1945-10-21 Wisła Kraków - Cracovia 2:1
|
mecz towarzyski Stadion Miejski, niedziela, 21 października 1945, 15
(1:1)
|
|
Skład: Jurowicz Filek I Filek II Wasko Legutko Wapiennik Giergiel Cholewa (Artur) Gran Kohut Wandas |
Sędzia: Zdzisław Skowroński z Katowic
|
Skład: Hymczak Gędłek Glimas Jabłoński Parpan Jabłoński Bartyzel (70' Pawlik) E.Różankowski St.Różankowski Major (45' Petrosi) Bobula |
Mecze tego dnia: | ||
1945-10-21 Cracovia - Borek Kraków 3:1 |
Opis meczu
Przegląd Sportowy
Dziennik Polski
Zwycięska bramka w 88 minucie!"
Cracovia: Hymczak: - Gędłek, Klimas - Jabłoński I, Parpan, Jabłoński II - Bartyzel, Różankowski Stanisław (II), Różankowski Eugeniusz (I), Major, Bobula. Po pauzie od 35 min. Pawlik za Bartyzela i i Petrosi za Majora.
Wisła: Jurowicz - Filek I, Filek II - Wasko, Legutko, Wapiennik - Giergiel, Cholewa (po pauzie Artur), Kohut (po pauzie od 32 min. Cholewa), Gracz, Wandas.
Czwarte w tym sezonie, można powiedzieć "benefisowe", spotkanie dwóch odwiecznych rywalek lokalnych, zgromadziło na stadionie Wisły, mimo niepewnej pogody, ponad 12 tysięcy widzów. Biorący udział w konkursie "Startu" przybyli z chorągiewkami o barwach Cracovii, bądź Wisły, zależnie od tego, do którego "obozu" się zaliczali. W końcowym efekcie radował się "obóz" Wisły, która w ostatnich minutach gry zdobyła zwycięską bramkę i w ten sposób rozstrzygnęła kwestię prymatu piłkarskiego w w grodzie podwawelskim. Obecny stan rozegranych spotkań 3:1 na korzyść Wisły, przemawia za tym niewątpliwie. Jednak i o szczęściu może coś niecoś Wisła powiedzieć! Wynik niedzielnych zawodów mógł bowiem również dobrze brzmieć 1:1 (wszak brakowało tylko dwóch minut do końca zawodów!) albo 3:1 lub 3:2 dla Cracovii, która w 25 i 1 min. po pauzie nie wykorzystała "murowanych" sytuacji podbramkowych. Jako całość była jednak Wisła bardziej skonsolidowaną drużyną i dzięki temu w drugiej połowie więcej dochodziła do głosu i chwilami mocno przygniatała Cracovię. W ataku wyróżnili sięGracz i Giergiel, pomoc Wisły z Legutką na czele miała b. dobry dzień, obrona ma na sumieniu bramkę Cracovii, Jurowicz wyszedł obronną ręką ze wszystkich ciężkich opresji. Cracovia wystąpiła aż z trzema nowymi nabytkami w ataku, z których, zwłaszcza z braci Różankowskich, mieć będzie niewątpliwie dużypożytek w przyszłości. Obydwaj mają strzał i inicjatywę, czego dotąd brakowało w ataku Cracovii (poza Bobulą). Parpan za bardzo defenzywny, natomiast bracia jabłońscy grali produktywnie i ofiarnie (tylko za ostro), Gędłek, jak zwykle, pewny punkt, nadspodziewanie dobry Klimas, Hymczak nie mógł obronić obydwu bramek.
Zawody miały przebieg żywy i interesujący. Gra naogół wyrównana do pauzy, po przerwie dłuższe okresy przewagi miała Wisła. Pierwszą bramkę zdobyła Cracovia w 21 minucie przez Różankowskiego I po ładnej kombinacji Bartyzel-Różankowski II. Nieobstawiony Różankowski I strzelił nieuchronnie pod poprzeczkę. W 4 min. później omal nie padła druga bramka dla Cracovii po centrze Bartyzela. Szybki atak Wisły w 43 min. przynosi jej wyrównującą bramkę, którą zdobywa Kohut z wypracowania Giergiela i Gracza. Pauza 1:1. Po przerwie obydwie drużyny dążą do uzyskania prowadzenia. Do ostatnich minut utrzymuje się jednak wynik remisowy. Dopiero w 88 min. w zamieszaniu podbramkowym Cholewa "główką" zdobywa zwycięską bramkędla Wisły. Rogów 7:3 dla Cracovii. Sędziował energicznie p. Skowroński z Katowic.
Start
Obaj bramkarze byli mało zatrudnieni: Gędłek i Klimas oddalali, podobnie jak bracia Filkowie, wielokrotnie niebezpieczeństwo od swej bramki i tym samym nie dali możności popisania się Chymczakowi. Przy drugiej bramce powinien był jednak bramkarz Cracovii ryzykować wybieg do Cholewy. Obronił natomiast wspaniałą robinzonadą ostry strzał Kohuta i w kilku ładnych akcjach ujawnił zarówno talent jak i stylową „robotę”. Jego vis a vis – przepuścił właściwie pierwszy groźny strzał do siatki; na usprawiedliwienie trzeba jednak dodać, że strzał był kapitalny i z bliskiej odległości.
