1967-09-03 Cracovia - Lotnik Wrocław 1:0
|
![]() Kraków, Stadion Cracovii, niedziela, 3 września 1967, 16:00
(0:0)
|
|
Skład: H.Jałocha Chemicz Rewilak K.Jałocha Barczyk T.Niemiec Rybka Zuśka Warchala Antczak A.Kowalik (46' T.Żuwała) Ustawienie: 3-2-5 |
Sędzia: Kupka z Katowic
|
Skład: Jelinek Jarmuż Raczkowski (Głowacki) Famulski Leiks Brzoza Paluszek Bonia Szynkar Kowalewski Wawrzyniak |
Mecze tego dnia: | ||
|
Zapowiedź meczu
- Pierwsza zapowiedź meczu w dzienniku Echo Krakowa cz.1
- Pierwsza zapowiedź meczu w dzienniku Echo Krakowa cz.2
- Druga zapowiedź meczu w dzienniku Echo Krakowa
Opis meczu
Gazeta Krakowska
Przez niemal dziewięćdziesiąt minut piłką rządził przypadek. Składniejsze akcje 1 groźne strzały policzyć można by było na palcach jednej ręki- Nić wymagamy zbyt wiele od młodego zespołu gospodarzy w liniach ofensywnych, ale wymagać musimy, aby bardziej doświadczeni piłkarze jak Antczak i Zuśka wzięli na siebie ciężar gry kolektywnej. Tego wczoraj nie dostrzegliśmy.
Cracovia wystąpiła w no¬wym zestawieniu. Debiuty Niemca, Kowalika i Warchały nie nadają się jeszcze do oceny. gdyż zawodnicy ci poza Warchałą wykazują braki w przygotowaniu kondycyjnym. Goście mieli w pierwszej połowie dwie dobre okazje do zdobycia bramek, ale brak decyzji Kowalewskiego, a następnie poprzeczka po strzale Wawrzyniaka były sprzymierzeńcami Cracovii. Jedyna bramka meczu padła w 62 mi-nucie gry. Żuwała, który zmienił Kowalika zdecydował się na strzał z 16 m, bramkarz gości Jelinek źle sparował piłkę, która odbiła się od poprzeczki, a poprawka Zuśki była celna.
Spotkanie sędziował słabo p. Kupka z Katowic.
Echo Krakowa
CRACOVIA; H. Jałocha — Chemicz, K. Jałocha, Rewilak, Barczyk — Niemiec, Rybka — Zuśka, Warchala, Antczak. A. Kowalik (Żuwała). LOTNIK: Jelinek — Jarmuż. Raczkowski (Głowacki), Famulski, Leiks — Brzoza, Paluszek — Bonia, Szynkar, Kowalewski. Wawrzyniak.
Pierwsze zwycięstwo Cracovii w bieżącym sezonie. Trzeba od razu powiedzieć, że jest to sukces skromny, z trudem wywalczony w spotkaniu ze słabym przeciwnikiem. Biało-czerwoni mający spore kłopoty kadrowe wystąpili w „przemeblowanym” składzie, wprowadzając do gry nowych zawodników m. In. Niemca — syna trenera Adama Niemca oraz Andrzeja Kowalika — brata Janusza. Nadal jednak „piętą achillesową” piłkarzy Cracovii są strzały, czego najlepszym dowodem jest fakt, że pierwszy strzał na bramkę Lotnika oddal Zuśka dopiero w 44 min. a więc na 1 minutę przed przerwą.
Druga część meczu była żywsza 1 obfitowała w podbramkowe spięcia. Napastnicy Cracovii mieli sporo okazji na umieszczenie piłki w siatce, ale nie potrafili ich wykorzystać, natrafiając na las nóg skomasowanej obrony gości. Kolegów w ataku próbował wyręczać Rewilak. ładnie egzekwujący rzuty wolne. Tym niemniej pierwsza bramka padła dopiero po dalekim strzale Żuwały. Bramkarz sparował strzał na poprzeczkę, a odbitą od niej piłkę przejął Zuska i głową ulokował w siatce. Była to jedyna bramka meczu. Lotnik, to drużyna surowa, prymitywna 1 Jej aktualna pozycja w tabeli Jest chyba najlepszym wykładnikiem umiejętności piłkarzy wrocławskich. Dużo błędów popełniała obrona, w której Jedynie Famulski należał do lepszych zawodników, po utracie bramki przeszedł do ataku wspomagając swych kolegów z ofensywy. Bardzo niepewnie bronił bramkarz, który przy lepszej dyspozycji strzałowej gospodarzy puściłby zapewne kilka bramek. Lotnicy mieli doskonała okazję na uzyskanie bramki w 38 min., kiedy to po strzale Wawrzyniaka z bliskiej odległości piłka trafiła w poprzeczkę i wyszła w pole. Pod koniec meczu gra się zaostrzyła, a sędzia zawodów wydał kilka mylnych werdyktów.
W drużynie Cracovii najlepszym zawodnikiem był Rewilak, natomiast słabiej niż zwykle zagnali Rybka I Barczyk. W zespole gości żaden piłkarz nie zasługuje na wyróżnienie.