1981-03-15 Cracovia - Jagiellonia Białystok 2:1
|
![]() Kraków, Stadion Cracovii, niedziela, 15 marca 1981, 11:30
(0:1)
|
|
Skład: Koczwara Wojtowicz Dybczak Turecki Nazimek Surowiec Marek Podsiadło Karaś (69' Liszka) Konieczny Błachno Bujak (60' Grzesiak) |
Sędzia: Józef Dubiel z Mielca
|
Skład: Sowiński Tołkacz Dubowski Szwejkowski Szalecki Mojsiuszko (71' Bitel) Wietecha Leśniewski (20' Łukasiak) Sieliwonik Piesecki Kołosowski |
Zapowiedź meczu
Opis meczu
Gazeta Krakowska
W ogóle był to słaby mecz, goście też prezentowali się miernie, grali co najwyżej poprawnie, ale przez długie minuty wystarczyło to na niemrawych gospodarzy. Cracovia miała przez większą część meczu optyczną przewagę, ale była to przewaga bez żadnych efektów, akcje gospodarzy rwały się, zespół nie mógł złapać właściwego rytmu gry. Za dużo było wczoraj w drużynie "Pasiaków" słabych punktów (Karaś, Bujak, Wójtowicz, Turecki - do tego ostatniego nie mam jednak pretensji, grał z nie wyleczoną kontuzją, mam natomiast pretensje do trenerów, że wystawiają nie w pełni zdrowego piłkarza), inni też mieli sporo słabych momentów.
Goście bardzo długo prowadzili 1-0 (w 2 min Szalecki ostrym strzałem z 16 m. zaskoczył Koczwarę), Cracovia naciskała, ale bez efektu. Świetnie bronił Sowiński, który m.in. w 32 min, wygrał pojedynek sam na sam z Karasiem, w 70 min obronił strzał Błachny z 6 m.
Echo Krakowa
Krakowianie mogą mówić o dużym szczęściu. W pierwszej połowie grali bardzo słabo. Nie mogli poradzić sobie z obroną gości. W 21 min, po jednej z nielicznych akcji Jagiellonia uzyskała prowadzenie. Pomimo usiłowań zawodnikom Cracovii nie udało się uzyskać wyrównania. Podobnie było tuż
po przerwie. Ataki gospodarzy rozbijały się na przedpolu bramkowym gości. Brakowało strzałów z dalszej odległości. Jagiellonia grająca po przerwie z wiatrem zaczela coraz częściej atakować. Bardzo niepewnie poczynał sobie w bramce krakowian Koczwara , co dodatkowo wprowadzało zdenerwowanie w szeregi Cracovii. W 75 min. po zagraniu ręką na polu karnym przez zawodnika Jagiellonii sędzia podyktował przeciwko temu zespołowi rzut karny, który pewnie wykorzystał Wójtowicz. W trzy minuty później Grzesiak w zamieszaniu podbramkowym ustalil wynik meczu na 2:1. Zwycięstwo Cracovii cieszy, budzi natomiast obawy o przyszłość forma jaką zaprezentowali krakowianie w tym spotkaniu.
Dziennik Polski
Wygrana i kolejne 2 pkt. cieszą, nie cieszy natomiast styl w jakim Cracovia odniosła wczoraj zwycięstwo. Podopieczni trenera Stroniarza zagrali słabo, popełniając szereg błędów w obronie i ataku.
Goście, zdobyli nieoczekiwanie w 21 min. prowadzenie ze strzału Szaleckiego przy biernej postawie obrońców i Koczwary w bramce.
Wyrównanie uzyskała Cracovia w 75 min. Sędzia odgwizdał wątpliwy faul na Surowcu, a pewnym egzekutorem jedenastki był Wójtowicz.
W 3 min. później było już 2:1dla Cracovii, a strzelcem zwycięskiej bramki był, Grzesiak.
Gazeta Współczesna (Białystok)