1914-04-26 Cracovia - Czarni Lwów 4:0
|
mecz towarzyski Kraków,Stadion Cracovii, niedziela, 26 kwietnia 1914
(1:0)
|
|
Skład: Popiel Traub I Fryc Traub II Ziemiański Synowiec Mielech Poznański Kałuża Dąbrowski I Prochowski Ustawienie: 2-3-5 |
Sędzia: Franciszek Jachieć z Krakowa
|
Skład: J.Harasymowicz T.Rzadki S.Miciński R.Kopeć H.Bilor W.Koniewicz K.Miciński E.Kunte J.Karnecki T.Kowalski J.Miller Ustawienie: 2-3-5 |
Mecze tego dnia: | ||
1914-04-26 Cracovia - Czarni Lwów 4:0 |
Zapowiedź meczu
- Pierwsza zapowiedź meczu w dzienniku Czas
- Zapowiedź meczu w dzienniku Nowa Reforma
- Zapowiedź meczu w dzienniku Naprzód
- Druga zapowiedź meczu w dzienniku Czas
- Trzecia zapowiedź meczu w dzienniku Czas
- Zapowiedź meczu w dzienniku Głos Narodu
Opis meczu
Gazeta Poniedziałkowa
W pamiętnikach sportu piłki nożnej zapiszą się wczorajsze zawody bardzo znamiennie, ze względu na świetną wprost formę, w jakiej się znajdowała wczoraj "Cracovia". Grała ona przeciwko "Czarnym" z dawno nie widzianą precyzją rozwijając piękną kombinacyę i wysoką technikę.
Rezultat 4:0 (1:0) na korzyść "Cracovii".
Nowa Reforma
„Czarni” są drużyną, grającą bardzo nierówno (ogromnie to „polskie”), raz doskonale pierwszoklasowo, drugi raz dziwnie słabo, drużyną ulegającą ogromnie w swojej grze nastrojom. Wskutek tego zapasy „Cracovii” z „Czarnymi” zawsze są ciekawsze, niż np. zapasy tych ostatnich z „Wisłą”, gdyż w tym wypadku potykają się z obu stron polska dorywczość i zapalny impet, co razem daje pewien chaos - podczas gdy „Cracovia” wnosi do zawodów metodyczność i umiejętny training, system i uporczywą wytrwałość. (Dzięki tym zaletom „Cracovia”, jedyna może z drużyn galicyjskich, wykazuje powolny, ale stały i trwały postęp). Wczorajsze zawody potwierdziły znowu tę opinię o nierówności gry „Czarnych”. Utraciwszy raz „ducha”, po pierwszej strzelonej przez biało-czerwonych bramce, do końca gry nie odzyskali już werwy ani sprawności w ataku i celowej kombinacyi. Pecz cały czas zawodów „Cracovia” była górą, zdobywa bramkę do pauzy raz, w drugiej połowie gry dwa razy.
Ze strony „Czarnych” mile zdziwiła widzów (przyzwyczajonych do do nadmiaru „temperamentu” u Lwowiaków), zupełna poprawność ich gry - przez cały czas zawodów nie zrobili ani jednego foule'u - wszystkie, dość liczne, były ze strony „Cracovii”. Jedyny foule, jaki „Czarni” popełnili („ręka” na polu karnem) był zupełnie mimowolny i przypadkowy, gracz stał tyłem, a pomimo to srodze się na nich zemścił, czwartą bramką, strzeloną przez „Cracovię” z karnego rzutu. Natomiast „ręka” na polu karnem ze strony „Cracovii” w ostatnich minutach gry przeszła niespostrzeżona przez sędziego, wskutek stłoczenia się tam graczy.
Publiczność zebrała się bardzo licznie, pogoda dla zawodów była doskonała. Sędziował p. Jacheć.
Czas
Illustriertes Österreichisches Sportblatt
W tym sezonie Cracovia zmierzyła się z Dianą z Katowic wygrywając 3:0, potem uzyskała dwa przekonywujące zwycięstwa z drużyną Bielsko-Biała : w Krakowie 5:0 i w Bielsku 5:0. Z drużyną Toekres rozegrała Cracovia w Krakowie dwa mecze. W pierwszy przegrała 0:3, a w drugim gdzie zagrała znacznie lepiej pechowo uległa 1:2.
