1939-03-19 Cracovia - Junak Drohobycz 2:2

Z WikiPasy.pl - Encyklopedia KS Cracovia
Wersja z dnia 17:51, 10 kwi 2014 autorstwa Piotrk (Dyskusja | edycje) (Opis meczu - PS cd.)
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania

Herb_Cracovia


pilka_ico
mecz towarzyski
Kraków, niedziela, 19 marca 1939

Cracovia - Junak Drohobycz

2
:
2

(0:1)



Herb_Junak Drohobycz


Skład:
W. Pawłowski
Lasota
Pająk
K. Majeran
Grünberg
E. Jabłoński
Wilhelm Góra
Młynarek
Kurek (Bartyzel)
Strąk
Zembaczyński (Myszkowski)

Ustawienie:
2-3-5

Sędzia: Medwin
Widzów: 1 000

bramki Bramki


Myszkowski
Wilhelm Góra (74')
0:1
0:2
1:2
2:2
Zdobylak (9' - karny)
Zdobylak (57')
Skład:
Gierula
Bętkowski
Ficyk
Fujarski
Hemerling
Staszyk
Habowski
Makomaski
Górski
J. Kruczek
Zdobylak

Ustawienie:
2-3-5



Opis meczu

"Junak remisuje z Cracovią" -
Przegląd Sportowy

Junak remisuje z Cracovią

KRAKÓW. 19.3. - Tel. wł. - Za tydzień rozpocznie się pod Wawelem kampania ligowa, dzisiaj mieliśmy przedsmak. Tak więc Cracovia sprowadziła legendarnego Junaka z Drohobycza, będącego do pewnego stopnia ekspozyturą klubów krakowskich. Wisła gościła na swym boisku Garbarnię. W przeciągu 3 godzin można było na dwóch boiskach nie tylko zobaczyć dwa mecze, ale i dokonać ciekawego przeglądu krakowskiej armii ligowej.

Zastrzegając się na wstępie, że wnioski nasze oparte są na spostrzeżeniach dość zawodnych - gdyż taka jest zawsze forma wiosenna - stwierdzić należy, że poziom zespołów krakowskich nie jest budujący. Są pewne wspólne braki, cechujące zarówno Cracovię, jak również Wisłę i Garbarnię.

Jest przede wszystkim katastrofalny brak skrzydłowych i kiepskie linie obrońców. Są pomocnicy dobrzy, którzy za parę tygodni będą jeszcze lepsi. Jest sporo graczy, którzy na pewno zadowolą na środku ataku czy na łączniku, będą dobrzy bramkarze, ale skrzydłowych czy obrońców - powtarzamy raz jeszcze - na razie w Krakowie nie widać.

Z trójki ligowej w obecnej chwili jesteśmy skłonni przyznać pierwszą lokatę Cracovii, Wisła idzie tuż za nią, a Garbarnia jest zdecydowanie trzecia. Może najbliższa niedziela obali już nasze horoskopy. Nie są one różowe, a więc daj Boże, aby się nie sprawdziły.

(...)

Junak - Cracovia 2:2 (1:0). Bramki dla Junaka zdobył Zdobylak, dla Cracovii Myszkowski i Góra. Sędzia p. Medwin, widzów 1000.

Junak: Gierula; Bętkowski, Ficyk; Fujarski, Hemerling, Staszyk; Habowski, Makomaski, Górski, Kruczek, Zdobylak.

Cracovia: Pawłowski; Lasota, Pająk; Majeran, Grünberg, Jabłoński; Góra, Młynarek, Kurek (Bartyzel), Szeliga, Zembaczyński (Myszkowski).

Występu Junaka oczekiwano z dużym zainteresowaniem. W pierwszym rzędzie szło o zespół, będący magnesem dla graczy krakowskich. Jak wiadomo w Junaku grają: Gierula, Fujarski, Habowski i Szewczyk z Wisły, oraz Kruczek z Cracovii. Dalej drużyna drohobycka ma za sobą dobre wyniki z krakowskimi zespołami na własnym gruncie.

Junak przybył do Krakowa z „grupą krakowską”, jedynie bez zdyskwalifikowanego Szewczyka i zostawił tutaj bardzo dobre wrażenie. Jedenastka prezentuje się doskonale. Pod względem fizycznym chłopcy jak dęby, mają dobrą kondycję i szybkość i umieją grać w piłkę. Mimo ciężkiego terenu widzieliśmy u drohobyczan dużo ciekawych posunięć i inklinację do krótkiego systemu kombinacyjnego. Na czoło zespołu wybija się doskonały bramkarz Gierula, skuteczna jest para obrońców i linia pomocy, a w ataku najlepiej wypadli Habowski i Kruczek.

Cracovia nabiera rozmachu, staje się coraz bardziej jednolita. Jeśli nie wygrała meczu, to dlatego, że miała pecha, a dużo pozycji nie wyzyskała na skutek hyperkombinacji i wahań pod bramką. Najbliższą pełni formy jest linia pomocy, gdzie szczególnie dobrze zagrywa Jabłoński. W ataku brak Korbasa dawał się poważnie odczuwać. Prawa strona jest zdecydowanie lepsza niż lewa. Młynarek jest dobry, podczas gdy Szeliga słaby. Góra jakkolwiek nie jest skrzydłowym, wypadł lepiej od swych partnerów z vis à vis.

Goście uzyskali prowadzenie w 9-ej minucie, gdyż Zdobylak egzekwował karnego, którego nieopatrznie puścił Pawłowski. Po pauzie Górski podwyższa w 12-ej minucie rezultat do 2:0. Cracovia naciska silnie i w chwilę później Myszkowski strzela pierwszą bramkę. W 28-ej minucie Góra przenosi piłkę nad bramkarzem i strzela do pustej bramki. Nadbiegający obrońca ratuje ręką. Góra egzekwuje karnego, jednak Gierula wspaniale broni. Mimo to w minutę później Góra uzyskuje wyrównującą bramkę.
Źródło: Przegląd Sportowy nr 23 z 20 marca 1939 [1]


Mecze sezonu 1939