1998-05-10 Cracovia - AZS AWF Gdańsk 29:27

Z WikiPasy.pl - Encyklopedia KS Cracovia
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania

Cracovia - piłka ręczna kobiet herb.png

Trener:
Edward Surdyka
Piłka ręczna.png
1 Liga piłka ręczna kobiet
Kraków, niedziela, 10 maja 1998

Cracovia - AZS AWF Gdańsk

29
:
27

(13:12)


AZS Gdańsk - piłka ręczna kobiet herb.png



Relacje z zawodów

"Pierwsza wygrana u siebie" -
Dziennik Polski

Pierwsza wygrana u siebie

Relacja z meczu w dzienniku Dziennik Polski
CRACOVIA - AZS AWF Gdańsk 29-27 (13—12). Bramki dla Cracovii: M. Pełka 9, Sadowska 8. I. Pełka 5, Gawłowicz i Tiemczenko po 3, Sarnat 1 -najwięcej dla AZS: Truszyńska 12, Wójcik 7.

Krakowianki - minio wielkich kłopotów personalnych (na ławce rezerwowych siedziały tylko trzy zawodniczki, w tym dwie bramkarki; z gry zrezygnowały Piątkowska i Stokłosa) -odniosły pierwsze w tym sezonie zwycięstwo na własnym boisku. Wcześniej zdobyły tylko 3 punkty: wygrały z Ruchem w' Chorzowie i zremisowały ze Zgodą Ruda Śląska u siebie. Początkowo przeważały gospodynie, które prowadziły' nawet czterema bramkami: 9-5 w 17 min i 12-8 w 24 min. Tuż przed przerwą roztrwoniły jednak ten dorobek. Po zmianie stron role się odwróciły. Gdańszczanki wykorzystały błędy rywalek i w 34 min po raz pierwszy objęły prowadzenie: 16-15. Potem gra przebiegała według schematu: gol za gol. W 55 min było 26-26, ale potem trzy kolejne bramki strzeliły gospodynie: M. Pełka, Sadowska i ponownie (z karnego) M. Pełka. Na 61 sek przed końcem meczu, przy stanie 29-26, karę 2 min otrzymała Sadowska. 14 sek później czerwoną kartkę zobaczyła Tiemczenko, a Truszyńska zdobyła gola z karnego. Mimo przewagi dwóch zawodniczek. AZS nie zdołał odrobić dwubramkowej straty.

CRACOVIA - AZS Nata AWF Gdańsk 25-30 (10-13). Bramki dla Cracovii: I. Pełka 8, M. Pełka 6, Gawłowicz i Sadowska po 5, Tiemczenko 1 - najwięcej dla AZS: Piątkowska i Olszewska po 7. Rewanż rozpoczął się podobnie jak sobotni mecz. Cracovia w 15 min prowadziła 7-5. ale potem do głosu doszedł AZS. W 24 min było 9-10, w 33 min 11-14. Potem systematycznie rosła przewaga akademiczek: w 40 min było 13-21, uf47 min 15-24 (chwilę później czerwoną kartkę otrzymała Piątkowska), w 54 min 19-27 (potem akademiczki grały z przewagą dwóch zawodniczek), a w 56 min 20-30. W AZS bardzo dobrze broniła Fijas, która zastąpiła byłą reprezentantkę kraju Wichę (inne, aktualne kadrowiczki z Gdańska

to Pawłowska, Szukiełowicz i Truszyńska). Zanosiło się na pogrom gospodyń, tymczasem w końcówce meczu to one (głównie dzięki dobrej postawie Gawłowicz) były skuteczniejsze i strzeliły pięć bramek pod rząd. zmniejszając rozmiary porażki.
Źródło: Dziennik Polski nr 109 z 11 maja 1998