Na początku sezonu Cracovia nie była jeszcze w pełni formy ale w tym spotkaniu zwolennicy tego niezwykle zasłużonego dla polskiej piłki nożnej klubu mieli pełną satysfakcję gdyż drużyna ich prezentowała się efektownie, przeprowadzała piękne akcje i grała fair. Także lwowianie powstrzymywali swój temperament, dzięki czemu mecz przebiegał w wyjątkowo sportowej atmosferze. Już od początku spotkania lwowianie z impetem zaatakowali, oblegając bramkę Cracovii. Krakowianie mądrze się bronili od czasu do czasu kontratakując. Po jednej z takich efektownych kontr Dąbrowski strzela w 10 minucie pierwszą bramkę. Zachęcona tym sukcesem Cracovia mocniej zaatakowała, jednak lwowianie grali zdecydowanie i konsekwentnie, tak że wynik utrzymał się do przerwy.
Po przerwie Cracovia zdobyła przewagę i mocno natarła w wyniku czego strzeliła dwie bramki, obie zdobyte przez środkowego napastnika Kowalskiego, a w końcówce meczu zdobyła jeszcze czwartą z rzutu karnego. W drużynie lwowskiej wyróżniającym się zawodnikiem był pomocnik Bilor.
Głos Narodu
Dostawszy bramkę pod słońce rozpoczynają biało-czerwoni grę energicznie przeprowadzonym atakiem. Przez pierwsze trzydzieści minut mimo konsekwentnie przeprowadzanej kombinacji nie mogą nasi już to wskutek dolnej obrony Lwowian, już to wskutek niepewności strzałów uzyskać na swe dobro punktu. Z precyzyjnej centry Wieruskiego zdobywa „Tadek” pierwszego goala powitani go gromkimi oklaskami widzów.
Po pauzie gra się ożywia; »Caarni« przypuszczając kilka groźnych ataków wysuwają się naprzód — biało-czerwoni wyzyskują umiejętnie sytuacyę. Mając przed sobą więcej otwartą przestrzeń przypuszcza napad »Cracovii« w szybkiem tempie poprowadzony atak uwieńczony silnym strzałem środkowego napastnika. W dalszych odstępach czasu zdobywa »Cracovii« następne dwie bramki, z których ostatnią uzyskano z klasycznie wprost przeprowadzonej kombinacyi.
Z „Czarnych” wyróżnili się środkowy pomocnik, bramkarz i obrona; z »Cracovii« bram¬karz, środek napadu i prawe skrzydło, lewe skrzydło natomiast i pomoc grała słabiej niż zwykle.
Stanisław Mielech wspomina mecz z Czarnymi
Raz na zawodach z Czarnymi (26.IV. 1914 – 4:0 dla Cracovii) trzykrotnie powtórzyliśmy następującą kombinację:
Otrzymałem na skrzydło półgórne podanie ze środka od Kałuży i rozmyślnie wolno się przy nim zwijałem, aby Poznański miał czas wybiec na pozycję lewego pomocnika. Zmiana udała się i Antek Poznański biegł szybko z piłką wzdłuż bocznego autu. Widząc to lewy Obrońca ruszył w jego kierunku by mu przeszkodzić w oddaniu centry. Na to tylko czekał Poznański. Gdy obrońca już go dopadł, Antek nie oglądając się za siebie kopnął piłkę obcasem w tył, wiedząc, że ja, minąwszy lewego pomocnika, podążam za nim. Schwyciwszy piłkę ściąłem róg boiska i zostawiając po prawej ręce Poznańskiego i lewego obrońcę, szybko podążyłem ku bramce czarnych. Tam musiał mi wybiec naprzeciw prawy obrońca, ostatnia zapora w drodze do bramki. Wtedy oddałem piłkę w tył, do środka, nieobstawionemu Kałuży, a ten robił swoje.
Źródło: Stanisław Mielech Gole, Faule i Ofsaidy
1914-03-25 Cracovia - Makkabi Kraków 6:0 1914-03-29 Cracovia - Diana Katowice 3:1 1914-04-05 Cracovia - BBSV Bielsko 5:0 1914-04-12 Cracovia - Törekvés Budapeszt 0:3 1914-04-13 Cracovia - Törekvés Budapeszt 1:2 1914-04-19 BBSV Bielsko - Cracovia 0:5 1914-04-26 Cracovia - Czarni Lwów 4:0 1914-05-03 Cracovia - Amateure Wiedeń 3:0 1914-05-08 Cracovia - Polonia Kraków 4:1 1914-05-16 Cracovia - Union Berlin 5:0 1914-05-17 Cracovia - Union Berlin 7:0 1914-05-24 Czarni Lwów - Cracovia 0:0 1914-05-31 Cracovia - Admira Wiedeń 2:2 1914-06-01 Cracovia - Admira Wiedeń 2:1 1914-06-14 Cracovia - Wisła Kraków 3:1 1914-06-21 Pogoń Lwów - Cracovia 0:2 1914-06-28 Cracovia - DFC Praga 1:3 1914-06-29 Cracovia - DFC Praga 0:0