1973-09-09 Cracovia - Zagłębie Sosnowiec 2:2
Przejdź do nawigacji
Przejdź do wyszukiwania
|
![]() Kraków, Stadion Cracovii, niedziela, 9 września 1973, 16:00
(1:1)
|
|
Skład: Musialik Drobny Kubik Piotrowski (Kopijka) Duda Nenko (Maczugowski) Niemiec Zamojdzik Hefko Szczepankiewicz Trojnacki |
Sędzia: E. Sroka z Krakowa
|
Skład: Patola Szmidt (Leszczyński) Zawadzki Rudy Wieczorek Seweryn (Kroczek) Ambroży (Bomba) Kasperski (Jędras) Mazur Jarosik (Koch) Kowalczyk |
Zapowiedź meczu
Opis meczu
Gazeta Krakowska
Cracovia — Zagłębie 2:2
Wykorzystując wolny termin w rozgrywkach piłkarze Cracovii rozegrali kolejny sprawdzian z zespołem I ligi Zagłębiem Sosnowiec. Mecz zakończył się wynikiem remisowym 2:2 (1:1).
Spotkanie miało bardzo wyrównany przebieg i wynik spotkania nie krzywdzi żadnej z drużyn. Dotkliwy upał dał się mocno we znaki piłkarzom, którzy grali na zwolnionych obrotach.
Źródło: Gazeta Krakowska nr 216 z 10 września 1973
Echo Krakowa
„ PASIAKI” bliskie zwycięstwa w meczu z Zagłębiem Sosnowiec
Towarzyski mecz piłkarski pomiędzy Cracovią a I-ligowym Zagłębiem Sosnowiec zgromadził na stadionie przy ul. Kałuży ponad 8 tys. widzów. Po żywej i twardej grze spotkanie zakończyło się wynikiem remisowym 2:2 (1:1). Bramki zdobyli, dla gospodarzy — Trojnacki w 58 min. i Szczepankiewicz w 58 min., dla. gości — Mazur w 30 i 52 min. gry. Sędziował p. E. Sroka z Krakowa.
CRACOVIA: Musialik, Drobny. Kubik. Piotrowski (Kopijka), Duda, Nenko (Maczugowski), Niemiec, Zamojdzik, Hefko, Szczepankiewicz. Trojnacki. ZAGŁĘBIE. Patola, Szmidt (Leszczyński), Zawadzki, Rudy. Wieczorek, Seweryn (Kroczek). Ambroży (Bomba), Kasperski (Jędras). Mazur, Jarosik (Koch), Kowalczyk.
Kolejny zespól I-ligowy gościł w podwawelskim grodzie i egzaminował nowy zespól Cracovii z którym zarówno sympatycy, jak i kierownictwo klubu włażą nadzieje na przyszłość. Z tego co oglądaliśmy chyba można zaryzykować opinię, że „pasiaki” prezentują średni poziom... Ii-ligowy. Uwzględniając, że sosnowiczanie graliby nieco energiczniej i lepiej spotkanie mistrzowskie, a Cracovią bardziej nerwowo, to i tak należy pochwalić krakowian, którzy — szczególnie pod koniec meczu — byli bliżsi zwycięstwa. Jedna tylko mała uwaga... Młodzież musi trzymać nerwy na wodzy, bo nie najlepiej to świadczy o utalentowanym zawodniku, kiedy za krytykowanie (2 razy) orzeczeń arbitra liniowego. o-trzymuje „żółtą kartkę”. Dodajmy jeszcze, że pod nieobecność chorego trenera M. Matyasa. zespół Cracovii prowadził A. Rogoża. (JAF)Źródło: Echo Krakowa nr 213 z 10 września 1973