2013-05-18 Cracovia II - Karpaty Siepraw 2:1
|
![]() stadion przy ul.Wielckiej, sobota, 18 maja 2013
(1:0)
|
|
Skład: Skrzeszewski Mielcarek Duszyk Żołądź (46' Kotwica) Jaroszyński Kłusek Maciej Zieliński Krasuski Kimura (57' Kita) Kurleto (46' Pająk) Michał Zieliński Ustawienie: 4-4-2 |
Sędzia: Sławomir Radwański z Krakowa
|
Skład: Zachariasz Morawiec Juszczak Szablowski Suder Król (82' Mieszczak) Tyrka Marchiński Witko (72' Sikora) Szczytyński Połomski (90' Ignasik) Ustawienie: 4-4-2 |
Mecze tego dnia: | Mecz następnego dnia: | |
|
Opis meczu
Cracovia.pl
Rezerwy wygrały z Karpatami Siepraw
Spotkanie zostało rozegrane na stadionie przy ulicy Wielickiej 101. Piłkarze „Pasów" w pierwszej połowie mieli przewagę nad rywalem, w drugiej po stracie bramki rywale zniwelowali nie tylko przewagę bramkową. Zwycięstwo drużynie Cracovii w doliczonym czasie gry zapewnił Przemek Kita.
Trener Stanisław Owca: Mieliśmy zdecydowaną przewagę przez cały mecz. Nie ustrzegliśmy się błędów w środkowej części pierwszej połowy i pod koniec drugiej. Jednak udało nam się strzelić wygrywającego gola w doliczonym czasie, gdy co nas bardzo podbudowało. Chłopcy zagrali dziś bardzo dobry mecz, z bardzo dużym zaangażowaniem.KK
Źródło: Cracovia.pl z 18 maja 2013 [1]
SportoweTempo.pl
Niespodzianka - rezerwy Cracovii lepsze od Karpat
W 5 minucie goście egzekwowali rzut wolny z lewej strony pola karnego; do piłki podszedł najskuteczniejszy snajper ligi - Szczytyński i przymierzył w poprzeczkę. Później Cracovia przeważała, ale grała nieskutecznie. Za to sieprawianie, którzy mieli problem z wyprowadzaniem akcji, stworzyli dwie okazję - Witko w sytuacji jeden na jeden nie zdołał pokonać Skrzeszewskiego, także nie udała się sztuka Szczytyńskiemu. Tuż przed przerwą strata futbolówki przed polem karnym sporo przyjezdnych kosztowała i w rezultacie Michał Zieliński zdobył gola do szatni.
– Mieliśmy dać pograć gospodarzom i szukać szczęścia w kontrach. Długo się to udawało, ale szkolny błąd zniweczył wysiłek. Po przerwie musieliśmy zatem zaatakować wyżej i szukać szans na wyrównanie – powiedział nam trener Nowak. Mieli je Marchinski i Król, ale dopiero w końcówce udało się doprowadzić do remisu. Rzut wolny z bocznej strefy boiska wykonywał Morawiec, a po jego wrzutce w zamieszaniu najszybszy okazał się Szczytyński.
Wydawało się, że spotkanie zakończy się podziałem punktów, a tymczasem w doliczonym czasie gry nie trafił w piłkę Szablowski i nowy nabytek z Łodzkiego Klubu Sportowego - Kita - skorzystał z prezentu.(AnGo)
Źródło: SportoweTempo.pl z 18 maja 2013 [2]