1920-09-19 Cracovia - Jutrzenka Kraków 6:0
Przejdź do nawigacji
Przejdź do wyszukiwania
|
![]() Kraków, Stadion Cracovii, niedziela, 19 września 1920
(4:0)
|
|
Skład: Wiśniewski Gintel Grabowski Wójcik Cikowski Synowiec Kubiński Mielech Kałuża Kogut Dąbrowski Ustawienie: 2-3-5 |
Sędzia: Seidner
|
Skład zespołu Cracovii
Skład zespołu Cracovii z kronik klubowych Cracovii.
Zapowiedź meczu
Ilustrowany Kuryer Codzienny
Zawody jesienne „Cracovii"
W niedzielę, tj. 19 b. m. otwiera „Cracovia” sezon jesienny zawodami z T. S. „Jutrzenka". Zawody te budzą silne zainteresowanie, gdyż zreorganizowana drużyna „Jutrzenki" przedstawia dziś poważnego przeciwnika „Cracovii“, która temi zawodami ma wykazać, że mimo zmian w swym składzie, będzie godnie reprezentować sport polski w zawodach z drużynami niemieckimi Górnego Śląska, gdzie rozegra kilka zawodów, zaproszona przez polski komitet plebiscytowy w Bytomiu.
Źródło: Ilustrowany Kuryer Codzienny nr 258 z 19 września 1920
Nowa Reforma
ZE SPORTU
W niedzielę. 19 bm. Otwiera „Cracovia“ sezon jesienny zawodami z T. S. „Jutrzenką”. Zawody te budzą silne zainteresowanie gdyż zreorganizowana drużyna „Jutrzenki” stanowi dziś poważnego przeciwnika ,,Cracovii”, która temi zawodami ma wykazać, że mimo zmian w swym składzie będzie godnie reprezentować sport polski w zawodach z drużynami niemieckiemi Górnego Śląska gdzie rozegra kilka zawodów, zaproszona, przez polski Komitet plebiscytowy w Bytomiu.
Źródło: Nowa Reforma 19 września 1920
Opis meczu
Ilustrowany Kuryer Codzienny
Zawodami tymi rozpoczął się tegoroczny sezon jesienny - rzecz oczywista, że długa przerwa przyczyniła się znacznie do obniżenia poziomu gry. "Cracovia" wystąpiła niemal w komplecie ze swym doskonałym środkowym ataku Kałużą. "Jutrzenka" nie wykazała postępu od wiosny - może tyły jej są obecnie pewniejsze, lecz zato atak nie kwalifikuje się dla średniej drużyny B klasy. Gra, skutkiem zasadniczej przewagi "Cracovii", była mało interesującą, tem więcej, że jej napad grał dość chaotycznie i bez precyzyi. Środkowy ataku białoczerwonych widocznie z braku zaufania dla swoich łączników zabierał idące dla nich piłki, utrudniając przez to osiągnięcie lepszego cyfrowego wyniku.
Dobrym sędzią był p. Seiden.
Źródło: Ilustrowany Kuryer Codzienny nr 262 z 23 września 1920