Debiutanci zdali egzamin
W napadzie zarówno Cracovia jak i Wisła wypróbowały po sześciu graczy. Zacznijmy od „debiutantów”. Byli nimi bracia Różankowscy, którzy barwy Dalinu zamienili na białoczerwone koszulki Cracovii i Major, gracz klubu z Wieliczki. Debiut ich wypadł – jak zresztą ogólnie się spodziewano – b. dobrze. Wszyscy trzej, a Myśleniczanie przede wszystkim zdradzają rasowość napastników, tj. ciąg na bramkę i skłonność do strzału. Oczywiście, że trema debiutancka, inne otoczenie, inna atmosfera meczu wobec kilkunastotysięcznej publiczności – a przede wszystkim klasowy przeciwnik, były powodem, że forma ich nie osiągnęła nadzwyczajnej wyżyny – niemniej jednak zadanie swoje wypełnili w zupełności. Środkowy bardzo dobrze prowadził atak, prawy łącznik dał próbkę swych możliwości, strzelając najładniejszą bramkę dnia – a lewy łącznik „wystawił” kilkakroć doskonale Bobulę i wcale dobrze próbował przebojów. Skrzydłowi Cracovii, Bartyzel i Bobula, pilnowani pieczołowicie przez pomocników Wisły, asekurowanych przez doskonałych obrońców, wywalczyli dla swych barw szereg... rogów, nie wyzyskanych jednak. Petroszemu, powołanemu do walki na ostatnie kilkanaście minut meczu – gwizdek sędziego, oznajmiający koniec zawodów, stanął na przeszkodzie do ujawnienia obecnej formy.
W ataku Wisły Gracz i Kohut walczyli o palmę pierwszeństwa. Kohut przeszedł już okres „ząbkowania” – nabył szlifu w poważnych zawodach i wyzyskuje w pełni swą bojowość. Zarówno na środku jak na łączniku spisywał się b. dobrze – mając do pewnego stopnia ułatwione zadanie, gdyż obaj obrońcy Cracovii więcej uwagi poświęcali Graczowi.
Cholewa i... łut szczęścia
Cholewa był najsłabszym w tej trójce – nie mniej jednak wymiana w tej formie tj. tuż przed przerwą, jak to w pewnej chwili zadecydowano, jest naprawdę krzywdą dla ambitnego zawodnika Wisły, który oprócz ambicji i serca w grze, wnosi w tej linii Wisły ten łut szczęścia, który nieraz decyduje o wyniku.. Tak było zresztą i tym razem. Właściwym sobie dżentelmeńskim postępowaniem Artur naprawił nietakt kierownictwa Wisły; zjawił się więc dopiero po przerwie, dając na pozycjach obu łączników wzór prowadzenia skrzydłowego i przyczyniając się walnie do zwycięstwa swej drużyny.
Giergiel i Wandas – prócz wielu zalet, mają kardynalną wadę: nie decydują się nigdy na przebój w kierunku bramki, lecz wzdłuż linii autowej; obaj tracą również za dużo czasu na przygotowanie piłki do strzału. Dośrodkowanie prawoskrzydłowego Wisły natomiast ma obecnie prawie-że idealną długość i wysokość; Wandas pod tym względem znacznie ustępuje koledze z prawej strony.
Składy drużyn: Wisła: Jurowicz – Filek I, Filek II – Waśko, Legutko, Wapiennik – Giergiel, Cholewa (Artur), Gran, Kohut, Wandas.
Cracovia: Chymczak – Gędłek, Klimas – Jabłoński II, Parpan, Jabłoński III – Bartyzel, Różankowski II (Petroszy), Różankowski I, Major, Bobula.
Przebieg gry: Akcje ofenzywne obu stron kończą się w pierwszych minutach na liniach obrony. Pierwszy strzał oddaje dopiero napad Wisły na bramkę Chymczaka w 6 minucie, a Jurowicz dopiero w 16 minucie wykopuje poraz pierwszy piłkę od swej bramki. W tym okresie stan rogów wynosi 2:1 dla Wisły, która ma lekką przewagę, jednak akcje napastników Cracovii wydają się ciągle groźniejsze. I w istocie jedną z nich wieńczy Różankowski wspaniale strzeloną w 23 minucie bramką. W dwie minuty później ostry strzał Majora paruje z trudem Jurowicz a nadbiegający Bobula, będąc o trzy kroki przed bramką, strzela po poprzeczce w aut! Następuje znów kilkunastominutowy okres gry bez sytuacyj podbramkowych; gra toczy się gładko i płynnie, jednak raczej wszerz niż wzdłuż boiska i linie pól bramkowych są granicami, poza które przechodzi się bardzo rzadko. Wydaje się, że wynik 1:0 dla Cracovii utrzyma się do przerwy, gdy wtem ładny atak całej piątki ofenzywnej Wisły kończy Wandas celnym strzałem, uzyskując wyrównanie. Cracovia odpowiada groźnym przebojem Bartyzela, który wstrzymują jednak obrońcy Wisły.
