1985-02-17 Cracovia - Start Elbląg 34:23
| ||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||
Relacje z zawodów
Gazeta Krakowska
W sobotnim spotkaniu krakowianki uzyskały w pierwszej połowie zdecydowaną przewagą, prowadziły przez cały czas różnicą 5—6 bramek. Ta przygniatająca przewaga uspokoiła podopieczne trenera Edwarda Surdyki i w II części spotkania mecz niespodziewanie dostarczył dużo emocji.
Start zaczął odrabiać straty, krakowianki miały przestój w grze i drużyna z Elbląga zaczęła zmniejszać przewagę. W ciągu 17 minut zdobyły 6 bramek, a Cracovia w tym czasie zaledwie Jedną. W 52 min. Jaromska zdobyła nawet wyrównującą bramkę, ale to było wszystko na co stać było w tym meczu zawodniczki z Elbląga. W końcówce Cracovia zdołała opanować sytuację na parkiecie 1 dzięki dobrej grze Tomaszewskiej i pozostałych zawodniczek krakowianki odniosły zwycięstwo z 4-bramkową przewagą.
W rewanżu piłkarki Cracovii wygrały z jeszcze większą przewagą chociaż początek meczu zapowiadał ciężką wyrównaną walkę. W 23 min. było 10:10. Od tego momentu na parkiecie niepodzielnie panowały krakowianki i systematycznie zwiększały przewagę. Bardzo dobrze w ich szeregach grały obydwie bramkarki: Główczak i Dąbrowska, które obroniły w sumie w tym meczu 8 rzutów karnych.