2009-08-29 Korona Kielce - Cracovia 1:1
|
Ekstraklasa , 5 kolejka Kielce, sobota, 29 sierpnia 2009, 19:15
(0:1)
|
|
Skład: Cierzniak Kuzera (61' Kiełb) Markiewicz Hernani Paknys Łatka Andradina Zganiacz Sobolewski (76' Nowak) Cichos Buśkiewicz (46' Konon) Ustawienie: 4-4-2 |
Sędzia: Marcin Borski z Warszawy
|
Skład: Cabaj Mierzejewski Polczak Wasiluk Derbich Pawlusiński (92' M.Sacha) Szeliga Goliński Baran (87' Tupalski) Moskała (75' Sasin) Matusiak Ustawienie: 4-5-1 |
Mecz następnego dnia: | ||
Trenerzy po meczu
Orest Lenczyk (trener Cracovii)
- Mecz odbył się w okolicznościach dla obydwóch klubów trudnych. Zdawaliśmy sobie sprawę, że Korona po trzech porażkach będzie chciała postawić poprzeczkę bardzo wysoko. My z kolei, aby nie zaprzepaścić ostatniego wyniku z Lechem, chcieliśmy wyjechać stąd z czymś. Mecz, którego wygrać nie można, trzeba zremisować i tak też się zakończyło. Można powiedzieć, że w pierwszej połowie grała Cracovia, w drugiej Korona. Mecz był zacięty, twardy. Mamy w szatni wiele urazów, nie wiem, czy poważnych. Nie jest to dla mnie niespodzianką, bo tak się teraz gra w lidze. Mamy dwa tygodnie przerwy, więc będzie czas na wyleczenie, usprawnienie wielu zawodników. A potem do roboty.
Marek Motyka (trener Korony)
- Ciężko nam się ten mecz ułożył. Niestety pierwsza połowa była na korzyść Cracovii, strzeliła bramkę i musieliśmy w przerwie rozsądnie się zastanowić, jak podejść do drugiej połowy. Wiedzieliśmy, że gdyby Cracovia zdobyła drugiego gola, to potem pojechałaby z nami. W pierwszej połowie nie mieliśmy żadnej koncepcji na grę, cieszę się, że druga rozpoczęła się rozsądnym graniem i szybko doprowadziliśmy do remisu. Był czas, by jeszcze grać o coś więcej. Dokonałem zmian w ofensywie. Ważne też było, aby szczelnie zagrać w obronie. Trzeba szanować ten zdobyty punkt. Jestem wdzięczny moim zawodnikom.
Źródło: Cracovia.pl [1]