1995-04-29 Kabel Kraków - Cracovia 0:1
data kolejki
|
![]() Kraków, sobota, 29 kwietnia 1995
(0:0)
|
|
Skład: Grzybek Dudzik Górecki Chachlowski Zalas A.Zając Skalski Malinowski Koźmik Bania Bilski Ustawienie: 4-4-2 |
Sędzia: R. Kiełbasa z Tarnowa
|
Skład: Kwedyczenko M.Zając Mróz Duda Kowalik (78' Powroźnik) Wrześniak Depa Hajduk (70' Siemieniec) Węgiel Hermaniuk Zegarek Ustawienie: 3-5-2 |
Opis meczu
Gazeta Wyborcza
Tempo
O końcowym sukcesie Cracovii w głównej mierze zadecydowała postawa zawodników rezerwowych. Kluczową dla losów spotkania akcję zainicjował Siemieniec, podał do Zająca, który posłał w okolice piątego metra precyzyjną centrę, a stojący tam Powroźnik strzelił głową nie do obrony.
Przed meczem odbyła się miła uroczystość - pożegnano rozstającego się z boiskiem Wacława Szczerbę, który przez wiele lat był bramkarzem Cracovii, a potem Kabla.
b.d.
Kabel: Grzybek — Dudzik, Górecki, Chachlowski, Zalas — Koźmik, Skalski, Malinowski, A. Zając — Bilski, Bania. Cracovia: Kwedyczenko — M. Zając, Mróz, Duda — Kowalik (od 78 min Powroźnik), Wrześniak, Depa, Hajduk (od 70 min Siemieniec), Węgiel — Hermaniuk, Zegarek.
W rozegranych awansem derbach III ligi małopolskiej wicelider Cracovia z trudem wywalczył dwa punkty. Zwycięstwo „pasiaków” było zasłużone, stworzyli oni więcej sytuacji podbramkowych, wykorzystując jedną. Kabel walczył ambitnie i dotrzymywał kroku wiceliderowi, jednakże grał mało odważnie w ataku i nieskutecznie. Już w 5 min Zając silnie strzelił z 25 metrów z rzutu wolnego, ale Grzybek nie dał się zaskoczyć. W chwilę później Koźmik przeegzaminował Kwedyczenkę. W 24 min Cracovia była bliska szczęścia. Zegarek silnie strzelił, jednak Zalas wybił nogą piłkę zmierzającą do siatki, a dobitka Hajduka przeszła koło słupka. Z kolei w 40 min Bania znalazł się sam na sam z Kwedyczenką, przegrywając ten pojedynek.
Po przerwie Kabel nie wypracował sobie ani jednej okazji do zdobycia gola, natomiast Cracovia miała ich kilka. W 64 min Zegarek silnie strzelił z kąta i piłka trafiła w słupek. W 79 min Zając z kilku metrów nie zdołał pokonać Grzybka. W 82 min rozstrzygnęły się losy spotkania. Powroźnik, który wszedł kilka minut wcześniej na boisko, wykorzystał podanie Dudy i głową posłał piłkę z kilku metrów do siatki.
Trwa fatalna passa Kabla, który stracił kolejne punkty, a także jeden sektor, bowiem „szalikowcy” Cracovii powyłamywali w nim prawie wszystkie ławki.Źródło: b.d.