1929-06-16 Garbarnia Kraków - Cracovia 0:3

Z WikiPasy.pl - Encyklopedia KS Cracovia
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania

Herb_Garbarnia Kraków


pilka_ico
Liga , 9 kolejka
Kraków, Stadion Garbarnii, niedziela, 16 czerwca 1929, 18

Garbarnia Kraków - Cracovia

0
:
3

(0:2)



Herb_Cracovia

Trener:
Viktor Hierländer
Skład:
Borkowski
Jesionka
Konkiewicz
Augustyn
Trzecki
Nagraba
Mazur
Joksz
Smoczek
Bator

Sędzia: Franciszek Krukowski z Warszawy
Widzów: ok. 4 000 „ok.” nie może być przypisane do zadeklarowanego typu liczbowego o wartości 4000.

bramki Bramki
0:1
0:2
0:3
Rusin (24')
S. Malczyk (42')
Rusin (69')
Skład:
Szumiec
Lasota
T. Zastawniak
Ptak
Chruściński
Seichter
Rusin
S. Malczyk
Kałuża
Tokar
Sperling

Ustawienie:
2-3-5
Mecze tego dnia:

1929-06-16 Cracovia II - Sparta Kraków 4:3
1929-06-16 Garbarnia Kraków - Cracovia 0:3



Zapowiedź meczu

Opis meczu

Rusinek z przeboju strzela pierwszego gola

Przegląd Sportowy

Stary mistrz Krakowa i Polski z tygodnia na tydzień poprawia swą formę. Podobnie jak i w latach ubiegłych siła Cracovii leży w jej napadzie, który pracuje coraz składniej i szybciej.
Mimo, że na ostatnim meczu na prawym łączniku wystąpił Malczyk - o wiele słabszy fizycznie, biegowo i strzałowo - od swego starszego, niedysponowanego w tym dniu kolegi - szybkie i celowe posunięcia ataku czerwono-białych wyprowadzały z równowagi dobrą zazwyczaj i pewną obronę i pomoc Garbarni.
Cracovia od pierwszej minuty gry naciera ostro na bramkę przeciwnika uzyskując już do przerwy dwie bramki.
Po przerwie gra bardziej wyrównana, mimo to czerwono-biali zdołali raz jeszcze sforsować "świątynię" Garbarni.
Bramki strzelili Rusinek (dwie) i Malczyk (jedna).
Zwycięstwo Cracovii zupełnie zasłużone. Garbarnia po świetnym starcie wiosennym przechodzi lekki spadek formy.
Zawody prowadził poprawnie p. Krukowski z Warszawy.
Źródło: Przegląd Sportowy nr 33 z 19 czerwca 1929 [1]


Ilustrowany Kuryer Codzienny

Relacja z meczu w dzienniku Ilustrowany Kuryer Codzienny
Drużyna białoczerwonyeh rozpoczęła wczorajszy mecz bez wielkich widoków zwycięstwa. Szereg graczy kontuzjonowanych na meczu z Wisłą nie brało udziału w zawodach, które miały udowodnić, czy drużyna Cracovii taktycznie „przychodzi do ziąbie", czy też zdobywa się tylko na sporadyczne zrywy jak heroiczna walka z ostatniej niedzieli.

Do zawodów tak wielkiej wagi musiala Cracovia stanąć bez Mysiaka, Kubińskiego Kozoka i Zastawniaka I. W ostatniej chwili zachorował wyznaczony do gry Wójcik. Skład białoczerwonych przedstawiał się więc następująco: Szumiec, Lasota, Zastawniak II, Ptak, Chruściński, Seichter, Rusinek, Malczyk II. Kałuża, Tokar, Sperling.
Garbarnia wystawiła pełny skład: Borkowski. Jesionka, Konkiewicz, Augustyn. Trzecki, Nagraba, Mazur, Joksz, Smoczek, Bator. Po powitaniu drużyn i wręczeniu sobie upominków, zaczyna się gra obserwowana z napięciem przez cztero tysięczną publiczność. Na pierwszy plan wybija się z miejsca sędzin, który zdradza zdecydowany zamiar niedopuszczenia do przykrych scen z ostatnich zawodów i odgwizduje najmniejsze nawet przewinienia. Sekunduje mu publiczność, reagując żywo na każdy faul, czy nawet cień faula. W pierwszej połowie niespodziewana przewaga Cracovii. której atak zapraża często bramce przeciwnika. Groźną trójkę Garbami trzyma świetna pomoc, przedewszystkiem Chruściński. Popisują się obrońcy obu stron. W 25 min. otrzymuje Rusinek piłkę od Malczyka, stacza zwycięski pojedynek z obrońcą i strzela z bliskiej odległości pierwszą bramkę. Borkowski puszcza piłkę, dotknąwszy ją rękami. Nd dwie minuty przed przerwą podwyższa wynik Malczyk, zdobywając bramkę z podania Kałuży.
Po przerwie opanowuje boisko Cracovia, przewyższając Garbarnię, techniką i rutyną. Trójka napadu Garbarni zagraża coprawda często bramce biało-czerwonych, wykorzystując zmęczenie Chruścińskiego, nie zdobywa jednak bramki wobec dobrej gry obrony. Cracovia nie wyzyskuje tymczasem szeregu pewnych sytuacyj, dopiero w 24 min. ustala wynik Rusinek, zdobywając bramkę skośnym strzałem po brawurowym biegu. Przed końcem zrywa się do ostrego ataku Garbarnia, jednak bez skutku i białoczerwoni kończą mecz jako zwycięscy.

Z drużyny ich wyróżnić trzeba całą pomoc, Kałużę, Rusinka i Zastawniaka. Z Garbami obronę i Pazurka. Całość drużyny wypadła jednak w tym dniu słabo. Sędzia p. Krukowski b. dobry.
Źródło: Ilustrowany Kuryer Codzienny nr 164 z 18 czerwca 1929



Mecze sezonu 1929