2006-08-12 Zagłębie Lubin - Cracovia 4:3
|
Orange Ekstraklasa , 3 kolejka Lubin, sobota, 12 sierpnia 2006, 19:00
(2:3)
|
|
Skład: Liberda Alunderis Stasiak Arboleda Visević M. Bartczak Szczypkowski (49. Jackiewicz) Jovanović (37' Piszczek) Łobodziński Iwański Chałbiński (83' Mierzejewski) Ustawienie: 4-4-2 |
Sędzia: Grzegorz Gilewski z Radomia
|
Skład: Cabaj Wiśniewski Magiera Karwan Radwański Bojarski Drumlak (26' Zimoń, 75' Heidemann) Giza Baran Pawlusiński (75' Kurowski) Moskała Ustawienie: 4-5-1 |
Mecz następnego dnia: | ||
Opis meczu
Trener Stefan Białas przyzwyczaił nas już do zaskakujących decyzji kadrowych. W ubiegłym sezonie w Płocku na ławce usiadł Piotr Giza, którego dwa dni później Paweł Janas powołał na Mistrzostwa Świata.
W tym sezonie w meczu z Legią nie zagrał będący w wyśmienitej formie Dariusz Pawlusiński. W meczu z Odrą Wodzisław jedynego nie krytykowanego po porażce z Legią obrońcę Łukasza Skrzyńskiego zastąpił na środku obrony nominalny pomocnik Jacek Magiera. Tydzień temu to posunięcie obroniło się za sprawą bardzo dobrej postawy Marcina Cabaja i... poprzeczki w ostatnich sekunach meczu.
Zwycięstwo i czyste konto po stronie straconych bramek w meczu z Odrą sprawiło, że trener w dalszym ciągu kontynuował eksperymentalne ustawienie z Magierą i Karwanem na środku obrony.
Nowym posunięciem w poszukiwaniu optymalnego zestawienia defensywy było wystawienie Jacka Wiśniewskiego na prawej obronie i przesunięcie Krzysztofa Radwańskiego na lewą stronę.
Zagłębie w dwóch pierwszych meczach nie zdobyło bramki. W meczu z Cracovią już pierwsza akcja lubinian zakończyła się powodzeniem. Iwański z Chałbińskim bezlitośnie wykorzystali serię błędów krakowskich obrońców i ten ostatni strzałem z kilku metrów nie dał szans Cabajowi.
Cracovia szybko próbowała odrobić stratę. W akcjach ofensywnych Cracovii brylował Dariusz Pawlusiński. W 8 i 9 minucie "Plastik" najpierw groźnie uderzył tuż obok słupka, a chwilę później dokładnie dograł piłkę na głowę Moskały, który z bliska trafił w słupek.
Efektownej grze Cracovii w ofensywie towarzyszyła niepewna gra obrońców. W 14 i 15 minucie Marcin Cabaj ratował sytuację po błędach defensorów. Najpierw Iwański dośrodkował z wolnego do Stasiaka, ten spokojnie dograł do Arboledy który strzelił z kilku metrów. Chwilę później Arboleda ograł Wiśniewskiego i mocno i silnie strzelił na bramkę. Odbitą przez Cabaja piłkę nad poprzeczką przeniósł Iwański.
W 17 minucie najlepszy na boisku Dariusz Pawlusiński posłał długą piłkę do wchodzącego między stoperów Piotra Gizy. Reprezentacyjny pomocnik przyjął piłkę i z 12 metrów strzelił nie do obrony. 1:1
W 24 minucie z powodu kontuzji barku musiał opuścić Paweł Drumlak. W jego miejsce trener Stefan Białas wprowadził Marcina Zimonia.
Po 14 minutach od asysty przy bramce Gizy Pawlusiński wystąpił w roli głównej uderzając piłkę z linii bocznej pola karnego w samo okienko bramki Liberdy.
Cracovia poszła za ciosem i w 40 minucie Marcin Bojarski dokładnie dograł do wychodzącego na czystą pozycję Tomasza Moskały, a ten z zimną krwią wykorzystał doskonałe podanie Bojara i zdobył trzecią bramkę dla Cracovii!
Przez krótki moment wydawało się, że losy meczu są już przesądzone. Niestety świetnie grze w ofensywie nadal towarzyszyły błędy w obronie.
Minutę po zdobyciu przez Cracovię trzeciej bramki Visevic dośrodkował, a Piszczek głową umieścił piłkę w siatce.
Tuż przed przerwą Zagłębie mogła paść wyrównująca bramka dla Zagłębia. Po nieporozumieniu Cabaja z Magierą piłka po uderzeniu tego ostatniego o centymetry minęła słupek.
Początek drugiej połowy był niemal kopią pierwszej części meczu i po jednej z pierwszych akcji po przerwie Zagłębie zdobyło wyrównującą bramkę. W 50 minucie po rzucie wolnym Piszczek przy biernej postawie obrońców z najbliższej odległości nie dał najmniejszych szans Cabajowi. 3:3
W 54 minucie po rzucie wolnym wykonywanym przez Iwańskiego Marcin Cabaj ratuje zespół przed utratą czwartej bramki.
Kilkanaście sekund później bramkarz Cracovii był już bezradny, gdy zupełnie niepilnowany Łobodziński z kilkunastu metrów skierował piłkę do siatki. Z 3:1 dla Cracovii zrobiło się 4:3 dla Zagłębia...
Dobrze grająca w ofensywie Cracovia ruszyła do ataku. W 56 i 57 minucie dwukrotnie Piotr Giza próbował zaskoczyć Liberdę. Za kilka chwil przedzierającego się w pole karne Bojarskiego powstrzymali w ostatniej chwili obrońcy gości.
Dobre wrażenie z gry Cracovii psuła łatwość z jaką piłkarze Zagłębia seryjnie stwarzali dogodne sytuacje bramkowe.
W 74 minucie z trener Stefan Białas wprowadził do gry Joao Paulo i Sebastiana Kurowskiego, którzy zastąpili Marcina Zimonia i najlepszego w drużynie Cracovii Dariusza Pawlusińskiego.
10 minut przed końcem meczu Piszczek mógł strzelić piątą, a swoją trzecią bramkę w tym meczu jednak jego lob minimalnie minął bramkę Cabaja.
W 86 minucie Mierzejewski uciekł obrońcom Cracovii, a interwencję Marcina Cabaja sędzia uznał za niezgodną z przepisami i podyktował rzut karny. Na szczęście dla Cracovii Iwański strzelił z 11 metrów obok słupka.
Minutę przed końcem regulaminowego czasu gry Marcin Cabaj ratuje Cracovię broniąc efektownie w sytuacji sam na sam z Mierzejewskim. Za kilkanaście sekund Cabaj ponownie pokazuje najwyższą klasę broniąc niezwykle silny strzał Iwańskiego z 14 metrów.
Cracovia przegrywa mecz w którym bardzo dobrze zagrała w ofensywie i tragicznie w obronie.
Źródło: Teraz Pasy!