1914-03-29 Cracovia - Diana Katowice 3:1
|
mecz towarzyski Kraków, niedziela, 29 marca 1914
(0:0)
|
|
Skład: Woyna Dąbrowski II Fryc Traub II Weyssenhoff Synowiec Mielech Augenblick Kałuża Dąbrowski I Prochowski Ustawienie: 2-3-5 |
Sędzia: Józef Lustgarten z Krakowa
|
Strzelcy bramek
Prochowski strzelił dwie brami, a Dąbrowski I jedną.
Zapowiedź meczu
- Pierwsza zapowiedź meczu w dzienniku Czas
- Pierwsza zapowiedź meczu w Ilustrowanym Kuryerze Codziennym
- Druga zapowiedź meczu w dzienniku Czas
- Druga zapowiedź meczu w Ilustrowanym Kuryerze Codziennym
- Trzecia zapowiedź meczu w Ilustrowanym Kuryerze Codziennym
Opis meczu
Czas
Przebieg matchu był następujący: „Cracovia” gra z wiatrem i natychmiast przenosi grę pod bramkę Ślązaków. Tu jednak udaremnia wszystkie ataki bardzo dobry prawy back i pracujący chwilami z brawurą bramkarz. Parę dobrych pozycyj nie wyzyskuje „Cracovia”. Katowiczanom tylko chwilami udaje się przerwać łańcuch oblegających, przyczem pomaga im środkowy pomocnik i backi „Cracovii”, nie stojący na wysokości zadania. Pauza 0:0. Po pauzie gra toczy się po obu stronach, pod obu bramkami zachodzą krytyczne sytuacye. Ma się wrażenie, jakoby match miał się skończyć bez rezultatu, gdy w przeciągu 3 minut, po pięknych atakach udaje się zdobyć lewemu skrajnemu „biało-czerwonych” prześlicznymi strzałami dwa punkty. Na dwie minuty przed końcem gry zdobywa „Diana” po wolnym rzucie jeden punkt, lecz w tejże minucie odpowiada „Cracovia” trzecim goalem, uzyskanym przez lewego łącznika. Ostateczny rezultat 3:1 dla „Cracovii”.
n.
Źródło: Czas nr 106 z 30 marca 1914
Gazeta Poniedziałkowa
Matchem wczorajszym rozpoczęła "Cracovia" swój właściwy sezon wiosenny, pod niezbyt jednak pomyślnemi auspicyami, bo w słotny dzień i na rozmokłem boisku. Niepomyślne warunki atmosferyczne nie wpłynęły - rzecz naturalna - dodatnio na przebieg zawodów, niemniej jednak w grze białoczerwonych, zauważyć się dała widoczna zupełnie zmiana na gorsze, pewne zdeklasowanie formy, nie usposabiające zbyt optymistycznie co do przyszłych spotkań "Cracovii" z takiemi drużynami jak "Bielitz-Bialaer", "Törekves" i inne. To niesympatyczne wrażenie, jakie odniósł widz-sportsmen na wczorajszych zawodach, patrząc na obraz gry chaotycznej, bezplanowej i w opieszałem prowadzonej tempie, łagodzić może jedynie uwzględnienie tej okoliczności, że po bezczynności w czasie miesięcy zimowych, każda drużyna footballowa wychodzi z treningu i formy, do której wraca dopiero po paru spotkaniach z równymi sobie klubami footballowymi i po 2-3 tygodniach sumiennego, codziennie uprawianego treningu.
"Diana" katowicka okazała się wczoraj drużyną wcale dobrą, a nierzadko nawet w pewnych momentach dość dla "Cracovii" niebezpieczną. "Cracovia" jednak miała nad swym przeciwnikiem widoczną przewagę i była częściej stroną atakującą, aniżeli "Diana". Przewagi swej atoli nie umiała odpowiednio wyzyskać, wskutek braku zdecydowanych strzałów i dezorganizacyi pod bramką. Aż żal było patrzeć jak kilka bardzo dobrych szans poszło na marne. "Diana" sporadycznie podprowadza piłkę również pod bramkę białoczerwonych, zawsze jednak bez skutku. Blizko pięć kwadransy trwało bezowocne zmaganie się obu drużyn, bez wyniku cyfrowego. Dopiero w ostatnich dziesięciu minutach postanawia "Cracovia" ratować honor swoich barw, nabiera rozpędu i żywszego tempa i atakuje groźnie bramkę "Diany". Chwalebne jej wysiłki wieńczy wkrótce pomyślny skutek: pięknie scentrowaną i podaną na prawe skrzydło piłkę chwyta Prochowski i silnym strzałem wpędza w siatkę. Gromki aplauz z trybun dodaje otuchy białoczerwonym. W niespełna 2 minuty po pierwszej bramce powtarzają podobny manewr i znowu "bohater dnia" Prochowski strzela w bramkę i zdobywa drugiego goala. Wzajemnie i "Diana" stara się zrehabilitować i przeprowadza atak na bramkę "Cracovii", gdzie też przez nieuwagę jednego z białoczerwonych zdobywa goala. Wreszcie, chcąc dopełnić miary swego tryumfu, podprowadza "Cracovia" w ostatniej minucie piłkę pod bramkę "Diany" i tu p. Dąbrowski celnym strzałem zdobywa dla swej drużyny trzecią bramkę. Bezpośrednio po tym incydencie ozwał się gwizdek sędziego. Dobrze sędziował p. Lustgarten.E. W.
Źródło: Gazeta Poniedziałkowa nr 13 z 30 marca 1914
Ilustrowany Kuryer Codzienny
Jeśli możesz, przepisz znajdujący się obok lub linkowany poniżej opis meczu.
Źródło: Ilustrowany Kuryer Codzienny
Ilustrowany Tygodnik Sportowy
Jeśli możesz, przepisz znajdujący się obok lub linkowany poniżej opis meczu.
Źródło: Ilustrowany Tygodnik Sportowy
1914-03-25 Cracovia - Makkabi Kraków 6:0 1914-03-29 Cracovia - Diana Katowice 3:1 1914-04-05 Cracovia - BBSV Bielsko 5:0 1914-04-12 Cracovia - Törekvés Budapeszt 0:3 1914-04-13 Cracovia - Törekvés Budapeszt 1:2 1914-04-19 BBSV Bielsko - Cracovia 0:5 1914-04-26 Cracovia - Czarni Lwów 4:0 1914-05-03 Cracovia - Amateure Wiedeń 3:0 1914-05-08 Cracovia - Polonia Kraków 4:1 1914-05-16 Cracovia - Union Berlin 5:0 1914-05-17 Cracovia - Union Berlin 7:0 1914-05-24 Czarni Lwów - Cracovia 0:0 1914-05-31 Cracovia - Admira Wiedeń 2:2 1914-06-01 Cracovia - Admira Wiedeń 2:1 1914-06-14 Cracovia - Wisła Kraków 3:1 1914-06-21 Pogoń Lwów - Cracovia 0:2 1914-06-28 Cracovia - DFC Praga 1:3 1914-06-29 Cracovia - DFC Praga 0:0