Pierwsze minuty po przerwie należą do Cracovii, mimo to ma Gracz w 10 minucie idealną sposobność strzelenia bramki – nie trafia jednak w piłkę na 10 m przed bramką. Po przeciwnej stronie ostry strzał Majora skierowuje Jurowicz w ostatniej chwili na róg. Kombinacja: Wandas – Artur – Giergiel kończy się silnym strzałem skrzydłowego tuż nad poprzeczką. W 16 minucie broni Chymczak w pięknym stylu groźny strzał Kohuta – zaś w chwilę potem Różankowski II zwlekając, zaprzepaszcza doskonałą sposobność do zdobycia punktu. Po 20 minutach gra traci na tempie; sytuacje podbramkowe stają się coraz rzadsze; gra toczy się na środku boiska, a obaj środkowi pomocnicy walczą niejednokrotnie w „zwarciu”. W 32 minucie schodzi z boiska kontuzjonowany Kohut; na jego miejsce przechodzi Artur z pozycji prawego łącznika, którą zajmuje z powrotem Cholewa. Ciężar gry przenosi się teraz na lewą stronę napadu Wisły, gdzie Artur dalekimi strzałami niepokoi Chymczaka. Pod koniec meczu zwiększa Wisła nacisk i doprowadza wreszcie do zdobycie zwycięskiej bramki. Oto Artur mija Gędłka i podaje do środka - podanie jego przejmuje na głowę Cholewa i posyła piłkę do siatki Cracovii. Trzy pod rząd bite kornery są wszystkim, na co Cracovia zdobyć się jeszcze może, poczem sędziujący wzorowo powyższe zawody mgr. Skowroński odgwizduje koniec meczu.Źródło: Start nr 17 z 23 października 1945
1945-01-28 Wisła Kraków - Cracovia 2:0 1945-03-11 Garbarnia Kraków - Cracovia 6:3 1945-03-18 Cracovia - Łobzowianka 4:1 1945-03-25 Olsza - Cracovia 0:3 1945-04-02 Cracovia - Dąbski KS 2:1 1945-04-08 Cracovia - Zwierzyniecki 2:0 1945-04-08 Cracovia II - Zakrzowianka 1:1 1945-04-15 Cracovia - Wieliczanka Wieliczka 5:2 1945-04-20 Cracovia - Krowodrza Kraków 9:0 1945-04-21 Cracovia - Nadwiślan Kraków 5:1 1945-04-29 Cracovia - Nadwiślan Kraków 10:1 1945-05-10 Cracovia - Łobzowianka Kraków 2:0 1945-05-13 Cracovia - Zakrzowianka Kraków 4:1 1945-05-21 Cracovia - Groble Kraków 3:3 1945-05-27 Garbarnia Kraków - Cracovia 4:2 1945-06-03 Cracovia - Korona Kraków 4:2 1945-06-10 Cracovia - Tarnovia Tarnów 1:1 1945-06-24 Cracovia - Wieczysta Kraków 5:3 1945-07-01 Cracovia - Polonia Bytom 3:1 1945-07-08 Cracovia - Rymer Rybnik 15:0 1945-07-12 Cracovia - Bloki Kraków 7:2 1945-07-15 Wisła Kraków - Cracovia 1:2 1945-07-22 Cracovia - Polonia Warszawa 1:0 1945-07-29 Kinowiec Kraków - Cracovia 0:13 1945-08-05 Cracovia - Puszcza Niepołomice 1:0 1945-08-05 Cracovia - ŁKS Łódź 5:1 1945-08-12 Cracovia - Garbarnia Kraków 2:0 1945-08-12 Czarni Kraków - Cracovia 1:0 1945-08-14 Pogoń Katowice - Cracovia 0:3 1945-08-16 Rymer Rybnik - Cracovia 2:2 1945-08-26 Cracovia - AKS Czyżyny 4:2 1945-08-26 Cracovia - Wisła Kraków 0:2 1945-09-01 Cracovia - Slavia Praga 1:4 1945-09-02 Cracovia - Skawinka Skawina 7:0 1945-09-09 KKS Poznań - Cracovia 2:3 1945-09-16 Cracovia - Milicyjny Kraków 4:2 1945-09-23 Cracovia - Grzegórzecki Kraków 4:0 1945-09-30 Cracovia - KS Zabrze 10:0 1945-10-14 Cracovia - Podgórze Kraków 3:1 1945-10-21 Cracovia - Borek Kraków 3:1 1945-10-21 Wisła Kraków - Cracovia 2:1 1945-10-28 Cracovia - Groble Kraków 4:2 1945-11-04 Cracovia - Nadwiślan Kraków 5:0 1945-11-11 Cracovia - Łagiewianka Kraków 3:3 1945-11-18 Cracovia - Zwierzyniecki Kraków 2:1 1945-11-25 Łobzowianka Kraków - Cracovia 0:4 1945-12-02 Cracovia - Polonia Świdnica 14:1