Najciekawszym wydarzeniem ostatniej kolejki spotkań ekstraklasy piłkarek ręcznych był mecz w Krakowie pomiędzy wicemistrzyniami Polski Cracovia i mistrzyniami Pogonią Szczecin. Szkoda, że hala Wawelu nie mogła wczoraj pomieścić wszystkich chętnych (przed zamkniętymi bramami pozostała spora grupa kibiców, dla których brakło biletów), bowiem było to nie tylko ciekawe i emocjonujące. ale także stojące na dobrym poziomie, spotkanie.
Zwłaszcza i połowa meczu mogła się podobać. Obydwa zespoły wyszły na parkiet skoncentrowane, grały bardzo uważnie, starając się nie po¬pełniać błędów. Zawodniczki długo rozgrywały piłkę w ataku pozycyjnym, a na bramki rzucały tylko z wypracowanych pozycji strzeleckich. Początkowo prowadziła niezna¬cznie Cracovia, ale wystarczył Jeden, drugi błąd 1 w 14 min. było 8:7 dla Pogoni W końcówce pierwszej części spotkania tym razem szczecinianki trochę się pogubiły, co natychmiast wykorzystały krakowianki. zwiększając przewagę bramkową do 5 goli.
Po przerwie trwała nadal zacięta walka, ale mecz nie był tuż tak dobry, trochę było chaosu na parkiecie, a ponadto dawało o sobie znać zmęczenie. Cracovia prawie cały czas prowadziła różnicą 2—3 bramek, a tylko raz w 11 min. Pogoń wyrównała na 22:22. I chociaż ostatnie półtorej minuty krakowianki gra¬ły w osłabieniu bez Siodłak (czerwona kartka), to mimo to pewnie wygrały to spotkanie. I było to zwycięstwo w pełni zasłużone, okazały się zespołem lepszym, bardziej wyrównanym, miały poza tym dłuższą ławką rezerwowych. W Cracovii na szczególne wyróżnienie zasłużyła Siodłak, która imponowała skuteczno¬ścią spokojem. W Pogoni zawodniczką nr 1 była Mierzejewska.
Cracovia pokonała Pogoń 31:28 (17:13). Najwięcej bramek dla zwyciężczyń zdobyły: Golik 9, Siodłak 8. Wójcik 6, dla pokonanych Mierzejew¬ska 13, Pietrzak 5.
W sobotę Cracovia bez większego trudu pokonała Start Gdańsk 22:14 (10:5). Najwięcej bramek dla krakowianek zdobyły: Golik 5, Sasnal 4, Siodłak, Hołda i Tomaszewska po 2, dla gdańszczanek: Tutkowska 5 i Kaleta 4.