszawianka Warszawa - Cracovia 6:1 1931-06-03 KS Rybnik - Cracovia 1:0 1931-06-07 Cracovia - Warta Poznań 1:2 1931-06-21 Lechia Lwów - Cracovia 1:3 1931-06-28 Cracovia - Ruch Wielkie Hajduki 4:1 1931-07-12 Cracovia - Hakoah Wiedeń 1:3 1931-08-02 Soła Oświęcim - Cracovia 4:4 1931-08-08 Cracovia - Lechia Lwów 2:1 1931-08-16 Legia Warszawa - Cracovia 3:1 1931-08-30 Warta Poznań - Cracovia 7:1 1931-09-06 Wisła Kraków - Cracovia 1:2 1931-09-17 17 pp - Cracovia 0:5 1931-09-20 Cracovia - Warszawianka Warszawa 1:0 1931-09-27 Cracovia - Pogoń Lwów 1:1 1931-10-04 Cracovia - Garbarnia Kraków 2:4 1931-10-10 Hakoah Bielsko - Cracovia 0:4 1931-10-11 RKS Czechowice - Cracovia 1:7 1931-10-19 BBSV Bielsko - Cracovia 4:2 1931-11-01 Cracovia - Polonia Warszawa 1:1 1931-11-08 Ruch Wielkie Hajduki - Cracovia 4:2 1931-11-11 Cracovia - Wawel Kraków 3:1 1931-11-15 Wisła Kraków - Cracovia 4:2 1931-11-22 Cracovia - ŁKS Łódź 2:2 1931-11-29 Cracovia II - Olsza 2:7 1931-11-29 Czarni Lwów - Cracovia 2:0
1931 Czarni Radom - Cracovia 1:5