1980-11-30 Cracovia - Błękitni Kielce 1:0
Wersja z dnia 14:11, 1 lis 2020 autorstwa Adriano007 (Dyskusja | edycje)
|
![]() niedziela, 30 listopada 1980, 11:00
(0:0)
|
|
Skład: Karwecki Podsiadło Dybczak Turecki Per (46' Wójtowicz) Surowiec Błachno Karaś Gacek (89' Liszka) Grzesiak Bujak |
Sędzia: Jan Labus z Katowic
|
Opis meczu
Gazeta Krakowska
W polarnych warunkach, na kilkunastocentymetrowej warstwie śniegu i przy kilkustopniowym mrozie, rozegrali piłkarze Cracovii mecz z Błękitnymi Kielce. Wicelider przegrał w Krakowie 0-1, a zwycięstwo "Pasiaków" było w pełni zasłużone.
Gospodarze zagrali chyba najlepszy mecz w tej rundzie, nareszcie widzieliśmy "Pasiaków" grających ambitnie, bojowo i składnie. Gospodarze mieli inicjatywę w swoich rękach, po względnie wyrównanej I połowie, w drugich 45 min. przystąpili do szturmu na bramkę Błękitnych. Raz po raz pod bramką bardzo dobrze broniącego Śliwy gospodarze stwarzali gorące sytuacje, ale w decydujących momentach zawodzili strzałowo. W 73 min., po strzale Bujaka do pustej bramki, jeden z obrońców gości wybił piłkę z linii bramkowej.
Źródło: Gazeta Krakowska
Słowo Ludu
Kielczanie boją się obcego boiska?
Kielczanie nie potrafią grać na obcych boiskach. Krakowskie było wczoraj wyjątkowo niedogodne gdyż gospodarze nie ruszyli nawet łopatą by je przygotować jakoś do gry, więc piłkarze brnęli w śniegu. Mający kłopoty ze składem kielczanie zastosowali defensywną taktykę gry próbując zagrażać bramce krakowian tylko dwoma zawodnikami. Do przerwy jakoś się to udawało. W drugiej części meczu gospodarze mieli dużą przewagę i mogli zdobyć nawet ze trzy bramki wobec słabej gry drużyny kieleckiej.
Źródło: Słowo Ludu nr 260 z 1 grudnia 1980
Echo Dnia
Zadecydował rzut karny
Mecz odbył się na nie przygotowanym do gry, pokrytym śniegiem boisku i niewiele miał wspólnego z piłką nożną. Kielczanie bronili się dzielnie przed atakami gospodarzy, stracili jednak bramkę z rzutu karnego i oba punkty z zagrożonym degradacją zespołem gospodarzy.
Źródło: Echo Dnia nr 259 z 1 grudnia 1980