2004 Trening Noworoczny

Z WikiPasy.pl - Encyklopedia KS Cracovia
Wersja z dnia 21:21, 24 lut 2007 autorstwa COCO (Dyskusja | edycje) (New page: '''Cracovia I - Cracovia II 6:3 (4:1)'''<br> '''Cracovia I (pasy):''' Cabaj - Wacek, Skrzyński, Węgrzyn, Baster, Makuch, Baran, Giza, Nowak, Bania, Dudziński oraz Przytuła, Bojarski, ...)
(różn.) ← poprzednia wersja | przejdź do aktualnej wersji (różn.) | następna wersja → (różn.)
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania

Cracovia I - Cracovia II 6:3 (4:1)

Cracovia I (pasy): Cabaj - Wacek, Skrzyński, Węgrzyn, Baster, Makuch, Baran, Giza, Nowak, Bania, Dudziński oraz Przytuła, Bojarski, Wróbel.
Cracovia II (czarni): Zachariasz - Kożuch, Madoń, Świstak, Radwański, Bojarski, Przytuła, Szczoczarz, Czerwiec, Wróbel, Ankowski, Lizak, Socha, Raś, Suchan, Biegajło, Siemieniec, Kaczor, Kolasa.

Bramki:
Cracovia I: Bania 2 (9., 15.), Dudziński 22., Nowak 27., Przytuła 38., Wacek 43.
Cracovia II: Bojarski (8.), Cabaj (46. z karnego), Kaczor (53. z karnego).

Widzów: 3500.

Prasa

Noworoczny trening Cracovii - Gazeta Wyborcza 02.01.2004

Pierwszą bramkę w nowym 2004 roku strzelił o 12.18 pozyskany do drużyny Cracovii z GKS Katowice Marcin Bojarski. Trening swojej drużyny przyszło oglądać 3500 widzów - to rekord frekwencji.

Pierwszym kopnięciem mecz rozpoczął prezydent Krakowa Jacek Majchrowski. - Oby za rok to kopnięcie było już w pierwszej lidze i na stadionie przynajmniej w połowie wyremontowanym - życzył kibicom prezydent.

Właściciel Cracovii prof. Janusz Filipiak był zbudowany znakomitą frekwencją na widowni. - Jeżeli grę trudno, z powodu śniegu, nazwać piłką nożną, to frekwencja jest niesamowita - nie krył satysfakcji właściciel Cracovii prof. Janusz Filipiak.

- Życzę wszystkim kibicom Cracovii awansu, awansu i jeszcze raz awansu - wyznał głośno prezes Cracovii Paweł Misior.

Jeszcze lewoskrzydłowy

Noworoczny trening rozegrano na boisku pełnym śniegu, sypało także w czasie gry. Przed meczem (2 x 30 min) długoletni działacz i sympatyk Cracovii Adam Bednarski wręczył oficjalnie koszulki niedawno pozyskanym zawodnikom "Pasów": Marcinowi Bojarskiemu (nr 21), Stanisławowi Wróblowi (10) i Krzysztofowi Przytule (29). Obrońca Karol Piątek, który podpisał umowę z "Pasami" w piątek, witał Nowy Rok w Gdańsku i koszulki nie dostał.

- Na początku przyszłego tygodnia Cracovia podpisze ostatni kontrakt z lewoskrzydłowym piłkarzem ekstraklasy, który jest w trakcie rozwiązywania kontraktu z obecnym klubem - wyjawił trener "Pasów" Wojciech Stawowy, ale nie zdradził nazwiska tego zawodnika.

Wózek dla Stokłosy

Trening przyszedł oglądnąć najbardziej znany obecnie wychowanek Cracovii, grający w Partizanie Belgrad Tomasz Rząsa. - Zawsze mówiłem, że karierę chcę zakończyć w Krakowie, jeżeli tylko będzie taka okazja. Oczywiście, żadne rozmowy w tej sprawie nie były jeszcze z nikim prowadzone. Mam ważny kontrakt w Serbii i w najbliższym czasie nic się nie zmieni - mówił Rząsa.

Z USA do Krakowa przyleciał Andrzej Turecki, który przywiózł elektryczny wózek (dar amerykańskiej Polonii) dla Janusza Stokłosy, piłkarza Hutnika i Cracovii, od lat sparaliżowanego po wypadku. - Mam sentyment do Cracovii, ale 9 stycznia muszę wracać do Stanów. Mam swoje obowiązki, choćby względem studiującej córki - wyznał [[Turecki, który jako piłkarz "Pasów" uczestniczył w 15 noworocznych treningach.

Kibic bramkarzem

Piłkarze podeszli do treningu "na luzaka", tuż przed meczem obrzucili kibiców śnieżkami. Ci podjęli wyzwanie i na trybunach rozpoczęło rzucanie w kogo popadnie.

Dwie bramki (podobnie jak rok temu) strzelił Piotr Bania, który podkreślał fantastyczną atmosferę towarzyszącą spotkaniu. Zabrakło bramkarza Sławomira Olszewskiego, który spędzał sylwestra na Słowacji. W drugiej połowie Jana Zachariasza zastąpił w bramce...Robert Kolasa, któremu gola z karnego strzelił bramkarz Marcin Cabaj. Chwilę później Mirosław Kaczor strzelił gola kibicowi, który w bramce zastąpił Kolasę.

W przerwie Grupa 100 po raz kolejny zafundowała każdemu spragnionemu kubek szampana. Noworoczny trening zakończyli niecierpliwi kibice, którzy wbiegli na boisko, by pozbawić piłkarzy koszulek.